ďťż
Indeks
Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)



hania811 - 2009-01-08 16:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 10400443) mam dokładnie tak samo z moim siostrzeńcem. czasami jak go siostra podrzuca (nie robi już tego cały czas - zapomniałam się pochwalić, że dałam jej do myślenia) i jest na kibelku i zrobi kupke to mnie woła, bo sam się podetrzeć jeszcze nie umie...

Ależ dziś miałam wesoły dzień z Wami :cmok: Ciekawe, chyba z 10 kalorii straciłam przez ten smiech :D
O to bardzo dobra wiadomość....czyli asertywnośc zadziałała.
I jak siostra to przyjęła?

Ja tez miałam super dzionek dzięki Wam:ehem:

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10400349) Ja też przeżyłam swoje jak kiedyś wrzuciłam tampon do kibelka i się nie spłukał. Matko święta :mdleje:

Słodkie szczególnie jak wcześniej człowiek był przyzwyczajony żeby nie pokazywać sie po siłowni, "bo śmierdzi i nieciekawie wygląda". Pocieszę Cię, że jam jest głupsza bo ponad 3 lata się męczyłam :)
Najważniejsze ze "panowi idealni" poszli w odstawkę i teraz przy boku mamy cudownych facetów na cale zycie:ehem:

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10400349) Proszę bardzo :) Mam nadzieję że kiedyś będzie okazja Ci go wręczyć in real life :D Tylko musimy się dogadać co do koloru :D Z kazdego koloru będę zadowolona:D

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10400349) Oj, gar duuuuży (przynajmniej był, bo coś szybko znika :lol:) Ale taki chciałam :) Kurczę, niby nic, zwykła zupa, a tyle radości :D Własnie wazne zeby z takiej pierdołki jak zupa potrafic sie cieszyć:ehem:...mi została jeszcze resztka...od niedzieli jemy, ale dziś skonczymy.

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10400349) No żesz kurde... Aż mi się zakwas odezwał na brzuchu :D:D:D Mam zbyt bujną wyobraźnie i sobie zwizualizowałam za bardzo :D :diabelek:




Madzialenka12344321 - 2009-01-08 16:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  witam:)
zaraz lece z TZ na miasto jak tylko przyjedzie. czyli o 18 bo w czwartki sklepyb są czynne do 21. musimy pokupowac prezenty na rodzinki :) nawet nie wiecie jak sie ciesze:) a co najlepsze, w tym tygodniu dostałam @ wiec nie bede go miała na pobyt w Polsce:)



hania811 - 2009-01-08 16:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez kotekk81 (Wiadomość 10400511) no to dziewczynki ja bylam chyba najglupsza bo w takim chorym zwiazku bylam ponad 5 lat i najlepsze jest ze myslalam ze tak ma wlasnie byc :cool::gun: No tak czlowiek to taka istota która do wszystkiego potrafi sie przyzwyczaic..a jeszcze jak kocha i slepnie to już katastrofa:(



zara_84 - 2009-01-08 16:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 (Wiadomość 10400789) witam:)
zaraz lece z TZ na miasto jak tylko przyjedzie. czyli o 18 bo w czwartki sklepyb są czynne do 21. musimy pokupowac prezenty na rodzinki :) nawet nie wiecie jak sie ciesze:) a co najlepsze, w tym tygodniu dostałam @ wiec nie bede go miała na pobyt w Polsce:)
Witaj Madziu :)
To udanego prezentowego szaleństwa :) Same sprzyjające okoliczności. Widzę że nawet @ się dostosował żeby nie popsuć Ci pobytu w Polsce ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10400772)
Ja tez miałam super dzionek dzięki Wam:ehem:

Najważniejsze ze "panowi idealni" poszli w odstawkę i teraz przy boku mamy cudownych facetów na cale zycie:ehem:
I tym oto optymistycznym akcentem, a nawet dwoma, możemy zakończyc temat :)

Dzieki za fajny dzień, kolejny :)
Zmykam pozmywać i wmusić w siebie jeszcze troche zupy :D

Edit:
Cytat:
Napisane przez kotekk81 (Wiadomość 10400511) no to dziewczynki ja bylam chyba najglupsza bo w takim chorym zwiazku bylam ponad 5 lat i najlepsze jest ze myslalam ze tak ma wlasnie byc :cool::gun:
A tam. Trudno. Ważne, że było, minęło. I nie wróci :D




Madzialenka12344321 - 2009-01-08 16:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Zara oj tak jak narazie wszytsko sie układa:) kurcze ale na szczescie czas pędzi mi jak szalony:)



DianaM - 2009-01-08 16:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10400772) O to bardzo dobra wiadomość....czyli asertywnośc zadziałała.
I jak siostra to przyjęła?
Chyba troche sie ...yyy zawstydziła(?) W każdym bądz razie mam spokój :p:



pollynema - 2009-01-08 18:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10400772) Najważniejsze ze "panowi idealni" poszli w odstawkę i teraz przy boku mamy cudownych facetów na cale zycie:ehem: :ehem: :oklaski:



dorinka30 - 2009-01-08 19:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez twin--maid (Wiadomość 10399787) o rany :eek: wszystkie matki jakie znam mówią: mojego dziecka kupa nie śmierdzi. innych dzieci tak a moich nie" :) jesteś wyjatkiem No...tak oczywiście kupa własnego dziecka pachnie truskawkami:D, ale cóż u mnie to rodzinne, mama wymiotowała, mamy siostra też więc dostałam to w genach:o
Nie ma opcji, że nie śmierdzi:nie:, wiadomo człowiek da radę ale swoje przejdzie:eek:

To temat jak z podręcznika młodej mamy o karmieniu piersią, też wszystkie kobiety które znam zachwycone-wspaniałe przeżycie, a dla mnie nie dość że bolesne i nieprzyjemne i gdyby nie rozwaga i moja nabita wiedzą głowa to butla byłaby grana od pierwszych dni :o
Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10400356)
A propos tego, co napisała Dorinka, to jak ja zostałam ciocią, zajmowałam się dużo moją siostrzenicą od jej pierwszych dni...i widok kupy w pieluszce nigdy mnie nie obrzydzał. Ja myślę, że zazwyczaj w przypadku dziecka, które się kocha, nie ma tego obrzydzenia.... ale może mi się tylko wydaje :rolleyes:


A może siostrzenica wtedy nie zrobiła śmierdzącej wtedy :o
Co ma piernik do wiatraka, kochać kocham ale węchu mnie to nie pozbawia, niestety:o
Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 10400443) mam dokładnie tak samo z moim siostrzeńcem. czasami jak go siostra podrzuca (nie robi już tego cały czas - zapomniałam się pochwalić, że dałam jej do myślenia) i jest na kibelku i zrobi kupke to mnie woła, bo sam się podetrzeć jeszcze nie umie...

Ależ dziś miałam wesoły dzień z Wami :cmok: Ciekawe, chyba z 10 kalorii straciłam przez ten smiech :D
hehe ...na kibelku to już luz, najgorsze są te miny w pieluchach, po mleku i zupkach :eek:

Dobra idę sobie i kibelkowy temat kończę:D



asiuk - 2009-01-08 19:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Witam!

Cytat:
Napisane przez ANITKA79 (Wiadomość 10393675) Asiuk: To pieknie ze Tz cie bardzo kocha i okazuje uczucia. Ty pewnie rowniez go kochasz ale zapewne potrzebujesz swobody? Czesto tak jest ze inne zainteresowania ma jedna i druga strona, ale jak sie nie jest 24 na dobe, to mozna zatesknic i kochac jeszcze mocniej Na pewno cos poradzicie na te malez zgrzyty, bo sie kochacie, a milosc jest wieeeelka Cytat:
Napisane przez ANITKA79 (Wiadomość 10393675) Moj Tz pasjonuje sie ps3 ma rozne gry strtegiczne i inne i opowiada mi o tym i slucham z zaciekawieniem choc sama nie mam smykalki do grania. A ja z kolei opowiadam mu o swoim spiewie... Sa tez takie rzeczy ktore robimy razem

Ja mam raczej za dużo swobody ;) Właśnie najlepsze jest to, że nam najlepiej ze sobą, gdy jesteśmy ze sobą 24 godziny na dobę :D Gdy się zaczynamy nieco rozmijać, rozmijamy się też w uczuciach, szczególnie ja.

Cytat:
Napisane przez pollynema (Wiadomość 10393818) Asiuk, ja nie do końca w temacie, ale oczywiście również przesyłam mnóstwo pozytywnych impulsów, żeby rozwiać chmury nad Wami

Dziękuję, kochana. Doceniam

Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10394065) Asiuk , że niby co??? Triada 40 % rabatu, ciekawe od jakiej ceny, bo nie wydaje mi sie, aby Triada miała dobre ceny....Wystarczy cenę podbić o 50 % w stosunku do innych i dać rabat 40 % i wszyscy się cieszą, a faktyczny zysk wiadomo jaki Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10394065) Znam te numery także trzeba być czujnym

Pomyliło mi się, 40% rabatu jest na wakacje typu wypoczynek. Na 7+7 jest 27%. Nie wiem, może ja jakaś niekumata jestem, ale oferty innych biur wydawały mi się znacznie droższe Za sam wypoczynek 2-tygodniowy przeważnie życzyli sobie ok. 3000 zł za osobę. Porównywałam właśnie podstawowe cenniki, nie naliczając zniżek.

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10394933) No to napisalas to co ja chcialam Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10394933) Poza tym (wiem od stalych klientów) niby rabat jest a jak się chce kupic to miejsc już nie ma (w grudniu, po rozpoczęciu sprzedazy!!!). ŚCIEMA.

Radzilabym porownac ceny z innymi biurami..moze się okazac ze wcale nie sa tacy atrakcyjni.

Poza tym tego czego ja sie nasłucham przez caly rok o Triadzie to moje

Ale nic juz się nie odzywam bo bedzie ze szkaluję konkurencję.

Asiuk czyżby TZ przyduszał Cię tą swoją milością...czasem fatalnie jest kochac za dwoje .

Przesyłam duzo uscisków....i sprobuj nastawiac się pozytywnie. Bo czasem to mi się wydaje ze Ty się nakręcasz...przeciwko Wam niestety zamias dla Was


Wakacje już zamówione :) Hiszpania czeka ;)
Zauważyłam jedną prawidłowość: wszędzie jest drogo.

Haniu, to nawet nie tak z moim TŻ... on jest kochany do kwadratu, kocha mnie bardzo, ale też jako człowieka, przyjaciela.

Kiedyś zastanawiałam się, gdzie tkwi haczyk w tym, co mnie spotyka - wszystko mam tak naprawdę, zawsze mi wszystko wychodziło. Mam wspaniałą rodzinę i TŻ, cieszę się sympatią ludzi, maturę i egzaminy na wymarzone studia zdałam śpiewająco, bez problemu znalazłam pierwszą pracę, w której mi dobrze.
Teraz już wiem, co jest nie tak - ja się nie potrafię tym nasycić, ciągle szukam. Nie potrafię docenić.

Pozdrawiam.




ButterBear - 2009-01-08 20:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10404112)
A może siostrzenica wtedy nie zrobiła śmierdzącej wtedy :o
Co ma piernik do wiatraka, kochać kocham ale węchu mnie to nie pozbawia, niestety:o

Dorinko, nie bardzo rozumiem czemu się 'jeżysz'? Nie atakuję Cię czy coś... Piszę tylko jak było ze mną i dzieckiem, które ja kocham. Kupa, wiadomo, śmierdzi, ale ja mówię, że mi to nie przeszkadzało, nie przyprawiało o wymioty itp itd. Mówię o sobie przecież, a każdy jest inny. Dla sprostowania, nie była to jedna pielucha, czy jedna kupa, bo zajmowałam się nią półtorej roku - w tym czasie człowiek częściej 'się wypróżnia'.

Tak nawiasem mówiąc, ten temat jest bezsensowy :rolleyes:



L_V - 2009-01-08 20:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Eh, dopiero mam chwilę, zeby poczytać co nastukałyście w ciągu dnia.

Niedawno wróciłam z fitnessu, wzięłam kąpiel i oczy już mi się zamykają. Dzisiaj byłam na TBC - super ćwiczenia i super instruktorka, zleciało mi w mgnieniu oka. Na Fat Burning jednak cza smi się ciągnał, trochę nużące to było, ale wyszłam zlana potem, czyli jednak działa.

A jutro kolejny zakrochmalony dzień w pracy, teraz tak pewnie będzie az do lutego.

Dobra, koncze ten monolog i ide spac.



Svinecka - 2009-01-08 21:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  czesc dziewczyny

widze, ze temat kupowy - ja tam przewijalam malego bez wymiotow, po prostu nie oddychalam przez nos tylko przez usta dopoki nie wyrzucilam pieluszki i nic nie czulam :p:

raz tylko mialam masakre, maly mial wtedy z miesiac i w nocy narobil na rzadko po sama szyje DOSLOWNIE, kupka wychodzila mu zza kolnierza i byla wszedzie, to ostro mnie cofalo jak go czyscilam ale nie zwymiotowalam :D

hihi ok koncze temat :p:



zara_84 - 2009-01-08 23:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  L_V, to super że jesteś zadowolona z zajęć. TBC też lubiłam, na fat burning jeszcze nie byłam ale może przejdę się z ciekawości w przyszłym tygodniu. Strasznie dobrze mi się zasypia jesli kolo 19- 20 pojde na jakies zajęcia.

Byliśmy z TŻ ok 22 na basenie (wcześniej wszystko porezerwowane) i kurczę, TŁUMY po prostu. Przedziwne. Dopiero przed 23 zrobiło się luźniej. Jak się tym ludziom chce? :)

Sviniecko
, aleś pojechała z tą kupką zza kołnierza :D Temat kupy dziś na topie :lol:



Madlen__18 - 2009-01-09 00:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Nadrobiłam was i ostatni mój post przed spaniem, małz śpi, więc się przytulę i też idę nynać.

No więc, ad zakupów : faktycznie sporooo przecen ( w tym zara, np spodnie po 49 zł z 200..)
Kupiłam 2 pary spodni, jeansów, tyle, że jedne ciemne bardzo z wysokim stanem zapinanym na guziki, wiecie..
Drugie normalne, biodrówki, jaśniejsze od 1rwszych.
Obie pary 75zł. I kupiłam jeszcze czapkę w której o razu wyszłam z galerii bo myslałam, że uszy mi odlecą:D

Ad tematów waszych to sie uśmiałam strasznie:]!

Ode mnie:
potrzeby fizjologiczne: Nie mamy już z Tż szczególnych tabu, maluje się, depiluję, maseczki, toniki, kremy, przy Tż.
Bardzo często bierzemy wspólny prysznic, czasem Tż mi pomaga ( mam takie małe krzesełko w kabinie, bo gdyby nie to , to jest ryzyko że się poślizgnę, skoro nie mogę prawej nogi obciążyć), no więc ja je sobie wyjmę i kąpiemy się razem to przytrzymuje mnie Tż.

(ło jezu jak się kiedyś darłam, prawie wyskoczyłam z jego objęć jak pająka na ścianie zobaczyłam O-O mam fobię)
I w czasie kiedy idziemy pod ten prysznic to zdarza nam się robić siku przy sobie jednak albo wtedy ja siedzę sobie w kabinie i nie widzę Tż, albo któeś z nas mówi "muszę siku, mógł/mogłabyś się obrócić na chwilę"? Wykonujemy to bez szemrania, bo oboje tak mamy, że inaczej jest bloker i się nie da siku zrobić, mam tak od dziecka, nie mogę w krzaczkach np:]
Kupek ani innych takich nie było i nie będzie, dla mnie to jest ta nieprzekraczalna granica.
Lubię mieć intymnośc i mimo tej sporej swobody to jak idę siku zamykam sobie drzwi, kiedy drugie chce wejśc gdy pierwsze w łaience to zawsze puka i pyta czy może, etc.

Z pieniążkami: Obecnie mamy "wspólny kuferek" z kasą i jest tak, że: w 1 kolejności z wypaty Tż wydzielamy na wszelkie płatności, potem jest kasa "jedzeniowa" (moja+jego) i oprócz tego każdy ma na swoje wydatki drobne. Większe uzgadniamy na zasadzie "kupuję to i to, biorę x". Nie rozliczamy się z kasy, chodzi raczej dialog, żeby było wiadome " na czym stoimy" z budżetem.

Na początku bycia razem Tz płacił za wszystko, nie dał sobie przegadac, potem się ciut rozluźniło ale to raczej dlatego, że on odkładał wypłatę na ślub i wyprowadzkę więc ja fundowałam kino. Inaczej się nie chciał zgodzić:] Miałam jak Nema, nie umiałam przyjmować od niego pieniędzy, typu "podobają ci się te spodnie? kupię ci".
Pisałam o tym nawet na wątku kiedyś, że się boję jak będzie po ślubie, bo dziwnie się czuję i nie wiem czy się przyzwyczaję.
I w sumie mi przeszło, bo jak wspólny budżet, to siłą rzeczy Tż zna moje potrzeby, i gdybym miała się czaic, bo chcę spodnie czy coś, to bez sensu. Tyle, że zawsze staram się pokrywac takie rzeczy z tych "środków własnych których każdy troszkę ma. A Tż jest luźny pod tym względem, ja np nie umiem nie uzasadniac "kupiłam to i to, bo było mi potrzebne, bo ble ble", jakoś mi to zostało..że nie chcę go "nadwyrężać". On wtedy mówi (nawet jeśli mamy nieciekawą sytuację) żebym sobie kpiła, że on by mi wszystko dał, co bym tylko chciała, i niezupełnie może, ale jak tylko jesteśmy w stanie to mam od razu brać. że zasługuję na wszystko co najlepsze i on uwielbia sprawiac mi radość i rozumie, ż mam potrzeby większe od niego (np kosmetyki etc).
Także nigdy nie odmówił.

Ad syt kiedy druga strona jest chora i róznych obrzydliwych rzeczy, które mogą zaistnieć to u nas już tak troszkę jest i było od początku.
Ja się bardzo wstydziłam swojej fizyczności, bioder, pupy, ktore powinny być kwintesencją kobiecości a u mnie to chyba tylko z lewej strony:P) i do tego stopnia, że np wstydziłam się wstać z kanapy jak Tz u mnie był (pierwsze spotkania, jak np siku mi się chciało) bo zobaczy TO i jak się poruszam w ogóle. Potrafiłam się powstrzymywać a potem biec jak pójdzie;/
Później przyszła większa bliskość oswojenie. Mimo że nie chciałam, za bardzo żeby dotykał mnie akurat tam to zawsze głaskał i mówił, że on mnie kocha jaką jestem, i tą nóżkę jeszcze bardziej niż drugą bo jest chora i trzeba ją kochac mocniej. Rozbroił mnie tym i teraz prawie mi przeszło i się nie spinam jak widuje mnie codzienie w samej bieliźnie, lub nago..a więc widzi te blizny na nodze i ta wypukłość i wszystko. Zwariowałabym jakbym nie odrzucała tych myśli i nie poskromiła tego. A wierzcie mi, że to jest na prawdę widoczna rzecz w każdych ubraniach jakie mam na sobie (noga szczuplejsza, krótsza o 4cm i wywichnięty staw..).W wielu syt Tż mi już pomagał i wiem, że wszystko możliwe.
Chociaż chwała Bogu, że wszystkie fizjologiczne sprawy załatwiam sama, i w ogóle resztę rzecz też, tylko ciut wolnioej niż wy. W domu raczej jestem w stanie wszystko zrobić sama.

Ale wiem, że gdybym się zdecydowała na zabieg albo dopadła nas jakaś inna przykra syt to Tż nie zawiedzie..bo miał to na co dzień i od tego zaczął. Od wspierania i ratowania mnie, nawet wtedy kiedy z mojej strony nie było miłości, bo dopiero się poznaliśmy.

Edit: matko jaki tasiemiec!;]
Przepraszam i dobranoc.
Nie miałam siły na cytowanie was, spac mi się chce, za chaos przepraszam.

Ps: interpunkcja tu leży i cięzko się połapac jak to przeczytałam jeszcze raz:]
Chciałam się odnieść do wielu wątków na raz i wyszło mi tak jakbym wpadła w słowotok zaśliniając monitor. Czasem tak w realu mam, że gadam jak katarynka. Dwie skrajności, albo mysz pod miotłą albo gaduła.
Dobranoc po raz 2gi.



ANITKA79 - 2009-01-09 07:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Na poczatek powiem ze zapiekanka wyszla baaaardzo dobra :) A ze zrobilam w takiej na kilka osob, to bedziemy miec z rodzicami dzis na obiad :)
Haniu dziekuje za przepis:dziekuje-kwiatek:. Ja osobiscie zamiast jajka i smietany nastepnym razem dodam sos beszamelowy ;)

Co fizjologi itp.. Moze to smieszne, ale nigdy z zadnym facetem tak nie mialam. Z Tz po miesiacu znajomosci na wspolnym pierwszym weekendzie..Tz kiedy golilam sobie nogi zaproponowal ze mi pomoze :) i bardzo mi sie to spodobalo. I lubie gdy do dzis czasem mi pomaga bo jest bardzo delikatny/ delikatniejszy ode mnie/ :o

Co do sikania itp.. Akurat u mnie jest toaleta osobno i lazienka. Ale jesli gdzies jedziemy a sa te oba miejsca razem to nie przeszkadza nam to, ze ja ide siku a Tz sie w tym czasie kapie, albo myje zeby i widzi jak robie siusiu. Nie krepuje nas to. Czujemy sie przy sobie swobodnie :) Jak sie maluje u Tz w pokoju, to lubi popatrzec. Tak samo ja lubie czasem patrzec jak Tz sie goli :)

Co do finansow, kiedys bylo cieezko, ale teraz Tz jak chce kupic cos drozszego poza planem to zawsze decyzje podejmujemy razem :-p
Wogole sie duuuzo nauczyl przez te wszystkie lata razem :D

Dorinko, widac ze Twoje "wychowanie" nie poszlo w las. To bardzo mile co zrobil maz :)

Nema wiem co czujesz, kiedy Tz jest na miejscu to jesli nie jestem u niego a ni on u mnie to chocby wieczorem przyjezdzamy do siebie, zeby wlasnie zasnac i obudzic sie razem. Niewazne ze musze rano wstac do pracy. To cudowne uczucie zasnac wtulonym w siebie :cmok:

Madlen to po prostu jest prawdziwa milosc :). Kocha sie durga osobe cala. Choc moze nie miec fiycznosci Wenus czy Apollo to i tak jest dla nas idealem. Jest dla Nas najpiekniejsza :)



pollynema - 2009-01-09 07:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Dzień dobry :)



miskowa - 2009-01-09 07:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  cześć
widzę, że temat nieźle się przyjął, kto by pomyślał...

Cytat:
Napisane przez goosia207 (Wiadomość 10399524) Czyli wytrzymał próbę :hahaha: wytrzymał, ale już nic gorszego mu nigdy nie zafundowałam a tamto było niechcący i bardzo dawno temu:o

Cytat:
Napisane przez twin--maid (Wiadomość 10399639) Czytałam ten wątek Haniu ;)

U nas jest łatwo bo kibelek mamy oddzielnie z łazienką :jupi: i uważam to za podstawę komfortu mieszkania. Mnie nie raz TŻ widział z maseczką czy jak depiluję nogi, ale to był przypadek, że wszedł, bo zazwyczaj staram się takie zabiegi upiększające robić gdy tego nie widzi. Jak zobaczy to nie robię z tego tragedii ale uważam, że nie jest to widok, który koniecznie TŻ musi oglądać. Lepiej żeby widział efekt końcowy:) Jednak jesli chodzi o mycie to TŻ jest pod prysznicem ja robię demakijaż albo myję zęby. Jednak uważam, że pewne czynności powinno się robić oddzielnie aby mieć trochę intymności we własnym domu:) takie jest moje zdanie ale wiadomo, że każdy woli inaczej.

myślę identycznie i u nas jest tak samo

Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10399746) My też tak wybraliśmy, chyba ja nawet bardziej tak tym pokierowałam :rolleyes:, nie chcę oglądać męża jak załatwia swoje potrzeby....:o My oboje jesteśmy brzydliwi, więc jeszcze by nas jakiś wstręt dopadł :D

Wiecie, że jak urodził się Tomek i robił kupę w pieluchę to ja najpierw wymiotowałam, później zmieniałam :rolleyes: a w końcu kupiłam sobie maskę w aptece i nie przyzwyczaiłam sie tak dwa lata więc jestem niereformowalny przypadek :nie:

My też tak będziemy mieć, bez przesady damy radę , co innego gadać sobie jak jedno się kąpie to nawet miłe....ale jedno ma się kąpać a drugie w tym czasie kupę :eek: nie.......:nie:
Jesteś pierwszą osobą, która tak otwarcie się przyznaje do tego, że dziecko to nie tylko och i ach i że kupa nawet mojego dziecka śmierdzi a nie pachnie fiołkami. Większość matek jest zakochana tak w swoich dzieciach, że chyba nie zwraca na to uwagi. A też mnie to dziwi trochę, bo ja raczej też do tych obrzydliwych należę.
I pomyśleć, że chciałam zostać lekarzem i prawie do matury miałam iść na medycynę. Zrezygnowałam na szczęście, bo nie mogłabym oglądać tych wszystkich strasznych przypadków medycznych, które właśnie sieją zgorszenie i obrzydzenie.

Dzień dobry:rolleyes:
piątek:jupi:



Svinecka - 2009-01-09 07:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  my robimy przy sobie siku normalnie bez zadnych przeszkod, nawet czasami sie wyglupiamy i ja mu "trzymam" haha prosze sie nie smiac

kupy nie umiem przy nim zrobic, on tez sie troszke krepuje ale robi przy mnie, mnie to nie przeszkadza, no chyba, ze nie moge zniesc zapachu to wychodze :p:

co do kasy - my tez mamy wspolna kasy

madlen a Twoj TZ to naprawde skarb i widac, ze bardzo Cie kocha, zreszta z wzajemnoscia

ja tez mam arachnofobie - do tego stopnia, ze kiedys jak jechalam autem to zaczal mi sie przed oczami zsuwac pajak na pajeczynie to wpadlam w taka panike, ze zostawilam auto w centrum miasta na swiatlach z otwartymi drzwiami i wybieglam :p:



Mango08 - 2009-01-09 08:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Dzien dobry:)



Svinecka - 2009-01-09 08:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Madlen zobacz ja znalazlam podobne pumpy tyle, ze bez paska i tansze :)
http://www.allegro.pl/item524499771_...it_rozm_s.html

a w ogole to ja musze sobie kupic jakies fajne tyle, ze dresowe i 3/4 moze zeby wiosna na luzie smigac

tylko jak ja bede wygladac w tym z brzucholem?
http://www.allegro.pl/item516513243_...kozakow_m.html
http://www.allegro.pl/item525414368_...e_roz_s_m.html



ButterBear - 2009-01-09 08:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cześć :)

Ale fajnie, że dziś piątek :D

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10408811) Madlen zobacz ja znalazlam podobne pumpy tyle, ze bez paska i tansze :)
http://www.allegro.pl/item524499771_...it_rozm_s.html

a w ogole to ja musze sobie kupic jakies fajne tyle, ze dresowe i 3/4 moze zeby wiosna na luzie smigac

tylko jak ja bede wygladac w tym z brzucholem?
http://www.allegro.pl/item516513243_...kozakow_m.html
http://www.allegro.pl/item525414368_...e_roz_s_m.html
Ale fajne, szczególnie te 3/4 dresowe. Z brzucholkiem będziesz wyglądać uroczo :ehem:



Svinecka - 2009-01-09 08:24
Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10408871) Cześć :)

Ale fajnie, że dziś piątek :D

Ale fajne, szczególnie te 3/4 dresowe. Z brzucholkiem będziesz wyglądać uroczo :ehem:

tylko, ze ja jestem bardzo niziutka i boje sie, ze z brzucholem bede wygladac jak taka kulka

w ogole to ja jestem nienormalna

zobaczylam przed chwile spodnie i stwierdzilam, ze jak nie bede ich miec to umre

oczywiscie nie ma opcji zebym je zalozyla w ciazy ale musialam no musialam - jak urodze i dojde do siebie to dopiero bede mogla je zalozyc

no ale musialam je miec

kurka jestem chora psychicznie ratujcie



ButterBear - 2009-01-09 08:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10408909) w ogole to ja jestem nienormalna

zobaczylam przed chwile spodnie i stwierdzilam, ze jak nie bede ich miec to umre

oczywiscie nie ma opcji zebym je zalozyla w ciazy ale musialam no musialam - jak urodze i dojde do siebie to dopiero bede mogla je zalozyc

no ale musialam je miec

kurka jestem chora psychicznie ratujcie
Które Cię tak zauroczyły?
Kochana, nie będziesz wyglądać jak kulka. Kobiety w ciąży wyglądają uroczo!!



ANITKA79 - 2009-01-09 08:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  No ja tez sie ciesze ze dzis piateczek :jupi:

Svinecko jak lubisz takie spodenki, to na pewno bedziesz fajnie w nich wygladac, jesli ci pasuje ze brzuszek odkryty:p: Najwazniejsze zebys sie sama dobrze czula :)

Eee tam od razu chora psychicznie, po prostu bedziesz miala wieksza motywacje, zeby sie zmiescic w spodenki w ktorych sie zakochalas :D

Fajne bluzki sa na tych aukcjach tej dziewczyny, szkoda ze M i S ja potrzebuje L .



Madlen__18 - 2009-01-09 08:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10408970) Które Cię tak zauroczyły?
Kochana, nie będziesz wyglądać jak kulka. Kobiety w ciąży wyglądają uroczo!!
Dokładnie!
Dzień dobry wszystkim.



Svinecka - 2009-01-09 08:36
Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10408970) Które Cię tak zauroczyły?
Kochana, nie będziesz wyglądać jak kulka. Kobiety w ciąży wyglądają uroczo!!

dobra dobra ja wiem jak wygladam ja w ciazy :p:

http://www.allegro.pl/item520749462_..._pumpy_26.html kurde musialam je miec nooo

Cytat:
Napisane przez ANITKA79 (Wiadomość 10408987)
Fajne bluzki sa na tych aukcjach tej dziewczyny, szkoda ze M i S ja potrzebuje L .
a przepraszam dla kogo te L? dla cioci? :>



Madlen__18 - 2009-01-09 08:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  O, te są fajne, Svinecko. Te poprzednie co wkleiłaś mi się nie podobają.

A ja zdecydowałam, że zamówię, ale r. 36, bo siostra ma od nich spodnie i zaniżona rozmiarówka. W razie gdyby mi nie pasowały to siostra je bierze dla siebie i już.



Svinecka - 2009-01-09 08:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10409008) O, te są fajne, Svinecko. Te poprzednie co wkleiłaś mi się nie podobają.

A ja zdecydowałam, że zamówię, ale r. 36, bo siostra ma od nich spodnie i zaniżona rozmiarówka. W razie gdyby mi nie pasowały to siostra je bierze dla siebie i już.
ktore Ci sie nie podobaja??

teraz kto mi powie gdzie sa takie buty jak ma modelka na tej aukcji - bo tez sie w nich zakochalam :p:

widzialam podobne w Bacie tyle ze krotsze - nie wiecie czy maja przeceny? :p:



dorinka30 - 2009-01-09 08:43
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Dzień dobry ;)

Po pierwsze bez cytowania, bo nie mam czasu....ButterB nie najeżyłam się, ale wkurza mnie takie gadanie-uogólnianie, jak kocham to kupka pachnie fiołkami, a jak mi nadal śmerdzi to widocznie co...nie kocham :> Kończąc temat kupa zawsze będzie kupą, i uczucia nie mają na to wpływu :D
Zresztą podstawowym sprzetem w naszym domu jest zapach w kibelku i nie wiem jak u Was, ale ja sobie nie wyobrażam aby pławić się we własnych smrodkach i udawać że nie śmierdzi....:o

Miśku jak widzisz sama nie jesteś, nie ma co siac obłudy i tyle, myślę że tak naprawdę to jest nas więcej tylko siedzą cicho bo głupio się wychylić :o

Madlen fajnie, że zakupy udane :ehem: Twój Tżet to ideał normalnie, gdzieś Ty go kobieto znalazła :rolleyes:



ButterBear - 2009-01-09 08:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10408989) dobra dobra ja wiem jak wygladam ja w ciazy :p:

http://www.allegro.pl/item520749462_..._pumpy_26.html kurde musialam je miec nooo
Bardzo fajne, widzę, że już nawet je kupiłaś.
Ja niestety jestem zbyt 'obszerna' do takich spodni ;) Ostatnio kupiłam szwedy w Re..fajne . Pumpy to nie krój dla mnie :(

Mi sie na aukcjach, które podesłałaś spodobał sweter - nietoprze. Zastanawiam się nad nim... ale miałam w ogóle nie wydawać kasy :kwasny: - remont.

Dorinko, ja nie napisałam, że kupa nie śmierdzi. Napisałam, że mi to nie przeszkadza. I że zawsze mi się wydawało, że jak pojawi się mała ukochana istotka, to przeszkadzać mi to nie będzie i się to sprawdziło. Chociaż to nie moje dziecko, czasem tak ją traktuję. Nie ogólniam, piszę o sobie. Tobie przeszka, mi nie. A to, że kupa jest kupą i śmierdzi, to prawda stara jak świat :-p



Svinecka - 2009-01-09 08:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10409045) Bardzo fajne, widzę, że już nawet je kupiłaś.
Ja niestety jestem zbyt 'obszerna' do takich spodni ;) Ostatnio kupiłam szwedy w Re..fajne . Pumpy to nie krój dla mnie :(

Mi sie na aukcjach, które podesłałaś spodobał sweter - nietoprze. Zastanawiam się nad nim... ale miałam w ogóle nie wydawać kasy :kwasny: - remont.
no wlasnie ja tez mam remont i wydalam kase z kredytu na spodnie :(

ktory nietoperz? ja uwielbiam nietoperze, mam ich pelno



Madlen__18 - 2009-01-09 08:47
Te czarne mi nie podchodzą jakoś. Jeansowe mogą być.
Wicie jakby był taki total niewypał to będę mieć luzackie spodnie do śmigania po domu.
PS: czy wy nosicie w domu te same ciuchy co na zewnątrz? W sensie czy poza domem wypacykowane i w domu też, zy "na luzie" dresik?;]

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Madlen fajnie, że zakupy udane :ehem: Twój Tżet to ideał normalnie, gdzieś Ty go kobieto znalazła :rolleyes: Bez przesady z ideałem bo każdy ma wady i wadziki i on jest wredny bałaganiarz, ale i tak najkochańszy na świecie.
M. innymi a tą pewność, że potrafi być przy mnie w syt kryzysowych i kochać mnie mimo tego wszystkiego, bo wierzcie mi znalazło by się sporo facetó dla których bym aseksualna była i pewnie jestem.
A gdzie : w psychiatryku:P

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10409045) Bardzo fajne, widzę, że już nawet je kupiłaś.
Ja niestety jestem zbyt 'obszerna' do takich spodni ;) Ostatnio kupiłam szwedy w Re..fajne . Pumpy to nie krój dla mnie :(

Mi sie na aukcjach, które podesłałaś spodobał sweter - nietoprze. Zastanawiam się nad nim... ale miałam w ogóle nie wydawać kasy :kwasny: - remont.
butter: w Re? chyba je oglądałam i mierzyłam.
A wiecie, jakie niektóre sklepy mają rozmiarówkę? OMg, nie pamiętam już który to był ze sklepów, ale rozm 34 wyglądał jak 38 + długośc taka że mogłam zamiatać. Siostra również przymierzała i też w szoku.

Gdzie jest ten nietoperz???



Svinecka - 2009-01-09 08:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10409037) Dzień dobry ;)

Po pierwsze bez cytowania, bo nie mam czasu....ButterB nie najeżyłam się, ale wkurza mnie takie gadanie-uogólnianie, jak kocham to kupka pachnie fiołkami, a jak mi nadal śmerdzi to widocznie co...nie kocham :> Kończąc temat kupa zawsze będzie kupą, i uczucia nie mają na to wpływu :D
Zresztą podstawowym sprzetem w naszym domu jest zapach w kibelku i nie wiem jak u Was, ale ja sobie nie wyobrażam aby pławić się we własnych smrodkach i udawać że nie śmierdzi....:o

kupa jest kupa i nigdy nie bedzie pachniec fiolkami ale bez przesady chyba nie powiesz mi, ze kupka niemowlaka, ktory pije tylko mleczko smierdzi rownie ochydnie co doroslego czlowieka, ktory zjada takie rzeczy, ze glowa boli

zdarzalo sie nawet jak maly zrobil kupke i byla "zbita" to w ogole nie bylo zapachu



miskowa - 2009-01-09 08:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10409066) Te czarne mi nie podchodzą jakoś. Jeansowe mogą być.
Wicie jakby był taki total niewypał to będę mieć luzackie spodnie do śmigania po domu.
PS: czy wy nosicie w domu te same ciuchy co na zewnątrz? W sensie czy poza domem wypacykowane i w domu też, zy "na luzie" dresik?;]
a to różnie, nie mam tak, że w domu muszę wyglądać jak obwieś i przebieram się w powyciągane dresy zaraz po przyjściu do domu. Ale wiadomo, że do pracy muszę się ubierać bardziej oficjalnie (szczególnie jak się spotykam z inwestorami) i wtedy nie za wygodnie w domu coś robić w spódnicy i marynarce. Ale jak ciuchy z pracy są wygodne to się nie przebieram



ButterBear - 2009-01-09 08:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Nietoperz raz ;)
http://www.allegro.pl/item525190805_...y_roz_m_l.html

Ten zielony mi się podoba :D Może go wezmę :rolleyes:

Madlen, z Re ja mam takie czarno-szare szwedy.

Co do ciuchów po domu, to ja po powrocie z pracy zazwyczaj się przebieram w gatki z dresu. Mam takie misiowate. Nota bene, muszę kupić nowe, bo te się już trochę znosiły - a są mega wygodne. Jakoś nie mam presji, że przy TŻ zawsze muszę wygląć 'super'. Widzi mnie bez makijażu, z nieumytymi włosami, chorą...więc w dresie też może ;)



Svinecka - 2009-01-09 08:56
Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10409133) Nietoperz raz ;)
http://www.allegro.pl/item525190805_...y_roz_m_l.html

Ten zielony mi się podoba :D Może go wezmę :rolleyes:

Madlen, z Re ja mam takie czarno-szare szwedy.
a mam takiego kremowego :) ale nie z tej aukcji tylko wyglada tak samo

ja sie nie przebieram w domu, no chyba ze mi nie wygodnie

co myslicie o tych oficerkach:
http://www.allegro.pl/item524923534_..._yam_r_37.html

sa niedrogie



miskowa - 2009-01-09 09:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10409203) co myslicie o tych oficerkach:
http://www.allegro.pl/item524923534_..._yam_r_37.html

sa niedrogie
nie podobają mi się, szczególnie to zakończenie na górze, wyglądają trochę jak buty kota w butach albo muszkietera. No i jeśli jesteś niska i drobna to będą cię raczej przytłaczać.



L_V - 2009-01-09 09:08
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10409203) co myslicie o tych oficerkach:
http://www.allegro.pl/item524923534_..._yam_r_37.html

sa niedrogie

Chyba lepiej wyglądałyby z obcasee w kolorze brązu - ten wygląda jak doklejony czary kolcek.

Dzien dobry wszystkim.



Madlen__18 - 2009-01-09 09:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Ja też mam skojarzenie z kotem w butach jeśli chodzi o te oficerki.
Ad tego przebierania to jak mam jakąś super fajną bluzkę to przebieram na po prostu "fajną", spodnie np z nowych na trochę znoszone, takie, które lezą w domu bo za często w nich nie wychodzę. Ale w dresach nie pomykam nigdy czy coś takiego.
Ja niestety zazwyczaj przebieram właśnie spodnie, góra zostaje ta sama, no bo madzik ma tendencję do tego, żeby się wszystkim brudzić. Jedzeniem zwłaszcza, zawsze coś kapnie, spadnie, omg, dramatyczna jestem pod tym względem.
A nie chcę mieć spodni jednorazówek i codziennie prać.



L_V - 2009-01-09 09:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10409359) Ja też mam skojarzenie z kotem w butach jeśli chodzi o te oficerki.
.
Dokłądnie tak, a to dlatego, że to muszkieterki, a nie oficerki.

To sa klasyczne oficerki:
http://www.butyk.pl/towar.4021.Kozak...ory_13359.html



Svinecka - 2009-01-09 09:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10409477) Dokłądnie tak, a to dlatego, że to muszkieterki, a nie oficerki.

To sa klasyczne oficerki:
http://www.butyk.pl/towar.4021.Kozak...ory_13359.html
ja wiem ze to muszkieterki- tak czy siak nie bede kupowac na sile bo sa takie sobie ale ja tak mam ze jak widze cos taniego to biore

a te co pokazalas ohydne :nie:
ja mam juz oficerki brazowe

w ogole to chcialam takie butki na obcasie ale nieduzym - zle mi sie chodzi na plaskim, poza tym nie umiem i w ogole jest niewskazane chodzic na zupelnie plaskim

mi sie podobaja strasznie takie jak ma ta modelka z tej aukcji co kupilam spodnie



ANITKA79 - 2009-01-09 09:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10408994) a przepraszam dla kogo te L? dla cioci? :> No jak dla kogo dla mnie:p:

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10409169) ja sie nie przebieram w domu, no chyba ze mi nie wygodnie Ja nie lubie chodzic w domu w dzinsach. Od razu zakladam zamszowe mieciutkie dresy i bluzke. Nawet u Tz mam spodnie dresowe:D I jak nigdzie nie wychodzimy to chode w nich po domu:o



L_V - 2009-01-09 09:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10409625)
a te co pokazalas ohydne :nie:
ja mam juz oficerki brazowe
No mnie się właśnie bardzo podobają. Proste, smukłe, bez przypierdów. I widać, ze skóra porządna. czekam na przecenę.

Ale - de gustibus non est disputandum



pollynema - 2009-01-09 09:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  1 załącznik(i/ów) Co do butów a'la oficerki, to wczoraj w Timerlandzie widziałam cudeńka. Muszę jednak na Alpy zbierać, kurde. (a i tak idę po torbę dziś)



L_V - 2009-01-09 09:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ANITKA79 (Wiadomość 10409654)
Ja nie lubie chodzic w domu w dzinsach. Od razu zakladam zamszowe mieciutkie dresy i bluzke. Nawet u Tz mam spodnie dresowe:D I jak nigdzie nie wychodzimy to chode w nich po domu:o
:ehem:
Ja tez sie przebieram, szkoda mi dzinsów. Nie wyobraqzam sobie stania przy garach i zaryzykowania pochlapaniem np. sosem pomidorowym. Dzinsy nie lubia czestego prania.



Svinecka - 2009-01-09 09:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ANITKA79 (Wiadomość 10409654) No jak dla kogo dla mnie:p:

Ja nie lubie chodzic w domu w dzinsach. Od razu zakladam zamszowe mieciutkie dresy i bluzke. Nawet u Tz mam spodnie dresowe:D I jak nigdzie nie wychodzimy to chode w nich po domu:o
dla Ciebie chiudzielcu?????? chyba zwariowalas - co najwyzej M mozesz kupic!!



ButterBear - 2009-01-09 09:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10409477) Dokłądnie tak, a to dlatego, że to muszkieterki, a nie oficerki.

To sa klasyczne oficerki:
http://www.butyk.pl/towar.4021.Kozak...ory_13359.html
OMG Jakie piekne buty :love:



miskowa - 2009-01-09 09:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10409840) OMG Jakie piekne buty :love: mi też się właśnie podobają, nie są przekombinowane i wyglądają na porządne



Svinecka - 2009-01-09 09:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez pollynema (Wiadomość 10409704) Co do butów a'la oficerki, to wczoraj w Timerlandzie widziałam cudeńka. Muszę jednak na Alpy zbierać, kurde. (a i tak idę po torbę dziś)
oooo mi sie wlasnie podobne marza tylko na wyzszym obcasie takim z 5cm

o cos w tym stylu - moze troche nizsze
http://www.bata.pl/artykul/72414

te co L_V pokazala mi sie nie podobaja bo maja czubek brzydki i ta podeszwa wyglada dziwnie, taka zwykla guma jakby

ja mam klasyczne oficerki ale z okraglym typowo czubkiem i normalna podeszwa



zara_84 - 2009-01-09 09:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Dzień dobry wszystkim :cmok:

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10409066) Te czarne mi nie podchodzą jakoś. Jeansowe mogą być.
Wicie jakby był taki total niewypał to będę mieć luzackie spodnie do śmigania po domu.
PS: czy wy nosicie w domu te same ciuchy co na zewnątrz? W sensie czy poza domem wypacykowane i w domu też, zy "na luzie" dresik?;]

Bez przesady z ideałem bo każdy ma wady i wadziki i on jest wredny bałaganiarz, ale i tak najkochańszy na świecie.
M. innymi a tą pewność, że potrafi być przy mnie w syt kryzysowych i kochać mnie mimo tego wszystkiego, bo wierzcie mi znalazło by się sporo facetó dla których bym aseksualna była i pewnie jestem.
A gdzie : w psychiatryku:P
Na luzie, co nie znaczy że bardzo niedbale :) Chociaż czasem się zdarzy że łażę pół soboty w piżamie albo w bluzie TŻ, z byle jak związanymi włosami i ogólnie wyglądając wyjątkowo niewyjściowo ;) Dresik nie,bo nie mam, ale mam kilka par spodni sportowych, niepowyciąganych i do tego jakaś ciepła bluza jak zimno, ale często tez jakieś jeansy domowe, których już nie noszę wyjściowo ale lubię i są wciąż ładne (spotkałam się ze stwierdzeniem że po, przeciez jeansy niewygodne- zależy jakie, dla mnie to prawie najwygodniejsze spodnie na świecie).

Madlen, ile razy czytam o Tobie i TŻ, to autentycznie coś mnie łapie za gardło :o



pzs1 - 2009-01-09 10:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cześć,

Madlen uwielbiam czytać Twoje posty bije z nich takie ciepło, miłość i szczęście.

Ja własnie siedzę w pracy i próbuje nauczyć się hiszpańskiego na jutrzejsze kolokwium i w tej chwili nienawidze tego języka z całego serca



L_V - 2009-01-09 10:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez pzs1 (Wiadomość 10410065) Ja własnie siedzę w pracy i próbuje nauczyć się hiszpańskiego na jutrzejsze kolokwium i w tej chwili nienawidze tego języka z całego serca
Miałam identyczne odczucia, kiedy mordowałam sie z lektoratem z hiszpańskiego na studiach. Do tej pory mam wstręt.



hania811 - 2009-01-09 10:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Heloo:cmok:
Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10408606) my robimy przy sobie siku normalnie bez zadnych przeszkod, nawet czasami sie wyglupiamy i ja mu "trzymam" haha prosze sie nie smiac Sorry ale nie moge sie nie smiać :rotfl:...

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10408811) Madlen zobacz ja znalazlam podobne pumpy tyle, ze bez paska i tansze :)
http://www.allegro.pl/item524499771_...it_rozm_s.html

a w ogole to ja musze sobie kupic jakies fajne tyle, ze dresowe i 3/4 moze zeby wiosna na luzie smigac

tylko jak ja bede wygladac w tym z brzucholem?
http://www.allegro.pl/item516513243_...kozakow_m.html
http://www.allegro.pl/item525414368_...e_roz_s_m.html
aaaaaa..ja chcę takie spodnie!!!!!!!
Cholera a na koncie 5 zł:cry:

Pięknie będziesz wyglądac...kobiety w ciązy wyglądają cudnie. I fajnie jak sie ubierają normalnie..a nie jakby co najmniej chore byly.

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10409066) PS: czy wy nosicie w domu te same ciuchy co na zewnątrz? W sensie czy poza domem wypacykowane i w domu też, zy "na luzie" dresik?;] Ja własnie mam tendencję do nieprzebierania się co powoduje iż moje najlepsze bluzki w miesiący wyglądają jak szmaty:kwasny:.
Mąż wsieka się o to na mnie...i mobilizuje do przebierania sie w dresik.



Svinecka - 2009-01-09 10:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10410138) Heloo:cmok:

Sorry ale nie moge sie nie smiać :rotfl:...

aaaaaa..ja chcę takie spodnie!!!!!!!
Cholera a na koncie 5 zł:cry:

Pięknie będziesz wyglądac...kobiety w ciązy wyglądają cudnie. I fajnie jak sie ubierają normalnie..a nie jakby co najmniej chore byly.

Ja własnie mam tendencję do nieprzebierania się co powoduje iż moje najlepsze bluzki w miesiący wyglądają jak szmaty:kwasny:.
Mąż wsieka się o to na mnie...i mobilizuje do przebierania sie w dresik.

no co to nie jest smieszne :p:

haniu spodnie sa niedrogie moge Ci pozyczyc :)



hania811 - 2009-01-09 10:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10410155) no co to nie jest smieszne :p:

haniu spodnie sa niedrogie moge Ci pozyczyc :)
Dzięki..Wariacie:D:cmok:

No właśnie tanie jak barszcz...a tak by mi sie takie przydały..te pierwsze:ehem:. Szkoda ze kartą nie można płacić:(.
No nic wezmę za pobraniem....a co!!!

EDIT
Pooddychałam sobie głęboko i jednak nie ....kupię ja z nart wrócimy.



ButterBear - 2009-01-09 10:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10410138)
aaaaaa..ja chcę takie spodnie!!!!!!!
Cholera a na koncie 5 zł:cry:

Mi się też bardzo podobają te 3/4 pumpki...ale jak ktoś jest gruby, to głupio wygląda w takich gaciach, nie?
Chciałabym takie :rolleyes:

Haniu, wypróbowałam wczoraj czerwone pesto z Lidla...zrobiłam makaron z pesto i boczkiem...mniaaaaammmm.. . jest super :D



Svinecka - 2009-01-09 10:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10410246) Dzięki..Wariacie:D:cmok:

No właśnie tanie jak barszcz...a tak by mi sie takie przydały..te pierwsze:ehem:. Szkoda ze kartą nie można płacić:(.
No nic wezmę za pobraniem....a co!!!
a nie masz konta internetowego?



zara_84 - 2009-01-09 10:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Zakupoholiczki obie :atyaty: :*



hania811 - 2009-01-09 10:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10410267) a nie masz konta internetowego? Konto mam a jak..ale na koncie 5 zł..bo wczoraj kupiłam bieliznę termoaktywną na narty i sie spłukałam....jedyne co mogę to wyjąć kasę z szufladki (a duzo tej kasy tam nie mamy) albo z karty kredytowej kasę wypałcić i wpłacić na swoje konto...bo euro na wyjazd to nie mogę ruszyć:kwasny:.

Nic, postanowione...za 2 tygodnie zakupię jakieś gacie...póki co powtarzam jak mantrę...jedziesz w Alpy, jedziesz w Alpy, jedziesz w Alpy:D



miskowa - 2009-01-09 10:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10410266) Haniu, wypróbowałam wczoraj czerwone pesto z Lidla...zrobiłam makaron z pesto i boczkiem...mniaaaaammmm.. . jest super :D
ooo, ja też mam to pesto w domu. Myślisz że oprócz boczku i mięsa w ogóle można coś do tego dodać? Sam makaron z pesto to jakoś tak bidnie



Svinecka - 2009-01-09 10:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  haniu moge Ci przelac :p:



ButterBear - 2009-01-09 10:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10410387) ooo, ja też mam to pesto w domu. Myślisz że oprócz boczku i mięsa w ogóle można coś do tego dodać? Sam makaron z pesto to jakoś tak bidnie
Ja dałam tylko pesto, boczek podsmażony i oliwki i było super. Myślałam jeszcze, że zamiast boczku można dać kurczaka, albo łososia czy tuńczyka z puszki. Mogłby jeszcze być brokuły...



zara_84 - 2009-01-09 10:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10410386) ....
euro na wyjazd to nie mogę ruszyć:kwasny:.

Nic, postanowione...za 2 tygodnie zakupię jakieś gacie...póki co powtarzam jak mantrę...jedziesz w Alpy, jedziesz w Alpy, jedziesz w Alpy:D
Haniu, wiesz że będziesz z siebie dumna jak wytrzymasz ;) Co zrobić, czasem się trzeba powstrzymac :yyyy: Ja się tak cieszyłam na wyprzedaż w benettonie, ale wyszła ta akcja z samochodem :mad: Coś tam sobie pewnie kupimy, ale raczej jakieś drobiazgi, a planowałam spodnie i może nawet płaszczyk jakiś mega przeceniony :beczy:
Spodnie z allegro sie nie wyprzedadza, za 2 tygodnie tylko sobie klikniesz i będziesz miec :)
Hmm A może Twój sprytny mąż coś wymyśli? Chodzą słuchy, że potrafi przynieść znienacka jakiś pieniądz:)

Butter: smakowity przepisisk :love:



ANITKA79 - 2009-01-09 10:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10409745) :ehem:
Ja tez sie przebieram, szkoda mi dzinsów. Nie wyobraqzam sobie stania przy garach i zaryzykowania pochlapaniem np. sosem pomidorowym. Dzinsy nie lubia czestego prania.
:ehem: Robie tak samo he he



hania811 - 2009-01-09 10:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10410266) Mi się też bardzo podobają te 3/4 pumpki...ale jak ktoś jest gruby, to głupio wygląda w takich gaciach, nie?
Chciałabym takie :rolleyes:

Haniu, wypróbowałam wczoraj czerwone pesto z Lidla...zrobiłam makaron z pesto i boczkiem...mniaaaaammmm.. . jest super :D
Pewnie wszystkie stylistki powiedzialy by ci ze to fason nie dla Ciebie..ale ja chodziąłm w pumpach jak wazylam 13 kg wiecej i chyba ludzi nie straszyłam:D..poza tym nie przesadzaj z ta grubością.

Kurcze chyba wyslę męza do lidla..bo nie mam pomyslu na obiad:rolleyes:

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10410359) Zakupoholiczki obie :atyaty: :* Ja , ja zakupoholiczka:eek:..w życiu:nie:. Ostanie zakupy ciuchowe robiłam we wrześniu:ehem:

Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10410387) ooo, ja też mam to pesto w domu. Myślisz że oprócz boczku i mięsa w ogóle można coś do tego dodać? Sam makaron z pesto to jakoś tak bidnie Mysle ze spokojnie...pesto i parmezan wystarczą. Wloska kuchnia to prostota..tak naprawdę im mniej składnikow tym lepiej:ehem:



dorinka30 - 2009-01-09 10:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10409066) Te czarne mi nie podchodzą jakoś. Jeansowe mogą być.
Wicie jakby był taki total niewypał to będę mieć luzackie spodnie do śmigania po domu.
PS: czy wy nosicie w domu te same ciuchy co na zewnątrz? W sensie czy poza domem wypacykowane i w domu też, zy "na luzie" dresik?;]

Bez przesady z ideałem bo każdy ma wady i wadziki i on jest wredny bałaganiarz, ale i tak najkochańszy na świecie.
M. innymi a tą pewność, że potrafi być przy mnie w syt kryzysowych i kochać mnie mimo tego wszystkiego, bo wierzcie mi znalazło by się sporo facetó dla których bym aseksualna była i pewnie jestem.
A gdzie : w psychiatryku:P
:ehem: Rozumiem, ja w domu wypacykowana ale na domowo :D, mam strój domowy ale nie oznacza, że jakieś powyciągane ciuchy, które straszą ludzi :rolleyes:, bo takie akcje też widuję ;) Normalnie, na luzie, ale tak że w każdej chwili mogę pobiec do sklepu np. nie strasząc ludzi :ehem:



hania811 - 2009-01-09 11:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10410404) haniu moge Ci przelac :p: Kochana...dzięki za chęć udzielenia pomocy:D...ale dam radę wytrzymam do lutego.

Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10410588) Spodnie z allegro sie nie wyprzedadza, za 2 tygodnie tylko sobie klikniesz i będziesz miec :)
Hmm A może Twój sprytny mąż coś wymyśli? Chodzą słuchy, że potrafi przynieść znienacka jakiś pieniądz:)
Ano potrafi..dziś bedziemy miec dodatkowy zastrzyk gotówki..ale za to auto musimy naprawić.:(
Spodnie nie zając nie uciekną:ehem:



ButterBear - 2009-01-09 11:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10410588) Hmm A może Twój sprytny mąż coś wymyśli? Chodzą słuchy, że potrafi przynieść znienacka jakiś pieniądz:)

Butter: smakowity przepisisk :love:
Też bym chciała, żeby mój TŻ tak umiał. Ale na muzyce to on na razie nie zarabia. Ja podejrzewam, że to się nie zmieni nigdy, ale on ma nadzieję, że będzie zarabiał kokosy kiedyś na koncertach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10410601) Pewnie wszystkie stylistki powiedzialy by ci ze to fason nie dla Ciebie..ale ja chodziąłm w pumpach jak wazylam 13 kg wiecej i chyba ludzi nie straszyłam:D..poza tym nie przesadzaj z ta grubością. No tylko ja na prawdę nie jestem chuda, ani szczupła. Dużo mnie ;) Ja nawet nie wiem, jaki fason spodni jest dla mnie - na pewno nie rurki ;)



zara_84 - 2009-01-09 11:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10410601)

Ja , ja zakupoholiczka:eek:..w życiu:nie:. Ostanie zakupy ciuchowe robiłam we wrześniu:ehem:
Wiem, Haniu, wiem żeś Ty nieszczególnie napalona na kupowanie ciuchów. Sprawdzalam czy odniesiesz to do siebie :D

Aj, bolesny wybór między naprawą auta a kupnem spodni/innego ciucha, szczególnie jeśli się od wieków na zakupach nie było (a nie byłam). Tzn właściwie nie ma wyboru :o
Może w lutym się coś finansowo odbije :o

Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10410657) Normalnie, na luzie, ale tak że w każdej chwili mogę pobiec do sklepu np. nie strasząc ludzi :ehem: Dorinko, chciałabym zobaczyć taki strój, w którym potrafiłabyś straszyć ludzi :)

Edit:
Miała któraś z was może odżywkę do paznokci Herome? Strong albo Extra Strong? :) Oglądam sobie na allegro tak przyszłościowo, jest KWC ale mam wrażliwe kiepskie paznokcie ostatnio i boję się że będzie szczypać.



hania811 - 2009-01-09 11:20
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10410785) Też bym chciała, żeby mój TŻ tak umiał. Ale na muzyce to on na razie nie zarabia. Ja podejrzewam, że to się nie zmieni nigdy, ale on ma nadzieję, że będzie zarabiał kokosy kiedyś na koncertach ;) No no moze ktoś nagle odkryje ich zespoł i staną się takim Feel;)..w lepszym wydaniu oczywiście.

Mój wręcz twierdzi, ze za parę lat będzie za godzinny koncert zarabiał 10 tys euro:D
JASNE:]..marzenie.
W Polsce na muzyce nie da się zarobić...na niszowej, dobrej muzyce.
Zresztą za granicą też kokosów to nie przynosi. Na tyle plyt ile mój mąż wydał powinniśy mieć dom z basenem i Porche..a nie mieszkanie 2 pokojowe i 10 letnie auto.:D

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10410785) No tylko ja na prawdę nie jestem chuda, ani szczupła. Dużo mnie ;) Ja nawet nie wiem, jaki fason spodni jest dla mnie - na pewno nie rurki ;) Niby dla zaokrąglonych kobietek proste kroje lub lekko rozszerzane do dołu.:rolleyes:



miskowa - 2009-01-09 11:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  ale mam dziś nudę w pracy



dorinka30 - 2009-01-09 11:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10410865) Wiem, Haniu, wiem żeś Ty nieszczególnie napalona na kupowanie ciuchów. Sprawdzalam czy odniesiesz to do siebie :D

Dorinko, chciałabym zobaczyć taki strój, w którym potrafiłabyś straszyć ludzi :)

Edit:
Miała któraś z was może odżywkę do paznokci Herome? Strong albo Extra Strong? :) Oglądam sobie na allegro tak przyszłościowo, jest KWC ale mam wrażliwe kiepskie paznokcie ostatnio i boję się że będzie szczypać.

Zaro to ja to dopiero jestem zakupoholiczka :D, ale walczę z tym, a walka moja polega na omijaniu sklepów szerokim łukiem, ale wystarczy że się umówię w jakimś centrum handlowym i już łupy :o, ostatnio jeszcze koleżankę w to wciągnęłam....no 45 zł. i nie kupić dżinsów ?:o A jej mąż jej prawi kazania, ze za dużo kupuje i póki co skamuflowała łupy :D

Są takie ciuchy Zaro, moje koleżnaki w takich przyjmowały swoich chłopaków, bo są w domu to przeciez poplamiony, powyciągany dres nie przeszkadza :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10410929) No no moze ktoś nagle odkryje ich zespoł i staną się takim Feel;)..w lepszym wydaniu oczywiście.

Mój wręcz twierdzi, ze za parę lat będzie za godzinny koncert zarabiał 10 tys euro:D
JASNE:]..marzenie.
W Polsce na muzyce nie da się zarobić...na niszowej, dobrej muzyce.
Zresztą za granicą też kokosów to nie przynosi. Na tyle plyt ile mój mąż wydał powinniśy mieć dom z basenem i Porche..a nie mieszkanie 2 pokojowe i 10 letnie auto.:D

Niby dla zaokrąglonych kobietek proste kroje lub lekko rozszerzane do dołu.:rolleyes:
Haniu myślę, że Twój mąż i tak odniósł sukces, że potrafi się/Was z takiej muzyki utrzymać :rolleyes: Oby się jego przepowiednie spełniły, w końcu dlaczego nie ?;)
Trzeba myśleć optymistycznie :ehem:

Tak popieram z krojem dżinsów dla zaokrąglonych kobiet ;)



ButterBear - 2009-01-09 11:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10410929) No no moze ktoś nagle odkryje ich zespoł i staną się takim Feel;)..w lepszym wydaniu oczywiście.

Mój wręcz twierdzi, ze za parę lat będzie za godzinny koncert zarabiał 10 tys euro:D
JASNE:]..marzenie.
W Polsce na muzyce nie da się zarobić...na niszowej, dobrej muzyce.
Zresztą za granicą też kokosów to nie przynosi. Na tyle plyt ile mój mąż wydał powinniśy mieć dom z basenem i Porche..a nie mieszkanie 2 pokojowe i 10 letnie auto.:D
No ja bym chciała, żeby ich ktoś tak odkrył - TŻ byłby przeszczęśliwy :) Widzę ile radości mu sprawia granie i chciałabym, żeby dalej to robił. Nawet jakby na tym nie zarabiał. Ja lubię ich słuchać i patrzeć, jak mój TŻ gra - jest wtedy taki szczęśliwy :)
Nie lubię tylko patrzeć, jak na koncertach jakieś głupie panny się wgapiają :baba:, np. ta, o którą była ta awantura jakiś czas temu - Haniu, pewnie pamiętasz :rolleyes:

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10410929) Niby dla zaokrąglonych kobietek proste kroje lub lekko rozszerzane do dołu.:rolleyes:
No to takie właśnie noszę ;)



zara_84 - 2009-01-09 11:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10411130) Zaro to ja to dopiero jestem zakupoholiczka :D, ale walczę z tym, a walka moja polega na omijaniu sklepów szerokim łukiem, ale wystarczy że się umówię w jakimś centrum handlowym i już łupy :o, ostatnio jeszcze koleżankę w to wciągnęłam....no 45 zł. i nie kupić dżinsów ?:o A jej mąż jej prawi kazania, ze za dużo kupuje i póki co skamuflowała łupy :D

Są takie ciuchy Zaro, moje koleżnaki w takich przyjmowały swoich chłopaków, bo są w domu to przeciez poplamiony, powyciągany dres nie przeszkadza :rolleyes:
Oj też kiedyś tak miałam, że jak kupiłam coś tak spontanicznie, to chowałam przed exem.. Matko :mdleje:
Spodni za 45zł wręcz grzech nie kupić :) Szczególnie że zaraz "wjedzie" do sklepów wiosna i po promocjach ;)

No tak, masz rację. Jak dla mnie, jakiś twarzowy sportowy ubiór, w którym nie wygląda się jak w worku, jest w porządku. Ale porozciągany i poplamiony to już inna kwestia :o Wiadomo, każdemu się zdarzy upaćkać, ale chodzić w tym później zamiast się przebrać, to jakoś mnie nie kręci :)
Mój ex miał w pracy taki dress code, że wprawdzie bez krawata, ale bardzo elegancko. Za to w weekendy sobie to "odbijał"- snuł się po domu w najstarszych (=najwygodniejszych i ukochanych) ciuchach jakie miał, zapuszczony i zarośnięty :D Ja rozumiem, w domu swoboda, od tego jest przecież dom, ale to co on wyprawiał to była gruba przesada ;)

Edit:
Dziewczyny, ale jak już się Wasze chłopy dorobią tych porsche i 200m domów, to będziecie tu dalej zaglądać, co?? I nie zostawicie nas? :)



pollynema - 2009-01-09 11:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Wypłata na koncie, a ja idę dzisiaj do galerii po torbe, już się boję z jakim stanem konta powrócę...



hania811 - 2009-01-09 11:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10411130) Są takie ciuchy Zaro, moje koleżnaki w takich przyjmowały swoich chłopaków, bo są w domu to przeciez poplamiony, powyciągany dres nie przeszkadza :rolleyes: No jasne w poplamionym dresie wygląda się swietnie;) nic tylko gości przyjmować...koszmar:eek: .

Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10411130) Haniu myślę, że Twój mąż i tak odniósł sukces, że potrafi się/Was z takiej muzyki utrzymać :rolleyes: Oby się jego przepowiednie spełniły, w końcu dlaczego nie ?;)
Trzeba myśleć optymistycznie
:ehem:

Tak popieram z krojem dżinsów dla zaokrąglonych kobiet ;)
Ano to fakt. To największy sukces ze może robić to co kocha...i tylko to.
Jak będzie dostawał 1000e za godzinę będę zadowolona.. nic wiecej nie potrzebuję.
A do tego to juz całkiem blisko:D.

Aczkolwiek wszystko jest możliwe, starzy wyjadacze w takiej Holandii na festiwalu dostają 10 tys euro..więc.... a może:D

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10411137) No ja bym chciała, żeby ich ktoś tak odkrył - TŻ byłby przeszczęśliwy :) Widzę ile radości mu sprawia granie i chciałabym, żeby dalej to robił. Nawet jakby na tym nie zarabiał. Ja lubię ich słuchać i patrzeć, jak mój TŻ gra - jest wtedy taki szczęśliwy :)
Nie lubię tylko patrzeć, jak na koncertach jakieś głupie panny się wgapiają :baba:, np. ta, o którą była ta awantura jakiś czas temu - Haniu, pewnie pamiętasz :rolleyes:
:) Wiem o czym mówisz..ważne ze ma ta swoją odskocznię i mimo braku spektakularnych sukcesów wciąż gra. Moze szczęście sie do nich usmiechnie.

Pamiętam, pamiętam....cóz takich nie unikniesz. Byle tylko nasi faceci mieli swoj rozum...i zawsze o nas pamiętali.



dorinka30 - 2009-01-09 11:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10411265) Oj też kiedyś tak miałam, że jak kupiłam coś tak spontanicznie, to chowałam przed exem.. Matko :mdleje:
Spodni za 45zł wręcz grzech nie kupić :) Szczególnie że zaraz "wjedzie" do sklepów wiosna i po promocjach ;)

Mój ex miał w pracy taki dress code, że wprawdzie bez krawata, ale bardzo elegancko. Za to w weekendy sobie to "odbijał"- snuł się po domu w najstarszych (=najwygodniejszych i ukochanych) ciuchach jakie miał, zapuszczony i zarośnięty :D Ja rozumiem, w domu swoboda, od tego jest przecież dom, ale to co on wyprawiał to była gruba przesada ;)

Edit:
Dziewczyny, ale jak już się Wasze chłopy dorobią tych porsche i 200m domów, to będziecie tu dalej zaglądać, co?? I nie zostawicie nas? :)
No grzech, grzech....a z tym dres codem exa to nieźle, ja w ogóle zauważyłam, że faceci mają takie zapędy....niektórzy faceci :D Mój Tżet też tak miał, na zewnątrz wystrojony a w domu najgorsze szmaty :eek: No ale niestety szmatki zużyte wyrzuciłam wszystkie i zakupiłam mu cywilizowany strój domowy ;) Trochę był zły, ale jak mu powiedziałam, że też chcę aby w domu też mi się podobał to go przekonało :rolleyes:



hania811 - 2009-01-09 12:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez zara_84 (Wiadomość 10411265)
No tak, masz rację. Jak dla mnie, jakiś twarzowy sportowy ubiór, w którym nie wygląda się jak w worku, jest w porządku. Ale porozciągany i poplamiony to już inna kwestia :o Wiadomo, każdemu się zdarzy upaćkać, ale chodzić w tym później zamiast się przebrać, to jakoś mnie nie kręci :)
Mój ex miał w pracy taki dress code, że wprawdzie bez krawata, ale bardzo elegancko. Za to w weekendy sobie to "odbijał"- snuł się po domu w najstarszych (=najwygodniejszych i ukochanych) ciuchach jakie miał, zapuszczony i zarośnięty :D Ja rozumiem, w domu swoboda, od tego jest przecież dom, ale to co on wyprawiał to była gruba przesada ;)

Edit:
Dziewczyny, ale jak już się Wasze chłopy dorobią tych porsche i 200m domów, to będziecie tu dalej zaglądać, co?? I nie zostawicie nas? :)
Proszę Cię mój tak czasem ma:mdleje:. Przychodzę do domu o 18 a ten po prostu jak straszydło. Włosy ułożone przez noc poduszką, stare szerokie spodnie, wielka bluza z kapturem i smród fajki z paszczy:D....na szczęście ma tak rzadko jak wyjątkowa wena go dopadnie.
Gdyby zdarzało sie to częściej nie byłby chyba moim mężem:D.

No przecież będę musiał się komuś pochwalić tym Porsche:D:pazurki:



DianaM - 2009-01-09 12:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cześć.

Ja mam w domu inne ciuchy niż chodzę na "zewnątrz", ale tylko w zimie. Przyczyna jest prosta: palimy w piecu i gdybym miała się co godzinę przebierać to bym zwariowała :crazy:

Tak się zastanawiam, zawsze piszecie o jedzeniu i to pysznym, a jesteście taaaaaakie chude. Jak Wy to robicie???



goosia207 - 2009-01-09 12:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  O matko ile naprodukowane :eek:
Ja dzisiaj mam wolne, bo jestem strasznie chora :( rano nie mogłam słowa powiedzieć

Obiecałam Tżtowi ciasto i wczoraj kupiłam czekoladowe z torebki Dr.Oetkera ;). Trzy minuty i ciasto zrobione :rolleyes: Teraz włożyłam do piekarnika :D
Nie mam siły sama nic zrobić :p:

Ja się przebieram jak wracam z pracy w bardziej wygodne i luźne ubranie, ale tak jak Dorinka gdybym musiała, to mogę w tym wyskoczyć do sklepu i wstydu nie będzie :D



Mango08 - 2009-01-09 12:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Ja niestety należę do grupy zakupoholiczek:o, staram się z tym walczyć, jednak w weekend będę miała okazję zahaczyć o galerię i chyba z niej skorzystam, wyprzedaże kuszą...

A w związku z wyprzedażami, to na modowym przeczytałam wczoraj, że dziewczyna kupiła sobie marynarkę i poszła w niej na zakupy, po czym zauważyła, że jest ona przeceniona, więc zdjęła z siebie i oddała... :eek: :mdleje: Po czym kupiła w promocyjnej cenie...:eek: Jak dla mnie szok... Rozumiem jeśli miałaby ją w domu nienoszoną, z metką i tak zrobiła to oki, ale w tym wypadku to przesada.



ButterBear - 2009-01-09 12:12
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10411444) Proszę Cię mój tak czasem ma:mdleje:. Przychodzę do domu o 18 a ten po prostu jak straszydło. Włosy ułożone przez noc poduszką, stare szerokie spodnie, wielka bluza z kapturem i smród fajki z paszczy:D....na szczęście ma tak rzadko jak wyjątkowa wena go dopadnie.
Gdyby zdarzało sie to częściej nie byłby chyba moim mężem:D.

No przecież będę musiał się komuś pochwalić tym Porsche:D:pazurki:
No właśnie ;)

Haniu, powiem Ci, że po tej poprzedniej akcji z tą laską mój TŻ spokorniał na maxa. Powiedział, że moje obrażenie się i wszystkie wywody i płacze były dla niego taką karą, jak widział, jak mi przykro, że nigdy więcej nawet o czyms takim nie pomyśli! Bo dopiero, jak wyszło to na jaw, to on sobie uświadomił, co może stracić (czepialskiego, wrecznie obrażonego, puszystego potwora-czyli mnie - to oczywiśnie nie jego zdanie :-p )

Mam nadzieję, że będzie o tym pamiętał, jak jakaś inna panna się będzie wgapiać :mad:

Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 10411453) Cześć.

Ja mam w domu inne ciuchy niż chodzę na "zewnątrz", ale tylko w zimie. Przyczyna jest prosta: palimy w piecu i gdybym miała się co godzinę przebierać to bym zwariowała :crazy:

Tak się zastanawiam, zawsze piszecie o jedzeniu i to pysznym, a jesteście taaaaaakie chude. Jak Wy to robicie???
Ja nie jestem chuda i wiem jak to robię :-p



hania811 - 2009-01-09 12:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 10411453) Cześć.

Tak się zastanawiam, zawsze piszecie o jedzeniu i to pysznym, a jesteście taaaaaakie chude. Jak Wy to robicie???
Cześć
Moja zasada. Pić duzo wody, chodzc do pracy na piechotę i nie najadać się do syta



dorinka30 - 2009-01-09 12:20
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 10411453) Cześć.

Ja mam w domu inne ciuchy niż chodzę na "zewnątrz", ale tylko w zimie. Przyczyna jest prosta: palimy w piecu i gdybym miała się co godzinę przebierać to bym zwariowała :crazy:

Tak się zastanawiam, zawsze piszecie o jedzeniu i to pysznym, a jesteście taaaaaakie chude. Jak Wy to robicie???
Ja staram się jeść pół porcji :o i ćwiczę, a jak zapomnę się to co jakieś 5 miesięcy zarządzam odchudzanie, najblizsze będzie od 1 marca- tak wiosennie :D

Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 10411543) Ja niestety należę do grupy zakupoholiczek:o, staram się z tym walczyć, jednak w weekend będę miała okazję zahaczyć o galerię i chyba z niej skorzystam, wyprzedaże kuszą...

A w związku z wyprzedażami, to na modowym przeczytałam wczoraj, że dziewczyna kupiła sobie marynarkę i poszła w niej na zakupy, po czym zauważyła, że jest ona przeceniona, więc zdjęła z siebie i oddała... :eek: :mdleje: Po czym kupiła w promocyjnej cenie...:eek: Jak dla mnie szok... Rozumiem jeśli miałaby ją w domu nienoszoną, z metką i tak zrobiła to oki, ale w tym wypadku to przesada.
Witaj w klubie :ehem:
Ja też nie wiem jaki weekend minie, chyba nie uda się ominąć jakiejś galerii :o,Mango rzeczywiście przesada zdjać marynarkę i oddać, swoją drogą to ciekawe czy paragon miała tak przy sobie:rolleyes:



hania811 - 2009-01-09 12:22
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10411567) No właśnie ;)

Haniu, powiem Ci, że po tej poprzedniej akcji z tą laską mój TŻ spokorniał na maxa. Powiedział, że moje obrażenie się i wszystkie wywody i płacze były dla niego taką karą, jak widział, jak mi przykro, że nigdy więcej nawet o czyms takim nie pomyśli! Bo dopiero, jak wyszło to na jaw, to on sobie uświadomił, co może stracić (czepialskiego, wrecznie obrażonego, puszystego potwora-czyli mnie - to oczywiśnie nie jego zdanie :-p )Mam nadzieję, że będzie o tym pamiętał, jak jakaś inna panna się będzie wgapiać :mad:
Moj mówi to samo.
Pacan nie wiedział ze flirt i gadka z jaką obcą babą na gg mnie zaboli.
No ale teraz to już wie.

Co do pogrubionego....ja jestem nazywana gderliwą, czepialską i jęczącą zołzą....Ale jakze kochaną, slodką i cudowną- oczywiście to męża zdanie:D.

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10411567) Ja nie jestem chuda i wiem jak to robię :-p :hahaha:



zara_84 - 2009-01-09 12:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10411444) Proszę Cię mój tak czasem ma:mdleje:. Przychodzę do domu o 18 a ten po prostu jak straszydło. Włosy ułożone przez noc poduszką, stare szerokie spodnie, wielka bluza z kapturem i smród fajki z paszczy:D....na szczęście ma tak rzadko jak wyjątkowa wena go dopadnie.
Gdyby zdarzało sie to częściej nie byłby chyba moim mężem:D.

No przecież będę musiał się komuś pochwalić tym Porsche:D:pazurki:
Smród fajki z paszczy by mnie odstraszył na pewno :lol: TŻ też tak od czasu do czasu ma, że jest "odrażający, brudny, zły", jak na to mówimy :) ale znoszę to bez większego problemu, podoba mi się i tak więc czasem może mieć "dzień paszteta" :D Byle nie przesadzić z częstotliwością :D

Pochwal sie pochwal :D Chociaż jak będę jechać do babci to gdzies tam na trasie Kielce- Skarżysko i tak to porsche wypatrzę :D

Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10411401) No grzech, grzech....a z tym dres codem exa to nieźle, ja w ogóle zauważyłam, że faceci mają takie zapędy....niektórzy faceci :D Mój Tżet też tak miał, na zewnątrz wystrojony a w domu najgorsze szmaty :eek: No ale niestety szmatki zużyte wyrzuciłam wszystkie i zakupiłam mu cywilizowany strój domowy ;) Trochę był zły, ale jak mu powiedziałam, że też chcę aby w domu też mi się podobał to go przekonało :rolleyes: No właśnie, dziwiło mnei to strasznie że jak wychodził do ludzi to wystrojony i wymuskany, a w domu te najgorsze z najgorszych szmaty :eek: Jakby chciał odreagować wcześniejszy czysty ubiór :) Słusznie zrobiłaś Dorinko :o Ex miał jedną bluzę, ohydną, której nienawidziłam, i skubany cały czas w niej chodził, po domu, calutki. Miałam wrażenie że mi na złość robi bo go wiele razy prosiłam żeby się jej pozbył :mad: Ciekawe czy nadal ją ma :lol:

Mango:
czytałam gdzieś, ze to jest popularna praktyka w Stanach: zbliżają się wyprzedaże, babka idzie do sklepu, mierzy, kupuje. W dniu wyprzedaży wraca, oddaje wszystko, dostaje $, kupuje jeszcze raz po niższej cenie. Z tym że rozumiem, że w tym artykule chodziło o nie używane :confused:

Diano, ja nigdy sobie nie zawracałam glowy dietami (nie jestem na tyle systematyczna, chociaż teraz mi to chodzi po głowie), ale zawsze uprawiałam dużo sportu, więc utrzymywałam stałą wagę generalnie. Przez ostatnie pół roku przytyłam parę kg właśnie dlatego, że olałam zajęcia. Zatem teraz wracam do nich skruszona i czekam na efekty.

Nemuś, to bardzo udanych zakupów :)



ButterBear - 2009-01-09 12:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10411684) Moj mówi to samo.
Pacan nie wiedział ze flirt i gadka z jaką obcą babą na gg mnie zaboli.
No ale teraz to już wie.


Co do pogrubionego....ja jestem nazywana gderliwą, czepialską i jęczącą zołzą....Ale jakze kochaną, slodką i cudowną- oczywiście to męża zdanie:D.

:hahaha:
To tak, jak mój. Przecież nie robił nic złego :mdleje: taka sobie tylko gadka, nie spotkał się z nią, nie tknął nawet... Ehh te chłopy - wszystko jest dla nich czarne, albo białe...dobrze, że dostali nauczkę :D

Mój TŻ uważa, że jestem głównie obrażalska. I to go wkurza....tak samo, jak to, że czasami w trakcie rozmowy, jak się zdenerwuję, to po prostu się odwracam i sobie idę.
Ale wczoraj nastąpił przełom w naszym związku :-p i TŻ mnie okrzyczał - pierwszy raz - jaki był dumny z siebie...szczególnie, że miał rację ...hihihi...

Oprócz tego, uważa, że jestem urocza, słodka i że jestem straszą łasicą (ciągle się łaszę i przytulam, a w nocy non stop go 'gonię' po łóżku, jak śpię ;) ). I to chyba lubi :-p



Mango08 - 2009-01-09 12:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10411652) Ja staram się jeść pół porcji :o i ćwiczę, a jak zapomnę się to co jakieś 5 miesięcy zarządzam odchudzanie, najblizsze będzie od 1 marca- tak wiosennie :D Szalona jesteś, ale wiesz o tym:D Ja wtedy też będę na małej dietce plus ćwiczonka :) Zaraz po sesji biorę się za siebie i już się nie mogę doczekać:jupi:

Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10411652) Witaj w klubie :ehem:
Ja też nie wiem jaki weekend minie, chyba nie uda się ominąć jakiejś galerii :o,Mango rzeczywiście przesada zdjać marynarkę i oddać, swoją drogą to ciekawe czy paragon miała tak przy sobie:rolleyes:
Na modowym wyczytałam jeszcze, że w Zarze są jakieś duże przeceny spodni, butów, torebek... ogólnie wszystkiego :D
A nie zdążyłam podziękować za namówienie do zakupów przez allegro, już kilka rzeczy tak kupiłam i jestem baaardzo zadowolona. Jak widzę ile przepłacałam to :mdleje: Jednak narazie ograniczałam się do zakupów kosmetyków, i rzeczy "domowych":), do zakupu ubrań jeszcze nie mogę się przekonać...
Tak, więc dziękuje Dorinko :dziekuje-kwiatek:

Napisała, że paragon miała, marynarka była bez metki ale panie w sklepie zrobiły wyjątek i przyjęły, dotyczyło to Bershki.



goosia207 - 2009-01-09 12:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10411567)

Ja nie jestem chuda i wiem jak to robię :-p
Ja też nie jestem chuda :mad: i dlatego zaczynam dietę od poniedziałku :D

Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 10411543) Ja niestety należę do grupy zakupoholiczek:o, staram się z tym walczyć, jednak w weekend będę miała okazję zahaczyć o galerię i chyba z niej skorzystam, wyprzedaże kuszą...

A w związku z wyprzedażami, to na modowym przeczytałam wczoraj, że dziewczyna kupiła sobie marynarkę i poszła w niej na zakupy, po czym zauważyła, że jest ona przeceniona, więc zdjęła z siebie i oddała... :eek: :mdleje: Po czym kupiła w promocyjnej cenie...:eek: Jak dla mnie szok... Rozumiem jeśli miałaby ją w domu nienoszoną, z metką i tak zrobiła to oki, ale w tym wypadku to przesada.
:eek:



ButterBear - 2009-01-09 12:40
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez goosia207 (Wiadomość 10411908) Ja też nie jestem chuda :mad: i dlatego zaczynam dietę od poniedziałku :D

:eek:
Ja jestem na diecie cały czas, z tym, że zdrowotnej, a nie odchudzającej, z resztą już pisałam o tym kiedyś. Więc nie bardzo mogę kombinować np. z SB czy jakimiś innymi dietami. Trudno, ale wolę być zdrowa i nie obolała niż chuda :)



zara_84 - 2009-01-09 12:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10411937) Trudno, ale wolę być zdrowa i nie obolała niż chuda :) :ehem: Tak jest :)

Ja całą podstawówkę, LO i nawet 1 rok studiów byłam wieszakiem. I dosłownie chciałam przytyć, ale się nie dało chociaż dużo jadłam. Dopiero po tabletkach anty się jakoś zabrało. I to tak skutecznie że musiałam nadgonić ćwiczeniami :)
Dziwnie jest z tą wagą, każdy ma inaczej. Dziewczyna którą znam od dziecka nie przytyła chyba ani grama od kilku lat, chociaż je bardzo dużo.



dorinka30 - 2009-01-09 12:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Mango08 (Wiadomość 10411851) Szalona jesteś, ale wiesz o tym:D Ja wtedy też będę na małej dietce plus ćwiczonka :) Zaraz po sesji biorę się za siebie i już się nie mogę doczekać:jupi:

Na modowym wyczytałam jeszcze, że w Zarze są jakieś duże przeceny spodni, butów, torebek... ogólnie wszystkiego :D
A nie zdążyłam podziękować za namówienie do zakupów przez allegro, już kilka rzeczy tak kupiłam i jestem baaardzo zadowolona. Jak widzę ile przepłacałam to :mdleje: Jednak narazie ograniczałam się do zakupów kosmetyków, i rzeczy "domowych":), do zakupu ubrań jeszcze nie mogę się przekonać...
Tak, więc dziękuje Dorinko :dziekuje-kwiatek:

Napisała, że paragon miała, marynarka była bez metki ale panie w sklepie zrobiły wyjątek i przyjęły, dotyczyło to Bershki.
Wiem, wiem :D Mango czyli co startujemy razem od 1 marca :rolleyes: SB czy jakaś inna dietka ? Tak fajnie będzie przed wiosną się oczyścić ze wszystkich toksyn ;)
Nie ma za co:ehem:, ja też się cieszę bo nie lubię jak ktoś niepotrzebnie przepłaca :ehem:, Mango ja z ciuchami tez jestem ostrożna, kupiłam kilka razy ale swoje zdanie mam- allegro głównie handluje ciuchami bazarowymi, niestety :( A już ich oznaczenia rozmiarów, rozwalają mnie na łopatki, dlatego ja się nie dziwię, że Anitka myślała o rozmiarze L ;) Ja bluzki, topy z allegro tylko L, bo inaczej cały brzuch na wierzchu, a to ich L to wiesz umówmy się to jest S/M :o
W dodatku jak się ma 174 cm wzrostu spodni no name tam nie kupisz, bluzki z długim rękawem też nie:nie:, chyba że firmowe to tak ;)



DianaM - 2009-01-09 12:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Hmmm... czyli jednak albo nie najadacie się do końca, albo pół porcji albo sport i dieta....
Rany, a ja tam uwielbiam jeść, że jem za dwóch albo i trzech, do samego końca. A potem przed tv.
Od wiosny zaczynam się ruszać :eek:



hania811 - 2009-01-09 12:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10411815) To tak, jak mój. Przecież nie robił nic złego :mdleje: taka sobie tylko gadka, nie spotkał się z nią, nie tknął nawet... Ehh te chłopy - wszystko jest dla nich czarne, albo białe...dobrze, że dostali nauczkę :D Dokładnie.

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10411815) Mój TŻ uważa, że jestem głównie obrażalska. I to go wkurza....tak samo, jak to, że czasami w trakcie rozmowy, jak się zdenerwuję, to po prostu się odwracam i sobie idę.
Ale wczoraj nastąpił przełom w naszym związku :-p i TŻ mnie okrzyczał - pierwszy raz - jaki był dumny z siebie...szczególnie, że miał rację ...hihihi...
oo ja też..i potrafię nie odzywać się paręnaście minut. Normalnie zacinam sie i nic z siebie nie wykrztuszę..nul, zero.... i własnie w takiej sytuacji mąż 1 raz na mnie nakrzyczał:-p
Patrzylam na niego w szoku totalnym i powiedziałam "Kotek rety! ty na mnie krzyczysz!"
Po czym nastąpił smiech..i oczyszczenie powietrza:D
Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10411815) Oprócz tego, uważa, że jestem urocza, słodka i że jestem straszą łasicą (ciągle się łaszę i przytulam, a w nocy non stop go 'gonię' po łóżku, jak śpię ;) ). I to chyba lubi :-p :D..ja tez mojego gonię. Z tym ze m oj tego nie znosi. Podczas snu jest totalnym indywidualistą i antyprzytulakiem, nie mozna go tykać. Jak sie przytulam mowi "nie pchaj sie na mnie kobieto" :lol::lol:

Ale w innych sytuacjach jest jak najbardziej przytulakiem:ehem:



goosia207 - 2009-01-09 12:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10411937) Ja jestem na diecie cały czas, z tym, że zdrowotnej, a nie odchudzającej, z resztą już pisałam o tym kiedyś. Więc nie bardzo mogę kombinować np. z SB czy jakimiś innymi dietami. Trudno, ale wolę być zdrowa i nie obolała niż chuda :) Niekiedy jest, to niezależne od nas. Mój młodszy brat też jest cały czas na diecie zdrowotnej (a przynajmniej powinien-różnie z tym bywa :cool:).



dorinka30 - 2009-01-09 12:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 10412086) Hmmm... czyli jednak albo nie najadacie się do końca, albo pół porcji albo sport i dieta....
Rany, a ja tam uwielbiam jeść, że jem za dwóch albo i trzech, do samego końca. A potem przed tv.
Od wiosny zaczynam się ruszać :eek:
Ja też lubię jeść ale staram się pilnować, bo najgorzej to rozciągnąc sobie żołądek, lepiej częściej sobie jeść ale mniej :ehem:
Z tego co pamietam, to Ty Diano wiele błędów popełniasz żywieniowych, a to jedzenie w pracy :eek: Zmieniłaś coś ?:rolleyes:

Ja mam jeszcze gorzej, bo lubię alkohol.......ale brzmi :eek:, tak więc w piątek i sobotę zawsze sobie degustuję, a to jest od cholery kalorii.......:o Ale nic to, później to wyskaczę :rolleyes:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kedaro.keep.pl



  • Strona 41 z 45 • Znaleziono 9721 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45
     
     
    Menu
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates