Indeks |
Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczonym!"
Nemezis23 - 2009-03-24 10:37 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Wypróbuje :ehem: mam nadzieję, że wyjdzie mi jasny brąz. Zobaczymy. Właśnie niedawno (jakoś miesiąc temu) farbowałam włosy u fryzjerki, więc ciekawe co z tego wyjdzie. O ile uda mi się dostać ten spray, ale myślę, że w Super Pharm nie będzie problemu. sania, dziękuję :cmok: ale taaak mi się nie chce, że co chwilę właczam kompa i wymyślam inne zajęcia dla siebie :p: całe studia ucze się wszystkiego na ostatnią chwilę i jeszcze się nie przejechałam, więc ciężko mi się zabrać za coś wcześniej, chociaż co semestr sobie obiecuje, że będę na bieżąco się uczyć :p: the_sania - 2009-03-24 10:42 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11598549) Naturalny też, nawet lepiej niż te farbowane :ehem: Ale wychodzi na prawdę ładny kolorek, tak jakby to słońce rozjaśniło włosy a nie sprey :) ooo to jeszcze raz mi nazwę podaj proszę :D Cytat: Napisane przez Aelitka (Wiadomość 11598706) wpadłam się przywitać. ostatnio coś marnie u mnie, tak jakoś sama ze sobą nie mogę sobie poradzić i generalnie to dupa jest... ale może jakoś przetrwam. chcę do domu:( nie przeczytałam nic co napisałyście odkąd mnie nie było, wybaczcie:D siedziałam do dzisiaj rana w domu od niedzieli popołudnia i marzę, żeby tam wrócić. nienawidzę krakowa i studiów:( kuźwa....... kryzys mnie złapał jakiś, i to się źle odbija na wszystkim :( miłego dnia! są jakieś nowe narzeczone?? Aelitko :cmok: coś się stało, że takie nastawienie masz? Zawsze tryskasz energią i humorem w tych literkach, które nam wystukasz :) a tu takie smuty...... głowa do góry :cmok::) a narzeczonych nie było, nie ma i nie bę...:p: Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11598732) Wypróbuje :ehem: mam nadzieję, że wyjdzie mi jasny brąz. Zobaczymy. Właśnie niedawno (jakoś miesiąc temu) farbowałam włosy u fryzjerki, więc ciekawe co z tego wyjdzie. O ile uda mi się dostać ten spray, ale myślę, że w Super Pharm nie będzie problemu. sania, dziękuję :cmok: ale taaak mi się nie chce, że co chwilę właczam kompa i wymyślam inne zajęcia dla siebie :p: całe studia ucze się wszystkiego na ostatnią chwilę i jeszcze się nie przejechałam, więc ciężko mi się zabrać za coś wcześniej, chociaż co semestr sobie obiecuje, że będę na bieżąco się uczyć :p: to Ci się po m-cu kolor znudził już, że chcesz rozjaśniać?:D do nauki :bacik: a kompa wyłącz i basta. przestań myśleć o nas :D luffka - 2009-03-24 10:47 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11598801) ooo to jeszcze raz mi nazwę podaj proszę :D a narzeczonych nie było, nie ma i nie bę...:p: Joanna "Reflex Blond" a co do narzeczonych- to też coś mi się tak wydaje, bo nic się na to nie zanosi na razie.... the_sania - 2009-03-24 10:53 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11598871) Joanna "Reflex Blond" a co do narzeczonych- to też coś mi się tak wydaje, bo nic się na to nie zanosi na razie.... dziękuję za podanie nazwy :cmok: ja mam wrażenie, że w pierwszej części były te, które po prostu miały już taką bardziej ustabilizowaną sytuację i rozmowa o ślubie nie była na zasadzie (tak jak u nas jest) za 3lata na przykład, ale ... no w konkretach :) i bez obrazy dla nikogo :) mam wrażenie, że teraz zostałyśmy tylko tutaj te, które będą czekać, nie wiedząc ile. Po prostu chcemy, ale nie ma na to poważniejszych szans/możliwości. Nie wiem, jak opisać to, co mam na myśli :cool: Luffka kumasz bazę ?:D Aelitka - 2009-03-24 10:55 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo wiecie co, ja siedzę sama ostatnio tu w krk, tzn mojej wpol prawie nie ma, tż w domu, na jednej uczelni (tej pierwszej mojej, co ja koncze), nie mam w zasadzie zadnych znajomych, troche nie te klimaty, dwie kolezanki co mialam chyba mnie juz nie lubia i tak dupnie.. a na drugiej to niestety mlodsi sa ode mnie o 2 lata i tez jakos nie bardzo, niby to zadna roznica ale jakos U NICH to wybitnie widac:D i tak siedze sama. a co za oknem to wiadomo.... nie moge sie nawet za nic zabrac, jakas deprecha chyba :( siąść i płakać :( no nic, powinnam jechac na uczelnie, ale MI SIĘ NIE CHCĘ i trochę się boję (muszę się spotkać z gościem który mi nie chce dać zaliczenia, co gorsza, wiem że jestem winna, bo nie chodziłam na zajęcia (ćwiczenia na 2gim kierunku), i nie wiem co będzie :( ) ogólnie dupa tż się broni 2.04 i kurde on zestresowany strasznie, siedzi i sie uczy i twierdzi, że średnio mu idzie, więc nawet nie bardzo mogę się mu wyżalić... buuuuuu.... edit po prostu zostały te, które zazdroszczą zaręczonym, a nie czekają na oświadczyny ;) luffka - 2009-03-24 10:57 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11598972) dziękuję za podanie nazwy :cmok: ja mam wrażenie, że w pierwszej części były te, które po prostu miały już taką bardziej ustabilizowaną sytuację i rozmowa o ślubie nie była na zasadzie (tak jak u nas jest) za 3lata na przykład, ale ... no w konkretach :) i bez obrazy dla nikogo :) mam wrażenie, że teraz zostałyśmy tylko tutaj te, które będą czekać, nie wiedząc ile. Po prostu chcemy, ale nie ma na to poważniejszych szans/możliwości. Nie wiem, jak opisać to, co mam na myśli :cool: Luffka kumasz bazę ?:D Kumam :D Masz racje- też tak uważam :ehem: W pierwszej części były co chwila zaręczyny, a od drugiej części to już zaręczyny można policzyć na palcach jednej ręki.... U mnie szans nie ma np. minimum do przyszłego roku... no chyba, że partnera zmienię :D :hahaha: Ale fajnie się czeka razem z wami, więc mogę poczekać :D Obym tylko sama w końcu tu nie została :D Aelitka - 2009-03-24 11:01 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo o, przypomniało mi się, że do tego wszystkiego mam jakieś problemy z brzuszkiem. jak coś zjem to mnie boli i takie ten ten się zdarzają, nie żebym rzygała (choć i niedobrze mi jest czasem), ale do wc czasem biegam :D obstawiałabym nerwy (bo z reguły stres przejawia się u mnie biegunką:D), ale trwa to chyba 3 dzień, poza tym mam jakieś bulgotania w brzuchu no i to niedobrze, nie wiem, mdłości? i jak nie jem to jest w miarę ok, a tak to bulgocze i bulgocze :D uhhhh kuźwa kuźwa kuźwa kuźwa kuźwa............. :(:( wykropkuje mi to czy nie? dostaje jakiś opieprz za niecenzuralne słowa?... aa... chrzanić to :( Nemezis23 - 2009-03-24 11:11 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Aelitko, współczuje :przytul: Przenieś się od następnego roku na zaoczne i będziesz tylko w niektóre weekendy jeździć do Krakowa, a tak to w domku :ehem: sania, dokładnie o tym samym myślałam, chociaż z moim TŻ rozmawialiśmy ostatnio, że ślub za jakieś 2 lata, a on mi cały czas wkręca, że na zaręczyny poczekam sobie jakieś 1,5 roku :rolleyes: ale chyba wkręca :p: Wydaje mi się, że ostatnio odbył wycieczki po jubilerach, czasem zdarzyło mu się wygadać (np. ja mówię, że na mój rozmiar jest mały wybór pierścionków, że większość robią dużych, a on "no, jest problem" czy coś w tym stylu. Ale ja się nie nakręcam, bo nie ma sensu :rolleyes: Aelitka - 2009-03-24 11:15 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11599225) Aelitko, współczuje :przytul: Przenieś się od następnego roku na zaoczne i będziesz tylko w niektóre weekendy jeździć do Krakowa, a tak to w domku :ehem: planuje tak - wypadaloby do jakiejs pracy isc. jednak najpierw musze sie obronic i tu zaczynaja sie schody.. no nic. musze juz wychodzic. wiecie co to dla mnie straszne jest nie miec nikogo do kogo moznaby sie odezwac, ja pierdziele, uhhhh ;/;/;/ the_sania - 2009-03-24 11:15 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo a ja czuję się w pracy jak w domu :D siedzę na wizażu, słońce mi świeci, jem chipsy :p: powaga- jak jem w pracy chipsy (prawie nigdy) to czuję się jakoś tak... swojsko :D Cytat: Napisane przez Aelitka (Wiadomość 11598995) wiecie co, ja siedzę sama ostatnio tu w krk, tzn mojej wpol prawie nie ma, tż w domu, na jednej uczelni (tej pierwszej mojej, co ja koncze), nie mam w zasadzie zadnych znajomych, troche nie te klimaty, dwie kolezanki co mialam chyba mnie juz nie lubia i tak dupnie.. a na drugiej to niestety mlodsi sa ode mnie o 2 lata i tez jakos nie bardzo, niby to zadna roznica ale jakos U NICH to wybitnie widac:D i tak siedze sama. a co za oknem to wiadomo.... nie moge sie nawet za nic zabrac, jakas deprecha chyba :( siąść i płakać :( no nic, powinnam jechac na uczelnie, ale MI SIĘ NIE CHCĘ i trochę się boję (muszę się spotkać z gościem który mi nie chce dać zaliczenia, co gorsza, wiem że jestem winna, bo nie chodziłam na zajęcia (ćwiczenia na 2gim kierunku), i nie wiem co będzie :( ) ogólnie dupa tż się broni 2.04 i kurde on zestresowany strasznie, siedzi i sie uczy i twierdzi, że średnio mu idzie, więc nawet nie bardzo mogę się mu wyżalić... buuuuuu.... edit po prostu zostały te, które zazdroszczą zaręczonym, a nie czekają na oświadczyny ;) wiesz, no masz zawsze nas :) ale o nie to samo, co mieć kogoś na żywo, obok. jedź na tą uczelnię, może akurat Ci zaliczy. Będziesz wiedziała na czym stoisz i od razu lepiej się poczujesz:) Cytat: Napisane przez Aelitka (Wiadomość 11599089) o, przypomniało mi się, że do tego wszystkiego mam jakieś problemy z brzuszkiem. jak coś zjem to mnie boli i takie ten ten się zdarzają, nie żebym rzygała (choć i niedobrze mi jest czasem), ale do wc czasem biegam :D obstawiałabym nerwy (bo z reguły stres przejawia się u mnie biegunką:D), ale trwa to chyba 3 dzień, poza tym mam jakieś bulgotania w brzuchu no i to niedobrze, nie wiem, mdłości? i jak nie jem to jest w miarę ok, a tak to bulgocze i bulgocze :D uhhhh kuźwa kuźwa kuźwa kuźwa kuźwa............. :(:( wykropkuje mi to czy nie? dostaje jakiś opieprz za niecenzuralne słowa?... aa... chrzanić to :( te buźki ":D" to może podejrzenia, że w ciąży jesteś?:D chociaż... bierzesz tabletki, ale nie takie cuda się zdarzały :p: Ale może też być stres, więc uspokój się :) Wyjdź na spacer.. uśmiechnij się i zrób coś dla siebie :) Zawsze pozostaje jeszcze wizaż hehe Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11599011) Kumam :D Masz racje- też tak uważam :ehem: W pierwszej części były co chwila zaręczyny, a od drugiej części to już zaręczyny można policzyć na palcach jednej ręki.... U mnie szans nie ma np. minimum do przyszłego roku... no chyba, że partnera zmienię :D :hahaha: Ale fajnie się czeka razem z wami, więc mogę poczekać :D Obym tylko sama w końcu tu nie została :D weź.... też bym nie chciała sama zostać :p: partnera mówisz zmieniasz, Kluska niech tam się spieszy lepiej :D Aelitka - 2009-03-24 11:17 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11599278) wiesz, no masz zawsze nas :) ale o nie to samo, co mieć kogoś na żywo, obok. jedź na tą uczelnię, może akurat Ci zaliczy. Będziesz wiedziała na czym stoisz i od razu lepiej się poczujesz:) te buźki ":D" to może podejrzenia, że w ciąży jesteś?:D chociaż... bierzesz tabletki, ale nie takie cuda się zdarzały :p: Ale może też być stres, więc uspokój się :) Wyjdź na spacer.. uśmiechnij się i zrób coś dla siebie :) Zawsze pozostaje jeszcze wizaż hehe nie no, raczej nie ciąża. jakoś specjalnie ostatnio nic się nie działa, albo musiałby byc to jużjakiś 2 miesiąc, albo hmm4 dzień :D więc odpada... bleeeeeeee pisać mi się nawet odechciewa. :( no nic.... miłego dnia..... trzymajcie kciuki żebym coś wymyśliła co z tym zaliczeniem. i żeby gościu był mimo wszystko miły i ugodowy... uhh :( the_sania - 2009-03-24 11:19 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11599225) sania, dokładnie o tym samym myślałam, chociaż z moim TŻ rozmawialiśmy ostatnio, że ślub za jakieś 2 lata, a on mi cały czas wkręca, że na zaręczyny poczekam sobie jakieś 1,5 roku :rolleyes: ale chyba wkręca :p: Wydaje mi się, że ostatnio odbył wycieczki po jubilerach, czasem zdarzyło mu się wygadać (np. ja mówię, że na mój rozmiar jest mały wybór pierścionków, że większość robią dużych, a on "no, jest problem" czy coś w tym stylu. Ale ja się nie nakręcam, bo nie ma sensu :rolleyes: nooo proszę :D ewidentnie coś tam już działa, ALE jak to z facetami bywa... często dużo wody w rzece upłynie, zanim coś konkretnego zrobią :rolleyes: Cytat: Napisane przez Aelitka (Wiadomość 11599269) planuje tak - wypadaloby do jakiejs pracy isc. jednak najpierw musze sie obronic i tu zaczynaja sie schody.. no nic. musze juz wychodzic. wiecie co to dla mnie straszne jest nie miec nikogo do kogo moznaby sie odezwac, ja pierdziele, uhhhh ;/;/;/ trzymaj się :) nie wiem, co Ci mam napisać... ciężko jest jak nie ma się kogoś do pogadania, ale to tylko na chwilę. Później będziesz Twoja współ. , może z kimś na uczelni złapiesz lepszy kontakt? albo TŻ będzie miał chwilę wytchnienia? No i wizaż... :) luffka - 2009-03-24 11:20 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11599278) weź.... też bym nie chciała sama zostać :p: partnera mówisz zmieniasz, Kluska niech tam się spieszy lepiej :D Eeee Kluska nie musi się spieszyć, mi tu dobrze ;) W przyszłym roku dopiero pewnie zacznę się serio niecierpliwić :D Nemezis23 - 2009-03-24 11:21 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11599333) nooo proszę :D ewidentnie coś tam już działa, ALE jak to z facetami bywa... często dużo wody w rzece upłynie, zanim coś konkretnego zrobią :rolleyes: Wiem o tym doskonale, przecież po jubilerach mnie ciągał już 2 lata temu :p: teraz też chciał wpaść jak przechodziliśmy koło Apartu, ale stanowczo odmówiłam. Obejrzałam tylko biżuterię na wystawie. Aelitka - 2009-03-24 11:26 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11599333) trzymaj się :) nie wiem, co Ci mam napisać... ciężko jest jak nie ma się kogoś do pogadania, ale to tylko na chwilę. Później będziesz Twoja współ. , może z kimś na uczelni złapiesz lepszy kontakt? albo TŻ będzie miał chwilę wytchnienia? No i wizaż... :) no Ola będzie jutro albo w czwartek, na filozofii to mam zawsze wrażenie, że uważają mnie za kretynkę (co ja na to poradzę że nie mam takich ambicji jak oni, nie chcę doktoratu robić ani pisać miliona za***istych rozpraw filozoficznych....!!!), a na prawie czuję się staro :D porażka;) Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11599371) Wiem o tym doskonale, przecież po jubilerach mnie ciągał już 2 lata temu :p: teraz też chciał wpaść jak przechodziliśmy koło Apartu, ale stanowczo odmówiłam. Obejrzałam tylko biżuterię na wystawie. fajnie tak;) nawet jak nie wchodzisz to i tak miło, prawda? ;) buziaki dla was... the_sania - 2009-03-24 11:29 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11599360) Eeee Kluska nie musi się spieszyć, mi tu dobrze ;) W przyszłym roku dopiero pewnie zacznę się serio niecierpliwić :D jak będzie dobrze, to myślisz, że będziesz się tak tym martwić? ja kiedy usłyszałam, że TŻ faktycznie myśli o ślubie, byliśmy na targach i w ogóle... to jakoś spokojniejsza jestem... więc, dopiero za 1,5 roku zacznę się niecierpliwić :D ;) Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11599371) Wiem o tym doskonale, przecież po jubilerach mnie ciągał już 2 lata temu :p: teraz też chciał wpaść jak przechodziliśmy koło Apartu, ale stanowczo odmówiłam. Obejrzałam tylko biżuterię na wystawie. mam nadzieję, że faceci nie są tacy tępi i nie myślą, że skoro dziewczyna nie chce wejść z nim do jubilera = nie chce myśleć o zaręczynach/ ślubie. bo czasem tak bywa :p: Grapefrutka - 2009-03-24 11:30 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Aelitka (Wiadomość 11599269) planuje tak - wypadaloby do jakiejs pracy isc. jednak najpierw musze sie obronic i tu zaczynaja sie schody.. no nic. musze juz wychodzic. wiecie co to dla mnie straszne jest nie miec nikogo do kogo moznaby sie odezwac, ja pierdziele, uhhhh ;/;/;/ bardzo dobrze wiem jakie to „wspaniałe” uczucie…… :( wy wszystkie się pozaręczacie a ja sama zostanę i wiecie co..... dobrze mi z tym :-p zostanę starą bezdzietna panną (jak już pisałam parę dni temu :-p ) która będzie rozmawiać ze swoim psem :D przynajmniej nie będę się musiała nikim i niczym przejmować i zastanawiać się jak rozwiązać dany problem :( wczoraj oglądałam Miasto Kobiet a TŻ grał jak zwykle i akurat była Emilia Krakowska i opowiadała o swoich małżeństwach, jak powiedziała że „mąż to jest wspaniała istota” to TŻ przerwał grę popatrzył na mnie i z zadowoleniem w głosie stwierdził „widzisz, widzisz? jaki jestem wspaniały?” :eek: :eek: :eek: na co odpowiedziałam mu „przecież to nie do Ciebie bo Ty mężem nie jesteś, i skoro mąż to taka wspaniała istota to dlaczego nieśpieszno Ci do ołtarza?” odp. „bo jest dobrze tak jak jest!” :-p i wrócił do grania a później oczywiście zaczął temat że jak to mu szkoda jego kolegów że powpadali i się MUSIELI pożenić, że szkoda bo to fajne i młode chłopaki itp. :mad::mad::mad: mam już tego dość serdecznie :baba::baba::baba: już na nic nie czekam bo nie mam na co czekać :( Nemezis23 - 2009-03-24 11:31 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Aelitka, niedługo kończysz filozofię, szybko minie i będziesz mogła się przenieść na zaoczne prawo, tam nie będziesz się czuła staro, uwierz :ehem: większość moich znajomych jest starsza - o 10, 8 lat nawet ;) u mnie po tym roku odpadnie znaczna ilość osób, tzn. nie pójdą dalej na IV rok, bo jest masakra. W sumie po semestrze zimowym z moich bliskich znajomych mamy zdane wszystko tylko ja i koleżanka, a reszta poległa :rolleyes: A z tym jubilerem, to akurat się zdenerwowałam, bo ile można chodzić i oglądać :p: powiedziałam, że jak chce to niech sam sobie przyjedzie i poogląda :rolleyes: the_sania - 2009-03-24 11:31 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Aelitka (Wiadomość 11599460) no Ola będzie jutro albo w czwartek, na filozofii to mam zawsze wrażenie, że uważają mnie za kretynkę (co ja na to poradzę że nie mam takich ambicji jak oni, nie chcę doktoratu robić ani pisać miliona za***istych rozpraw filozoficznych....!!!), a na prawie czuję się staro :D porażka;) fajnie tak;) nawet jak nie wchodzisz to i tak miło, prawda? ;) buziaki dla was... no widzisz, Ola przyjedzie i będzie po staremu :) kurcze, to dziwni są Ci Twoi na roku, że za coś takiego już Cię tak odbierają :cool: ale nie przejmuj się debilami ;) a stara nie jesteś :D Hajja Hawwa - 2009-03-24 11:35 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cześć Dziewczyny :* Dawno mnie tu nie było, ostatnio nie mam czasu na siedzenie na wizażu :( Mam dużo nauki na tej filologii... A każdą wolną chwilę spędzam z TŻtem. Pamiętacie tą bransoletkę dla TŻta na urodziny co kiedyś Wam ja pokazywałam (tą z Yes'a ze srebra i kałczuku)? Dałam mu ją i był zachwycony, bardzo mu się spodobała :) Wczoraj nie spotkałam się z TŻtem, dziś też się nie spotkam, ponieważ w tym tygodniu pracuje od 14 do 22 :( A do tego ma chore zatoki biedaczek i źle się czuje :( Wpadnie tylko do mnie po pracy, żeby podrzucić mi książki, które mi pożyczył w bibliotece. Kochany on jest. Tak dba o mnie i robi wszystko o co go poproszę. Normalnie go uwielbiam :) Tęsknie teraz strasznie za nim :( A co z naszym tematem przewodnim forum? :D Pojawiła się jakaś narzeczona przez ostatnich 40 stron? :D Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11596363) pewnie, mieszkania tanieją, ale ludzie nie dostają kredytów.... heh :rolleyes: A ja się modlę o to, żeby wreszcie poszły w górę, bo przez to TŻtowi nie opłaca się teraz sprzedawać mieszkania. Przewiduje się, że pod koniec roku pójdą w górę. Brat TŻta bierze ślub 13 kwietnia w lany poniedziałek :D i już nie mieszka z nim. Mój TŻ mieszka sam w czterech pokojach. Chce sprzedać to mieszkanie i kupić takie dwupokojowie - to będzie nasze mieszkanko :) A jak się drobimy to zamienimy go na wieksze lub wybudujemy dom :) the_sania - 2009-03-24 11:36 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11599533) bardzo dobrze wiem jakie to „wspaniałe” uczucie…… :( wy wszystkie się pozaręczacie a ja sama zostanę i wiecie co..... dobrze mi z tym :-p zostanę starą bezdzietna panną (jak już pisałam parę dni temu :-p ) która będzie rozmawiać ze swoim psem :D przynajmniej nie będę się musiała nikim i niczym przejmować i zastanawiać się jak rozwiązać dany problem :( wczoraj oglądałam Miasto Kobiet a TŻ grał jak zwykle i akurat była Emilia Krakowska i opowiadała o swoich małżeństwach, jak powiedziała że „mąż to jest wspaniała istota” to TŻ przerwał grę popatrzył na mnie i z zadowoleniem w głosie stwierdził „widzisz, widzisz? jaki jestem wspaniały?” :eek: na co odpowiedziałam mu „przecież to nie do Ciebie bo Ty mężem nie jesteś, i skoro mąż to taka wspaniała istota to dlaczego nieśpieszno Ci do ołtarza?” odp. „bo jest dobrze tak jak jest!” :-p i wrócił do grania a później oczywiście zaczął temat że jak to mu szkoda jego kolegów że powpadali i się MUSIELI pożenić, że szkoda bo to fajne i młode chłopaki itp. :mad: mam już tego dość serdecznie :baba: już na nic nie czekam bo nie mam na co czekać :( Grape ten Twój TŻ... zresztą już Ci pisałam kiedyś i wiesz, co o nim myślę..:cool: wkurza mnie to jego gadanie o kolegach.. Co za niedojrzałość ... heh, Grape, ale lepiej wyjdź kiedyś za mąż, bo psa szkoda :D takie stare panny są często okropne ;);):p: Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11599551) Aelitka, niedługo kończysz filozofię, szybko minie i będziesz mogła się przenieść na zaoczne prawo, tam nie będziesz się czuła staro, uwierz :ehem: większość moich znajomych jest starsza - o 10, 8 lat nawet ;) u mnie po tym roku odpadnie znaczna ilość osób, tzn. nie pójdą dalej na IV rok, bo jest masakra. W sumie po semestrze zimowym z moich bliskich znajomych mamy zdane wszystko tylko ja i koleżanka, a reszta poległa :rolleyes: A z tym jubilerem, to akurat się zdenerwowałam, bo ile można chodzić i oglądać :p: powiedziałam, że jak chce to niech sam sobie przyjedzie i poogląda :rolleyes: ja tam myślałam, że na studiach już tak się nie odczuwa tej różnicy wieku, ale widać się myliłam. :rolleyes: ej ale oglądanie u jubilera jest fajne :D tylko, że ja wtedy czuję się jak taki wymuszacz :cool::confused: Nemezis23 - 2009-03-24 11:37 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Nie myśli, że nie chce, bo normalnie rozmawiamy o ślubie, orkiestrze, kamerzyście i takie tam. Ostatnio spotkał kolegę żonatego (wpadka) i go wypytywał o wszystko. Jeszcze podobno innemu koledze powiedział już jakoś w grudniu, że "on myśli o zaręczynach" :hahaha: tamten z kolei nie był przekonany, a w lutym się oświadczył swojej dziewczynie, która jest rok młodsza ode mnie :rolleyes: a mój dalej myśli :D Grape , myślałaś o jakieś terapii wstrząsowej dla swojego TŻ? W końcu mieszkacie razem, żyjecie jak małżeństwom, Ty dla niego wiele poświęciłaś, mógłby chłopak się w końcu zdecydować :rolleyes: sania, oglądanie jest fajne, ale ile można. Niedawno oglądałam na necie (TŻ sam włączył), a im więcej oglądam tym bardziej CHCĘ taki mieć :D mój mnie uspokoił, bo powiedział, że nie będę w stanie na nim niczego wymusić i dopóki on nie będzie czegoś chciał to tego nie zrobi. luffka - 2009-03-24 11:39 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11599512) jak będzie dobrze, to myślisz, że będziesz się tak tym martwić? ja kiedy usłyszałam, że TŻ faktycznie myśli o ślubie, byliśmy na targach i w ogóle... to jakoś spokojniejsza jestem... więc, dopiero za 1,5 roku zacznę się niecierpliwić :D ;) Widzisz, w przyszłym roku zaczne się niecierpliwić, bo skończę już wtedy 25 lat :D I serio to już bedzie jak dla mnei najwyższy czas żeby zacząć myśleć o ślubie :ehem: Gdybym miała ze 20 to pewnie bym w ogóle o tym nie myślała jeszcze :) the_sania - 2009-03-24 11:45 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Hajja Hawwa (Wiadomość 11599600) Cześć Dziewczyny :* Dawno mnie tu nie było, ostatnio nie mam czasu na siedzenie na wizażu :( Mam dużo nauki na tej filologii... A każdą wolną chwilę spędzam z TŻtem. Pamiętacie tą bransoletkę dla TŻta na urodziny co kiedyś Wam ja pokazywałam (tą z Yes'a ze srebra i kałczuku)? Dałam mu ją i był zachwycony, bardzo mu się spodobała :) Wczoraj nie spotkałam się z TŻtem, dziś też się nie spotkam, ponieważ w tym tygodniu pracuje od 14 do 22 :( A do tego ma chore zatoki biedaczek i źle się czuje :( Wpadnie tylko do mnie po pracy, żeby podrzucić mi książki, które mi pożyczył w bibliotece. Kochany on jest. Tak dba o mnie i robi wszystko o co go poproszę. Normalnie go uwielbiam :) Tęsknie teraz strasznie za nim :( A co z naszym tematem przewodnim forum? :D Pojawiła się jakaś narzeczona przez ostatnich 40 stron? :D A ja się modlę o to, żeby wreszcie poszły w górę, bo przez to TŻtowi nie opłaca się teraz sprzedawać mieszkania. Przewiduje się, że pod koniec roku pójdą w górę. Brat TŻta bierze ślub 13 kwietnia w lany poniedziałek :D i już nie mieszka z nim. Mój TŻ mieszka sam w czterech pokojach. Chce sprzedać to mieszkanie i kupić takie dwupokojowie - to będzie nasze mieszkanko :) A jak się drobimy to zamienimy go na wieksze lub wybudujemy dom :) faktycznie złoty facet z Twojego TŻ :) ale mój fajniejszy :D :p: fajnie, weselicho w lany poniedziałek :D ej ale czemu chce sprzedawać czteropokojowe i kupić dwupokojowe? :confused: przecież dwa pokoje to strasznie mało, zwłaszcza jak dzieci dojdą ;) ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ---------- Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11599624) Nie myśli, że nie chce, bo normalnie rozmawiamy o ślubie, orkiestrze, kamerzyście i takie tam. Ostatnio spotkał kolegę żonatego (wpadka) i go wypytywał o wszystko. Jeszcze podobno innemu koledze powiedział już jakoś w grudniu, że "on myśli o zaręczynach" :hahaha: tamten z kolei nie był przekonany, a w lutym się oświadczył swojej dziewczynie, która jest rok młodsza ode mnie :rolleyes: a mój dalej myśli :D Grape , myślałaś o jakieś terapii wstrząsowej dla swojego TŻ? W końcu mieszkacie razem, żyjecie jak małżeństwom, Ty dla niego wiele poświęciłaś, mógłby chłopak się w końcu zdecydować :rolleyes: sania, oglądanie jest fajne, ale ile można. Niedawno oglądałam na necie (TŻ sam włączył), a im więcej oglądam tym bardziej CHCĘ taki mieć :D mój mnie uspokoił, bo powiedział, że nie będę w stanie na nim niczego wymusić i dopóki on nie będzie czegoś chciał to tego nie zrobi. nie ma to jak małżeństwo z wpadki :cool: głupota totalna.... no ja wiem, oglądanie wzmaga chcicę :D ale Ci faceci tacy są, że czekają na ten słynny ODPOWIEDNI MOMENT :D w sumie ja, gdybym była facetem, to też pewnie bym ciągle to przekłada, bo przecież można jeszcze kilka dni zaczekać ;) w każdym bądź razie zazdroszczę Ci, że Twój TŻ już nawet pytał o coś takiego kolegę, a to znak, że bardzo poważnie to rozważa :D mój chyba nikogo nie pytał.... temat sobie wisi gdzieś tam:rolleyes: Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11599653) Widzisz, w przyszłym roku zaczne się niecierpliwić, bo skończę już wtedy 25 lat :D I serio to już bedzie jak dla mnei najwyższy czas żeby zacząć myśleć o ślubie :ehem: Gdybym miała ze 20 to pewnie bym w ogóle o tym nie myślała jeszcze :) młodo wyglądasz, to masz kilka lat na zapas "taka stara, a jeszcze panna" :D Grapefrutka - 2009-03-24 11:51 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11599616) heh, Grape, ale lepiej wyjdź kiedyś za mąż, bo psa szkoda :D takie stare panny są często okropne ;);):p: ojjjj i ja będę najgorszym przykładem starej panny :D będę wredna i zrzędliwa jak tylko się będzie dało :diabelek::diabelek::diab elek: po co mi chłop? dam sobie rade sama w każdej dziedzinie życia :D:D co do terapii wstrząsowej to nie sądzę żeby to coś dało bo wczoraj stwierdził że ma nadzieje że nam się nie zdarzy wpadka bo on nie jest jeszcze gotowy na dziecko i później na pewno nie obeszło by się bez kłótni i w ogóle sporów to mu powiedziałam że na dziecko nikt nigdy nie jest gotowy w 100% to mi odpowiedział że on to wie ale i tak jeszcze nie chce dzieci :-p ja wiem że on się boi że sobie rady nie da, że dziecko, ślub go „przerośnie” i stąd te wszystkie „problemy” ale ja już nie mam siły mu tego tłumaczyć że to nie jest koniec świata i że wszyscy się tego boją a jakoś się żenią i decydują się na dzieci :mad: dobra idę te cv poroznosić bo w końcu kiedyś muszę jeśli chce pracę znaleźć :-p luffka - 2009-03-24 11:52 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11599690) młodo wyglądasz, to masz kilka lat na zapas "taka stara, a jeszcze panna" :D Wiem, że młodo wyglądam i to mnie ratuje trochę :D Ale fakt faktem- mój termin przydatności nie jest już zbyt długi :D Zresztą ja chcę mieć dzieci przed trzydziestką nooooooo :D :D Nemezis23 - 2009-03-24 11:56 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11599847) ojjjj i ja będę najgorszym przykładem starej panny :D będę wredna i zrzędliwa jak tylko się będzie dało :diabelek::diabelek::diab elek: po co mi chłop? dam sobie rade sama w każdej dziedzinie życia :D:D co do terapii wstrząsowej to nie sądzę żeby to coś dało bo wczoraj stwierdził że ma nadzieje że nam się nie zdarzy wpadka bo on nie jest jeszcze gotowy na dziecko i później na pewno nie obeszło by się bez kłótni i w ogóle sporów to mu powiedziałam że na dziecko nikt nigdy nie jest gotowy w 100% to mi odpowiedział że on to wie ale i tak jeszcze nie chce dzieci :-p ja wiem że on się boi że sobie rady nie da, że dziecko, ślub go „przerośnie” i stąd te wszystkie „problemy” ale ja już nie mam siły mu tego tłumaczyć że to nie jest koniec świata i że wszyscy się tego boją a jakoś się żenią i decydują się na dzieci :mad: dobra idę te cv poroznosić bo w końcu kiedyś muszę jeśli chce pracę znaleźć :-p No ja tego nie rozumiem, o co mu chodzi. Bo akurat w Waszym przypadku ślub niczego nie zmienia. Tak, czy inaczej mieszkacie razem itd. Więc dlaczego on się tak przed tym broni? :rolleyes: dziwne. the_sania - 2009-03-24 12:02 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11599847) ojjjj i ja będę najgorszym przykładem starej panny :D będę wredna i zrzędliwa jak tylko się będzie dało :diabelek: po co mi chłop? dam sobie rade sama w każdej dziedzinie życia :D:D co do terapii wstrząsowej to nie sądzę żeby to coś dało bo wczoraj stwierdził że ma nadzieje że nam się nie zdarzy wpadka bo on nie jest jeszcze gotowy na dziecko i później na pewno nie obeszło by się bez kłótni i w ogóle sporów to mu powiedziałam że na dziecko nikt nigdy nie jest gotowy w 100% to mi odpowiedział że on to wie ale i tak jeszcze nie chce dzieci :-p ja wiem że on się boi że sobie rady nie da, że dziecko, ślub go „przerośnie” i stąd te wszystkie „problemy” ale ja już nie mam siły mu tego tłumaczyć że to nie jest koniec świata i że wszyscy się tego boją a jakoś się żenią i decydują się na dzieci :mad: dobra idę te cv poroznosić bo w końcu kiedyś muszę jeśli chce pracę znaleźć :-p już sobie Ciebie wyobrażam Ty zrzędo ;) :D co do TŻta... wygodniś z niego. I co? jakby Wam zdarzyła się wpadka, to zostawiłby Cię i byłby biednym facetem, któremu życie się zmarnowało?! Sorki, ale mam wrażenie, że on zwyczajnie stara się uciekać przed odpowiedzialnością i jest mu dobrze jak jest. Ma kobietę pod nosem do gotowania, spania itp. ale nie jest związany węzłem małżeńskim i w każdej chwili może się wycofać........ nie lubię go :mad: powodzenia w roznoszeniu CV !!!!! :bacik: na szczęście zamiast kopa:) Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11599863) Wiem, że młodo wyglądam i to mnie ratuje trochę :D Ale fakt faktem- mój termin przydatności nie jest już zbyt długi :D Zresztą ja chcę mieć dzieci przed trzydziestką nooooooo :D :D Luffka będziesz musiała sama się zapłodnić :lol: luffka - 2009-03-24 12:04 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11600017) Luffka będziesz musiała sama się zapłodnić :lol: Rany, dlaczego sama? Przewidujesz że mój TZ ucieknie gdzie pieprz rośnie??? :eek: Nemezis23 - 2009-03-24 12:06 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11600017) już sobie Ciebie wyobrażam Ty zrzędo ;) :D co do TŻta... wygodniś z niego. I co? jakby Wam zdarzyła się wpadka, to zostawiłby Cię i byłby biednym facetem, któremu życie się zmarnowało?! Sorki, ale mam wrażenie, że on zwyczajnie stara się uciekać przed odpowiedzialnością i jest mu dobrze jak jest. Ma kobietę pod nosem do gotowania, spania itp. ale nie jest związany węzłem małżeńskim i w każdej chwili może się wycofać........ nie lubię go :mad: powodzenia w roznoszeniu CV !!!!! :bacik: na szczęście zamiast kopa:) Podpisuję się pod tymi słowami. Mam takie same zdanie... luffko, może niech się sam wypowie w temacie :p: ja chciałam zauważyć, że Twój TŻ włączył się do tematu, ale do tej pory nie opowiedział nam o sobie :> the_sania - 2009-03-24 12:13 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11600044) Rany, dlaczego sama? Przewidujesz że mój TZ ucieknie gdzie pieprz rośnie??? :eek: nie, nie :D skądże.. ale jak będziesz czekać i czekać, to będziesz musiała wziąć sprawy w swoje ręce i sama się jakoś zapylić :p: Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11600064) Podpisuję się pod tymi słowami. Mam takie same zdanie... mi tylko szkoda Grape, bo to jest naprawdę niepewna sytuacja. luffka - 2009-03-24 12:18 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11600154) nie, nie :D skądże.. ale jak będziesz czekać i czekać, to będziesz musiała wziąć sprawy w swoje ręce i sama się jakoś zapylić :p: mi tylko szkoda Grape, bo to jest naprawdę niepewna sytuacja. eeee mój TZ chyba da sobie radę z zapyleniem ;) A jak nie to wtedy zacznę kombinować :D Co do Grape- ja już od dawna jakoś jestem uczulona na jej faceta... Chłopakowi jest dobrze, bo Grape jest "pełniącą obowiązki żony", więc dlatego on nie chce nic zmieniać... On chyba boi się odpowiedzialności... the_sania - 2009-03-24 12:30 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11600210) eeee mój TZ chyba da sobie radę z zapyleniem ;) A jak nie to wtedy zacznę kombinować :D Co do Grape- ja już od dawna jakoś jestem uczulona na jej faceta... Chłopakowi jest dobrze, bo Grape jest "pełniącą obowiązki żony", więc dlatego on nie chce nic zmieniać... On chyba boi się odpowiedzialności... no ja myślę, że da radę :D no właśnie Luffka, mam to samo zdanie na temat pana Grape... nie cierpię takich facetów. luffka - 2009-03-24 13:27 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Zjadam obiad ale wcale się nie najadłam :D Dziś jestem Ciasteczkowy Potwór i zjadam wszystko co znajdę :D (okres...) :D Nemezis23 - 2009-03-24 13:29 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11601325) Zjadam obiad ale wcale się nie najadłam :D Dziś jestem Ciasteczkowy Potwór i zjadam wszystko co znajdę :D (okres...) :D A ja z kolei ostatnio w ogóle nie jestem głodna. Ogólnie choruje na przewód pokarmowy i wiele rzeczy mi szkodzi. Luffko, powiedz mi jeszcze czy używasz jakieś odżywki do włosów razem z tym sprayem? najfajniejsza - 2009-03-24 13:32 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11598732) sania, dziękuję :cmok: ale taaak mi się nie chce, że co chwilę właczam kompa i wymyślam inne zajęcia dla siebie :p: całe studia ucze się wszystkiego na ostatnią chwilę i jeszcze się nie przejechałam, więc ciężko mi się zabrać za coś wcześniej, chociaż co semestr sobie obiecuje, że będę na bieżąco się uczyć :p: skądś to znam :D Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11598972) ja mam wrażenie, że w pierwszej części były te, które po prostu miały już taką bardziej ustabilizowaną sytuację i rozmowa o ślubie nie była na zasadzie (tak jak u nas jest) za 3lata na przykład, ale ... no w konkretach :) i bez obrazy dla nikogo :) mam wrażenie, że teraz zostałyśmy tylko tutaj te, które będą czekać, nie wiedząc ile. Po prostu chcemy, ale nie ma na to poważniejszych szans/możliwości. Nie wiem, jak opisać to, co mam na myśli :cool: Chyba masz rację. ale kurde... jak ja tak realnie pomyślę, to prędzej niż za 4 lata się niczego nie doczekam, bo nie wcześniej jak za dwa lata ze sobą zamieszkamy. Tak bardzo chcę się wyprowadzić i być żoną, a za kilka lat może i mamą. Przecież kochamy się, wiec tylko te pieprzone pieniądze stoją nam na przeszkodzie. Ech, chce mi się płakać... :( [quote=Aelitka;11599269]planuje tak - wypadaloby do jakiejs pracy isc. jednak najpierw musze sie obronic i tu zaczynaja sie schody.. no nic. musze juz wychodzic. wiecie co to dla mnie straszne jest nie miec nikogo do kogo moznaby sie odezwac, ja pierdziele, uhhhh ;/;/;/ [/quote] znam to doskonale. A z zaocznymi dobry pomysł :ehem: Cytat: Napisane przez Aelitka (Wiadomość 11599315) trzymajcie kciuki żebym coś wymyśliła co z tym zaliczeniem. i żeby gościu był mimo wszystko miły i ugodowy... uhh :( kciukam, będzie dobrze :cmok: Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11600017) już sobie Ciebie wyobrażam Ty zrzędo ;) :D co do TŻta... wygodniś z niego. I co? jakby Wam zdarzyła się wpadka, to zostawiłby Cię i byłby biednym facetem, któremu życie się zmarnowało?! Sorki, ale mam wrażenie, że on zwyczajnie stara się uciekać przed odpowiedzialnością i jest mu dobrze jak jest. Ma kobietę pod nosem do gotowania, spania itp. ale nie jest związany węzłem małżeńskim i w każdej chwili może się wycofać........ nie lubię go :mad: powodzenia w roznoszeniu CV !!!!! :bacik: na szczęście zamiast kopa:) Niestety, zgadzam sie z Sanią. Powodzenia Grape :cmok: A wiecie co, mój to mnie nigdy do jubilera nie zaciągnie. jeśli się pobierzemy, to przygotowania przedślubne będą strasznym okresem dla nas. Ja będę chciała, żeby się razem ze mną ekscytował przygotowaniami itp. a znając jego będzie się tylko wkurzał i stresował. Bo on żonę mieć chce, ale bez tej całej otoczki. Najchętniej wziąłby cichy ślub. Jak o tym myślę, to odechciewa mi się wszystkiego. the_sania - 2009-03-24 13:37 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11601325) Zjadam obiad ale wcale się nie najadłam :D Dziś jestem Ciasteczkowy Potwór i zjadam wszystko co znajdę :D (okres...) :D w sumie jak bierzesz tabsy, to w sumie to jest "krwawienie z odstawienia" ;):p: aaaa ja zeżarłam jabłko, chipsy i wafelka i chcę jeszcze :slina: Luffka, co tam dobrego na obiad miałaś :> ---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ---------- Cytat: Napisane przez najfajniejsza (Wiadomość 11601385) Chyba masz rację. ale kurde... jak ja tak realnie pomyślę, to prędzej niż za 4 lata się niczego nie doczekam, bo nie wcześniej jak za dwa lata ze sobą zamieszkamy. Tak bardzo chcę się wyprowadzić i być żoną, a za kilka lat może i mamą. Przecież kochamy się, wiec tylko te pieprzone pieniądze stoją nam na przeszkodzie. Ech, chce mi się płakać... :( A wiecie co, mój to mnie nigdy do jubilera nie zaciągnie. jeśli się pobierzemy, to przygotowania przedślubne będą strasznym okresem dla nas. Ja będę chciała, żeby się razem ze mną ekscytował przygotowaniami itp. a znając jego będzie się tylko wkurzał i stresował. Bo on żonę mieć chce, ale bez tej całej otoczki. Najchętniej wziąłby cichy ślub. Jak o tym myślę, to odechciewa mi się wszystkiego. ejjj głowa do góry :) wszystko na pewno się ułoży. Facetów to przeraża, dlatego trzeba na spokojnie, po kolei... może w ogóle się nie doczekasz zaciągnięcia do jubilera, ale tylko z tego względu, że TŻ będzie chciał zachować całkowitą tajemnicę :>:) kasa, kasa, kasa :mur: mam dość tego martwienia się o przyszłość. Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11601350) A ja z kolei ostatnio w ogóle nie jestem głodna. Ogólnie choruje na przewód pokarmowy i wiele rzeczy mi szkodzi. Luffko, powiedz mi jeszcze czy używasz jakieś odżywki do włosów razem z tym sprayem? właśnie, wysusza, albo powoduje ta odżywka, że włosy są tłuste, bądź łupież.... (ale zdanie po polskiemu :D) to masz jakąś chorobę stwierdzoną? Nemezis23 - 2009-03-24 13:46 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo sania mam i to nie jedną ;) zabrali mnie do szpitala na badania w zeszłym roku, bo podejrzewali coś dużo bardziej poważnego, ale na szczęście okazało się, że nie jest źle. Chociaż moje problemy są bardzo uciążliwe. luffka - 2009-03-24 13:53 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11601350) Luffko, powiedz mi jeszcze czy używasz jakieś odżywki do włosów razem z tym sprayem? Ja używam 2 razy w tyg Waxa do włosów i po myciu też czasem jakiejś w spreju itp... Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11601387) w sumie jak bierzesz tabsy, to w sumie to jest "krwawienie z odstawienia" ;):p: aaaa ja zeżarłam jabłko, chipsy i wafelka i chcę jeszcze :slina: Luffka, co tam dobrego na obiad miałaś :> - jak zwał kwrawienie tak zwał- wiadomo o co chodzi ;) Zresztą ja mam Ciesteczkowego Potwora średnio 10 razy w miesiącu :D Na obiad miałam koltecika z indora z frytami :D Ale mi mało :D Soy Marisol - 2009-03-24 14:05 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez najfajniejsza (Wiadomość 11588728) ja nie mieszkam z moim facetem, ale bardzo bym chciała. I w zasadzie własnie przeglądam oferty sprzedaży mieszkań w Tychach:D Ooo:D Zawsze się uśmiecham gdy słyszę słowo "tyszanka" :-p:-p:-p najfajniejsza - 2009-03-24 15:29 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo mamy nawet rzeczkę Tyszankę :cool: właśnie - jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną do pracy jako edytor/korektor w Gazecie Wyborczej. Trzymajcie kciuki, bo bardzo mi zależy - to praca w moim zawodzie :rolleyes: mam nadzieję, że nie wyłapią moich miliardów błędów :D kurde, oby wyszło - to praca w moim zawodzie, w moim mieście (do obecnej pracy dojeżdżam) i tylko chciałabym, żeby się mi udało pogodzić z uczelnią no i wizytami u lekarzy (mam zacząć od pierwszego kwietnia - wówczas mam okulistę umówionego; a 6.kw. idę do ginka)... No ech... ciężka sprawa. lasoa - 2009-03-24 15:42 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11601325) Zjadam obiad ale wcale się nie najadłam :D Dziś jestem Ciasteczkowy Potwór i zjadam wszystko co znajdę :D (okres...) :D też okres mam, dzis dostałam :mdleje: cykl 38 dni, rozregulował mi się :mur: No i mało kto pomógł mi w moim dylemacie :( Grapefrutka - 2009-03-24 15:58 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11600017) już sobie Ciebie wyobrażam Ty zrzędo ;) :D powodzenia w roznoszeniu CV !!!!! :bacik: na szczęście zamiast kopa:) Cytat: Napisane przez najfajniejsza (Wiadomość 11601385) Powodzenia Grape :cmok: hehehe dziękuję :cmok: zaniosłam tylko do Tesco bo ksero było zepsute a zostało mi tylko jedno cv ale wiecie co...................... jutro idę na rozmowę :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: właśnie do mnie zadzwonił taki przemiły pan i mnie zaprosił :D :D :D :D :D :D :D morda mi się śmieje jak nie wiem :D :D :D na razie by to było pół etatu ale oni tutaj nigdy nie dają od razu całego ale zawsze to do przodu z kasą :D a jak się uda (choć oczywiście nie nastawiam się że się uda na 100% bo zawsze wolę się miło zaskoczyć niż niemiło rozczarować :-p ) to idę na zakupy :jupi: :jupi: :jupi: ojjj będzie się działo :D :D :D może w końcu cos ruszy :-p a TŻ’tem się nie przejmuję bo mam zaproszenie na sobotę od koleżanki i ponoć ma być u niej jakiś jej fajny kolega więc się zobaczy :D:D:D a widzę że bardzo jej zależy żeby mnie z nim wyswatać bo mojego TŻ’ta tez już ma trochę dość :-p stwierdziła że za fajna laska jestem żeby się tak marnować :D:D:D:D lasoa - 2009-03-24 16:02 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11601728) Ja używam 2 razy w tyg Waxa do włosów i po myciu też czasem jakiejś w spreju itp... A gdzie kupiłaś Waxa? *Insane - 2009-03-24 16:09 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Waxa to w aptece... prawie każdej :) Ja właśnie wróciłam ze szkoły, jestem znudzona, umęczona i mam podły humor :p: i głodna jestem, a nie mam nic jadalnego. To nie jest mój dzień... :cool: Grapefrutka - 2009-03-24 16:19 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez lasoa (Wiadomość 11603717) No i mało kto pomógł mi w moim dylemacie :( nie wiem jak mogłabym Ci pomóc w Twoim dylemacie bo decyzja należy tylko do Ciebie a ja mogę Ci powiedzieć tylko jak to było w mojej sytuacji :-p u mnie było tak że żyłam sobie spokojnie z rodzicami brat się ożenił i wyprowadził do żony więc zostałam jako to "jedyne" dziecko w domu ale uczyłam się i pracowałam i było mi całkiem dobrze :-p ale Tż wymyślił wyjazd i się zgodziłam choć nie miałam na to dużo czasu bo od decyzji do wyjazdu TŻ’ta minęły jakieś 3 tygodnie a ja miałam do niego dojechać miesiąc później. Wyjazdu nie żałuje choć czasami jest ciężko i czasem naprawdę się zastanawiam po co mi to wszystko było bo bardzo mi brakuje brata, siostry, rodziców no i oczywiście moich futrzaków :-p ale potraktowałam ten wyjazd jako sprawdzian dla siebie czy jestem już na tyle dojrzała żeby zadbać o siebie, czy będę potrafiła się sama utrzymać no i oczywiście jak próbę dla nas, dla naszego związku, rodzice mi powtarzali "jedź, zobaczy wyjdzie Ci to fajnie nie wyjdzie to przecież nic się nie stanie bo masz gdzie wracać a kiedy masz zobaczyc troche świata jak nie teraz kiedy jesteś młoda" W domu jestem średnio co pół roku i powiem wam że jest mi z tym dobrze bo chyba już do tego przywykłam że musze dbać sama o siebie i zawsze pod koniec tego urlopu zaczynam tęsknic za tym żeby posiedzieć samemu :o jest to pewnie tez spowodowane tym że jak jestem w Pl to zawsze ktoś jest ze mną w domu bo wszyscy chcę spędzić ze mną jak najwięcej czasu zanim znowu wyjadę, to miłe ale czasem trochę męczące :-p Jak na razie chyba dobrze sobie radzę skoro jeszcze żyję :-p a nawet udało mi się przytyć a co do związku to widać na załączonym obrazku, co będzie dalej czas pokaże :-p a ja bardzo dobrze wiem że on jest wygodny ale on tego nie rozumie jak mu o tym mówię :mad: spoko, spoko już niedługo się to pewnie zmieni, jak tylko dostane pracę :D zawsze jak się opuszcza rodzinny domek to jest przykro ale przecież nie można bez końca siedzieć rodzicom na głowie :-p a nie będziesz przecież sama tylko z ukochaną osobą, z osobą z którą przecież chcesz spędzić resztę życia :-p mama nadzieje że choć troszkę pomogłam :cmok: edit: ale się tu pusto zrobiło :( nikt się ze mną nie cieszy że po pół roku siedzenia w domu idę na rozmowę :rycze-smarkam: *Insane - 2009-03-24 16:30 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Grape, ja przeczytałam i się bardzo ucieszyłam :ehem: Gratuluję i kciukam :o I wiem, że w zagranicznych marketach, to nie ten sam wyzysk, co w naszych, więc powinno być w porządku :) Mnie też to niebawem czeka... TZ był dzisiaj w UP (planuje zmienić tą pracę przecież... od dawna) I powiedział, że masakra... multum ludzi, a ofert prawie zero... Będziemy jeszcze w necie szukać, chociaż coś na teraz, echh zobaczymy. Nie jestem pocieszona ogólną sytuacją. On pracę niby ma, ale pozostaje co do niej wiele zastrzeżeń... Ja bedę dopiero szukać... On też szuka... Ech, zobaczymy. I kciukam Grape, mocno kciukam :kciuki: :cmok: Grapefrutka - 2009-03-24 16:39 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo dziękuję *Insane :cmok: myślałam że tutaj sama zostałam :( wcześniej pracowałam w konkurencyjnej sieci więc można powiedzieć że mam doświadczenie w tej branży :D tzn. tam siedziałam na kasie a tutaj nie wiem co miałabym robić ale jak rozmawiałam z koleżanką to mówił że przed świętami na pewno przyjmą kogoś na kasę bo będzie ruch :-p jutro się okaże gdzie mieliby mnie wcisnąć :-p na tamtą pracę nie narzekałam a nawet lubiłam bo miałam fajny „zespół” ale z tego co widzę w Tesco jak jestem na zakupach :o to dziewczyny tez są bardzo miłe :-p jedyny minus tej pracy jest taki że świątek piątek czy niedziela jeśli Ci tak grafik wypadnie to musisz iść do pracy :( ale oczywiście stawka jest wyższa więc nie ma nic za darmo :D powiem wam że najbardziej liczyłam na Tesco i naprawdę BARDZO będę się cieszyć jeśli dostanę tą pracę :D:D:D zobaczymy jutro :-p wy też na pewno znajdziecie fajne fuchy :cmok: lasoa - 2009-03-24 16:45 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Grape dziekuje Ci bardzo za odpowiedz. No nic, na razie i tak jestem w wielkim NIC, ale mam nadzieje, że w niedługim czasie w końcu podejmę decyzję. Ja też bardzo się ciesze, że idziesz na rozmowe :ehem: *Insane - 2009-03-24 16:46 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Grape, wiem o czym mówisz z tym "piątek, świątek, czy niedziela" - 3 lata przepracowałam w sklepie :D Ale ja nie w markecie, tylko w mniejszym sklepie, gdzie sama byłam... Więc sama musiałam zajmować się fakturami, dostawami, klientami, towarem i w ogóle.. Takie małe perepetum mobile :o Tzn. na zmianie byłam sama. Od święta byłyśmy we dwie, ale to rzadko. Teraz w związku z tym kursem barmańskim będę szukać czegoś w tej branży.. Ale jak nie znajdę, to wrócę do sklepu... Przynajmniej schudnę :p: Claris - 2009-03-24 16:55 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cześć!!!!! :) Cytat: Napisane przez najfajniejsza (Wiadomość 11603496) właśnie - jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną do pracy jako edytor/korektor w Gazecie Wyborczej. Trzymajcie kciuki, bo bardzo mi zależy - to praca w moim zawodzie :rolleyes:. Powodzenia, byłoby super jakby się udało, pracować w zawodzie to jest coś;) Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11604016) zaniosłam tylko do Tesco bo ksero było zepsute a zostało mi tylko jedno cv ale wiecie co...................... jutro idę na rozmowę :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: właśnie do mnie zadzwonił taki przemiły pan i mnie zaprosił :D :D :D :D :D :D :D Również powodzenia :) Cytat: Napisane przez Nemezis23 (Wiadomość 11597593) W weekend będę we Wrocławiu i to jest jedyna szansa, żeby go kupić, a później dopiero w połowie kwietnia. Więc muszę sobie zrobić zapas na ten czas. Pozwól, że się wtrące. Napiszę Ci, gdzie kupiłam swój spray nie dalej jak w niedzielę, więc napewno tam jest: w superpharmie na oławskiej (ulica w stronę rynku idąc od galerii dominikańskiej). Ja używam go od 2 dni i smaruję też jedwabiem joanny i nic mi się nie przesuszają póki co, więc jest dobrze;) Cytat: Napisane przez Aelitka (Wiadomość 11598706) wpadłam się przywitać. ostatnio coś marnie u mnie, tak jakoś sama ze sobą nie mogę sobie poradzić i generalnie to dupa jest... ale może jakoś przetrwam. chcę do domu:( nie przeczytałam nic co napisałyście odkąd mnie nie było, wybaczcie:D siedziałam do dzisiaj rana w domu od niedzieli popołudnia i marzę, żeby tam wrócić. nienawidzę krakowa i studiów:( kuźwa....... kryzys mnie złapał jakiś, i to się źle odbija na wszystkim :( Biedna:(:glasiu: Pamiętaj, że zawsze masz tu nas, wiem, że marne pocieszenie, ale jakoś napewno będzie. To chyba przez tą pogodę, ja też mam wciąż doła:cool: Ale od sb. ma być ładniej, od razu inaczej spojrzysz na świat jak będzie kolorowy, a nie taki szarobury. Zaraz święta, potem majowy i niedługo znowu wakacje, takze główka do góry, ja sobie tak mówię i jest lepiej:cmok: Cytat: Napisane przez sienka (Wiadomość 11596198) wklejam moja trufelke:) (ma late w ksztalcie serducha ;)) Jest śliczna :love: Dziewczyny ja niedawno wrociłam do domu, a wyszłam rano, jutro to samo:( Zmęczona jestem, jeszcze ta debilna pogoda: raz słońce, zaraz grad, potem deszcz, potem śnieg, cały czas pizgra wiatr, ehh żyć nie umierać... Zjadłam tylko rosół, bo do gołąbków już nie było sosu, a nie lubie na sucho, więc idę sobie jeszcze coś zrobić, bom głodna, jakieś kanapeczki mniamm Grapefrutka - 2009-03-24 17:02 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez lasoa (Wiadomość 11604972) Grape dziekuje Ci bardzo za odpowiedz. No nic, na razie i tak jestem w wielkim NIC, ale mam nadzieje, że w niedługim czasie w końcu podejmę decyzję. Ja też bardzo się ciesze, że idziesz na rozmowe :ehem: wiesz co jest najgorsze w podejmowaniu takich decyzji jeśli masz za dużo czasu na jej podjęcie :p: ja go nie miałam więc nie miałam czasu na zastanawianie się czy dobrze robię bo jak bym go miała więcej to nie wiem czy bym się zdecydowała :-p ale jaki Ty masz problem? czego się boisz? tylko tego że będziesz tęsknic za rodzicami? ale nie bardzo wiem o co chodzi z tym że przez dwa lata nie będziesz miała powrotu do domu, to gdzie wy chcecie zamieszkać? że się tak spytam wprost :-p jak masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało a postaram się odpowiedzieć na własnym przykładzie :cmok: *Insane ten kurs barmański to naprawdę bardzo fajny pomysł :ehem: ja niestety nie miałam czasu na tego typu „zabiegi” przed wyjazdem ale na prace w markecie nie narzekałam i raczej narzekać nie będę bo przecież nie będę sama za duży trochę ten sklep żeby w jedną osobę dać radę :-p zawsze jest z kim pogadać choć czasem mieli pretensje jeśli gadałyśmy po polsku :D a niektóre menagery to troche po polsku rozumiały więc trza było uważać co się gada :D:D:D ---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ---------- Cytat: Napisane przez Claris (Wiadomość 11605167) Również powodzenia :) nie dziękuję żeby nie zapeszyć:D:D:D u mnie pogoda nie jest lepsza :( no może śniegu nie ma ale za to pizga mroźny wiatr brrrr jak ja to kocham :mad: elizka773 - 2009-03-24 17:02 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez the_sania (Wiadomość 11599690) nie ma to jak małżeństwo z wpadki głupota totalna.... no ja wiem, oglądanie wzmaga chcicę ale Ci faceci tacy są, że czekają na ten słynny ODPOWIEDNI MOMENT w sumie ja, gdybym była facetem, to też pewnie bym ciągle to przekłada, bo przecież można jeszcze kilka dni zaczekać w każdym bądź razie zazdroszczę Ci, że Twój TŻ już nawet pytał o coś takiego kolegę, a to znak, że bardzo poważnie to rozważa mój chyba nikogo nie pytał.... temat sobie wisi gdzieś tam:rolleyes: dla mnie glupota malzenstwo z wpadki jak sie nie znaja ludzie..albo bardzo krotko..a jak dlugo i dzieciaczek i im sie ukladalo tylko ze przedluzalo sie zawarcie zwiazku malzenskiego to nie jest dla mnie glupota. a moj TZ wiem ze w grudniu rozmawial z drugim kolega wśrod innych kolegow o tym ze chca we dwoch sie zaręczyć Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11601325) Zjadam obiad ale wcale się nie najadłam Dziś jestem Ciasteczkowy Potwór i zjadam wszystko co znajdę (okres...) :D dobrze ze masz okres..ja nie mam..spoznia mi sie:cool: no ale w sumie u mnie to normalka.. Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11604016) hehehe dziękuję zaniosłam tylko do Tesco bo ksero było zepsute a zostało mi tylko jedno cv ale wiecie co...................... jutro idę na rozmowę właśnie do mnie zadzwonił taki przemiły pan i mnie zaprosił morda mi się śmieje jak nie wiem na razie by to było pół etatu ale oni tutaj nigdy nie dają od razu całego ale zawsze to do przodu z kasą :D a jak się uda (choć oczywiście nie nastawiam się że się uda na 100% bo zawsze wolę się miło zaskoczyć niż niemiło rozczarować :-p ) to idę na zakupy ojjj będzie się działo może w końcu cos ruszy :-p a TŻ’tem się nie przejmuję bo mam zaproszenie na sobotę od koleżanki i ponoć ma być u niej jakiś jej fajny kolega więc się zobaczy a widzę że bardzo jej zależy żeby mnie z nim wyswatać bo mojego TŻ’ta tez już ma trochę dość :-p stwierdziła że za fajna laska jestem żeby się tak marnować :D:D:D kurcze Grape ale sie ciesze:jupi: tylko zeby Cie teraz przyjal bo inaczej:bacik:dojedziemy go tam. i straci najlepsza pracownice ktora mogl miec:D hmm opowiedz cos wiecej o tym ze koleznka chce Cie wyswatac:-p dalabys sie?:D dobry wieczor. ja dzis 4 godziny na szkoleniu BHP siedzialam:mad: wczoraj mi sie obcas buta zlamal..ehh kolejna pozyczka:mad: noseknosek - 2009-03-24 17:06 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo ja tak nieśmiało.... czy można dołączyć? :o elizka773 - 2009-03-24 17:10 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez noseknosek (Wiadomość 11605383) ja tak nieśmiało.... czy można dołączyć? :o jasne jasne. opowiadaj teraz swoją historię:D powitanko!!:D noseknosek - 2009-03-24 17:16 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo :) dziękuję za miłe powitanie. No więc nasza historia jest właściwie dość prosta :D Poznaliśmy się w liceum, chodziliśmy do jednej klasy, siedzieliśmy w jednej ławce :p: Teraz niestety jesteśmy rozdzieleni przez studia (studiujemy w różnych miastach), odległość to 350 km :( ale spotykamy się dość często, średnio w co drugi weekend, czasami w każdy :) Jesteśmy razem już ponad 4,5 roku no i... same wiecie :o chciałabym jakiegoś przełomu :D Grapefrutka - 2009-03-24 17:17 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo 2 załącznik(i/ów) Cytat: Napisane przez elizka773 (Wiadomość 11605308) kurcze Grape ale sie ciesze:jupi: tylko zeby Cie teraz przyjal bo inaczej:bacik:dojedziemy go tam. i straci najlepsza pracownice ktora mogl miec:D hmm opowiedz cos wiecej o tym ze koleznka chce Cie wyswatac:-p dalabys sie?:D dobry wieczor. ja dzis 4 godziny na szkoleniu BHP siedzialam:mad: wczoraj mi sie obcas buta zlamal..ehh kolejna pozyczka:mad: dobry wieczór :cmok: choć u mnie dopiero trochę po17 i jeszcze bardzo widno ale niech będzie :D miejmy nadzieję że mnie przyjmą ale w głosie (głosik miał mmmmmmmiodzio :D ) słyszałam że potrzebują kogoś na już i w sumie nie powiedział mi żebym przyszła jutro na rozmowę tylko żebym po prostu przyszła bo on bedzie w sklepie :o ale numer jeśli jutro już mi od razu szkolenie na kasie zrobi :eek::eek::eek: fajnie by było :D:D:D Co do swatania to ja nie wiem co to za kolega bo go raczej nie widziałam ale jest to jakiś dobry znajomy jej męża i już mi nie raz o nim mówiła, juz nie raz proponowała że jesli tylko mam ochotę to może nas ze sobą poznać bo pasowalibyśmy do siebie i że on bardzo fajny jest i ma na imię Tomek :-p tyle wiem :D a czy bym się dała? czemu nie :D skoro ten mój się tak mało stara to dlaczego mam czas tracić na niego, miał 7 lat żeby się zdecydować więc jeśli się nic nie zmieni to i tak nie będą miała innego wyjścia :-p:( a ja jestem osobą otwartą na nowe znajomości :D edit: hehehe już wiem na co wydam pierwszą wypłatę :D:D:D albo 1 albo 2 no i oczywiście torba z Kłapouszkiem :D:D:D:D Claris - 2009-03-24 17:18 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11605205) u mnie pogoda nie jest lepsza :( no może śniegu nie ma ale za to pizga mroźny wiatr brrrr jak ja to kocham :mad: A Ty to już się wygrzałaś tej wiosny, to nie narzekaj:p: Cytat: Napisane przez noseknosek (Wiadomość 11605383) ja tak nieśmiało.... czy można dołączyć? :o Witamy, opowiedz o Was ze szczegółami (pikantnymi):D Grapefrutka - 2009-03-24 17:25 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Claris (Wiadomość 11605597) A Ty to już się wygrzałaś tej wiosny, to nie narzekaj:p: wcale się nie wygrzałam :p::p::p: mało mi bo ja jestem stworzenie bardzo ciepłolubne :D ale serio bałam się że mi skóra z nosa zejdzie :p::p::p: noseknosek witamy i zapraszamy a zobaczysz że nie pożałujesz bo nie będziesz mogła żyć bez nas :D tak szybko uzależniamy :D:D:D elizka773 - 2009-03-24 17:26 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez noseknosek (Wiadomość 11605567) :) dziękuję za miłe powitanie. No więc nasza historia jest właściwie dość prosta :D Poznaliśmy się w liceum, chodziliśmy do jednej klasy, siedzieliśmy w jednej ławce :p: Teraz niestety jesteśmy rozdzieleni przez studia (studiujemy w różnych miastach), odległość to 350 km :( ale spotykamy się dość często, średnio w co drugi weekend, czasami w każdy :) Jesteśmy razem już ponad 4,5 roku no i... same wiecie :o chciałabym jakiegoś przełomu :D o kurcze następna kobitka co tyle km dzieli z TZ-em:rolleyes: jak wy dziewczyny wytrzymujecie:o no ale widzę ze czesto sie spotykacie. a po ile latek macie? tutaj chyba kazda przelomu chce:D no ale najwazniejsze zeby w zwiazku bylo dobrze i sie facet tak ewidentnie od tego nie wykrecal:ehem: a jak on w tych sprawach?macie jakies rozmowy o slubie itd? Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11605587) dobry wieczór :cmok: choć u mnie dopiero trochę po17 i jeszcze bardzo widno ale niech będzie :D miejmy nadzieję że mnie przyjmą ale w głosie (głosik miał mmmmmmmiodzio :D ) słyszałam że potrzebują kogoś na już i w sumie nie powiedział mi żebym przyszła jutro na rozmowę tylko żebym po prostu przyszła bo on bedzie w sklepie :o ale numer jeśli jutro już mi od razu szkolenie na kasie zrobi :eek::eek::eek: fajnie by było :D:D:D Co do swatania to ja nie wiem co to za kolega bo go raczej nie widziałam ale jest to jakiś dobry znajomy jej męża i już mi nie raz o nim mówiła, juz nie raz proponowała że jesli tylko mam ochotę to może nas ze sobą poznać bo pasowalibyśmy do siebie i że on bardzo fajny jest i ma na imię Tomek :-p tyle wiem :D a czy bym się dała? czemu nie :D skoro ten mój się tak mało stara to dlaczego mam czas tracić na niego, miał 7 lat żeby się zdecydować więc jeśli się nic nie zmieni to i tak nie będą miała innego wyjścia :-p:( a ja jestem osobą otwartą na nowe znajomości :D niby dzien jeszcze prawie.no ale prawie tez wieczor:-p a potem zmykam to wole powiedziec "wieczor" niz "dzien". dobra zagmatwalam:-p hmm no tak..ten Twoj TZ to ja nie wiem.. 7 lat razem a ten od wpadki by uciekal i by uwazal to za koniec swiata.. czasem takie rozmowy dobrze nam przyblizaja realność i czego sie spodziewac..a my zludne nadzieje mamy.. Cytat: Napisane przez Claris (Wiadomość 11605597) A Ty to już się wygrzałaś tej wiosny, to nie narzekaj:p: Witamy, opowiedz o Was ze szczegółami (pikantnymi):D ta juz od razu z grubej rury chce przestraszyć:D poczekaj Maju jeszcze trochę i takie info wyciagniemy :p: noseknosek - 2009-03-24 17:32 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11605733) wcale się nie wygrzałam :p::p::p: mało mi bo ja jestem stworzenie bardzo ciepłolubne :D ale serio bałam się że mi skóra z nosa zejdzie :p::p::p: noseknosek witamy i zapraszamy a zobaczysz że nie pożałujesz bo nie będziesz mogła żyć bez nas :D tak szybko uzależniamy :D:D:D wierzę :D Cytat: Napisane przez elizka773 (Wiadomość 11605753) o kurcze następna kobitka co tyle km dzieli z TZ-em:rolleyes: jak wy dziewczyny wytrzymujecie:o no ale widzę ze czesto sie spotykacie. wiesz, ciężko nam było z siebie zrezygnować :o kiedy się rozjeżdżaliśmy do innych miast to byliśmy ze sobą już 2 lata.. Cytat: Napisane przez elizka773 a po ile latek macie? Po 22. Cytat: Napisane przez elizka773 tutaj chyba kazda przelomu chce:D no ale najwazniejsze zeby w zwiazku bylo dobrze i sie facet tak ewidentnie od tego nie wykrecal:ehem: a jak on w tych sprawach?macie jakies rozmowy o slubie itd? No właśnie tak średnio. Tzn parę razy temat się pojawiał, ale jakoś bez konkretów. :cool: co prawda rozmawiając o przyszłości on mówi o mnie jak o swojej przyszłej żonie, wspomina nawet o dzieciach (aaaaaaaaaa!) ale coś nie przechodzi do działania (tu nie chodzi mi o dzieci :hahaha:) a ja nie mam odwagi go o nic podpytać, bo wydaje mi się, że po mnie zaraz widać, że bym chciała i chyba bym się speszyła. Mimo wszystko chcę, żeby inicjatywa wyszła od niego. Grapefrutka - 2009-03-24 17:35 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez elizka773 (Wiadomość 11605753) hmm no tak..ten Twoj TZ to ja nie wiem.. 7 lat razem a ten od wpadki by uciekal i by uwazal to za koniec swiata.. czasem takie rozmowy dobrze nam przyblizaja realność i czego sie spodziewac..a my zludne nadzieje mamy.. ta juz od razu z grubej rury chce przestraszyć:D poczekaj Maju jeszcze trochę i takie info wyciagniemy :p: No dokładnie takie rozmowy czasem naprawdę bardzo skutecznie sprowadzają na ziemię ale to i dobrze przynajmniej wiemy czego się spodziewa a raczej na co nie czekać :-p a jak inaczej :D niech dziewczyna wie co ją czeka od samego początku żeby później pretensji nie było :p::p::p::p: edit: Aelitka coś skrobie :D:D:D:D :cmok: elizka773 - 2009-03-24 17:36 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez noseknosek (Wiadomość 11605870) wierzę :D wiesz, ciężko nam było z siebie zrezygnować :o kiedy się rozjeżdżaliśmy do innych miast to byliśmy ze sobą już 2 lata.. Po 22. No właśnie tak średnio. Tzn parę razy temat się pojawiał, ale jakoś bez konkretów. :cool: co prawda rozmawiając o przyszłości on mówi o mnie jak o swojej przyszłej żonie, wspomina nawet o dzieciach (aaaaaaaaaa!) ale coś nie przechodzi do działania (tu nie chodzi mi o dzieci :hahaha:) a ja nie mam odwagi go o nic podpytać, bo wydaje mi się, że po mnie zaraz widać, że bym chciała i chyba bym się speszyła. Mimo wszystko chcę, żeby inicjatywa wyszła od niego. faceci to maja czasem problemy z uzewnętrznianiem "takich" słow:rolleyes: ale nie jesteś sssssama:D czas Ci szybko zleci z nami:D sienka - 2009-03-24 17:36 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Grapefrutka, w momencie kiedy patrzylam na pierscionek moj TZ mowi 'kupic ci taki?' a siedzi na kanapie i w ogole nie widzi ekranu. Mysle sobie ki czort i z niedowierzaniem pytam 'Ale co czy mi kupic...?' a on "No Pura deklikatne dlonie!':mdleje:okazalo sie ze wlasnie reklama leciala w tv...:o Dziekuje wszystkim za mile zdania o Trufelce:cmok:Nie wiem jak to sie robi zeby tak cytowac jak Wy, stad takie ogolne podziekowanie...:o Aha, ale ale! ja jej nie ubieram! Ona byla wtedy dzien po sterylizacji, na tym zdjeciu jest na mnie smiertelnie obrazona ze kazalam jej chodzic w czyms takim i nie pozwolilam wygryzc szwow ktore przeciez tak strasznie przeszkadzaja:D Zrobilam dzisiaj na obiadem szpinak zapiekany pod beszamelem, pychotka, poszlo cale duze naczynie zaroodporne:] A wczoraj upieklam ciasto marchewkowe, mniam! Cala moja grupa sie na wykladzie zajadala:diabelek: Milego wieczoru:cmok: elizka773 - 2009-03-24 17:38 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11605914) No dokładnie takie rozmowy czasem naprawdę bardzo skutecznie sprowadzają na ziemię ale to i dobrze przynajmniej wiemy czego się spodziewa a raczej na co nie czekać :-p a jak inaczej :D niech dziewczyna wie co ją czeka od samego początku żeby później pretensji nie było :p::p::p::p: edit: Aelitka coś skrobie :D:D:D:D :cmok: tylko wlasnie kurcze..tyle lat byc to potem trudno sie rozstawac..ale kazdy zwiazek dązy w jedna strone (przypięczętowanie tego) tylko że jak facet uwaza to za koniec świata to ilez mozna czekac..wygodniś Grapefrutka - 2009-03-24 17:40 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez sienka (Wiadomość 11605940) Grapefrutka, w momencie kiedy patrzylam na pierscionek moj TZ mowi 'kupic ci taki?' a siedzi na kanapie i w ogole nie widzi ekranu. Mysle sobie ki czort i z niedowierzaniem pytam 'Ale co czy mi kupic...?' a on "No Pura deklikatne dlonie!':mdleje:okazalo sie ze wlasnie reklama leciala w tv...:o :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: ma chłopak wyczucie :D:D:D:D:D:D ejjjjj właśnie mówić TŻ'towi o tym że dzwonił ten koelś czy nie? :confused: :confused: :confused: bo ja bym mu nic nie mówiła na razie tylko jak juz będę wiedzieć coś konkretnego :D tylko czy ja dam radę jak mi się ryjek śmieje od ucha do ucha a rano nie miałam najlepszego humoru :o od razu wyczai że coś jest nie tak a zaraz wróci z pracy :-p *Insane - 2009-03-24 17:42 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo noseknosek, ja również witam :cmok: Wkurzył mnie TŻ właśnie niesamowicie. Poszedł spać, bo się źle czuje (a szukałam mu ofert pracy i wklejałam, chcąc pomóc). Kurde, ja też się źle czuję, ale mam dzisiaj kilka rzeczy do zrobienia i nie mam czasu na położenie się. Przechodzi mi ochota na jakiekolwiek pomaganie mu w kwestii szukania pracy. Jak się NIC nie zmieni przez te dwa miesiące to będzie jedna wielka dupa z naszej wyprowadzki i w ogóle cudownych planów. On to wie, rozumie, chce bardzo i stara się, tylko ja właśnie nie wiem w jakiej kwestii. W poniedziałek jak się go pytałam, czy był w UP, to nie, bo... Internetu nie było do 14 i się denerwowali z Mamą! Uchh. Dzisiaj był - jest dupa w UP, to napisałam mu smsa, żeby poszukał w necie i w ogóle i dał mi znać, co i jak. Wróciłam do domu, pytam jak tam - no to nie szukał, bo go ząb boli cały dzień. Idzie w końcu do denstysty (wyganiam go z tym zębem już z rok czasu). No dobra, więc chciałam pomóc. To się chyba facet zmęczył i źle poczuł. Nie wiem no, ręce mi opadają i jednocześnie jestem wściekła. Jeszcze prosił, żebym sie nie gniewała. Napisałam mu, ze w takim razie zajmę się sama sobą, a szukać w necie będzie sobie sam. Mam coraz więcej wątpliwości co do tego, czy to wszystko tak cudownie wyjdzie w czerwcu. I też nie wiem, na co się mam nastawiać. Czy na Kraków, czy na IE, czy zostaję w Gdyni. Jeśli zostaję - to mogłabym pomału się za pracą rozglądać. Jeśli wyjeżdżam, to nikt mnie nie zatrudni na 2 miesiące i wolałabym na maturę postawić. I w ogóle, za przeproszenie w****ił mnie teraz jak dawno. Niech sobie jakoś radzi. Zbiera się do tego szukania od stycznia! Chociaż przyznaję - wcześniej pracował dużo więcej i miał naprawdę kiepskie warunki do szukania. Ale od niedawna ma więcej wolnego i ogólnie większy "luz", więc mógłby się sprężyć. Ależ mnie zdenerwował. Lepiej, żeby mi jutro oznajmił, że szukał i cokolwiek robił, bo jak wrócę ze szkoły i jak się spytam, co robił - i nie uzyskam "zadowalającej odpowiedzi", to mu chyba łeb przez to gadu-gadu urwę i tyle będzie z naszego spokoju. noseknosek - 2009-03-24 17:42 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez Grapefrutka (Wiadomość 11605914) a jak inaczej :D niech dziewczyna wie co ją czeka od samego początku żeby później pretensji nie było :p::p::p::p: :D Cytat: Napisane przez sienka (Wiadomość 11605940) Grapefrutka, w momencie kiedy patrzylam na pierscionek moj TZ mowi 'kupic ci taki?' a siedzi na kanapie i w ogole nie widzi ekranu. Mysle sobie ki czort i z niedowierzaniem pytam 'Ale co czy mi kupic...?' a on "No Pura deklikatne dlonie!':mdleje:okazalo sie ze wlasnie reklama leciala w tv...:o :mdleje: o rany.. pewnie Ci się nieźle podniosło ciśnienie :) magda2109 - 2009-03-24 17:43 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez sienka (Wiadomość 11592105) Czy wy tez macie taaaaaaki instynkt macierzynski? Ja sie rozplywam doslownie na widok dzieci, kobiet w ciazy czy chocby jakiegos kiczowatego obrazka pt mama tata i maluch Mam dokładnie to samo :) I chciałabym już, no ale rozsądek wygrywa, najpierw studia (inżynierskie), ślub i dopiero potem dzieciaczki :) Cytat: Napisane przez arrakis (Wiadomość 11595209) a ja dopisalam jeszcze pare stron do mojej pracy i mam juz 30 stron :jupi: jeszcze troszke i skoncze drugi rozdzial :) No gratulacje, co za oszałamiające tempo :D Cytat: Napisane przez sienka (Wiadomość 11596198) Dzien dobry Kochane to co sie dzieje za oknem przerasta moje wyobrazeniazamiec jakas czy cos, bialo i zacina sniegiem, a ja znowu ten angielski rano.. wklejam moja trufelke (ma late w ksztalcie serducha ) U mnie też pogoda mnie dobija, a piesek śliczny :) Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11598871) a co do narzeczonych- to też coś mi się tak wydaje, bo nic się na to nie zanosi na razie.... No właśnie, u mnie też niestety NIE :rolleyes: Cytat: Napisane przez luffka (Wiadomość 11599011) Kumam :D Masz racje- też tak uważam :ehem: W pierwszej części były co chwila zaręczyny, a od drugiej części to już zaręczyny można policzyć na palcach jednej ręki.... U mnie szans nie ma np. minimum do przyszłego roku... no chyba, że partnera zmienię :D :hahaha: Ale fajnie się czeka razem z wami, więc mogę poczekać :D Obym tylko sama w końcu tu nie została :D Jak coś, to jeszcze ja zostanę, więc nie będziesz sama :D Razem damy radę :hahaha: Cytat: Napisane przez Hajja Hawwa (Wiadomość 11599600) Cześć Dziewczyny Dawno mnie tu nie było, ostatnio nie mam czasu na siedzenie na wizażu Mam dużo nauki na tej filologii... A każdą wolną chwilę spędzam z TŻtem. Pamiętacie tą bransoletkę dla TŻta na urodziny co kiedyś Wam ja pokazywałam (tą z Yes'a ze srebra i kałczuku)? Dałam mu ją i był zachwycony, bardzo mu się spodobała Wczoraj nie spotkałam się z TŻtem, dziś też się nie spotkam, ponieważ w tym tygodniu pracuje od 14 do 22 A do tego ma chore zatoki biedaczek i źle się czuje Wpadnie tylko do mnie po pracy, żeby podrzucić mi książki, które mi pożyczył w bibliotece. Kochany on jest. Tak dba o mnie i robi wszystko o co go poproszę. Normalnie go uwielbiam :) Tęsknie teraz strasznie za nim A co z naszym tematem przewodnim forum? :D Pojawiła się jakaś narzeczona przez ostatnich 40 stron? :D Mój TŻ mieszka sam w czterech pokojach. Chce sprzedać to mieszkanie i kupić takie dwupokojowie - to będzie nasze mieszkanko :) A jak się drobimy to zamienimy go na wieksze lub wybudujemy dom :) Bransoletkę pamiętam, fajnie, że podobała się Twojemu TŻ. I fajnie, że takiego kochanego masz TŻ :) A co do mieszkania, to warto sprzedawać takie duże, by kupić mniejsze, a potem znów większe? Tym bardziej, że z nieruchomościami to nigdy nie wiadomo? No ale może macie swoje powody :) Cytat: Napisane przez sienka (Wiadomość 11605940) Grapefrutka, w momencie kiedy patrzylam na pierscionek moj TZ mowi 'kupic ci taki?' a siedzi na kanapie i w ogole nie widzi ekranu. Mysle sobie ki czort i z niedowierzaniem pytam 'Ale co czy mi kupic...?' a on "No Pura deklikatne dlonie!':mdleje:okazalo sie ze wlasnie reklama leciala w tv...:o Hahahahaha, no nieźle :D:D:D Jak tam Dziewczynki wieczór mija? Ja jak wyszłam z domu o 7.30, tak wróciłam o 17.40. Więc sprzątania mam trochę, telewizja i jak to mówi Insane OC, czy jakoś tak ;) elizka773 - 2009-03-24 17:45 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez sienka (Wiadomość 11605940) Grapefrutka, w momencie kiedy patrzylam na pierscionek moj TZ mowi 'kupic ci taki?' a siedzi na kanapie i w ogole nie widzi ekranu. Mysle sobie ki czort i z niedowierzaniem pytam 'Ale co czy mi kupic...?' a on "No Pura deklikatne dlonie!':mdleje:okazalo sie ze wlasnie reklama leciala w tv...:o Dziekuje wszystkim za mile zdania o Trufelce:cmok:Nie wiem jak to sie robi zeby tak cytowac jak Wy, stad takie ogolne podziekowanie...:o Aha, ale ale! ja jej nie ubieram! Ona byla wtedy dzien po sterylizacji, na tym zdjeciu jest na mnie smiertelnie obrazona ze kazalam jej chodzic w czyms takim i nie pozwolilam wygryzc szwow ktore przeciez tak strasznie przeszkadzaja:D Zrobilam dzisiaj na obiadem szpinak zapiekany pod beszamelem, pychotka, poszlo cale duze naczynie zaroodporne:] A wczoraj upieklam ciasto marchewkowe, mniam! Cala moja grupa sie na wykladzie zajadala:diabelek: Milego wieczoru:cmok: a gdzie ten psinka?bo przegapiłam. MAM! :D kurcze podobny do mojego kundelka:D moja psina tez ma takie brazowy łep i białą krechę na srodku glowy:D a wielocytowanie to naciskasz środek kazdej wypowiedzi ktora chcesz cytowac a potem tam na dole "odpowiedz" i masz w okienku to wszystko. potem odpowiadasz po kazdym [/quote] na dana odpowiedz. nie nadaje sie na tlumaczenie:o Grapefrutka - 2009-03-24 17:51 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo *Insane nie stresuj się tak i nie denerwuj bo złość piękności szkodzi :cmok: ja ostatnio tez wkurzałam Tż’ta tym że niby szukam pracy a siedzę całymi dniami w domu i wymyślam wszystko tylko żeby z domu nie wychodzić a inaczej się pracy znaleźć nie da :( ale czasem naprawdę nie miałam siły chodzić, pytać się i słyszeć wszędzie to samo :( wiem że wizyta w UP mogła go konkretnie dobić ale będzie dobrze, musi być :cmok: ja właśnie zupkę gotuję i tak mi pachnie że się głodna zrobiłam :-p a tu jeszcze nic nie gotowe :o na razie się rosołek prawie ugotował :o *Insane - 2009-03-24 17:55 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Grape, e tam piękność, za wiele jej nie ma, więc mogę się złościć... Wiem, że inaczej pracy znaleźć się nie da, ale ja po prostu coraz bardziej zaczynam wątpić w to, że to się uda. A naprawdę nie wiem, jak to będzie jak się okaże, że kolejne pół roku 600km od siebie mamy mieszkać. Od stycznia mówi, że chce się rozejrzeć za pracą. Tylko na gadaniu się kończy :mur: Ja nie wiem, na co on liczy, może mam za niego CV wysyłać? Zresztą taka postawa blokuje też moje działanie. Bo jak już powiedziałam - nie wiem, co mam z sobą zrobić. Czy szukać pracy, czy nie szukać dla siebie. Zresztą, przestaję wierzyć w cuda. NIC jeszcze nie wiadomo, a plany dalej ambitne "w czerwcu wyprowadzka". Pod namiot chyba do domowego ogródka :cry: Normalnie ryczę z głupiej bezsilności. A jeszcze na swoją Mamę gada - bo ona też pracę ma (ale i na emeryturze jest), że jak jej źle - niech pracę zmieni. Pomyślałby kto, że On takie mądre rady daje. Kiedyś się wkurzę i niezbyt delikatnie mu to wypomnę. Bo ja też się nasłuchałam jaka to jego praca nie jest (i ma w sumie rację), ale do licha... Pracę można zmienić, albo chociaż SPRÓBOWAĆ. A nie kuźwa urządzać sobie sesje AA on-line. Naprawdę w tym momencie przestałam wierzyć w cuda, że te nasze "plany" się udadzą. Claris - 2009-03-24 18:00 Dot.: Zazdrośnic wydanie trzecie - poprawione ;) 3 odsłona wątku "Zazdroszczę zaręczo Cytat: Napisane przez noseknosek (Wiadomość 11605870) wiesz, ciężko nam było z siebie zrezygnować :o kiedy się rozjeżdżaliśmy do innych miast to byliśmy ze sobą już 2 lata.. A można wiedzieć, co Was tak przypiliło, że wywiało Was do różnych miast i to jeszcze w takiej odległości? :eek: (tak z ciekawości jakie miasta?) U nas to by nie przeszło. Nie wytrzymalibyśmy Cytat: Napisane przez sienka (Wiadomość 11605940) Zrobilam dzisiaj na obiadem szpinak zapiekany pod beszamelem, pychotka, poszlo cale duze naczynie zaroodporne:] A wczoraj upieklam ciasto marchewkowe, mniam! Cala moja grupa sie na wykladzie zajadala:diabelek: Dasz przepis? Uwielbiam wszelkie zapiekanki w naczyniu żaroodpornym:ehem: O marchwiaczka nie proszę, bo umiem i też uwielbiam:D Cytat: Napisane przez magda2109 (Wiadomość 11606062) Jak tam Dziewczynki wieczór mija? Ja jak wyszłam z domu o 7.30, tak wróciłam o 17.40. Więc sprzątania mam trochę, telewizja i jak to mówi Insane OC, czy jakoś tak ;) Witaj w klubie, nie jesyeś sama;) edit: Insane nie zazdroszczę :( Ma postawę trochę jak duże dziecko Strona 18 z 43 • Znaleziono 7101 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43
|
|
Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates | |