|
Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
et-ka - 2008-12-26 13:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Stokrotko, wiem, że żadne słowa Ci nie pomogą..ale mocno przytulam.
miskowa - 2008-12-26 16:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10208972)
Miśku, no właśnie widzisz, zdystansowałam się już trochę. Nie jest łatwo i nie umiem za bardzo stanąc po żadnej stronie bo przecież to rodzice i kocham ich tak samo... Chociaż mamy mi bardziej żal. Ale kurczę, mam tyle lat że chciałabym zadbać o swoje życie a nie martwić się o to, jak oni radzą sobie (a raczej- nie radzą) ze sobą. Jak to napisałam to wydaje mi się jeszcze bardziej egoistyczne :mad: No ale kurczę... tak czuję.
Miśku a jak sie spodobał TŻ Twój prezent? Już pewnie siedzi i gra/jeździ :D
Tż przyjedzie do mnie dopiero jutro
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
(Wiadomość 10211611)
Dziewczyny,przepraszam,że nie będę pisać tego drugi raz,tutaj jest link
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4048
Te święta nie są dla mnie niestety wesołe :(
nie wiem, co powiedzieć. Mam nadzieję, że szybko się pozbierasz po tym doświadczeniu. Przytulam i bardzo współczuję
Anitko, mam nadzieję, że jednak doszłaś do porozumienia z tż i że jednak poszedł z tobą na te chrzciny
ANITKA79 - 2008-12-26 16:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Etko, Miskowa niestety Tz postawil na swoim i na chrzciny ze mna nie poszedl. Bylam tam sama:o Wiem moze to glupie co czulam , ale bylam tam jedna para od mojej bratowej z rodziny i siedzieli w restauracji na przeciwko mnnie i caly czas sie calowali , przytulali a ja patrzac na nich, mialam lzy w oczach. Udawalam ze jest wszystko ok, ale tak naprawde usmiechalam sie sztucznie i tyle.
Wlasnie wrocilam do domu i nadal mi zle a Tz tylko w miedzy czasie napisal mi smsa: ze "Przykro mu i ze wybralam tak sama. Ze wystarczylo nie ublizac jemu i jego rodzinie ale ja jak zwykle po swojemu" /Faktycznie powiedzialam mu wczoraj pare przykrych slow ale to byla prawda na temat jego matki/
Mialas racje Etko, poleglam w walce z jego rodzina. Dzis czuje sie jakbym byla tylko dodatkiem :o A ja chcialam tylko spedzic ciut swiat z Tztem....
Edit:
Stokrotko, przytulam Cie mocno i goraca wspolczuje. Wiem ze teraz Wam ciezko, ale sie kochacie i przetrwacie te ciezkie chwile. I wierze tez w to ze Bog Was kiedys jeszcze obdarzy malenstwem. Zobaczycie :cmok:
Madzialenka12344321 - 2008-12-26 16:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Anitko :* miałam nadzieje, ze TZ jednak pójdzie z toba na te chrzciny bo jkaby nie był to przeciez był zaproszony, a skoro to była imprezka w lokalu to ciekawe czy za jego miejsce rodzice dziecka nie musieli i tak płacic. no ale... myslałam ze podejmie inna decyzję:rolleyes:
et-ka - 2008-12-26 16:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Anitko, przykro mi, że Tż postawił na swoim..mam nadzieję, że spotkacie się i wszystko sobie wytłumaczycie. musicie.
ANITKA79 - 2008-12-26 16:57
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321
(Wiadomość 10214199)
Anitko :* miałam nadzieje, ze TZ jednak pójdzie z toba na te chrzciny bo jkaby nie był to przeciez był zaproszony, a skoro to była imprezka w lokalu to ciekawe czy za jego miejsce rodzice dziecka nie musieli i tak płacic. no ale... myslałam ze podejmie inna decyzję:rolleyes:
Tez mialam taka nadzieje, ale podjal inna decyzje. :o Ja sobie to zapamietam, bo bardzo mnie to zabolalo. Wiedzial ile to dla mnie znaczy, bysmy byli tam razem..a mimo to postapil inaczej:cool:
Ale juz Wam nie smece, :cmok:
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10214271)
.mam nadzieję, że spotkacie się i wszystko sobie wytłumaczycie. musicie.
Etko tylko co ja mam mu wytlumaczyc? Dlaczego powiedzialam to co powiedzialam? Bo to szczera prawda byla, bo tesknie za nim i mi go brakuje, bo bylam zazdrosna o jego mame, bo chcialam zeby troche czasu spedzil ze mna.
A co on mi powie? Pewnie to ze po tym jak sie zachowalam wczoraj nie mial ochoty isc ze mna zebym dzis tez czegos nie wywinela albo jak on to nazwal : "nie ublizala jego rodzinie" A ja tylko powiedzialam prawde o jego mamie i o tym ze traktuje go jak chlopca na posylki..Wiem ze moze gybym to wszystko powiedziala spokojnie to pewnie by wczoraj wrocil do mnie i dzis bysmy poszli razem.. Ale nie umialam, serce podpowiadalo mi co innego a usta mowily gorzkie slowa, wybuchlam jak wulkan...i czasu nie cofne
et-ka - 2008-12-26 17:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
nie wiem..wytłumaczyć, porozmawiać..w sesnie wyjaśnić sobie czemu tak się wydarzyło i powiedzieć, co czujecie. bo co? zawsze będzie Cię tak zostawiał? telefon wyłączał? foch i już? to chyba nie u dorosłych ludzi..
Madzialenka12344321 - 2008-12-26 17:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Ja na miejscu Anitki pewnie zrobilabym tak samo. Tez jestem bardzo wybuchowa i najpierw cos zrobie a potem pomysle. Ale moim zdaniem jej TZ tez powinien brac ją bardziej pod uwage a nie byc takim wlasnie chopcem na posyłki. kurcze nie moze byc przeciez na kazde skinienie wszytskich oprócz Anitki. czemu ona ma byc ciagle na koncu. wigilii razem nie spędzili bo cos tam, umówili sie na pierwszy dzien swiat i co?? i był na sekunde bo znowu cos tam. teraz zrobił jej przykrosc i nie poszedł na chrzciny choc wiedział jak jej na tym zalezy i teraz swieta sie koncza a oni nawet nie pobyli razem.
Anitko a kiedy on jedzie do Norwegii??
kaska87 - 2008-12-26 17:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Stokrotko tulę Cię mocno...
ANITKA79 - 2008-12-26 17:35
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10214414)
nie wiem..wytłumaczyć, porozmawiać..w sesnie wyjaśnić sobie czemu tak się wydarzyło i powiedzieć, co czujecie. bo co? zawsze będzie Cię tak zostawiał? telefon wyłączał? foch i już? to chyba nie u dorosłych ludzi..
Wiem i pewnie to zrobimy, porozmawiamy. A z tym telefonem troche pokrecilam, bo nie wylaczyl go od razu bo smsie, tylko za jakis czas pozna noca napisalam mu esa i nie dostalam raportu. Dopiero przyszedl mi przed 10 ta/ wiec podejrzewam ze rozladowal mu sie telefon i pewnie jak wstal to wlaczyl/
Przed chwila dostalam sms od niego ze za chwile zadzwoni i porozmawiamy. Wiec pewie wszystko sobie wyjasnimy
Madziu Tz przylecial od razu do mnie jak wrocil a potem spedzilismy tamten weekend caly razem. Nawet mial wieczorem isc do kumpla, ale sam powiedzial ze zostaje ze mna przy mnie i zasnelismy wtuleni.. W tygodniu pojechal ze mna do lekarza jak potrzebowalam, zabral na kawe i ciastko zebym sie nie dolowala. W wigilie przyjechal z prezentem, bo juz nie zastal mnie w pracy. I ja rozumiem ze mama sie martwi, bo ona nie wiadomo ile ma zycia przed soba :( Teraz juz to pewne ma marskosc watroby i raka Wiec rozumiem go bo to jednak matka... Tylko ze mi chodzi tylko o ten czas swiateczny, tylko tyle... i to mnie zabolalo:o ZE konkretnie w te dni swiateczne nie bylo czasu dla mnie A wraca za niecaly miesiac
et-ka - 2008-12-26 17:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
ale Ciebie będzie miał przez całe swoje życie i jeszcze nie raz spędzicie razem święta. no, już bez smutków :)
Madzialenka12344321 - 2008-12-26 17:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Anitko mam nadzieje, ze sobie wszystko wyjasnicie. daj znac jak po rozmowie:)
ANITKA79 - 2008-12-26 18:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10214867)
ale Ciebie będzie miał przez całe swoje życie i jeszcze nie raz spędzicie razem święta. no, już bez smutków :)
Etko, dzieki:cmok: Juz sie nie smuce :) Pogadalismy z Tz wyjasnilismy sobie wszystko i juz jest ok :)
czeremchowa - 2008-12-26 20:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Stokrotko:* widzę że dla kilku dziewczyn te święta nie należą do najlepszych:( trzymajcie się dzielnie:*
zara_84 - 2008-12-26 22:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321
(Wiadomość 10210791)
Zaro to ja przesyłam gorące usciski :* a jak tam idzie nadrabianie naszych wątków??
Odsyłam nie mniej gorące ;)
Dziś nie było kiedy nadrabiać ale właśnie się za to zabieram. Tak optymistycznie zakładając to przeczytanie tego wszystkiego zajmie mi około miesiąca :) No chyba że będę czytać wybiórczo, ale nie chcę. Chcę się do tego przyłożyć :)
Anitko, cieszę się że już sobie wyjaśniliście wszystko. Logiczne że chciałaś z nim spędzić chociaż trochę tych świąt, naturalna ludzka potrzeba. A z drugiej strony - jaka zła by nie była, to jednak jego mama i w takiej chwili konieczne jest żeby miała wszystko co jej potrzebne, szczególnie że tak jak mówisz, nie wiadomo ile czasu jej zostało..
Edit: Wracaliśmy ok 22 od rodziców TŻ i wyskoczył nam przed maskę prześliczny golden. Wysiadłam i go złapałam, miał numer telefonu i adres przy obroży więc zaczęliśmy dzwonić. Nikt nie odbierał więc postanowiliśmy odwieźć psiaka (był tak cudowny że z trudem oparliśmy się pokusie zostawienia go u nas do rana :o). Dojechaliśmy, TŻ dzwonił do bramy jakieś 7 min (w jednym pokoju było światło więc wiedzieliśmy że ktoś jest w domu i nie śpi) zanim w końcu wyszła z domu dziewczyna, widać było że ubierała się na szybko :o Nawet nie powiedziała dziękuję, wpuściła tylko psa i zapytała gdzie go znaleźliśmy. Trochę niefajnie :/
miskowa - 2008-12-26 23:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10219828)
Odsyłam nie mniej gorące ;)
Dziś nie było kiedy nadrabiać ale właśnie się za to zabieram. Tak optymistycznie zakładając to przeczytanie tego wszystkiego zajmie mi około miesiąca :) No chyba że będę czytać wybiórczo, ale nie chcę. Chcę się do tego przyłożyć :)
Anitko, cieszę się że już sobie wyjaśniliście wszystko. Logiczne że chciałaś z nim spędzić chociaż trochę tych świąt, naturalna ludzka potrzeba. A z drugiej strony - jaka zła by nie była, to jednak jego mama i w takiej chwili konieczne jest żeby miała wszystko co jej potrzebne, szczególnie że tak jak mówisz, nie wiadomo ile czasu jej zostało..
Edit: Wracaliśmy ok 22 od rodziców TŻ i wyskoczył nam przed maskę prześliczny golden. Wysiadłam i go złapałam, miał numer telefonu i adres przy obroży więc zaczęliśmy dzwonić. Nikt nie odbierał więc postanowiliśmy odwieźć psiaka (był tak cudowny że z trudem oparliśmy się pokusie zostawienia go u nas do rana :o). Dojechaliśmy, TŻ dzwonił do bramy jakieś 7 min (w jednym pokoju było światło więc wiedzieliśmy że ktoś jest w domu i nie śpi) zanim w końcu wyszła z domu dziewczyna, widać było że ubierała się na szybko :o Nawet nie powiedziała dziękuję, wpuściła tylko psa i zapytała gdzie go znaleźliśmy. Trochę niefajnie :/
faktycznie wypadałoby chociaż podziękowac. I weź tu człowieku bądź miły.
et-ka - 2008-12-27 09:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
nienawidzę chamstwa u ludzi :/
ANITKA79 - 2008-12-27 09:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Zaro rzeczywiscie jakas dziwna ta dziewczyna:cool:
Co do historii watkowych to na pewno nie bedziesz sie nudzic :P Masz do nadrobienia chyba z 10 czesci :D
Tak wczoraj wszystko sobie wyjasnilismy na spokojnie i Tz nawet powiedzial ze chcial wrocic poznym wieczorem, ale bal sie ze znow zrobie taka scene. W sumie to mu sie nie dziwie bo naprawde nie oszczedzalam w slowach. I tak jak powiedziala Etka, jeszcze nie jedne swieta bedziemy miec razem :) Wiec bedzie dobrze :)
Ide cos zjesc he he
Edit:
Ktora z Was uzywala depilatora? Bo ja jakos probuje po trochu, cykor ze mnie:p:
et-ka - 2008-12-27 09:40
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
ja z ciekawości zajrzałam, od której częsci jestem w wątku. nie sądziłam, że jużjuż tak długo. i patrzcie..bez ślubu, bez konkretnych planów..hm. chyba powinnam zacząć wymuszać ;) :D
Anitko, ja niekiedy używam - a raczej używałam. i powiem Ci, że u mnie było tak: jak już zaczełam to później szło rach ciach gładko. i starczało na jakieś 2 tygodnie. :)
Svinecka - 2008-12-27 11:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
witajcie dziewczyny :*
ANITKO dobrze ze sobie wyjasniliscie z TZ - teraz jest Wam napewno ciezko, zwlaszcza TZ, musicie sie wspierac, napewno bedzie dobrze :*
zaro - wspolczuje sytuacji, wiem co czujesz, moj ojciec tez w wigilie sie popisal i od rana zaczal pic i popsul nam wszystkim wigilie
stokrotko - wspolczuje Ci bardzo, domyslam sie jak musisz sie czuc, nie wiem co napisac - po prostu jestesmy z Toba, trzymaj sie, mam nadzieje, ze szybko dojdziesz do siebie:glasiu::glasiu::gl asiu:
goosia207 - 2008-12-27 12:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć :)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10221612)
nienawidzę chamstwa u ludzi :/
Ja też nie.Chyba bym jej powiedziała, że wypadałoby podziękować :mad:
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10221713)
Zaro rzeczywiscie jakas dziwna ta dziewczyna:cool:
Co do historii watkowych to na pewno nie bedziesz sie nudzic :P Masz do nadrobienia chyba z 10 czesci :D
Tak wczoraj wszystko sobie wyjasnilismy na spokojnie i Tz nawet powiedzial ze chcial wrocic poznym wieczorem, ale bal sie ze znow zrobie taka scene. W sumie to mu sie nie dziwie bo naprawde nie oszczedzalam w slowach. I tak jak powiedziala Etka, jeszcze nie jedne swieta bedziemy miec razem :) Wiec bedzie dobrze :)
Ide cos zjesc he he
Edit:
Ktora z Was uzywala depilatora? Bo ja jakos probuje po trochu, cykor ze mnie:p:
Używam depilatora.Na początku było ciężko, bo bolało, ale z czasem jest coraz łatwiej :D
EDIT.Stokrotko :glasiu:
twin--maid - 2008-12-27 13:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Zaro :glasiu:
Stokrotko :glasiu:
Anitko rozumiem Cię. Może jak Twój TŻ ochłonie to też dotrze do niego,że nie zachował się całkiem w porządku.
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10221713)
Ktora z Was uzywala depilatora? Bo ja jakos probuje po trochu, cykor ze mnie:p:
Ja używam. Dostałam nawet nowy pod choinkę. Poza tym kieliszki, kubeczki, sztuczce czyli trochę rzeczy do domku mi przybyło.
ta Wigilia chyba była jakaś pechowa. Mój "dziadek" zachował się tak,ze szkoda gadać, aż nie wytrzymałam, wyszłam z pokoju i się poryczałam. Tylko to,że jest chory i zostało mu o 0,5 roku do 2 lat życia, sprawiło, że nie zrobiłam awantury...
U drugiej babci za to poczułam rodzinną atmosferę. Potem byliśmy na pasterce a po niej biesiadowaliśmy z TŻ i moimi rodzicami do 3:) następnego dnia imieninki cioci i miła wizyta u TŻa. Wiecie, że jak razem nie spędzamy tyle czasu c w Wawie to po prostu tak tęsknie za nim...
ANITKA79 - 2008-12-27 13:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Kurde wcielo mi posta:mad: z cytowaniem Was, wiec napisze w skrocie:
Gosiu mam nadzieje ze i ja z czasem nabiore wprawy :D Ja go wlaczam i sie boje przylozyc do skory, a jak juz to robie to tylko na chwilke :oNo ale praktyka czyni mistrza wiec bede probowac :)
Twin ciesze sie ze swieta minely Wam cieplo i serdecznie :) :cmok: Tz moj juz zrozumial wczoraj jak dzwonil i rozmawialismy :ehem: A do ze tesknisz za Tztem to doskoanle wiem co czujesz, ja spedzilam z nim caly tamten weekend i jeszcze w poniedzialek zostal u mnie :) Minelo kilka dni odkad sie nie widzielismy tak na dluzej a ja czuje jakby to byly miesiace ...
Svinecko bardzo Ci dziekuje za wsparcie :cmok:
Edit:
Wczoraj bardzo fajna komedie ogladalam po 23 na pierwszym, usmialam sie na niej niezle..Bardzo zabawna
miskowa - 2008-12-27 16:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10221713)
Ktora z Was uzywala depilatora? Bo ja jakos probuje po trochu, cykor ze mnie:p:
ja używam już od iluś lat i nie narzekam, owszem boli, ale co zrobić? Musi boleć jak się włosy wyrywa, poza tym idzie się przyzwyczaić
Czekam właśnie na tż:D
asiuk - 2008-12-27 16:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć!
Dziś humor mam ciut lepszy, choć do dobrego samopoczucia daleko. Za chwilę wyjeżdżam do Bukowiny Tatrzańskiej na sylwestra, dlatego już dziś chciałabym życzyć Wam wspaniałej zabawy i mnóstwa radości w nowym roku.
Ściskam mocno! :cmok:
Madzialenka12344321 - 2008-12-27 16:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
witam:)
ja dzis juz od 6 byłam w pracy z TZ:) do 16. potem pojechalismy na zakupki. kupiłam dla mamy w prezencie takiego wielkiego grilla elektrycznego do domku. mam nadzieje, ze sie ucieszy.
DianaM - 2008-12-27 17:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć dziewczynki, jak po świętach?
Zaro, Stokrotko :glasiu: Strasznie mi przykro :(
A ja jestem chora i do tego w pracy, Tż pojechał do rodziców, smutno mi jakoś, chlip :(
Madzialenka12344321 - 2008-12-27 17:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
ech... mnie tez trzyma choroba. jakos wyszdrowiec nie mam kiedy.
DianaM - 2008-12-27 18:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321
(Wiadomość 10228780)
ech... mnie tez trzyma choroba. jakos wyszdrowiec nie mam kiedy.
Taki czas... Zimno, ponuro... Nie wiem jak u Was, ale na Mazurach gdzie jestem śnieg, mróz i zaspy... Na drodze lodowisko, można spokojnie na łyżwach jeździć
czeremchowa - 2008-12-27 18:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez DianaM
(Wiadomość 10229725)
Taki czas... Zimno, ponuro... Nie wiem jak u Was, ale na Mazurach gdzie jestem śnieg, mróz i zaspy... Na drodze lodowisko, można spokojnie na łyżwach jeździć
Diano a u Lublinie nie ma wcale śniegu:) Jest mróz ale tylko -3st.C ;)
Madzialenka12344321 - 2008-12-27 19:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
u nas tez sniegu nie ma. poza tym zawsze temepraturka na plusie. dzis sie lzej do pracy ubrałam a tu zonk i było -4 stopnie, tak wymarzłam, ze momentami myslalam ze sie popłacze bo az z nogi na noge musiałam brykac a co 2 godiznki jescze musiałam biec speedem do kantyny na ciepła herbatką przez dwór bo kantyna jest w oddzielnym budynku. teraz weszłam pod kocyk i sie godzinke przespałam na kanapie i troszke mi lepiej.
DianaM - 2008-12-27 19:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
A widzicie... A tutaj za oknem tylko dzieci z sankami szaleją :o
Madzialenka12344321 - 2008-12-27 19:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
a tu w Holandii podobno nie ma sniegu (tak ludzie mówią) a jak juz cos to góra 3 dni i od razu topnieje, wiec takiej prawdziwej zimy nie ma. zreszta nic dziwnego. jeszcze tydzien temu jak byłam na miescie to było 11 stopnie na plusie a w wigilie 8 stopni:)
biia - 2008-12-27 23:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10221713) Ktora z Was uzywala depilatora? Bo ja jakos probuje po trochu, cykor ze mnie:p:
ja używam. od wigilii. najpierw jedna łydka, potem udo, potem druga łydka... dostałam na gwiazdkę i tak się depiluję codziennie po kawałku aż się przyzwyczają.
stokrotko, bardzo mi przykro, że Cie to spotkało :(
DianaM - 2008-12-28 09:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć wszystkim... Jakie puchy! Jeest tu ktooo?
Jeszcze dziś w pracy, ale jutro leżę w domu i się kuruję. Ledwie na nogach stoję. I ciągle ta gorączka.... Albo się pocę z gorąca, albo trzęsę z zimna :(
kaska87 - 2008-12-28 09:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
cześć:o
goosia207 - 2008-12-28 11:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
hej :) Dziś ostatni dzień leniuchowania.Jutro do pracy :( Dobrze, że tylko na dwa dni, a potem tylko piątek i znów weekend :jupi:
Madzialenka12344321 - 2008-12-28 12:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
witam:) ja dzis mam wolne (wczoraj tylko musiałam jechac do pracy) i od jutra znowu wstawanie przed 5 rano ech...
wczoraj oglądałam z TZ fajny film "the bucket list" supeer a na koniec sie tylko popłakałam. ale bardzo polecam
zara_84 - 2008-12-28 16:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć dziewczynki :)
Straszne puchy na wizażu, od jutra się to już chyba zmieni? :)
Sviniecko :przytul:, faktycznie wiesz co czuję :( Przykro mi że Twoj tata tak się zachował w wigilię... Mam nadzieję że już wszystko w porządku :*
Madzialenko, współczuję wczesnego wstawania. Ale pewnie szybko się przestawisz. Bucket list tez oglądałam, byliśmy na nim w kinie i był cudowny. Też się trochę popłakałam :o
Diano bidulko :przytul: Nie daj się wstrętnemu choróbsku!!
Anitko: ja używałam depilatora bardzo długo, depilowałam i łydki i bikini nawet, pierwszy raz okropny ale później, o ile nie golisz tylko depilujesz te odrastające to jest ok.
Madzialenka12344321 - 2008-12-28 16:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Zara na szczescie to juz 4 tydzien teraz bedzie wiec sie juz przestawiłam i jakos latwiej mi wstawac tak rano, ale dzieki tamu koncze prace o 15. bo druga zmiana ma prace od 15 do 24. a mi na szczescie szef pozwolił sobie wybrac, które chce miec zmiane to oczywiscie wziełam pierwsza:)
a ja przed chwilką dostalam cynk od kolezanki, ze u nas przed blokiem jest wystawka. wysłalm TZ i przytachał mi fajna komode drewniana :jupi:
et-ka - 2008-12-28 16:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Madziu, a jedziecie kiedyś w ogóle do Polski?
i czym teraz się zajmujesz w pracy? (pewnie pisałaś, ale jakoś do mnie nie dotarło ;) )
Madzialenka12344321 - 2008-12-28 17:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10242230)
Madziu, a jedziecie kiedyś w ogóle do Polski?
i czym teraz się zajmujesz w pracy? (pewnie pisałaś, ale jakoś do mnie nie dotarło ;) )
hehe no pewnie, ze wracamy:) mam nadzieje, ze jakos styczen /luty na 2 tygodnie nam sie uda, bo przeciez musze w koncu suknie slubną kupic:)
a czym sie zajmuje?? no wiec pracuje w takiej firmie ogrodniczej która robi zamówienia na rózne kraje. teraz np. robimy zamowienie do Polski do sklepów Lidl hehe nasionka z ziemia i foremkami do sadzenia od razu sa to rózne nasionka i kwiatków i warzywek róznych:) bardzo łatwa praca, czas szybko mija bo sobie siedze z kolezanka i non stop tylko pltkujemy ze az nam sie buźka nie zamyka. tylko, ze zimno jest bo wiadomo cebulki musza byc w zminie. choc jak akurat nie ma tirów i niemusza otwierac bram to jest w miare ciepło:)
Poemi - 2008-12-28 18:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Hej.
zara_84 - 2008-12-28 19:12
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć Poemi :)
Jak po świętach?
Madzialenko, masz już koncepcję sukni? ;)
W czytaniu pierwszych części wątku przeszkadza mi to, że wszystkie linki jakie dawałyście już wygasły :( Stąd nie pooglądałam sobie pierścionka zaręczynowego Dorinki ani zdjęć ze ślubu Hani. I pewnie wielu wielu innych rzeczy sobie nie pooglądam :mad:
:o babska ciekawość :o
ButterBear - 2008-12-28 19:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć Dziewczyny,jak po świętach? Ja jestem głównie zmęczona i objedzona :kwasny: Chyba ważę z 10 kg więcej :mdleje: Pierwszy raz spędzaliśmy święta z TŻ razem i musieliśmy obskoczyć dwie wigilie... horror ...wszystko na szybko... Ale generalnie fajnie tak wspólnie przygotowywać i spędzać święta :D
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10244460)
Cześć Poemi :)
Jak po świętach?
Madzialenko, masz już koncepcję sukni? ;)
W czytaniu pierwszych części wątku przeszkadza mi to, że wszystkie linki jakie dawałyście już wygasły :( Stąd nie pooglądałam sobie pierścionka zaręczynowego Dorinki ani zdjęć ze ślubu Hani. I pewnie wielu wielu innych rzeczy sobie nie pooglądam :mad:
:o babska ciekawość :o
Ja też kiedyś chciałam nadrobić ... ale za dużo tego. Poza tym nawet nie pamiętam, od której części jestem w wątku...ale chyba nie za długo - więc miałabym dużo nadrabiania ;)
Poemi - 2008-12-28 19:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10244460)
Cześć Poemi :)
Jak po świętach?
To pytanie do mnie? Święta były bardzo milutkie, TŻ zrobił mi ogromną niespodziankę i był po prostu niesamowity. Ogólnie dużo "przygód" miałam zarówno przed świętami, jak i w święta oraz po nich... ;) To było przyczyną mojej nieobecności, której i tak pewnie nikt nie zauważył
et-ka - 2008-12-28 20:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Poemi, kokietko, oczywiście, że ja zauważyłam, że Cię nie było. pisz! uwielbiam Twe przygody :D
Poemi - 2008-12-28 21:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10245743)
Poemi, kokietko, oczywiście, że ja zauważyłam, że Cię nie było. pisz! uwielbiam Twe przygody :D
O nadgarstku wspominałam... Następnego dnia przewróciłam się na schodach i poprawiłam nadgarstek i wybiłam sobie 2 palce... A kolejnego dnia ta sama ręka wygięła mi się w łokciu w drugą stronę (baaardzo bolało). Mój masochizm nie jest taki duży jak myślałam i przy komputerze ograniczyłam się tylko do używania panelu dotykowego :rolleyes:. W 1 dzień świąt przedawkowałam leki i miałam bardzo długą noc... Do tej pory czuję się niezaspecjalnie :rolleyes:. Dodając do tego moje wyczyny na lodowisku, a raczej ich skutki (sine napuchnięte kolana i nie tylko oraz rana na ręce po bransoletce od TŻ-a ;)) można powiedzieć, że wyglądam jak kupka nieszczęścia. A na pewno jak bardzo zmęczona i obolała osoba... Usłyszłam tekst od mamy "ładnie dzisiaj wyglądasz, tak mizernie na twarzy jakbyś 3 dni nic nie jadła, super!" ;)
zara_84 - 2008-12-28 21:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10244724)
To pytanie do mnie? Święta były bardzo milutkie, TŻ zrobił mi ogromną niespodziankę i był po prostu niesamowity. Ogólnie dużo "przygód" miałam zarówno przed świętami, jak i w święta oraz po nich... ;) To było przyczyną mojej nieobecności, której i tak pewnie nikt nie zauważył
Pewnie że pytanie do Ciebie :) Nie było nas tu wiele przez święta, ale jestem pewna że te które były, zauważyły Twoj brak (Etka i ja np ;) )
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10247028)
O nadgarstku wspominałam... Następnego dnia przewróciłam się na schodach i poprawiłam nadgarstek i wybiłam sobie 2 palce... A kolejnego dnia ta sama ręka wygięła mi się w łokciu w drugą stronę (baaardzo bolało). Mój masochizm nie jest taki duży jak myślałam i przy komputerze ograniczyłam się tylko do używania panelu dotykowego :rolleyes:. W 1 dzień świąt przedawkowałam leki i miałam bardzo długą noc... Do tej pory czuję się niezaspecjalnie :rolleyes:. Dodając do tego moje wyczyny na lodowisku, a raczej ich skutki (sine napuchnięte kolana i nie tylko oraz rana na ręce po bransoletce od TŻ-a ;)) można powiedzieć, że wyglądam jak kupka nieszczęścia. A na pewno jak bardzo zmęczona i obolała osoba... Usłyszłam tekst od mamy "ładnie dzisiaj wyglądasz, tak mizernie na twarzy jakbyś 3 dni nic nie jadła, super!" ;)
Nasuwa mi się tylko jeden komentarz. Ałaaaa.... ;)
Edit:
Butter, brawo za poradzenie sobie z obskoczeniem dwóch wigilii ;) Na pewno męczące i czasochłonne, ale zazdroszczę i tak bo plusów dużo więcej niż tych małych minusów :)
et-ka - 2008-12-28 21:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Poemi, ja jestem straszną sierotą i ciągle się o coś uderzam, potykam i robię sobie krzywdę, więc rozumiem Twój ból. ale uważaj dziewczyno na siebie trochę. b ez przesadyzmu ;)
Poemi - 2008-12-28 21:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10247567)
Pewnie że pytanie do Ciebie :) Nie było nas tu wiele przez święta, ale jestem pewna że te które były, zauważyły Twoj brak (Etka i ja np ;) )
Nasuwa mi się tylko jeden komentarz. Ałaaaa.... ;)
:). Nie no, nie boli. Gdy się nie ruszam... ;). Ręka już jest ok, kolana są w stanie fatalnym, ale kocham moje nowe łyżwy i jutro będę "dobijać" :jupi:. Nic mi nie przeskakuje ani wyskakuje więc przypuszczam, że zbyt dużej krzywdy sobie nie robię. Wątroba mnie boli po tym przedawkowaniu, ale chyba już wraca do normy :jupi:. Czuję się jak nowo narodzona (no, nie licząc tych chwil gdy wchodzę na górę po schodach...).
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10247762)
Poemi, ja jestem straszną sierotą i ciągle się o coś uderzam, potykam i robię sobie krzywdę, więc rozumiem Twój ból. ale uważaj dziewczyno na siebie trochę. b ez przesadyzmu ;)
Uważam trochę :D. Po prostu miałam pecha, ale nie ma się już czym przejmować :D.
Jutro lodowisko! :D
m.a.r.t.a - 2008-12-28 22:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
(Wiadomość 10211611)
Dziewczyny,przepraszam,że nie będę pisać tego drugi raz,tutaj jest link
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4048
Te święta nie są dla mnie niestety wesołe :(
Bardzo mi przykro :przytul: :(.
twin--maid - 2008-12-28 23:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Et-ko (piszę do Ciebie bo widzę,ze jesteś) ale Hania może też się zainteresuje. Szwagier przyniósł nam nowy serial Fringe i zostałam wciagnięta :)
http://www.filmweb.pl/f467127/Fringe,2008
jeszcze Joshua Jackson czyli Pacey z Dawson's Creek, do którego zawsze wzdychałam :)
Poemi - 2008-12-28 23:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Stokrotko :( :glasiu:
Dziewczyny, może wiecie gdzie mogę znaleźć zdjęcia fryzur podobnych do tej którą ma leżąca pani na gatta.pl? Chcę żeby fryzjerka nie miała wątpliwości co mi się podoba. Perwersyjna jestem, uwielbiam takie hełmy i krótkie grzywki :rolleyes:. Dla TŻ-a znalazłam już świetną fryzurę :-p
Ps. TŻ poszukuje pracy. Prośbą i groźbą nie dało rady, ale są inne kobiece sposoby. Że też wcześniej o tym nie pomyślałam :rolleyes:.
et-ka - 2008-12-28 23:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10249279)
Et-ko (piszę do Ciebie bo widzę,ze jesteś) ale Hania może też się zainteresuje. Szwagier przyniósł nam nowy serial Fringe i zostałam wciagnięta :)
http://www.filmweb.pl/f467127/Fringe,2008
jeszcze Joshua Jackson czyli Pacey z Dawson's Creek, do którego zawsze wzdychałam :)
juz czytam, już czytam :)
ps. widziałaś siedem dusz?
twin--maid - 2008-12-29 00:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10249614)
juz czytam, już czytam :)
ps. widziałaś siedem dusz?
Jeszcze nie. A Ty?
ANITKA79 - 2008-12-29 06:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Hey dziewczynki :)
U mnie juz o wiele pogodniej :) Tz przyjechal w sobote wieczorem wszystko sobie wyjasnilismy, zostal u mnie, potem bylismy wczoraj u jego mamy, zabral mnie do kina a pozniej wieczorem do siebie. A ja wczoraj tak pod wieczor czulam sie fatalnie bo mam @ i nie wzielam zadnych tabletek ze soba. Tz zorganizowal mi tabletki, polozylam sie do lozka i zachcualo mi sie budyniu :) A to bylo przed 23 :eek: i Tz mi zrobil, tylko ze po tych tabletkach zasnelam i jak przyniosl to moze kilka lyzek zjadlam i dalej poszlam spac :D Czulam tylko jak Tz mnie przytula i glaszcze :) Mmmmm brakowalo mi tego :love: A dzis sniadanko do pracy i buziak na dzien dobry:cmok: Az bym jeszcze poleniuszkowala :P
Diano: Duuuzo zdrowka, kuruj sie, co bys nowy rok juz zdrowa przywitala :cmok:
Biaa ja tez taki sam patent z depilatorem stosuje :) Bo tez od wigilii jestem jego posiadaczka :)
miskowa - 2008-12-29 07:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
święta, święta i po świętach
myślałam, że śni mi się dzwonienie budzika a on naprawdę dzwonił. Masakra, bo jestem totalnie przestawiona na swoje sowie życie a tu znowu trzeba w nocy wstawać do pracy.
dzień dobry:rolleyes:
ANITKA79 - 2008-12-29 07:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10250237)
święta, święta i po świętach
myślałam, że śni mi się dzwonienie budzika a on naprawdę dzwonił. Masakra, bo jestem totalnie przestawiona na swoje sowie życie a tu znowu trzeba w nocy wstawać do pracy.
dzień dobry:rolleyes:
Tez nie chcialo mi sie wstawac oj nie chcialo Wiem co czujesz, mnie ten sam bol czeka drugiego po nowym roku:cool: Choc w pracy pewnie beda nudy.... No ale byc trzeba:o
miskowa - 2008-12-29 07:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10250313)
Tez nie chcialo mi sie wstawac oj nie chcialo Wiem co czujesz, mnie ten sam bol czeka drugiego po nowym roku:cool: Choc w pracy pewnie beda nudy.... No ale byc trzeba:o
u mnie okazało się wbrew temu, czego się spodziewałam, że właśnie będzie spokój do nowego roku:jupi: i z tego akurat się cieszę, będę powoli dochodzić do siebie i nie będę się przepracowywać.
et-ka - 2008-12-29 08:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10249655)
Jeszcze nie. A Ty?
mam nadzieję, że dziś uda mi się zobaczyć :)
cześć Dziewczyny! wracać mi tu po świętach ;)
L_V - 2008-12-29 08:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Dziń dyybryyy! :D
ButterBear - 2008-12-29 08:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Hej...
miskowa, wiem co czułaś z tym budzikiem. Ja zasnęłam wczoraj, a właściwie dziś o 2, a budzik nastawiony na 6:40...co za koszmar. TŻ to w ogóle nie mogłam z wyra zciągnąć.
Ja się modlę, żeby w pracy było spokojnie i nudno... w ogóle nie wiem dlaczego jestem sama w pracy, miało nie być tylko jednej osoby, a tu przychodzę...i pustki :kwasny:
Dziewczyny,ale mi się nie chce iść na sylwestra. Do tego nie mam się w co ubrać...a w sklepach same sukienki na ramiączkach...potrzebuję taką z rękawkami i bez dekoltu na plecach....:rolleyes:
L_V - 2008-12-29 08:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10250470)
Hej... Dziewczyny,ale mi się nie chce iść na sylwestra. Do tego nie mam się w co ubrać...a w sklepach same sukienki na ramiączkach...potrzebuję taką z rękawkami i bez dekoltu na plecach....:rolleyes:
No i włąśnie my z TZtem po 4 dniach jeżdzenia po rodzinach zadecydowaliśmy że przerosimy znajomych, ale w tym roku to ja nigdzie sie nei wybieram. Zrobię jakies extra żarcie i będziemy się barłozyć w domu. Zresztą, w sylwestra pracuje, wiec jak wstane o 6,40 to mi się na pewno nie bedzie chciało siedziec do rana i podtrzymywac powieki zapałkami. No way:nie:
miskowa - 2008-12-29 08:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10250470)
Dziewczyny,ale mi się nie chce iść na sylwestra. Do tego nie mam się w co ubrać...a w sklepach same sukienki na ramiączkach...potrzebuję taką z rękawkami i bez dekoltu na plecach....:rolleyes:
no właśnie się wczoraj z tż zastanawialiśmy jak to z tym sylwestrem u nas w tym roku będzie. Zostajemy w domu, przyjedzie moja przyjaciółka. Na szczęście nie potrzebuję żadnej sukienki ani nic nowego w ogóle do ubrania.
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10250521)
No i włąśnie my z TZtem po 4 dniach jeżdzenia po rodzinach zadecydowaliśmy że przerosimy znajomych, ale w tym roku to ja nigdzie sie nei wybieram. Zrobię jakies extra żarcie i będziemy się barłozyć w domu. Zresztą, w sylwestra pracuje, wiec jak wstane o 6,40 to mi się na pewno nie bedzie chciało siedziec do rana i podtrzymywac powieki zapałkami. No way:nie:
dopiero sobie zdałam sprawę, że przecież ja też w sylwestra pracuję, kurde raczej nie ma opcji, żebym wysiedziała długo. Muszę się zastanowić, jak to przeskoczyć, ale ze mnie taki śpioch, że albo pośpię po pracy albo sylwester nie potrwa długo
et-ka - 2008-12-29 08:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
my też stawiamy na opcję w domu we dwoje :)
L_V - 2008-12-29 08:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10250567)
my też stawiamy na opcję w domu we dwoje :)
I bardzo dobrze. To czego najbardziej nie lubię to przymus zabawy: "Bo wy jesteście młodizx i powinniście gdzies pójść". :nie:
miskowa - 2008-12-29 08:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10250574)
I bardzo dobrze. To czego najbardziej nie lubię to przymus zabawy: "Bo wy jesteście młodizx i powinniście gdzies pójść". :nie:
na przymus to nie, ale ja bym chętnie poszła na imprezkę, szkoda tylko że towarzystwo całe tak daleko. Stwierdziliśmy, że nie ma sensu się spinać tylko po to, żeby się pobawić w tym dniu, dlatego nie wyjeżdżamy, nie znaleźliśmy też żadnego ciekawego miejsca do nocowania gdzieś w miarę blisko, ale bez balu sylwestrowego, dlatego postanowiliśmy odpuścić. Zastanawiamy się, co zrobić do jedzenia, alkohol już mamy... Potrafimy sami ze sobą spędzić dobrze czas, więc nie boję się że mogłoby być niefajnie
goosia207 - 2008-12-29 08:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć :)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10250138)
Hey dziewczynki :)
U mnie juz o wiele pogodniej :) Tz przyjechal w sobote wieczorem wszystko sobie wyjasnilismy, zostal u mnie, potem bylismy wczoraj u jego mamy, zabral mnie do kina a pozniej wieczorem do siebie. A ja wczoraj tak pod wieczor czulam sie fatalnie bo mam @ i nie wzielam zadnych tabletek ze soba. Tz zorganizowal mi tabletki, polozylam sie do lozka i zachcualo mi sie budyniu :) A to bylo przed 23 :eek: i Tz mi zrobil, tylko ze po tych tabletkach zasnelam i jak przyniosl to moze kilka lyzek zjadlam i dalej poszlam spac :D Czulam tylko jak Tz mnie przytula i glaszcze :) Mmmmm brakowalo mi tego :love: A dzis sniadanko do pracy i buziak na dzien dobry:cmok: Az bym jeszcze poleniuszkowala :P
Diano: Duuuzo zdrowka, kuruj sie, co bys nowy rok juz zdrowa przywitala :cmok:
Biaa ja tez taki sam patent z depilatorem stosuje :) Bo tez od wigilii jestem jego posiadaczka :)
Anitko fajnie, że już sobie wszystko wyjaśniliście.Życie jest za krótkie na kłótnie :D
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10250470)
Hej...
miskowa, wiem co czułaś z tym budzikiem. Ja zasnęłam wczoraj, a właściwie dziś o 2, a budzik nastawiony na 6:40...co za koszmar. TŻ to w ogóle nie mogłam z wyra zciągnąć.
Ja się modlę, żeby w pracy było spokojnie i nudno... w ogóle nie wiem dlaczego jestem sama w pracy, miało nie być tylko jednej osoby, a tu przychodzę...i pustki :kwasny:
Dziewczyny,ale mi się nie chce iść na sylwestra. Do tego nie mam się w co ubrać...a w sklepach same sukienki na ramiączkach...potrzebuję taką z rękawkami i bez dekoltu na plecach....:rolleyes:
Ja też nie mogłam się dobudzić.Samochód mi dzisiaj nie zapalił (akumulator :baba:) i miałam trochę ruchu po świętach, bo do pracy szłam na piechotę (ok.1,5 km :o)
Też nie mam się w co ubrać na sylwestra.Co gorsze jestem dziwinie wyluzowana i będę się martwić jutro :mur:
Ehh od dwóch dni czuję lekki ból podbrzusza.Nie wiem czy, to owulacja, czy może coś innego.Nie wiem czy umówić się do lekarza czy poczekać, aż samo przejdzie :rolleyes: nie chcę wyjść na hipochondyka :o
et-ka - 2008-12-29 08:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10250574)
I bardzo dobrze. To czego najbardziej nie lubię to przymus zabawy: "Bo wy jesteście młodizx i powinniście gdzies pójść". :nie:
ja już z tego wyrosłam - choć nie ukrywam, że w wieku lat nastu wyjście na sylwestra było dla mnie waaaaaażne :)
L_V - 2008-12-29 08:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10250716)
ja już z tego wyrosłam - choć nie ukrywam, że w wieku lat nastu wyjście na sylwestra było dla mnie waaaaaażne :)
Hmmm..dla mnei chyba nigdy nie było.:confused:
ANITKA79 - 2008-12-29 08:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
No a ja juz sie nacieszylam spokojem :o
Musze isc na szkolenie na sklep, dzis, jutro i pojutrze... Wiec poki co bede bez wizazu :(
Buziaki :cmok:
et-ka - 2008-12-29 08:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10250742)
Hmmm..dla mnei chyba nigdy nie było.:confused:
widać jesteś odporna na presję tłumów :)
a pannic u Was w domu nie będzie? sami będziecie?
L_V - 2008-12-29 09:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10250778)
widać jesteś odporna na presję tłumów :)
a pannic u Was w domu nie będzie? sami będziecie?
Nie będzie:jupi::jupi::jupi:
ButterBear - 2008-12-29 09:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10250521)
No i włąśnie my z TZtem po 4 dniach jeżdzenia po rodzinach zadecydowaliśmy że przerosimy znajomych, ale w tym roku to ja nigdzie sie nei wybieram. Zrobię jakies extra żarcie i będziemy się barłozyć w domu. Zresztą, w sylwestra pracuje, wiec jak wstane o 6,40 to mi się na pewno nie bedzie chciało siedziec do rana i podtrzymywac powieki zapałkami. No way:nie:
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10250567)
my też stawiamy na opcję w domu we dwoje :)
Kurcze, dziewczyny, zazdroszczę Wam. Ja też chcę siedzieć w domu, ale TŻ się uparł, że nie chce iść, a ja bezsensownie mu powiedziałam, żeby sam podjął decyzję, a ja się dostosuję. No i muszę się teraz dostosować, a nie chce mi się iść jak rzadko. W przyszłym roku nigdzie nie idę!!!!
L_V - 2008-12-29 09:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10250936)
Kurcze, dziewczyny, zazdroszczę Wam. Ja też chcę siedzieć w domu, ale TŻ się uparł, że nie chce iść, a ja bezsensownie mu powiedziałam, żeby sam podjął decyzję, a ja się dostosuję. No i muszę się teraz dostosować, a nie chce mi się iść jak rzadko. W przyszłym roku nigdzie nie idę!!!!
Hehehehe. Nas zaprosili znajomi TZta - bardzo sympatycznie. Z tymże - oboje w sylkwstra do pracy, więc czeka nas poranna pobudka, potem na biegu do domu, kąpiele, czesanie, malowanie, ubieranie i jazda do Pruszkowa (bo tam jest impreza). Iteraz tak - samochodem nei pojedziemy, bo z lampki szmpana nici, a jechac SKMką to ja nie chę, bo neiużmiecha mi się dreptanie w szpileczkach i płaszczyku noca po dworcach PKP. A za taksę zapłacę fortunę. No i jak wrócić?
Odpada.
ANITKA79 - 2008-12-29 09:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
A jednak dzis jeszcze z Wami pobede:-p Zorientowalam sie jak wyglada sytuacja i mam byc tam dopiero jutro na 8 ma :)
No i dobrze bo kiepsko sie czuje przez @
Svinecka - 2008-12-29 09:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
6 załącznik(i/ów)
hej dziewczyny :) u mnie jako tako - nie mam sily na nic
Poemi lap
Svinecka - 2008-12-29 09:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
3 załącznik(i/ów)
cd
Madlen__18 - 2008-12-29 09:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć!:)) Stokrotko; <przytul> :***** Sciskam i myślami jestem z Tobą.
Asiuk; uwielbiam bukowinę tatrzańską, gdzie macie zakwaterowanie? ( ja byłam w pensjonacie stasinda, bardzoo miło wspominam.
A ja po pobycie w zakopanym złapałam doła wywołanego powrotem do codzienności, nie mogę się przestawić, tak mi się nic nie chce;/
święta całkiem ok, wyjazd do zakopca super:) Jestem wyspacerowana, wyprzytulana, trochę przymarznięta, ale bardzo mi się podobało i nie chciało mi się wracac bo za krótko..
Wiadomo co robiliśmy przez większość czasu;) Z przerwami na picie wina, jedzenie, coby się zregenerować i mroźny spacerek.
odkryliśmy dużooo fajnych rzeczy:P
hania811 - 2008-12-29 09:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Heloo.
Stokrotko bradzo mi przykro..... trzymaj się Kochana.
Poemi - 2008-12-29 09:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
A ja dla odmiany chcę iść na sylwestra i już się nie mogę doczekać :jupi:. Lubię TŻ-a w garniaku i siebie w sukience :D. Na dodatek ten sylwester będzie bardzo ważnym dniem dla mnie... No i bardzo romantycznym.
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10251180)
hej dziewczyny :) u mnie jako tako - nie mam sily na nic
Poemi lap
Wow! Dzięki :cmok::cmok::cmok::cmok: Właśnie tego szukałam, ale bez rezultatów, miałam tylko zdjęcie które zrobiłam reklamie w jakiejś gazecie... A znając moją fryzjerkę to by nie wystarczyło :rolleyes:. Uratowałaś mi życie normalnie :jupi::cmok:
Ps. TŻ jest coraz bardziej zdesperowany i dzisiaj będzie dzwonić o pracę... Aż strach się bać ;). Kobieta to jednak potrafi :D:jupi:
Svinecka - 2008-12-29 09:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
ja lece wybierac plytki do kuchni
miskowa - 2008-12-29 09:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
widzę, że powoli wszystkie wracamy do rzeczywistości:D
madmuazelle - 2008-12-29 09:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10251185)
Cześć!:)) Stokrotko; <przytul> :***** Sciskam i myślami jestem z Tobą.
Asiuk; uwielbiam bukowinę tatrzańską, gdzie macie zakwaterowanie? ( ja byłam w pensjonacie stasinda, bardzoo miło wspominam.
A ja po pobycie w zakopanym złapałam doła wywołanego powrotem do codzienności, nie mogę się przestawić, tak mi się nic nie chce;/
święta całkiem ok, wyjazd do zakopca super:) Jestem wyspacerowana, wyprzytulana, trochę przymarznięta, ale bardzo mi się podobało i nie chciało mi się wracac bo za krótko..
Wiadomo co robiliśmy przez większość czasu;) Z przerwami na picie wina, jedzenie, coby się zregenerować i mroźny spacerek.
odkryliśmy dużooo fajnych rzeczy:P
:lol: Pewno rozgrzewaliście się nawzajem robiąc kanapke w łóżeczku. :D :-p
A tak apropo witam Was. :*
stokrotko bardzo mi przykro. :* Trzymaj się. :glasiu:
Jako że zara :*,napisala w innym wątku,że mam tu wpaść bo dawno mnie nie było,wieć jestem. :D Ja tzn my na sywlka chyba będziemy siedzieć w domu,nigdzie mi się nie chce iść na impreze,chyba z tego już wyroslam.Może kiedyś wybiore się na bal. :)
Madlen__18 - 2008-12-29 10:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez madmuazelle
(Wiadomość 10251428)
:lol: Pewno rozgrzewaliście się nawzajem robiąc kanapke w łóżeczku. :D :-p
A tak apropo witam Was. :*
stokrotko bardzo mi przykro. :* Trzymaj się. :glasiu:
Jako że zara :*,napisala w innym wątku,że mam tu wpaść bo dawno mnie nie było,wieć jestem. :D Ja tzn my na sywlka chyba będziemy siedzieć w domu,nigdzie mi się nie chce iść na impreze,chyba z tego już wyroslam.Może kiedyś wybiore się na bal. :)
HAhahah,, świetnie to podsumowałaś:D
hania811 - 2008-12-29 10:20
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Madlen i co tesciowa Wam nie przeszkadzała?:D
Ja chorutka:(. A tak sie cieszyłam ostatnio ze w ogole nie choruję.
Jak mi sie nie polepszy do srody to na Sylwestra nie idę (byle się nie polepszyło;)) Mam dosć imprez.
Te swięta to był szał imprezowy. Az wczoraj musiałm spac cały dzień. Wstałam o 13 wypiłam herbatę, zjadłam resztkę karpia i w znowu do lózka...wyszłam z niego dziś o 8:40:). ...i nadal o nim marzę.
W skrucie... 23.XII impreza u nas w domu. Poszłam spać o godz.3 po 2 butelkach wina. 24.XII..wstałam o godz. 8 gdyz musialam jechac do mamy pomagac w przygotowaniach. Godz. 16 wigilia u tesciów...18:30 wigilia u rodzicow...umieram z przejedzenia...na szybsze trawienie pije wino...w domu jestesmy o godz.24. Padam. 25.XII wstaję o godz. 12...nadal umieram z przejedzenia...godz.14 jadę do tesciow...jem i piję wino na lepsze trawienie:D...godz.18 umieram z przejedzenia. Godz 18:10 jadę po alkohol na stację benzynową...jade do domu. Ogarniam dom..o godz.18:30 wchodzą goscie. O godz. 19 w domu jest 16 osób...zaczynamy pić whiski..i dalej jemy. O 3 w nocy goscie z piosenka na ustach wychodza z domu..nie wszyscy...kuzyn z zoną zostają..tanczymy do godz.4. 26.XII..wstajemy o godz.10...jestesmy nadal pijani (procz zony kuzyna)...doprowadzamy się do satnu uzywalnosci....jemy zimne pierogi popijając je herbatą. Godz.1 2 jedziemy do ciotki na obiad. Cała droge spiewamy piosenki. Umieramy na kaca i z przejedzenia. U ciotki jemy obiad...przyjeżdzaja pozostali goscie...jest 20 osob. Pijemy gin z tonikiem. O godz.18 jedziemy z powrotem do domu. Padamy do łóżka. O godz.21 wstajemy...idziemy na imprezę. Pijemy piwo..ale zaraz przychodza znajomi. Pijemy więc zołądkową. O godz.3 jedziemy do domu. Jemy karpia i kanapki z pasztetem. 27.XII ..wstajemy o 13...sprzatamy w domu bo sajgon. Ubieramy się jedziemy do brata. Tam znowu jemy...o godz.18 wsiadamy w samochód..jedziemy do przyjaciela na imprezę. Tak 16 osób..znowu pije whiski i szampana. Znowu jem. O 22 jedziemy odstawić samochod. Przyjeżdza po nas kumpel jedziemy do centrum na imprezę. Pijemy piwo. Mąz gra. Wychodzimy z tamtąd jedziemy na inną imprezę. Tam pijemy kolejne piwo. Wracamy do domu o 4..jemy kanapki z pasztetem i sledzie.
28.XII...wstaję o 13..piję herbatę. Jestem chora. Idę spać dalej. W międzyczasie dzwonię do mamy zeby nie przyjeżdzali bo nie jestem w stanie gosci przyjmować.
Dziś od rana piję herbatę..nie jem bo nie jestem w stanie..mam postanowienie nie pić az do nowego roku:D:D
MASAKRA:mdleje::mdleje:
ANITKA79 - 2008-12-29 10:22
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
My tez zostajemy w domku u Tz w sylwestra :) Moze bedzie jeszcze jego siostra;)
Najbardziej sie ciesze ze razem :)
zara_84 - 2008-12-29 10:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Dzien dobry wszystkim :*
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10250521)
No i włąśnie my z TZtem po 4 dniach jeżdzenia po rodzinach zadecydowaliśmy że przerosimy znajomych, ale w tym roku to ja nigdzie sie nei wybieram. Zrobię jakies extra żarcie i będziemy się barłozyć w domu. Zresztą, w sylwestra pracuje, wiec jak wstane o 6,40 to mi się na pewno nie bedzie chciało siedziec do rana i podtrzymywac powieki zapałkami. No way:nie:
Szykowal nam sie wlasnie taki sylwester i bylismy oboje strasznie ucieszeni :) Ja regularnie od kilku lat spedzalam sylwestra na nartach, ale w tym roku narty byly wczesniej (genialny pomysl, juz chyba nigdy przenigdy sylwestra w gorach, no chyba ze w jakims uroczym, malo obleganym miejscu). Rodzice TŻ wyjezdzaja wiec zaplanowalismy sobie dlugi spokojny wieczor we dwoje. No, z psami :) Ale doszly sluchy do naszych znajomych ze mamy wolna chate no i... skonczylo sie tak ze robimy jakas pseudo impreze. Organizacja nie zajmie wiele bo to impreza typu kazdy przynosi ze soba cos do jedzenia, no ale wyglada na to ze musze sobie sprawic jakas sukienke, bo nie mam niestety nic co by sie nadawalo.
Czesc Madmuazelle :) Coś okropnego ile Cię tu nie było :D
Edit:
Haniu :rotfl: Aż mi się niedobrze zrobiło, tak na trzeźwo, po przeczytaniu tego miksu alkoholowego :D o jedzeniowym nie wspomnę :) Oto prawdziwa baba z jajami :D
madmuazelle - 2008-12-29 10:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10251519)
HAhahah,, świetnie to podsumowałaś:D
Dziękuje,dziękuje. :dziekuje: :D
haniu,fajny rozpis tego co się działo,faktycznie święta miałaś full wypas. :mdleje: :D A noi zdrówka życze. :*
zaro,biczuje się za to. :atyaty: :lol: :D
miskowa - 2008-12-29 10:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Hania, niezły maraton, współczuję ci teraz samopoczucia i choroby, ale może dzięki temu odpoczniesz trochę i zwolnisz:cmok:
L_V - 2008-12-29 10:27
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
(Wiadomość 10211611)
Dziewczyny,przepraszam,że nie będę pisać tego drugi raz,tutaj jest link
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4048
Te święta nie są dla mnie niestety wesołe :(
Stokrotko, mogę cię tylko przytulić, bo słów mi brak :przytul:
I porsze, nie znikaj chociaż z tego wątku, nie zamykaj się w sobie.
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10251748)
Madlen i co tesciowa Wam nie przeszkadzała?:D
Ja chorutka:(. A tak sie cieszyłam ostatnio ze w ogole nie choruję.
Jak mi sie nie polepszy do srody to na Sylwestra nie idę (byle się nie polepszyło;)) Mam dosć imprez.
Te swięta to był szał imprezowy. Az wczoraj musiałm spac cały dzień. Wstałam o 13 wypiłam herbatę, zjadłam resztkę karpia i w znowu do lózka...wyszłam z niego dziś o 8:40:). ...i nadal o nim marzę.
W skrucie... 23.XII impreza u nas w domu. Poszłam spać o godz.3 po 2 butelkach wina. 24.XII..wstałam o godz. 8 gdyz musialam jechac do mamy pomagac w przygotowaniach. Godz. 16 wigilia u tesciów...18:30 wigilia u rodzicow...umieram z przejedzenia...na szybsze trawienie pije wino...w domu jestesmy o godz.24. Padam. 25.XII wstaję o godz. 12...nadal umieram z przejedzenia...godz.14 jadę do tesciow...jem i piję wino na lepsze trawienie:D...godz.18 umieram z przejedzenia. Godz 18:10 jadę po alkohol na stację benzynową...jade do domu. Ogarniam dom..o godz.18:30 wchodzą goscie. O godz. 19 w domu jest 16 osób...zaczynamy pić whiski..i dalej jemy. O 3 w nocy goscie z piosenka na ustach wychodza z domu..nie wszyscy...kuzyn z zoną zostają..tanczymy do godz.4. 26.XII..wstajemy o godz.10...jestesmy nadal pijani (procz zony kuzyna)...doprowadzamy się do satnu uzywalnosci....jemy zimne pierogi popijając je herbatą. Godz.1 2 jedziemy do ciotki na obiad. Cała droge spiewamy piosenki. Umieramy na kaca i z przejedzenia. U ciotki jemy obiad...przyjeżdzaja pozostali goscie...jest 20 osob. Pijemy gin z tonikiem. O godz.18 jedziemy z powrotem do domu. Padamy do łóżka. O godz.21 wstajemy...idziemy na imprezę. Pijemy piwo..ale zaraz przychodza znajomi. Pijemy więc zołądkową. O godz.3 jedziemy do domu. Jemy karpia i kanapki z pasztetem. 27.XII ..wstajemy o 13...sprzatamy w domu bo sajgon. Ubieramy się jedziemy do brata. Tam znowu jemy...o godz.18 wsiadamy w samochód..jedziemy do przyjaciela na imprezę. Tak 16 osób..znowu pije whiski i szampana. Znowu jem. O 22 jedziemy odstawić samochod. Przyjeżdza po nas kumpel jedziemy do centrum na imprezę. Pijemy piwo. Mąz gra. Wychodzimy z tamtąd jedziemy na inną imprezę. Tam pijemy kolejne piwo. Wracamy do domu o 4..jemy kanapki z pasztetem i sledzie.
28.XII...wstaję o 13..piję herbatę. Jestem chora. Idę spać dalej. W międzyczasie dzwonię do mamy zeby nie przyjeżdzali bo nie jestem w stanie gosci przyjmować.
Dziś od rana piję herbatę..nie jem bo nie jestem w stanie..mam postanowienie nie pić az do nowego roku:D:D
MASAKRA:mdleje::mdleje:
No to dałas czadu, bejbe;)
leż w łóżku chociaż i już nigdzie nie łaź. :)
ANITKA79 - 2008-12-29 10:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Hanulku
Masz niespozyta energie do imprezowania :eek: Ja bym juz w polowie odpadla :D
Duuuzo zdrowka zycze sloneczko :cmok:
Poemi: Co takiego sie szykuje u Ciebie w sylwestra? :) ;) Czyzby Tz mial jakas niespodzianke dla Ciebie?
Zaro czyli bedzie wesolo :) Najwazniejsze ze bedziecie razem :)
Madlen__18 - 2008-12-29 10:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Hania: no nie przeszkadzała..wpadaliśmy do ich apartaentu zjeśc coś czasem, bo u nich w kuchni trzymaliśmy większość jedzenia. Wypiło się z nimi trochę wina i do siebie znowu. A jak raz zapukałą to się odkrzykneło "śpimy" czy coś w ten deseń.
Ale małża nie poznaję:P.
Coś czuję, ze będę chora. Ten spacer ostatniego dnia (zrobiliśmy z 8 kilosów... ) to chyba średni pomysł;), Po śniegu z wózkiem, bo się uparliśmy, że pierwsza lepsza karczma od pensjonatu to nie jest szczyt naszych ambicji...poszliśmy przed siebie do centrum. Teściowie ze znajomymi weszli do karczmy, ale za 2 godziny dotuptali do as, przerażeni, że w zaspę wpadnę albo zamarzniemy...:) ale koniec końców okaząło się że w zakopcu jest rodzina Tż, i miło się było z nimi spotkać. Odmarzałam potem godzinę, przy winie i pod prysznicem, dalej mnie palce bolą jak sobie przypomnę.
Jak tu kurdę do rzeczywistości wrócić?:D
ButterBear - 2008-12-29 10:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Haniu, no coż... powiem tak, trochę Cię już wirtualnie znam...i Twoje świąteczne wyczyny są do Ciebie podobne :-p Ja też poimprezowałam w święta, ale tylko rodzinnie. Dużo wina się przelało. Poza tym cały wieczór w 1. dzień świąt spędziliśmy grająć w dart'sy, bo dostaliśmy tarczę z TŻ :D
Właśnie dziewczyny, jakieś fajne prezenty dostałyście? :D
Stokrotko, nie napisałam nic wcześniej, bo sądzę, że żadne słowa nie są w stanie Cię teraz pocieszyć. Jednak nie chcę wyjśc na osobę gruboskórną - trzymaj się :cmok: wierzę, że wszystko się ułoży i będzie ok :)
goosia207 - 2008-12-29 10:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Haniu niezłe święta :D
madmuazelle - 2008-12-29 10:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
butter,oo to mój tż gdyby dostał tarcze,też by się pewnie ucieszył,bo strzały już ma. :D Ja w tym roku nic nie dostałam,nie robiliśmy sobie prezentów pod choinke.
No widzisz madlen,jakiego masz skarba w domu. :)
miskowa - 2008-12-29 11:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10252019)
Właśnie dziewczyny, jakieś fajne prezenty dostałyście? :D
właśnie miałam pytać, jak Mikołaje się spisały w tym roku?
ButterBear - 2008-12-29 11:08
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10252351)
właśnie miałam pytać, jak Mikołaje się spisały w tym roku?
A u mnie nawet całkiem całkiem się Mikołaj spisał :D Dostałam sweterek, torebkę, spodnie, podkład i kosmetyki do kąpieli, ramę skórzaną na zdjęcia i dartsy (dwa ostatnie to wspólne prezenty dla mnie i TŻ), aha jeszcze kalendarz i kasę na remont :D
miskowa - 2008-12-29 11:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10252468)
A u mnie nawet całkiem całkiem się Mikołaj spisał :D Dostałam sweterek, torebkę, spodnie, podkład i kosmetyki do kąpieli, ramę skórzaną na zdjęcia i dartsy (dwa ostatnie to wspólne prezenty dla mnie i TŻ), aha jeszcze kalendarz i kasę na remont :D
no to bogaty ten twój Mikołaj :D ja się właśnie zastanawiam, czy może nie przepuścić sobie kaski, którą dostałam od babci i dziadka. Są dwa wyjścia - rozumne, wrzucam ją do budżetu, i nierozumne - idę na większe zakupy
hania811 - 2008-12-29 11:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10251838) Haniu :rotfl: Aż mi się niedobrze zrobiło, tak na trzeźwo, po przeczytaniu tego miksu alkoholowego :D o jedzeniowym nie wspomnę :) Oto prawdziwa baba z jajami :D
Mi tez jest niedobrze jak to czytam:D
Cytat:
Napisane przez madmuazelle
(Wiadomość 10251855) haniu,fajny rozpis tego co się działo,faktycznie święta miałaś full wypas. :mdleje: :D A noi zdrówka życze. :*
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10251859)
Hania, niezły maraton, współczuję ci teraz samopoczucia i choroby, ale może dzięki temu odpoczniesz trochę i zwolnisz:cmok:
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10251932)
No to dałas czadu, bejbe;)
leż w łóżku chociaż i już nigdzie nie łaź. :)
Wiecie to chorowanie to mi sie nawet podoba. Mąz przywiózl do pracy..w pracy siedzę w polarku z herbatka malinową w dloni. jest spokoj więc mogę sobie z Wami pisać. Mąz w domu posprzata..bo przeciez ja sily nie mam.
Byle chorowac do nowego roku;)...coby z Sylwestra się wymiksować. L_V nie mam zamiaru nigdzie chodzić. Będę sobie lezec i herbatke popijać
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10251944)
Hanulku
Masz niespozyta energie do imprezowania :eek: Ja bym juz w polowie odpadla :D
Ja nie miałam czasu na odpadanie:D
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10252019)
Haniu, no coż... powiem tak, trochę Cię już wirtualnie znam...i Twoje świąteczne wyczyny są do Ciebie podobne :-p Ja też poimprezowałam w święta, ale tylko rodzinnie. Dużo wina się przelało. Poza tym cały wieczór w 1. dzień świąt spędziliśmy grająć w dart'sy, bo dostaliśmy tarczę z TŻ :D
Właśnie dziewczyny, jakieś fajne prezenty dostałyście? :D
Ja dostałam pizamkę i ksiazkę Cobena od tesciow..i to by było na tyle.
zara_84 - 2008-12-29 11:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez madmuazelle
(Wiadomość 10251855)
zaro,biczuje się za to. :atyaty: :lol: :D
Pozwolę sobie poprawić :D :tasaczek: :D Ale skoro wróciłaś to :dziekuje-kwiatek: na zachętę ;)
Madlen, wspaniale że mieliście taki cudowny wyjazd :) Widać że jednak z teściami da się bezkonfliktowo i miło spędzić więcej czasu niż zazwyczaj :)
Lecę sprzątać poświątecznie ;) Aaa i umówiłam się na jutro na 12 na masaż pomarańczowy i jakiś zabieg na twarz :love: - prezent od teściów :) Relaksuje się już teraz samą myślą, jak to się jutro zrelaksuję :)
madmuazelle - 2008-12-29 12:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10252890)
Pozwolę sobie poprawić :D :tasaczek: :D Ale skoro wróciłaś to :dziekuje-kwiatek: na zachętę ;)
:cry: to bolało,ale ok należało mi się. :D Dziękuje za kwiatka na zachęte. :*
Wziełam prysznic,musze jeszcze wyprostować wlosy,a nie mam do nich cierpliwości. :mad: Noi ide z kumpelą na łajzy do miasta,może kupie jakiś prezent tż-towi bo ma niedługo urodziny. :D
Madlen__18 - 2008-12-29 12:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Wy też dzisiaj takie "rozmemłane"?
hania811 - 2008-12-29 12:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10253777)
Wy też dzisiaj takie "rozmemłane"?
oj bardzo...a tu się jednak okazało ze w pracy mam ful roboty:eek:
Madlen__18 - 2008-12-29 12:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Bo ja normalnie nie wiem co ze sobą zrobić..może spać iść? nie robić mezowi obiadu, samej sobie też nie i mieć bałagan w domu? Nawet mi się leniwie pisze jakoś..
O! 3000post:]
Poemi - 2008-12-29 12:40
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10251944)
Poemi: Co takiego sie szykuje u Ciebie w sylwestra? :) ;) Czyzby Tz mial jakas niespodzianke dla Ciebie?
:ehem::o
Madlen__18 - 2008-12-29 12:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Nie wiem czemu bo znowu mi te zaręczyny na myśl przyszły..:P
hania811 - 2008-12-29 12:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10254008)
Nie wiem czemu bo znowu mi te zaręczyny na myśl przyszły..:P
Mi jakoś też:D
ButterBear - 2008-12-29 12:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10254008)
Nie wiem czemu bo znowu mi te zaręczyny na myśl przyszły..:P
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10254043)
Mi jakoś też:D
Mi też.
Dziewczyny, mogę spokojnie dołączeyć dziś do grona rozmemłańców... co za dzień - ciężko się zabrać za cokolwiek :( Na szczęście po pracy zakupy z przyjaciółką :D
miskowa - 2008-12-29 13:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10253777)
Wy też dzisiaj takie "rozmemłane"?
aż sama siebie wkurzam tym stanem, nie chce mi się absolutnie nic
madmuazelle - 2008-12-29 13:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10254008)
Nie wiem czemu bo znowu mi te zaręczyny na myśl przyszły..:P
Też o oświadczynach pomyślałam. :-p Co jakiś czas Poemi co chwile coś sugeruje w ten deseń. ;)
zara_84 - 2008-12-29 13:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10253777)
Wy też dzisiaj takie "rozmemłane"?
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10253824)
oj bardzo...a tu się jednak okazało ze w pracy mam ful roboty:eek:
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10254309)
aż sama siebie wkurzam tym stanem, nie chce mi się absolutnie nic
Oj strasznie jestem dziś jakaś taka przytepiona. Nie chce mi się nic ale to nic. I też się juz wkurzam i biorę do roboty.
A z przyjemniejszych rzeczy: Haniu uśmiecham się do Ciebie ładnie :D z prośbą o polecenie czegoś z BU, bo chyba się zbiorę w sobie i złożę w końcu zamówienie. Na pewno wezmę serum z wit. C bo widzę że to podstawa :) Ale przecież nie kupie se tylko jednej rzeczy jak już się zdecydowałam to chce mieć z tego taka full radochę :)
A tak w ogóle to przepraszam że zadaję takie naiwne i laickie pytanie, za które od razu się biczuję :bacik: ale... jak Wy stosujecie Effaclar K? Na noc co drugi dzień? A w ten drugi co drugi ;) jakieś porządne nawilżanie? Plus filtry? Bo zakupiłam wczoraj i nie wiem co z nim zrobić. Przejrzałam- przyznaję, bardzo pobieżnie- wątek zbiorczy, ale nie mogę znaleźć takiej gotowej recepty w stylu: stosuj tak i tak, z tym i tym. Prosić o pomoc :pliz:
miskowa - 2008-12-29 13:24
dziewczyny, więc impreza w sylwestra jednak będzie u nas w mieszkaniu, w dodatku chyba jacyś znajomi tż też będą i moja przyjaciółka, znając życie pewnie ktoś jeszcze się znajdzie. Macie jakieś pomysły, co by tu do jedzenia zrobić, żeby się nie narobić, a żeby było w porządku?
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10254680) A tak w ogóle to przepraszam że zadaję takie naiwne i laickie pytanie, za które od razu się biczuję :bacik: ale... jak Wy stosujecie Effaclar K? Na noc co drugi dzień? A w ten drugi co drugi ;) jakieś porządne nawilżanie? Plus filtry? Bo zakupiłam wczoraj i nie wiem co z nim zrobić. Przejrzałam- przyznaję, bardzo pobieżnie- wątek zbiorczy, ale nie mogę znaleźć takiej gotowej recepty w stylu: stosuj tak i tak, z tym i tym. Prosić o pomoc :pliz:
ja używam na noc, najczęściej co dwa trzy dni zamiennie z nawilżaniem. Patrzę na moją gębę i jak widzę, że zaczynają sie pojawiać suche skórki na policzkach, to sobie daję więcej nawilżenia, jak jest ok, to smaruję się częściej effaclarem. No i oczywiście filtry na dzień (których nie stosuję). :D
zara_84 - 2008-12-29 13:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10254691)
dziewczyny, więc impreza w sylwestra jednak będzie u nas w mieszkaniu, w dodatku chyba jacyś znajomi tż też będą i moja przyjaciółka, znając życie pewnie ktoś jeszcze się znajdzie. Macie jakieś pomysły, co by tu do jedzenia zrobić, żeby się nie narobić, a żeby było w porządku?
Oj Miśku, widzę że się urządziłaś tak jak my :) Tzn w sumie to się cieszę, będzie na pewno bardzo fajnie, no i szczęśliwie nie będzie to jakaś wielka impreza na którą się trzeba "wylaszczyć" tylko raczej spokojna nasiadówka/popijawa ;) My organizujemy to w ten sposób, że każdy ma przynieść ze sobą coś jadalnego, także generalnie będzie tak niespodziankowo :) Mam nadzieję że przez " coś jadalnego" ludzie nie rozumieją "chipsy" :) Osobiście nie wiem jeszcze co ja wyprodukuję. Ale zapewne jedną z rzeczy, które doradza Ci nasze nieocenione wizażanki :D
Edit:
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10254733)
ja używam na noc, najczęściej co dwa trzy dni zamiennie z nawilżaniem. Patrzę na moją gębę i jak widzę, że zaczynają sie pojawiać suche skórki na policzkach, to sobie daję więcej nawilżenia, jak jest ok, to smaruję się częściej effaclarem. No i oczywiście filtry na dzień (których nie stosuję). :D
:* :pliz: dziękuję
miskowa - 2008-12-29 13:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10254783)
Oj Miśku, widzę że się urządziłaś tak jak my :) Tzn w sumie to się cieszę, będzie na pewno bardzo fajnie, no i szczęśliwie nie będzie to jakaś wielka impreza na którą się trzeba "wylaszczyć" tylko raczej spokojna nasiadówka/popijawa ;) My organizujemy to w ten sposób, że każdy ma przynieść ze sobą coś jadalnego, także generalnie będzie tak niespodziankowo :) Mam nadzieję że przez " coś jadalnego" ludzie nie rozumieją "chipsy" :) Osobiście nie wiem jeszcze co ja wyprodukuję. Ale zapewne jedną z rzeczy, które doradza Ci nasze nieocenione wizażanki :D
Edit:
:* :pliz: dziękuję
nie ma za co z tym sylwestrem lekko się wkopałam, bo ludzie będą przyjezdni, więc nie oczekujemy, żeby przywozili pociągami jakieś żarcie, więc raczej my musimy coś wykombinować, bo impreza u nas. Na pewno jakąś sałatkę wyrzeźbię i na ciepło pewnie jakąś zapiekankę (dobór składników dowolny), ale może ma któraś z was jakiś przepis rewelacyjny na mało pracochłonne rzeczy:rolleyes:
biia - 2008-12-29 13:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Hania podziwiam zdolności Twojego żołądka :D mój by się zbuntował przy drugim-trzecim dniu. Madlen zazdroszczę udanego weekendu. pomyśl sobie o takich osobach (jak ja np.), że po powrocie z cudownego weekendu z tz-tem kazdy do siebie do domu. to jest dopiero bol, jak wczesniej bylismy 24 godziny na dobe razem.
ButterBear - 2008-12-29 13:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10254783)
Oj Miśku, widzę że się urządziłaś tak jak my :) Tzn w sumie to się cieszę, będzie na pewno bardzo fajnie, no i szczęśliwie nie będzie to jakaś wielka impreza na którą się trzeba "wylaszczyć" tylko raczej spokojna nasiadówka/popijawa ;) My organizujemy to w ten sposób, że każdy ma przynieść ze sobą coś jadalnego, także generalnie będzie tak niespodziankowo :) Mam nadzieję że przez " coś jadalnego" ludzie nie rozumieją "chipsy" :) Osobiście nie wiem jeszcze co ja wyprodukuję. Ale zapewne jedną z rzeczy, które doradza Ci nasze nieocenione wizażanki :D
Edit:
:* :pliz: dziękuję
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10254833)
nie ma za co z tym sylwestrem lekko się wkopałam, bo ludzie będą przyjezdni, więc nie oczekujemy, żeby przywozili pociągami jakieś żarcie, więc raczej my musimy coś wykombinować, bo impreza u nas. Na pewno jakąś sałatkę wyrzeźbię i na ciepło pewnie jakąś zapiekankę (dobór składników dowolny), ale może ma któraś z was jakiś przepis rewelacyjny na mało pracochłonne rzeczy:rolleyes:
Ja zawsze na tego typu imprezy ( w tym roku też) robię sałatkę z ziemniaków: gotowane ziemniaki pokrojone w kostkę, podsmażony boczek ( w kostkę też) - tylko oczywiście bez tego tłuszczu, który się wytopi przy smażeniu, posiekana zielona cebulka, majonez, przypary odrobinka śmietany 12%. Jest przepyszna-zapewniam. Z sałatek to jeszcze zwykłą grecką, tylko zamiast fety daję podsmażonego kurczaka w paseczkach, albo kosteczkach...no i sałatkę z makaronu... Z ciepłych rzeczy,jak robię imprezę u siebie to zazwyczaj robię chilli albo bogracz :D Jak mniej osób to jakiś makaron bardziej 'wykwintny'...albo piersi z kurczaka zapiekane w piekarniku w sosie śmietanowo-grzybowym z serem na górze :D:D:D
L_V - 2008-12-29 13:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10254949)
Ja zawsze na tego typu imprezy ( w tym roku też) robię sałatkę z ziemniaków: gotowane ziemniaki pokrojone w kostkę, podsmażony boczek ( w kostkę też) - tylko oczywiście bez tego tłuszczu, który się wytopi przy smażeniu, posiekana zielona cebulka, majonez, przypary odrobinka śmietany 12%. Jest przepyszna-zapewniam. Z sałatek to jeszcze zwykłą grecką, tylko zamiast fety daję podsmażonego kurczaka w paseczkach, albo kosteczkach...no i sałatkę z makaronu... Z ciepłych rzeczy,jak robię imprezę u siebie to zazwyczaj robię chilli albo bogracz :D Jak mniej osób to jakiś makaron bardziej 'wykwintny'...albo piersi z kurczaka zapiekane w piekarniku w sosie śmietanowo-grzybowym z serem na górze :D:D:D
Co to jest bogracz?
Madlen__18 - 2008-12-29 13:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez biia
(Wiadomość 10254909)
Hania podziwiam zdolności Twojego żołądka :D mój by się zbuntował przy drugim-trzecim dniu. Madlen zazdroszczę udanego weekendu. pomyśl sobie o takich osobach (jak ja np.), że po powrocie z cudownego weekendu z tz-tem kazdy do siebie do domu. to jest dopiero bol, jak wczesniej bylismy 24 godziny na dobe razem.
No tak, pamiętam czasy kiedy nie mieszkalismy razem i trzeba się było rozstać, horror. Dlatego teraz tak bardzo doceniam.
zara_84 - 2008-12-29 13:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10254949)
Ja zawsze na tego typu imprezy ( w tym roku też) robię sałatkę z ziemniaków: gotowane ziemniaki pokrojone w kostkę, podsmażony boczek ( w kostkę też) - tylko oczywiście bez tego tłuszczu, który się wytopi przy smażeniu, posiekana zielona cebulka, majonez, przypary odrobinka śmietany 12%. Jest przepyszna-zapewniam. Z sałatek to jeszcze zwykłą grecką, tylko zamiast fety daję podsmażonego kurczaka w paseczkach, albo kosteczkach...no i sałatkę z makaronu... Z ciepłych rzeczy,jak robię imprezę u siebie to zazwyczaj robię chilli albo bogracz :D Jak mniej osób to jakiś makaron bardziej 'wykwintny'...albo piersi z kurczaka zapiekane w piekarniku w sosie śmietanowo-grzybowym z serem na górze :D:D:D
O, Butter :) Robię bardzo podobną zapiekankę, tyle że na wierzch daję jeszcze ser pleśniowy (krążki brie przekrajam na pół, skórką do góry), nazywa się to tartiflette :) Przepyszna jest :) Tyle ze u nas będzie jakies 25 osób, więc musiałabym zrobić jej tony i chyba piekarnik by nie pomieścił. Także chyba skończy się na sałatce.
Posprzatalam już lazienke ;)
hania811 - 2008-12-29 14:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10254691)
dziewczyny, więc impreza w sylwestra jednak będzie u nas w mieszkaniu, w dodatku chyba jacyś znajomi tż też będą i moja przyjaciółka, znając życie pewnie ktoś jeszcze się znajdzie. Macie jakieś pomysły, co by tu do jedzenia zrobić, żeby się nie narobić, a żeby było w porządku?
Mialam pisać niech wezma ze sobą..ale piszesz ze nie moga. To trza ich zapchac salatkami. A na ciepło zupa...u nas jest chodliwa meksykanska..a robi sie migusiem bo wszystko z puch wrzucam.
Zara co z BU pytasz...więc tak- na pewno....olejek do mycia twarzy, jakiś hydrolat, zel hialuronowy, olej roslinny , serum, peeling enzymatyczny. To moj niezbędnik.
Co do Effa co 2 dzien na noc. To rozumiem Twój 1 kwas więc uważaj. W noc bez Effa nawilżenie. Dla mnie własnie super nawilzaczem jest olejek z owocow lesnych z wit. E z BU:):)
Masakra nie mam w ogole czasu:eek:
twin--maid - 2008-12-29 14:40
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
L_V jak minęły święta w domu?
Haniu dałaś czadu :D chyba nie widziałaś więc napiszę ponownie- mam nowy serial :D FRINGE- dla mnie bomba. Poczytaj na filmweb.pl wciągnął mnie jak Dexter:)
Madlen czyli obawy o wyjazd z teściami się nie sprawdziły. Super!
Od mikołajów dostałam: depilator, kolczyki, 3 książki Jamiego Olivera, kieliszki do martini i szampana, komplet sztućców, kubki, zestaw kosmetyków( prezent z serii nie wiedziałam co Ci kupić...) i talizman na nowy początek z Nowej Zelandii. Sporo tego wyszło:)
My Sylwestra spędzamy z rodzeństwem TŻa i ich małżonkami u nas. Czyli spokojna, składkowa domówka. O północy możewpadniemy na Plac Konstutucji na faherwerki.
EDIT: ukręciłyśmy maminy prezent z BU i następnym razem sama zakupię sobie serum z wit.C :D Mama zadowolona. Oprócz serum ma jeszcze tonik różano mleczny 8% i peeling enzymatyczny. Póki co po pierwszych użyciach zadowolona. Tacie spodobały się kosmetyki (jest nietypowym facetem. uwielbia kremy i kremiki ;)) i poprosił o coś dla siebie przy następnym zamówieniu:)
hania811 - 2008-12-29 14:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Masakra...kryzys podobno jest. Ludzie kasy nie maja. Z pracy ich zwalniają i w ogole. Swieta sie skonczyły... a oni wycieczki na wakacje kupuja. Nawet siknąć nie miałam czasu od 12:eek:. Teraz bloga cisza sie zrobiła...dopiero. Az ozdrowialam..i odmuliłam
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10256062) Haniu dałaś czadu :D chyba nie widziałaś więc napiszę ponownie- mam nowy serial :D FRINGE- dla mnie bomba. Poczytaj na filmweb.pl wciągnął mnie jak Dexter:)
Od mikołajów dostałam: depilator, kolczyki, 3 książki Jamiego Olivera, kieliszki do martini i szampana, komplet sztućców, kubki, zestaw kosmetyków( prezent z serii nie wiedziałam co Ci kupić...) i talizman na nowy początek z Nowej Zelandii. Sporo tego wyszło:)
Tytuł wysłany do męża...zasysa:D. Ale miałas bogatych Mikolajów:jupi:
twin--maid - 2008-12-29 14:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Oj bogaci byli :)
Wiecie, że wczoraj zdałam sobie sprawę, że do mojego ślubu zostało już tylko 7 miesięcy i 11 dni :eek: muszę na serio wziąć się za poszukiwania sukni :)
Dziewczyny (sprzeczałam się z mamą w tym temacie) czy jak szłyście na przymiarkę to miałyście już buty do ślubu i biustonosz? Bo ja chce najpierw wybrać suknię a potem do niej dobrać buty...
ButterBear - 2008-12-29 14:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10255000)
Co to jest bogracz?
Hmmm...takiego pytania się nie spodziewałam ;)
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis14758.html
L_V - 2008-12-29 14:55
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10256062)
L_V jak minęły święta w domu?
Tak sobie.
W wigilię nei było wcale atmosfery, kolacja podana byle jak, bez oprawy i tej "świąteczności". Na koniec moja babcia odstawiła szoł, ze niby ma atak nerwów - wg mnei udawała, ale mama dsię zestresowała. Wrócilismy do domu o 11.
25 poszlismy do drugiej babci, mam anie poszla, bo stwierdzila ze sie źle czuje, więc od wejscia zgrzyt, bo "dlaczego nei przyszła".
26 wróciłam do wawy i byłm u rodziny TZta - tez tak sobie, usłyszalam kilka tekstow ktore mi zapdaną w pamięc. Od dobrze sytuowanych wujków TZTa dostalam prezent o wartości 7.90 (ja wydałam 180, ale nic to).
27 w koncu sami w domu. Oboje z TZ jestesmy rozczarowani i mamy dosyc.
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10256266)
Oj bogaci byli :)
Wiecie, że wczoraj zdałam sobie sprawę, że do mojego ślubu zostało już tylko 7 miesięcy i 11 dni :eek: muszę na serio wziąć się za poszukiwania sukni :)
...
Do mojego 8 i nie mam ochoty nic robic w tym kierunku. :(
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10256271)
Hmmm...takiego pytania się nie spodziewałam ;)
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis14758.html
Aaaaa, to ja już wiem co to jest. Ra, chyba by mi się nei chciało gotowaC.:eek:
twin--maid - 2008-12-29 15:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10256335)
Tak sobie.
W wigilię nei było wcale atmosfery, kolacja podana byle jak, bez oprawy i tej "świąteczności". Na koniec moja babcia odstawiła szoł, ze niby ma atak nerwów - wg mnei udawała, ale mama dsię zestresowała. Wrócilismy do domu o 11.
25 poszlismy do drugiej babci, mam anie poszla, bo stwierdzila ze sie źle czuje, więc od wejscia zgrzyt, bo "dlaczego nei przyszła".
26 wróciłam do wawy i byłm u rodziny TZta - tez tak sobie, usłyszalam kilka tekstow ktore mi zapdaną w pamięc. Od dobrze sytuowanych wujków TZTa dostalam prezent o wartości 7.90 (ja wydałam 180, ale nic to).
27 w koncu sami w domu. Oboje z TZ jestesmy rozczarowani i mamy dosyc.
rzeczywiście niezbyt udane :(
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10256350)
Do mojego 8 i nie mam ochoty nic robic w tym kierunku. :(
Czemu?
hania811 - 2008-12-29 15:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10256335)
Tak sobie.
W wigilię nei było wcale atmosfery, kolacja podana byle jak, bez oprawy i tej "świąteczności". Na koniec moja babcia odstawiła szoł, ze niby ma atak nerwów - wg mnei udawała, ale mama dsię zestresowała. Wrócilismy do domu o 11.
25 poszlismy do drugiej babci, mam anie poszla, bo stwierdzila ze sie źle czuje, więc od wejscia zgrzyt, bo "dlaczego nei przyszła".
26 wróciłam do wawy i byłm u rodziny TZta - tez tak sobie, usłyszalam kilka tekstow ktore mi zapdaną w pamięc. Od dobrze sytuowanych wujków TZTa dostalam prezent o wartości 7.90 (ja wydałam 180, ale nic to).
27 w koncu sami w domu. Oboje z TZ jestesmy rozczarowani i mamy dosyc.
My od bardzo bogatej ciotki męża -pani adwokat "ąę"...dostalismy w prezencie slubnym 6 filizanek w oblesne kwiatki..w tym dwie z nich nadtluczone- za całe 32 zł:D Takze wiesz im bardziej bogaci i "ąę" tym bardziej skąpi.
Dobrze że choć 2 dni mogliscie odpocząć w spokoju i bez zgrzytow. Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10256355)
Aaaaa, to ja już wiem co to jest. Ra, chyba by mi się nei chciało gotowaC.:eek:
Mi tez by sie nie chciało:o.
ButterBear - 2008-12-29 15:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10256355)
Aaaaa, to ja już wiem co to jest. Ra, chyba by mi się nei chciało gotowaC.:eek:
Wbrew pozorom to wcale nie tak dużo roboty...ale i tak częściej robie chilli con carne,bo to w ogóle chwilunia :D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkedaro.keep.pl
Strona 31 z 45 • Znaleziono 8747 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45
|
|
|
|
Menu |
|
|
|
|
|