|
Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
L_V - 2008-12-17 11:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10112465)
Przecież to nic takiego. TŻ hipokryta, gdybym to z nim paliła to by było dobrze :rolleyes:
Nic takigo??? Poemi, co ty wypisujesz?? Ty piłas w pracy! Mogłas za to dosatać nagane do akt, co zawazyłoby na twojej caaaaaaaaałej karierze zawodowej.
Svinecka - 2008-12-17 11:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10112989)
Nic takigo??? Poemi, co ty wypisujesz?? Ty piłas w pracy! Mogłas za to dosatać nagane do akt, co zawazyłoby na twojej caaaaaaaaałej karierze zawodowej.
ona nie pila tylko PALILA :rolleyes: nie dosc ze w pracy to jeszcze nielegalne hehe ;)
Madlen__18 - 2008-12-17 11:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Używałyście kosmetyków everyday minerals? Albo w ogóle minerałow? podkłądu w pudrze? Kuszą mnie oj kuszą, wszystko przez wątek na wizażu..)
Poemi - 2008-12-17 11:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10112989)
Nic takigo??? Poemi, co ty wypisujesz?? Ty piłas w pracy! Mogłas za to dosatać nagane do akt, co zawazyłoby na twojej caaaaaaaaałej karierze zawodowej.
Ja akurat paliłam. Ale picie to też u nas norma :D. Jak chcemy dłużej zabalować to dzwonimy do szefa żeby później przyjechał na zamknięcie ;). Jaką naganę? I do jakich akt? I na pewno to nie zaważy na mojej całej karierze zawodowej :D. No, w ostateczności mogłabym dostać karę 10 zł :rolleyes:. Ale to za palenie "w lokalu" (czyt. przy klientach).
Svinecka - 2008-12-17 11:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
aha czyli jeszcze przy klientach to robilas :confused: heh
miskowa - 2008-12-17 11:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10113097)
Ja akurat paliłam. Ale picie to też u nas norma :D. Jak chcemy dłużej zabalować to dzwonimy do szefa żeby później przyjechał na zamknięcie ;). Jaką naganę? I do jakich akt? I na pewno to nie zaważy na mojej całej karierze zawodowej :D. No, w ostateczności mogłabym dostać karę 10 zł :rolleyes:. Ale to za palenie "w lokalu" (czyt. przy klientach).
mam wrażenie, że chcesz być koniecznie oryginalna, chcesz zwrócić na siebie uwagę. Nie wiem tylko, czy wybrałaś do tego dobrą drogę.
Poemi - 2008-12-17 11:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10113119)
aha czyli jeszcze przy klientach to robilas :confused: heh
Nie, nie robiłam tego przy klientach. Pisałam tylko, że gdybym to robiła przy klientach to bym mogła dostać karę 10 zł (nie możemy palić w lokalu przy klientach).
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10113147)
mam wrażenie, że chcesz być koniecznie oryginalna, chcesz zwrócić na siebie uwagę. Nie wiem tylko, czy wybrałaś do tego dobrą drogę.
Nie rozumiem. Że niby przez palenie? A co w tym oryginalnego? :confused:
miskowa - 2008-12-17 11:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10113180)
Nie rozumiem. Że niby przez palenie? A co w tym oryginalnego? :confused:
nie chodziło mi o palenie, raczej o sposób, w jaki przedstawiasz różne sytuacje, albo sprawy, które wycinkowo opisujesz - po prostu takie odnoszę wrażenie
Svinecka - 2008-12-17 11:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
heh a normalnie mozecie robic takie rzeczy?:rolleyes:
Poemi - 2008-12-17 11:40
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10113204)
nie chodziło mi o palenie, raczej o sposób, w jaki przedstawiasz różne sytuacje, albo sprawy, które wycinkowo opisujesz - po prostu takie odnoszę wrażenie
No to już w ogóle nie rozumiem :).
ButterBear - 2008-12-17 11:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10113147)
mam wrażenie, że chcesz być koniecznie oryginalna, chcesz zwrócić na siebie uwagę. Nie wiem tylko, czy wybrałaś do tego dobrą drogę.
No ja odnoszę takie samo wrażenie. Poza tym Poemi im bardziej się tłumaczysz, tym gorzej na tym wychodzisz chyba :rolleyes: Jeszcze się musisz wiele nauczyć...np. tego, że na 'przesadnym zaprzynajźnianiu' się z szefem nigdy jeszcze nikt dobrze nie wyszedł...
Poemi - 2008-12-17 11:43
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10113226)
heh a normalnie mozecie robic takie rzeczy?:rolleyes:
Nom. Czemu by nie? Na dole albo gdy nie ma klientów. A czasami przy klientach :rolleyes:. Ale to już szef.
hania811 - 2008-12-17 11:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10103393)
Czyli jednak zdecydowaliście się na wyjazd z teściami?Na pewno będzie fajnie :) Szczególnie, że będziecie mieć dwa osobne apartamenty :)
EDIT: Hania...masz już? Masz? :D (Dexa)
Mam, mam i oglądalam:jupi: Nic nie pisze bo nie wiadomo co z TWIN....
Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych
(Wiadomość 10103651)
Kurde na wszystkich wątkach się fryzjerują:D A ja planuję dopiero jak się zacznie ciepło robić:D Póki co niech sobie rosną te moje włosiny, a farbowałam w sumie niedawno:)
Norma..na swięta trzeba dobrze wyglądac:D. Ja mam biale odrosty na pol glowy...i nie mam kiedy i za co iśc do fryzjera:(. Za narty trzeba zaplacic jutro calą kwotę..i jest ból. Zastrzyk gotówki dopiero po swiętach..a największy w sylwestra...takze w okresie swiąt będe straszyła. Ale znalazlam sposob..kupilam sobie papiloty i będę robila burze loków:D.
A no i generalnie jednak idę do klubu w sylwestra razem z męzem. Okazalo sie ze bedzie gral z naszym kumplem....i nasze towarzystwo będzie. No i grzech nie skorzystac z darmowego picia i jedzonka:D.
Poemi - 2008-12-17 11:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10113265)
No ja odnoszę takie samo wrażenie. Poza tym Poemi im bardziej się tłumaczysz, tym gorzej na tym wychodzisz chyba :rolleyes: Jeszcze się musisz wiele nauczyć...np. tego, że na 'przesadnym zaprzynajźnianiu' się z szefem nigdy jeszcze nikt dobrze nie wyszedł...
Jak mogę na tym gorzej wychodzić? Z TŻ-em już jest ok więc o co chodzi?
Ja akurat nie zaprzyjaźniam się z szefem. Nie byłam nawet na żadnej imprezie z nim.
Svinecka - 2008-12-17 11:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10113272)
Nom. Czemu by nie? Na dole albo gdy nie ma klientów. A czasami przy klientach :rolleyes:. Ale to już szef.
a na przyklad temu, ze jest to nielegalne
nieistotne, nie moja sprawa i szczerze mowiac malo mnie to interesuje
lece na przedstawienie synka trzymajcie sie kobitki
hania811 - 2008-12-17 11:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Dziewczyny dajcie spokoj..Poemi pracuje w Pizzeri..nie w biurze, banku, jako księgowa itp itd. W karierze jej to raczej nie zaszkodzi..bo chyba pizzy do konca zycia robila nie będzie. Pracowalam w tak zwanej gastronomi i wiem jak to się odbywa. W klubach, pizzeraich, restauracjach po pracy towarzystwo zamyka lokal i balanguje. Tak to jest.
Malo to razy sama tak robilam:rolleyes:
Szef takich lokali to zazwyczaj wyluzowany chlopaczyna a nie powazy biznesmen;).
ButterBear - 2008-12-17 11:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10113291)
Jak mogę na tym gorzej wychodzić? Z TŻ-em już jest ok więc o co chodzi?
Ja akurat nie zaprzyjaźniam się z szefem. Nie byłam nawet na żadnej imprezie z nim.
Oj Poemi, na prawdę... nie ma sensu nic pisać chyba. Sama się zastanów nad tym co Ty wypisujesz... ale to Twoja sprawa - widać taką masz potrzebę - robić wokół siebie atmosferę jakiejś oryginalności...
Poemi - 2008-12-17 11:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10113299)
a na przyklad temu, ze jest to nielegalne
nieistotne, nie moja sprawa i szczerze mowiac malo mnie to interesuje
lece na przedstawienie synka trzymajcie sie kobitki
U nas nielegalne, gdzie indziej legalne ;). A poza tym to nie jedyna nielegalna rzecz w mojej pracy ;).
ButterBear - 2008-12-17 11:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113279)
Mam, mam i oglądalam:jupi: Nic nie pisze bo nie wiadomo co z TWIN....
Ja jeszcze nie widziałam, więc ciii... Ale powiedz tylko czy fajny :D czy zaskakujący? Kurcze, na nic nie mam czasu ostatnio, nawet Dexa obejrzeć... Wczoraj kupowałam prezenty cały wieczór ;)
Poemi - 2008-12-17 11:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113348)
Dziewczyny dajcie spokoj..Poemi pracuje w Pizzeri..nie w biurze, banku, jako księgowa itp itd. W karierze jej to raczej nie zaszkodzi..bo chyba pizzy do konca zycia robila nie będzie. Pracowalam w tak zwanej gastronomi i wiem jak to się odbywa. W klubach, pizzeraich, restauracjach po pracy towarzystwo zamyka lokal i balanguje. Tak to jest.
Malo to razy sama tak robilam:rolleyes:
Szef takich lokali to zazwyczaj wyluzowany chlopaczyna a nie powazy biznesmen;).
Oj, dokładnie :ehem:. A mój szef (no, przynajmniej jeden bo mam 2) to wyluzowany 40-letni chłopaczyna ;). Teraz na gwałt zaczął się tatuować, zabawnie z nim mamy :).
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10113361)
Oj Poemi, na prawdę... nie ma sensu nic pisać chyba. Sama się zastanów nad tym co Ty wypisujesz... ale to Twoja sprawa - widać taką masz potrzebę - robić wokół siebie atmosferę jakiejś oryginalności...
A ja nadal nie wiem o co chodzi. TŻ-a wkurzyło to, że paliłam z "idiotką", ogólnie nie lubi ludzi ode mnie z pracy, ale poza tym to wszystko jest świetnie :).
hania811 - 2008-12-17 12:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10113414)
Ja jeszcze nie widziałam, więc ciii... Ale powiedz tylko czy fajny :D czy zaskakujący? Kurcze, na nic nie mam czasu ostatnio, nawet Dexa obejrzeć... Wczoraj kupowałam prezenty cały wieczór ;)
Własnie niezaskakujący. Taki nijaki.
Reasumując jestem troszkę zawiedziona III sezonem.
ButterBear - 2008-12-17 12:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113455)
Własnie nie zaskakujący. Taki nijaki.
Reasumując jestem troszkę zawiedziona III sezonem.
To mi teraz powiedziałaś... :o A już myślałam, że będzie szok, zaskoczenie itp. To już mnie aż tak nie ciągnie do domu ;) A nie wiesz kiedy się zaczyna następny sezon?
chilanes - 2008-12-17 12:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10112687)
Normalnie. Po zamknięciu możemy robić co chcemy, albo się jakąś flaszkę obróci, albo się zapali... Szczególnie, że po paleniu nic po mnie nie widać.
Ymm taa.. jest się czym chwalić :rolleyes:
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10112983)
dorinko nie czytasz co pisze....moja kolezanka byla blada jak trup - a moja cera przy jej to jakis koszmar :(
chilanes dziekuje :) pocieszam sie, ze moze bedzie dziewczynka bo brzydne :p:
Nie ma za co :0 To na pewno dziewczynka będzie :D Wiem, co mówię ;) Wygadałam córcię bratu, mimo, że nawet 3-wymiarowe USG przekonywało, że 3 syn będzie ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10113097)
Ja akurat paliłam. Ale picie to też u nas norma :D. Jak chcemy dłużej zabalować to dzwonimy do szefa żeby później przyjechał na zamknięcie ;). Jaką naganę? I do jakich akt? I na pewno to nie zaważy na mojej całej karierze zawodowej :D. No, w ostateczności mogłabym dostać karę 10 zł :rolleyes:. Ale to za palenie "w lokalu" (czyt. przy klientach).
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10113272)
Nom. Czemu by nie? Na dole albo gdy nie ma klientów. A czasami przy klientach :rolleyes:. Ale to już szef.
Dziecinne masz podejście do niektórych spraw :rolleyes: Ale luz, każdy robi co lubi, jak lubi i co chce. :cool:
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113348)
Dziewczyny dajcie spokoj..Poemi pracuje w Pizzeri..nie w biurze, banku, jako księgowa itp itd. W karierze jej to raczej nie zaszkodzi..bo chyba pizzy do konca zycia robila nie będzie. Pracowalam w tak zwanej gastronomi i wiem jak to się odbywa. W klubach, pizzeraich, restauracjach po pracy towarzystwo zamyka lokal i balanguje. Tak to jest.
Malo to razy sama tak robilam:rolleyes:
Szef takich lokali to zazwyczaj wyluzowany chlopaczyna a nie powazy biznesmen;).
Nawet, jeśli to bar, to jest to miejsce bracy! Integrowac się, to można po i w innym miejscu.
PS: Zastanawiams ię, co tu zrobić, by się nie narobić, ale żeby było zrobione ;) Ojj nie chce mi się siedzieć w pracy ;/ a w domu też jeszcze trochę spraw do załatwienia jest
Melodia mgieł nocnych - 2008-12-17 12:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113279)
Mam, mam i oglądalam:jupi: Nic nie pisze bo nie wiadomo co z TWIN....
Norma..na swięta trzeba dobrze wyglądac:D. Ja mam biale odrosty na pol glowy...i nie mam kiedy i za co iśc do fryzjera:(. Za narty trzeba zaplacic jutro calą kwotę..i jest ból. Zastrzyk gotówki dopiero po swiętach..a największy w sylwestra...takze w okresie swiąt będe straszyła. Ale znalazlam sposob..kupilam sobie papiloty i będę robila burze loków:D.
A no i generalnie jednak idę do klubu w sylwestra razem z męzem. Okazalo sie ze bedzie gral z naszym kumplem....i nasze towarzystwo będzie. No i grzech nie skorzystac z darmowego picia i jedzonka:D.
Kurcze w sumie racja:rolleyes: To ja chyba pójdę przed Sylwkiem:cool: W końcu idę na bal na 300 osób to trza jakoś wyglądać:D
hania811 - 2008-12-17 12:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10113432)
Oj, dokładnie :ehem:. A mój szef (no, przynajmniej jeden bo mam 2) to wyluzowany 40-letni chłopaczyna ;). Teraz na gwałt zaczął się tatuować, zabawnie z nim mamy :).
A ja nadal nie wiem o co chodzi. TŻ-a wkurzyło to, że paliłam z "idiotką", ogólnie nie lubi ludzi ode mnie z pracy, ale poza tym to wszystko jest świetnie :).
Dokaldnie..ale wiesz trzeba miec swój rozumek bo w takie balangowe zycie mozna się wciągnac i nagle moze się okazac ze wdepnęlo się w samo g....
Ja wiem o co mu chodzi. Nie podoba mu sie towarzystowo..i zapewne ma rację bo skoro ich celem jest zamknęcie lokalu po pracy i zjaranie się nie należa zapewne do ludzi z "wyzyn intelektualnych";)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10113472)
To mi teraz powiedziałaś... :o A już myślałam, że będzie szok, zaskoczenie itp. To już mnie aż tak nie ciągnie do domu ;) A nie wiesz kiedy się zaczyna następny sezon?
Nie no nie zartuj musisz obejrzeć. Napewno warto. Ja czuję nioedosyt, tak jakby ten sezon miał być takim przedsmakiem grubszej afery:D.
Niestety nie wiem kiedy IV sezon.:(
chilanes - 2008-12-17 12:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
co Wy tak sezonami oglądacie?
dorinka30 - 2008-12-17 12:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10113078)
Używałyście kosmetyków everyday minerals? Albo w ogóle minerałow? podkłądu w pudrze? Kuszą mnie oj kuszą, wszystko przez wątek na wizażu..)
Ja kupiłam mineralny Maxa factora, i wyrzucenie kasy w błoto :o Nie wiem do czego on ma służyć, ale dla mnie to kiepski wynalazek:rolleyes: Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10113147)
mam wrażenie, że chcesz być koniecznie oryginalna, chcesz zwrócić na siebie uwagę. Nie wiem tylko, czy wybrałaś do tego dobrą drogę.
Ja dawno mam takie wrażenie, oryginalna i kontrowersyjna za wszelką cenę :rolleyes: I jeszcze odnoszę wrażenie, że to taka poza jest.....tzn. tak ma wyglądać ale nie chcę znowu spierać się z Poemi, bo nie ma o co. Możesz sobie być jaka chcesz, opisałam tylko moje zdanie ;) Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113279)
Norma..na swięta trzeba dobrze wyglądac:D. Ja mam biale odrosty na pol glowy...i nie mam kiedy i za co iśc do fryzjera:(. Za narty trzeba zaplacic jutro calą kwotę..i jest ból. Zastrzyk gotówki dopiero po swiętach..a największy w sylwestra...takze w okresie swiąt będe straszyła. Ale znalazlam sposob..kupilam sobie papiloty i będę robila burze loków:D.
A no i generalnie jednak idę do klubu w sylwestra razem z męzem. Okazalo sie ze bedzie gral z naszym kumplem....i nasze towarzystwo będzie. No i grzech nie skorzystac z darmowego picia i jedzonka:D.
No i dobrze, że idziesz grzech tak w domu samej siedzieć :D
hania811 - 2008-12-17 12:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez chilanes
(Wiadomość 10113486) Nawet, jeśli to bar, to jest to miejsce bracy! Integrowac się, to można po i w innym miejscu.
Nie wiesz o czym mowisz. Pracowałm w wielu miejscach...w Warszawie w 3 "treni" klubach, u siebie w 3 "trendi" klubach, do tego wluczę sie z męzem po klubach w calym kraju i zdarza sie ze za granica tez...i wszędzie wygląda to tak samo. Po wyjsciu gosci klub jest zamykany i pracownicy po pracy piwkują i co tam chcą.
Tylko jedni nie mają umiaru, a inni wypijaja browarka i ida do domu sie wyspać.
Chyba nie musze mowic kto lepiej na czym wychodzi.;)
Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych
(Wiadomość 10113502)
Kurcze w sumie racja:rolleyes: To ja chyba pójdę przed Sylwkiem:cool: W końcu idę na bal na 300 osób to trza jakoś wyglądać:D
Olala Kochana 300 osób. Szalejesz:D
twin--maid - 2008-12-17 13:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113279)
Mam, mam i oglądalam:jupi: Nic nie pisze bo nie wiadomo co z TWIN....
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113536)
Nie no nie zartuj musisz obejrzeć. Napewno warto. Ja czuję nioedosyt, tak jakby ten sezon miał być takim przedsmakiem grubszej afery:D.
Niestety nie wiem kiedy IV sezon.:(
oglądałam i powiem, ze jedynie 2 przedostatnie odcinki mi się podobaly. Finał rozczarowujący. Jak Butter obejrzysz to napiszę więcej...
EDIT: 4 sezon we wrześniu 2009...
ButterBear - 2008-12-17 13:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10114549)
oglądałam i powiem, ze jedynie 2 przedostatnie odcinki mi się podobaly. Finał rozczarowujący. Jak Butter obejrzysz to napiszę więcej...
EDIT: 4 sezon we wrześniu 2009...
Dopiero? Łeeee... Ja się odezwę, jak będę gotowa do pogawędki o Dexie :)
hania811 - 2008-12-17 13:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Rety co za puchy:(.
Twin mi też podobaly się tylko 2 przedostatnie odcinki.
No to sobie trochę poczekamy na 4 sezon.:(
miskowa - 2008-12-17 14:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10114784)
Rety co za puchy:(.
Twin mi też podobaly się tylko 2 przedostatnie odcinki.
No to sobie trochę poczekamy na 4 sezon.:(
ja jestem, ale nastrój mam średni mówiąc delikatnie, więc nie będę was dołować
hania811 - 2008-12-17 14:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10114826)
ja jestem, ale nastrój mam średni mówiąc delikatnie, więc nie będę was dołować
No własnie z moim tez słabo...i co gorsza z minuty na minutę słabiej.
Pogoda mnie dobija, jest tak ciemno jakby godzina 20 już byla, kasy brak, zblizające swięta raczej wkurzaja ( a na pewno nie cieszą) - mam paskudny humor...wczoraj mąż dziś ja. Nieźle się ostatnio uzupelniamy:].
Musze się otrząsnąć.
miskowa - 2008-12-17 14:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10114890)
No własnie z moim tez słabo...i co gorsza z minuty na minutę słabiej.
Pogoda mnie dobija, jest tak ciemno jakby godzina 20 już byla, kasy brak, zblizające swięta raczej wkurzaja ( a na pewno nie cieszą) - mam paskudny humor...wczoraj mąż dziś ja. Nieźle się ostatnio uzupelniamy:].
Musze się otrząsnąć.
u mnie mniej więcej to samo, do tego ta moja nieszczęsna noga, która ciągle jest spuchnięta. nie mogę prowadzić przez nią samochodu i nie wiem, jak pojadę na święta do rodziców. No i tż jeszcze mnie wczoraj wk....
dorinka30 - 2008-12-17 14:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10114921)
u mnie mniej więcej to samo, do tego ta moja nieszczęsna noga, która ciągle jest spuchnięta. nie mogę prowadzić przez nią samochodu i nie wiem, jak pojadę na święta do rodziców. No i tż jeszcze mnie wczoraj wk....
Oj biedaku :glasiu:a jakie są rokowania z tą nogą ?
Ja dzisiaj idę po pracy na tańce więc humor mam świetny :jupi:
ButterBear - 2008-12-17 14:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Hehehe..iście świąteczna atmosfera miłości i radości panuje w wątku. Powiem Wam szczerze, że z moim humorem też nie najlepiej.
miskowa ,co z Twoją nogą? Jaka jest przyczyna puchnięcia?
Haniu, u mnie z kasą też krucho, tak strasznie chciałam sobie coś wczoraj kupić, ale musiałam się powstrzymywać, bo mamy program mega oszczędnościowy. Wszystko dokładamy na remont...
miskowa - 2008-12-17 14:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10115004)
Oj biedaku :glasiu:a jakie są rokowania z tą nogą ?
Ja dzisiaj idę po pracy na tańce więc humor mam świetny :jupi:
z rentgena wynika, że nie jest złamana, mam ją oszczędzać, ale nie wiem, kiedy mi to zejdzie na tyle, że będę chodzić jak człowiek i będę mogła jeździć autem, więc nie jestem zbytnio zadowolona
Butter - zwichnęłam w weekend kostkę
dorinka30 - 2008-12-17 14:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10115055)
z rentgena wynika, że nie jest złamana, mam ją oszczędzać, ale nie wiem, kiedy mi to zejdzie na tyle, że będę chodzić jak człowiek i będę mogła jeździć autem, więc nie jestem zbytnio zadowolona
Butter - zwichnęłam w weekend kostkę
Rozumiem, wiem że są takie opaski uciskowe specjalne ale nie wiem czy na Twoje schorzenie ?:rolleyes: W każdym razie u mnie kolega z pracy jeździł samochodem normalnie z jej pomocą ponoć ? Ale tanie to to nie jest :(
L_V - 2008-12-17 14:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10114890)
No własnie z moim tez słabo...i co gorsza z minuty na minutę słabiej.
Pogoda mnie dobija, jest tak ciemno jakby godzina 20 już byla, kasy brak, zblizające swięta raczej wkurzaja ( a na pewno nie cieszą) - mam paskudny humor...wczoraj mąż dziś ja. Nieźle się ostatnio uzupelniamy:].
Musze się otrząsnąć.
U mnei to samo. Od rana w robocie awantura iw łąsnie się okazało, ze w zasadzie to bezpodstawnie i o nic.:mad:
hania811 - 2008-12-17 14:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
No to sobie pomarudziłyśmy:(
Moze trzeba z Dorinką na te tance wyskoczyc:)
Misku z tą noga to rzeczywiscie fatalnie:(. A TZ co robi w swięta? macie rodzicow w innych miastach? Moze pociągiem pojedziesz? Mnie mąz nie tyle wk... co wneriwa..ja jestem rozdrazniona, on tez...i to własnie na zmianę. On mnie pociesza jak mam focha -co nic nie daje i w druga stronę to samo:(
Butter u nas wersja nie tyle oszczędnościowa co...... glodowa
dorinka30 - 2008-12-17 14:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10115131)
U mnei to samo. Od rana w robocie awantura iw łąsnie się okazało, ze w zasadzie to bezpodstawnie i o nic.:mad:
L_V wiem, że to co powiem jest niepopularne ale nie samą pracą żyje człowiek !!! :o:rolleyes:;)
Daj sobie na luz ;)
Ja właśnie często tańczę i nie mam deprechy, czuję sie świetnie, wkrótce urlop, mam fajnego męża, cudowne dziecko, niewykończone mieszkanie, kredyt który nie wiem czy damy rade spłacać ale jestem szczęśliwa, dzisiaj jestem :) Ważna jest w życiu każda chwila :)
miskowa - 2008-12-17 14:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10115350)
No to sobie pomarudziłyśmy:(
Moze trzeba z Dorinką na te tance wyskoczyc:)
Misku z tą noga to rzeczywiscie fatalnie:(. A TZ co robi w swięta? macie rodzicow w innych miastach? Moze pociągiem pojedziesz? Mnie mąz nie tyle wk... co wneriwa..ja jestem rozdrazniona, on tez...i to własnie na zmianę. On mnie pociesza jak mam focha -co nic nie daje i w druga stronę to samo:(
Butter u nas wersja głodowa..nie tyle oszczędnościowa.
no właśnie mamy rodziców w odległości 300 km od siebie postanowiliśmy się rozdzielić i każdy jedzie do siebie. Chyba będę musiała się przesiąść na komunikację publiczną (a jak jadę, bez przygód się nie obędzie:D)
wracam do domu, do jutra
dorinka30 - 2008-12-17 14:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Dziewczyny poszukajcie pozytywów sytuacji, jesteście zdrowe, młode, macie fajnych facetów przy boku, to mało ?:rolleyes: A takie tam typu dzisiaj nie mam kasy...to trudno, jutro kasa będzie...
Hania Ty za chwilę masz narty i śmiesz nam tu marudzić :ehem:, jak myślisz ile osób które kochają narty marzyłoby o takim wyjeździe ? Głowa do góry dziewczyny, nie macie problemów do wielkich zmartwień ;) Ale dzisiaj optymistka ze mnie wylazła :D
EDIT No i co nic nie piszecie smutasy ? Idę sobie jak nie chcecie gadac :)
Pa !
Natalio pisz koniecznie co u Ciebie, dawano Cię nie było.....
Madzialenka12344321 - 2008-12-17 15:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
witam:)
asiuk sliczneeeee zdjecia:) juz sie nie moge doczekac swoich:)
a mnie cos przeziębienie pobiera. leze teraz pod kocykiem i wcinm ciasteczka bo dostałam w pracy paczke swiateczna hehe:) a w pracy to az trzęsiawki z zimna dostałam:( wczoraj na wieczór miałam tez goraczke i generalnie mnie połamała ze az TZ kazał mi dzwonic do pracy, ze biore sobie wolne, ale jednak nie zrobiłam tego i poszłam do pracy. na szczęscie czas w miare szybko minął.
hania811 - 2008-12-17 16:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10115378)
no właśnie mamy rodziców w odległości 300 km od siebie postanowiliśmy się rozdzielić i każdy jedzie do siebie. Chyba będę musiała się przesiąść na komunikację publiczną (a jak jadę, bez przygód się nie obędzie:D)
wracam do domu, do jutra
Komunikacja publiczna raz na ruski rok to dośc ciekawe doswiadczenie. jechalm ostatnio pociągiem pierwszy raz od 3 lat i smiesznie bylo:D A do rodziców ze Szczecina masz daleko??
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10115523)
Dziewczyny poszukajcie pozytywów sytuacji, jesteście zdrowe, młode, macie fajnych facetów przy boku, to mało ?:rolleyes: A takie tam typu dzisiaj nie mam kasy...to trudno, jutro kasa będzie...
Hania Ty za chwilę masz narty i śmiesz nam tu marudzić :ehem:, jak myślisz ile osób które kochają narty marzyłoby o takim wyjeździe ? Głowa do góry dziewczyny, nie macie problemów do wielkich zmartwień ;) Ale dzisiaj optymistka ze mnie wylazła :D
EDIT No i co nic nie piszecie smutasy ? Idę sobie jak nie chcecie gadac :)
Pa !
Natalio pisz koniecznie co u Ciebie, dawano Cię nie było.....
No narty za miesiąc....a my kasę mamy tylko na polowę wydatków związanych z wyjazdem:D ....i tu glownie jest problem. Do tego własnie sie dowiedzialm ze 10 stycznia mąz do Belgii nie leci czyli jestesmy 2 tys w plecy. BOSKO:(
Niby wiem ze sobie damy radę..bo mąz to spryciura i co jak co ale kase to on umie wykombinowac..ale jakos mam dola.
Natali była!!!!
Cholerka i poszla sobie, a ja mam faze myslenia co z nią od jakiegoś tygodnia.
et-ka - 2008-12-17 16:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113279)
Mam, mam i oglądalam:jupi: Nic nie pisze bo nie wiadomo co z TWIN....
FOCH! a mi to juz można zepsuć niespodziankę i zaspojlerować? :P
Madzialenka12344321 - 2008-12-17 16:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
ech... widze, ze ja jakas nie w temacie jestem :(
ide zaraz wskoczyc pod prysznic bo padne tak mi zimno ( a w domku mamy 24 stopnie) ech..
twin--maid - 2008-12-17 16:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10116391)
FOCH! a mi to juz można zepsuć niespodziankę i zaspojlerować? :P
Przepraszam :o może jednak Et-ko odbierzesz inaczej ten odcinek niż my, a tak w sumie to nie napisałam jak się skończył więc wiesz tylko, że mnie rozczarował, ale nie wiesz czego oczekiwałam:)
hania811 - 2008-12-17 16:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10116391)
FOCH! a mi to juz można zepsuć niespodziankę i zaspojlerować? :P
Oj Etuś przepraszam ze o Tobie nie pamiętalam:cmok:. Nie udzielasz się ostatnio i wypadlo mi z glowy ze Ty tez fanka Dexa:o
Co do niespodzianki..moze wlasnie bedziesz ja miala:D. Bo nastawisz się na kichę i brak niespodzianek..a okaze się ze bedzie inaczej niz myslals i to bedzie niespodzianka:D.
et-ka - 2008-12-17 16:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
nie no - ważne, że nie napisałyście jak się skończyło. :)
dziś wrociłam normalnie z pracy, TŻ też zaraz będzie - to obejrzymy :D
i prisony i hirołsy ;)
Madzialenka12344321 - 2008-12-17 16:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
oo prisony i herosów to i ja oglądam. dextera mam na komputerku ale nie mam kiedy go zacząc nawet. za to ostatnio skonczyłam pierwszy sezon californication ogladałyscie??
hania811 - 2008-12-17 16:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321
(Wiadomość 10116784)
oo prisony i herosów to i ja oglądam. dextera mam na komputerku ale nie mam kiedy go zacząc nawet. za to ostatnio skonczyłam pierwszy sezon californication ogladałyscie??
Obejrzałam jeden odcinek i ja dziekuję za takie rozrywki. Zupełnie mi się nie podobał.
Madzialenka12344321 - 2008-12-17 16:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10116959)
Obejrzałam jeden odcinek i ja dziekuję za takie rozrywki. Zupełnie mi się nie podobał.
rozumiem, jak kiedys chlopacy z ktorymi mieszkam to ogladali to tez mi nie przypadł do gustu ale potem z TZ z nudów zaczełam od poczatku oglądac i jakos nam sie spodobał:) ostatnio nasz kolega dał nam 2 sezon ale tak lezy i jakos nie chce nam sie za niego zabierac.
goosia207 - 2008-12-17 16:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321
(Wiadomość 10116784)
oo prisony i herosów to i ja oglądam. dextera mam na komputerku ale nie mam kiedy go zacząc nawet. za to ostatnio skonczyłam pierwszy sezon californication ogladałyscie??
A ja w ogóle nie mam pojęcia co, to za film Dexter...:nie: i na jakim programie leci...
asiuk - 2008-12-17 17:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10111053)
zdjęcia, super, naprawdę bardzo mi się podobają
Dziękuję :cmok:
Cytat:
Napisane przez Mango08
(Wiadomość 10111351)
Asiuk co do opalania mam podobne zdanie, osoby o pięknej cerze wyglądają świetnie z bladym licem, a kiedy cera ma pewne niedoskonałości to lepiej jak jednak jest troszkę opalona. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że opalanie może pogłębić te niedoskonałości. Takie zamknięte koło. Dlatego ja od czasu do czasu chodzę na solarium.
PMS minie szybko i nastrój będzie lepszy. Ja w trakcie PMS mam taki nastrój, że na wszystkich krzycze i wszystko na mnie działa jak czerwona płachta na byka:D
Fotki naprawdę świetne, podobają mi się też te w studio, te z butami i kółkami... Jak szukałam takiego rodzaju zdjęć studyjnych, to nic nie znalazłam ;/ A czy mogłabyś podać link do fotografa?
Ja akurat niedoskonałości na twarzy zbyt wiele nie mam, ale nogi już wyglądają średnio :( Mam popękane naczynka, no i niezbyt chude, piłkarskie łydy, które o niebo lep[iej wyglądają opalone.
PMS daje się nadal we znaki, teściowa mnie ostro wkurzyła wczoraj. Powiedziałam, że na razie nie chcę mieć dzieci i przez najbliższy rok na pewno mi się nie zachce, ona na to, że na pewno tak nie jest. I że Tomek się nie będzie mnie o zdanie pytał (w domyśle, że mnie zapłodni, kiedy zechce). Żartem, oczywiście. Strasznie mnie to drażni, gdy ktoś uważa, że wie lepiej, co dla mnie dobre. W takich sytuacjach postępuję zupełnie na przekór i mówię różne rzeczy, żeby wkurzyć innych, typu, że ja w ogóle nie chcę mieć dzieci. Wiem, że to dziecinne, ale straszny nerwus ze mnie i zawsze się buntuję. Temat mojego przyszłego macierzyństwa to moja osobista, wręcz intymna sprawa i nie pozwolę nikomu włazić buciorami w moje życie.
Zdjęcia robiła Agnieszka Mandal, adres stronki jest na fotach ;) Ale podaję: http://www.beznazwy.com/ Ja płaciłam 2400 zł, ale teraz na pewno bierze więcej. Te foty we wnętrzach nie są robione w studiu :) To galeria "Szyb Wilson", z różnymi instalacjami sztuki współczesnej.
Cytat:
Napisane przez kaska87
(Wiadomość 10111541)
cześć:jupi: wiecie co? zostało 1 rok i 4 miechy do ślubu:D
:jupi:
Cytat:
Napisane przez kaska87
(Wiadomość 10111555)
kochana ja do Katowic mam blisko a zdjęcia są super podeślesz mi link(i jak byś mogła napisz ile bierze bo mamy ograniczony budżet):cmok:
Napisałam wyżej, ona jeździ po całej Polsce i nie tylko :)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10111653)
Zdjęcia piękne, TY boska i przestań gadać że Ci nie pasuje bladość, wyglądasz zjawiskowo i komu jak nie Tobie pasuje bladość :ehem:
Dziękuję, Dorinko, za komplementy :cmok: Tylko że mi właśnie najmniej o twarz chodzi, bo jest ok. Gorzej z resztą cielska :D
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10111991)
Wiem co dostanę na gwiazdkę:rolleyes:, aparat z kryształkami Svarowskiego :ehem: a miało nie być gwiazdki, ale mąż mówi że to będzie dla nas a że ma kryształki to dla mnie bo ja chciałam mieć nowy :ehem:
Wow, ten bajerancki?? Widziałam gdzieś na zdjęciach, jest boski :eek:
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10112278)
Upaliłam się z koleżanką... :o TŻ się wściekł conajmniej tak jakbyśmy sobie w żyłę dawały...
Oj, Poemi ;) Ty to sobie niczego nie odmówisz. Zupełnie jak ja ;) (gwoli ścisłości, nigdy nie paliłam, nawet jednego papierosa)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113630)
Nie wiesz o czym mowisz. Pracowałm w wielu miejscach...w Warszawie w 3 "treni" klubach, u siebie w 3 "trendi" klubach, do tego wluczę sie z męzem po klubach w calym kraju i zdarza sie ze za granica tez...i wszędzie wygląda to tak samo. Po wyjsciu gosci klub jest zamykany i pracownicy po pracy piwkują i co tam chcą.
Tylko jedni nie mają umiaru, a inni wypijaja browarka i ida do domu sie wyspać.
No dokładnie. Wprawdzie widziałam tylko, jak to jest w Manchesterze (w Anglii jest zresztą prohibicja w nocy), ale domyślam się, że w Polsce podobnie :) Byłam na takiej imprezie po pracy, zupełnie ok :ehem:
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321
(Wiadomość 10116051)
asiuk sliczneeeee zdjecia:) juz sie nie moge doczekac swoich:)
Dziękuję :cmok:
Przyszłam dziś później do pracy, bo zajrzałam do H&M, w celu zakupienia czapki zgubionej w sobotę. Co się okazało? Czapki ni ma, nie ma w ogóle tego kompletu :( Zła jestem strasznie, kupiłam ją niedawno. W ramach pocieszenia postanowiłam kupić sobie bieliznę - stanęło na gorsecie i koronkowych majtaskach ;)
twin--maid - 2008-12-17 17:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10116659)
nie no - ważne, że nie napisałyście jak się skończyło. :)
dziś wrociłam normalnie z pracy, TŻ też zaraz będzie - to obejrzymy :D
i prisony i hirołsy ;)
Prisona dziś oglądamy:) ostatnio zrobił się ciekawy
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321
(Wiadomość 10116784)
oo prisony i herosów to i ja oglądam. dextera mam na komputerku ale nie mam kiedy go zacząc nawet. za to ostatnio skonczyłam pierwszy sezon californication ogladałyscie??
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10116959)
Obejrzałam jeden odcinek i ja dziekuję za takie rozrywki. Zupełnie mi się nie podobał.
californication obejrzałam 3 odcinki- mialam nadzieję, że się rozkręci, ale :nie: mój TŻ też powiedział :nie: ciągle tylko sex, przeklinanie... nie wiem co ma to na celu
Melodia mgieł nocnych - 2008-12-17 22:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113630)
Olala Kochana 300 osób. Szalejesz:D
Heh:D Sie wie:D Ma być w stylu PRL, sporo jakichś zabaw i dobrego jedzonka:D I bez alkoholu, co mi się podoba:rolleyes:
Poemi - 2008-12-18 00:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez chilanes
(Wiadomość 10113486) Dziecinne masz podejście do niektórych spraw :rolleyes: Ale luz, każdy robi co lubi, jak lubi i co chce. :cool:
Nawet, jeśli to bar, to jest to miejsce bracy! Integrowac się, to można po i w innym miejscu.
Najważniejsze, że ja nie widzę problemu :D.
No, ale w miejscach pracy też są przerwy na dymka, a co kto pali to już inna sprawa ;). Nawet w szkole można sobie zajarać i profesorzy tylko się uśmiechają :).
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10113536)
Dokaldnie..ale wiesz trzeba miec swój rozumek bo w takie balangowe zycie mozna się wciągnac i nagle moze się okazac ze wdepnęlo się w samo g....
Ja wiem o co mu chodzi. Nie podoba mu sie towarzystowo..i zapewne ma rację bo skoro ich celem jest zamknęcie lokalu po pracy i zjaranie się nie należa zapewne do ludzi z "wyzyn intelektualnych";)
Ja się raczej nie wciągnę. Szkoda mi czasu na to, wyrosłam z takich dzikich imprez chyba. Dzisiaj np. nie piłam z innymi szampana (2 poszły). Ogólnie te ich imprezy mnie nie kręcą, ale od czasu do czasu wypada, to bardzo pozytywnie wpływa na stosunki w pracy :D. Swoją drogą z opowieści wiem, że teraz się uspokoiło bardzo. Pali tylko jedna dziewczyna i od czasu do czasu ktoś z nią. No i tamten niezresocjalizowany po odwyku... A kiedyś w pizzerii był wesoły kibel. Pizzermani w nim palili, a potem inni gdy na nim siedzieli to byli baaardzo szczęśliwi ;)
W sumie z tym jaraniem to tylko jedna dziewczyna tak się wychyla (no i dla TŻ-a to totalne dno, dla mnie w sumie też bo jej jedyny cel to jarać i wciągać)... Ale TŻ ogólnie tych ludzi nie lubi bo twierdzi, że oni nic nie osiągną... No i jest zazdrosny bo jeden koleś zaprosił mnie na imprezę :rolleyes:. To go boli najbardziej, heh.
Cytat:
Napisane przez asiuk
(Wiadomość 10117257) Oj, Poemi ;) Ty to sobie niczego nie odmówisz. Zupełnie jak ja ;) (gwoli ścisłości, nigdy nie paliłam, nawet jednego papierosa)
Oj, czasami sobie odmawiam :D. No ale palenia sobie odmawiać nie będę (w znaczeniu, że raz na ruski rok) bo trochę relaksu mi się należy! O! :D
Idę spać bo dzisiaj 9 godzinek pracowałam i mam łapki do ziemi :rolleyes:
Madlen__18 - 2008-12-18 06:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
A ja się własnie szykuję i lecę do fryzjera na 9tą. Później założę na wizażu wątek, bo coś mi spokoju nie daje, i mnie gnębi. Zdaje się, że jestem psychicznie uzależniona od rodziny tj matki (jej wpływu) i nie wiem co z tym zrobić. Nie chce mi się żyć z wyrzutami sumienia za własne wybory. No, ale o tym później. Znowu mi się nasuwa: kocham Tżta:*
sanetka - 2008-12-18 07:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
czesc. od 3 w nocy zakuwam na egzamin:ziewam: musze latac co 2 dzien na atybiotyk bo sa komplikacje po wyrwaniu ( i tak dobrze ze po wczorajszej dawce juz tak nie boli- a i wizyty lubie). zaczyna mi sie PMS po prostu okres przedswiateczny dobijajacy:cool:
byle zlecialo te kilka dni najgorszych...mam nadzieje ze juz dzis wieczorem TZ o mnie zadba i smutki uciekna :)
Svinecka - 2008-12-18 07:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
dobrze, ze ja chociaz PMS nie bede miec przez jakis czas :rolleyes:
ale i tak jest nie fajnie, te remonty mnie dobijaja - z ich powodu codziennie sie klocimy z TZ, czasami to juz mam wszystkiego dosc
a wczoraj sobie uswiadomilam,ze ostatnio nie ma miedzy nami nic, kompletnie nic, nawet mnie nie przytuli i nie pocaluje a moze ja teraz bardziej tego potrzebuje
powiedzialam mu o tym - powiedzial, ze tak jest i jest taki bez uczuc ostatnio i przeprasza
ehh
miskowa - 2008-12-18 08:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10116379)
Komunikacja publiczna raz na ruski rok to dośc ciekawe doswiadczenie. jechalm ostatnio pociągiem pierwszy raz od 3 lat i smiesznie bylo:D A do rodziców ze Szczecina masz daleko??
ja czasem jeżdżę, nieraz jest szybciej pociągiem (np. ze Szczecina do Poznania) i sporo taniej. Do rodziców mam półtora godziny autem - do dwóch, ale komunikacją może być różnie.
Już czwartek, zaraz święta, a to wszystko jest mi w tym roku tak obojętne, że masakra. Nie mam ochoty na święta
Svinecka - 2008-12-18 08:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
mam to samo :/
ANITKA79 - 2008-12-18 08:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
hey :cmok:
L_V - 2008-12-18 08:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć dziewczyny. Woczrajszy dzien był ciężki, dzisiaj już lepiej.
Ale mam wylinkę po Zoracu - ho ho!
Umówiłam się do pewnego znanego fryzjera. Wizytę mam w połowie marca. Nizezła kolejka, co?
dorinka30 - 2008-12-18 08:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10116379) No narty za miesiąc....a my kasę mamy tylko na polowę wydatków związanych z wyjazdem:D ....i tu glownie jest problem. Do tego własnie sie dowiedzialm ze 10 stycznia mąz do Belgii nie leci czyli jestesmy 2 tys w plecy. BOSKO:(
Niby wiem ze sobie damy radę..bo mąz to spryciura i co jak co ale kase to on umie wykombinowac..ale jakos mam dola.
Natali była!!!!
Cholerka i poszla sobie, a ja mam faze myslenia co z nią od jakiegoś tygodnia.
Hania narty za miesiąc więc może mąż zdąży zarobić kaskę do tego czasu ;), jak nie to najwyżej posilicie się jakąś pożyczką od znajomych a oddacie po przyjeździe, nie ma co drzwć włosów z głowy :o Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych
(Wiadomość 10122309)
Heh:D Sie wie:D Ma być w stylu PRL, sporo jakichś zabaw i dobrego jedzonka:D I bez alkoholu, co mi się podoba:rolleyes:
Oh..to nie dla mnie, bo wolę bawić się z aloholem :o Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10123042)
A ja się własnie szykuję i lecę do fryzjera na 9tą. Później założę na wizażu wątek, bo coś mi spokoju nie daje, i mnie gnębi. Zdaje się, że jestem psychicznie uzależniona od rodziny tj matki (jej wpływu) i nie wiem co z tym zrobić. Nie chce mi się żyć z wyrzutami sumienia za własne wybory. No, ale o tym później. Znowu mi się nasuwa: kocham Tżta:*
To daj znać jak wrócisz i ja włosy i co to za wątek :rolleyes:
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10123290)
dobrze, ze ja chociaz PMS nie bede miec przez jakis czas :rolleyes:
ale i tak jest nie fajnie, te remonty mnie dobijaja - z ich powodu codziennie sie klocimy z TZ, czasami to juz mam wszystkiego dosc
a wczoraj sobie uswiadomilam,ze ostatnio nie ma miedzy nami nic, kompletnie nic, nawet mnie nie przytuli i nie pocaluje a moze ja teraz bardziej tego potrzebuje
powiedzialam mu o tym - powiedzial, ze tak jest i jest taki bez uczuc ostatnio i przeprasza
ehh
Chyba oboje macie jakiś kryzys, spadek formy, kiedy wprowadzacie się do nowego mieszkanka ? jednak mieszkanie wspólne zbliża i rozładowuje różne spięcia szybciej....:rolleyes:
Zapomniałam się przywitać....
Cześć :)
L_V do Czajki ?
L_V - 2008-12-18 08:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10123042)
A ja się własnie szykuję i lecę do fryzjera na 9tą. Później założę na wizażu wątek, bo coś mi spokoju nie daje, i mnie gnębi. Zdaje się, że jestem psychicznie uzależniona od rodziny tj matki (jej wpływu) i nie wiem co z tym zrobić. Nie chce mi się żyć z wyrzutami sumienia za własne wybory. No, ale o tym później. Znowu mi się nasuwa: kocham Tżta:*
Koniecz daj znać co to za wątek. A własniewie, to dlaczego nei pogadasz z nami tutaj?
ButterBear - 2008-12-18 08:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć Widzę, że wszystkie w podobnym humorze. Ja miałam wczoraj na maxa beznadziejny dzień. Najpierw dostałam zrypę w pracy - niesłusznie :baba: Tak się zdenerwowałam, że odwołałam korepetycje... Chciałam odpocząć w domu, a tu się okazało, że psina mi się rozchorowała :( przeziębił się... i ma zwyrodnienie kręgosłupa :( TŻ pojechał z nim do weta, dostał zastrzyki i jakoś mu sie poprawiło...powinno być lepiej. A na sam koniec dnia okazało się, że ściągnęłam zepsutego Dexa i nie mogłam go obejrzeć :kwasny: ehhhh...
Svinecka - 2008-12-18 08:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
dorinko wiesz mielismy tylko odswierzyc mieszkanie i wprowadzic sie przed swietami a zrobilismy tam sajgon straszny i robimy np lazienke i kuchnie od podstaw, wymieniamy drzwi wszystkie itp.....cos czuje, ze najszybciej wprowadzimy sie w lutym...
L_V - 2008-12-18 08:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10123498)
L_V do Czajki ?
A nieeeeee:D
To takiego fryzjera, który sie nie ogłasza, ma studio w domu i informacje o nim przekazują sobie klientki. Jak dzwonisz, to powołujesz się na osobę od któej masz namiar. Top secret:]
miskowa - 2008-12-18 08:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10123612)
A nieeeeee:D
To takiego fryzjera, który sie nie ogłasza, ma studio w domu i informacje o nim przekazują sobie klientki. Jak dzwonisz, to powołujesz się na osobę od któej masz namiar. Top secret:]
o kurczę, luksus
kiedyś chodziłam w Poznaniu do takiej fryzjerki - wizyty tylko u niej w domu, numer tel. przekazują sobie klientki, termin ze dwa miesiące do przodu i tylko ona wyznaczała, kiedy ma wolne (nigdy weekendy, nigdy piątek, nigdy poniedziałek, w dodatku najlepiej koło południa). Ale przyznaję, że tak mnie obcinała, że włosy naprawdę same mi się układały - absolutnie nic nie musiałam z nimi robić i za każdym razem coś innego i ciekawego wymyślała.
L_V - 2008-12-18 08:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10123646)
o kurczę, luksus
kiedyś chodziłam w Poznaniu do takiej fryzjerki - wizyty tylko u niej w domu, numer tel. przekazują sobie klientki, termin ze dwa miesiące do przodu i tylko ona wyznaczała, kiedy ma wolne (nigdy weekendy, nigdy piątek, nigdy poniedziałek, w dodatku najlepiej koło południa). Ale przyznaję, że tak mnie obcinała, że włosy naprawdę same mi się układały - absolutnie nic nie musiałam z nimi robić i za każdym razem coś innego i ciekawego wymyślała.
No własnie, zawsze podobały mi isę fryzury 3 dziewczyn u mnei w pracy no i w końcu wczoraj dostałąm od nich namiary. I co wazniejsze - facet jest przystępny cenowo, żadne takie historie typu 400zł za balejaz. :eek:
miskowa - 2008-12-18 08:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10123659)
No własnie, zawsze podobały mi isę fryzury 3 dziewczyn u mnei w pracy no i w końcu wczoraj dostałąm od nich namiary. I co wazniejsze - facet jest przystępny cenowo, żadne takie historie typu 400zł za balejaz. :eek:
no właśnie tamta babka wcale też nie brała jakoś strasznie dużo, ceny średnie bym powiedziała Jedna koleżanka zmieniała u niej radykalnie i kolor i fryzury i naprawdę zawsze wyglądała super
Svinecka - 2008-12-18 08:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
jak ktos robi w domu to moze sobie pozwolic na mniejsze ceny bo nie placi zusu, podatkow, dzierzawy.....a to jest naprawde sporo
L_V - 2008-12-18 08:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10123733)
jak ktos robi w domu to moze sobie pozwolic na mniejsze ceny bo nie placi zusu, podatkow, dzierzawy.....a to jest naprawde sporo
Ale on ma swoje normalne studio, zus płąci, podatki odprowadza - można u niego płacic np. kartą, więc dostajesz paragon i wydruk z karty.
Po prostu nie robi w wielkim salonie. Pracuje sam, ma tylko asystentkę. Zjmuje się tylko jedną osobą. Przychodzisz na daną godzine i jestes tam sama.
Zawsze mnie wkurza w salonach fakt, że jedna fryzjerka obskakuje 3 głowy na raz.
Svinecka - 2008-12-18 08:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10123754)
Ale on ma swoje normalne studio, zus płąci, podatki odprowadza - można u niego płacic np. kartą, więc dostajesz paragon i wydruk z karty.
a to co innego
L_V - 2008-12-18 08:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10123761)
a to co innego
No właśnie:ehem:
dorinka30 - 2008-12-18 09:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10123573)
dorinko wiesz mielismy tylko odswierzyc mieszkanie i wprowadzic sie przed swietami a zrobilismy tam sajgon straszny i robimy np lazienke i kuchnie od podstaw, wymieniamy drzwi wszystkie itp.....cos czuje, ze najszybciej wprowadzimy sie w lutym...
Aaaa rozumiem :o ale będziecie mieć chociaż ładnie i po swojemu :ehem: Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10123612)
A nieeeeee:D
To takiego fryzjera, który sie nie ogłasza, ma studio w domu i informacje o nim przekazują sobie klientki. Jak dzwonisz, to powołujesz się na osobę od któej masz namiar. Top secret:]
Byłam już u kilku takich i zawsze kicha :(, ja chyba mam pecha do fryzjerów :rolleyes:, a już najlepsze było to jak jakiś szalony stylista miał mi stworzyć super-hiper fryzurę i ci zrobił, nic , prawie nic :rolleyes: Bo powiedział, że tak mi jest najlepiej ;) Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10123754)
Ale on ma swoje normalne studio, zus płąci, podatki odprowadza - można u niego płacic np. kartą, więc dostajesz paragon i wydruk z karty.
Po prostu nie robi w wielkim salonie. Pracuje sam, ma tylko asystentkę. Zjmuje się tylko jedną osobą. Przychodzisz na daną godzine i jestes tam sama.
Zawsze mnie wkurza w salonach fakt, że jedna fryzjerka obskakuje 3 głowy na raz.
Daj znać koniecznie co i jak, i poleć koleżance jeśli spełni twoje oczekiwania :D
goosia207 - 2008-12-18 09:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć :)
Widzę, że mowa o fryzjerach.Byłam we wrześniu robić balejage i podciąć.Kolor super, ale fryzjerka tak mi postrzępiła włosy, że w domu byłam przerażona.Wcale nie zapłaciłam mało i mimo, że koleżanka ją chwali już do niej nie pójde :mad: Pojutrze mam wizytę u innej.Kiedyś już u niej byłam, ale dawno.Jestem ciekawa czy będę zadowolona :rolleyes:
EDIT: Svinecko jak przedstawienie synka?
Svinecka - 2008-12-18 09:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
ja lece sie kapac bo do dentysty niedlugo jade
(bo na domiar zlego zrobila mi sie dziura w zebie i mnie boli strasznie:)
et-ka - 2008-12-18 09:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
jak cuuuudnie mieć urlop!
cześć :)
hania811 - 2008-12-18 09:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Heloo:cmok: Dzis mam lepszy humor..mimo ze pogoda nadal fatalna, w pracy mnie wnerwili, autko nam szwankuje..a koles ktory jest doktorem naszej Toyotki czas na wymianę zepsutych czesci ma dopiero po nowym roku. Czyli moze się okazac ze czeka nas komunikacja miejska:D
Bylismy wczoraj u brata w odwiedzinach i tak jakoś pozytywnie mnie nastroil bo to niepoprawny optymista. No i slodka siostrzenica mnie rozbroila.
No i mąz dziś z rana byl taki slodki ze odpadlam:love:.
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10123498)
Hania narty za miesiąc więc może mąż zdąży zarobić kaskę do tego czasu ;), jak nie to najwyżej posilicie się jakąś pożyczką od znajomych a oddacie po przyjeździe, nie ma co drzwć włosów z głowy :o Oh..to nie dla mnie, bo wolę bawić się z aloholem :o
Ano w sumie nie ma powodu.
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10123558)
Cześć Widzę, że wszystkie w podobnym humorze. Ja miałam wczoraj na maxa beznadziejny dzień. Najpierw dostałam zrypę w pracy - niesłusznie :baba: Tak się zdenerwowałam, że odwołałam korepetycje... Chciałam odpocząć w domu, a tu się okazało, że psina mi się rozchorowała :( przeziębił się... i ma zwyrodnienie kręgosłupa :( TŻ pojechał z nim do weta, dostał zastrzyki i jakoś mu sie poprawiło...powinno być lepiej. A na sam koniec dnia okazało się, że ściągnęłam zepsutego Dexa i nie mogłam go obejrzeć :kwasny: ehhhh...
To rzeczywiscie pasmo niepozytywnych wydarzen. Ale co złe za Tobą. Dziś musi być lepiej.
Najbiedniejszy psiak:(. Oby wyzdrowial.
ButterBear - 2008-12-18 09:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10124077)
Heloo:cmok: Dzis mam lepszy humor..mimo ze pogoda nadal fatalna, w pracy mnie wnerwili, autko nam szwankuje..a koles ktory jest doktorem naszej Toyotki czas na wymianę zepsutych czesci ma dopiero po nowym roku. Czyli moze się okazac ze czeka nas komunikacja miejska:D
Bylismy wczoraj u brata w odwiedzinach i tak jakoś pozytywnie mnie nastroil bo to niepoprawny optymista. No i slodka siostrzenica mnie rozbroila.
No i mąz dziś z rana byl taki slodki ze odpadlam:love:.
Ano w sumie nie ma powodu.
To rzeczywiscie pasmo niepozytywnych wydarzen. Ale co złe za Tobą. Dziś musi być lepiej.
Najbiedniejszy psiak:(. Oby wyzdrowial.
Juz myślałam, ze jestem niewidzialna :rolleyes:
Pani wet powiedziała, że psiak jak na swój wiek jest w bardzo dobrym stanie zdrowotnym. Będziemy go leczyć na ten kręgosłup, co prawda wyleczyć się tego nie da (moi rodzice, zarówno mama, jak i tata, na to chorują), ale mozna łagodzić objawy :) Bardzo kocham moją psinkę, więc będziemy mu pomagać, jak się da. Poza tym kobitka powiedziała, że psy takiej rasy jak on zapadają na tą chorobę jakieś 4 lata wcześniej, więc i tak długo się dobrze trzymał :) Choruje dodatkowo na serce, ma niewydolność i przez to mu się zbiera woda w płucach, ale wczoraj się okazało, że jego serce jest w super stanie (jak na tą chorobę) a płuca ma suchuteńkie, więc to mnie pocieszyło.
Sorki, że tak truję, ale muszę się wygadać :o
L_V - 2008-12-18 09:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10123863)
Daj znać koniecznie co i jak, i poleć koleżance jeśli spełni twoje oczekiwania :D
Dam znac na pewno, ale do marca jeszcze szmat czasu...
dorinka30 - 2008-12-18 09:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Jeszcze dzisiaj i jutro i woooolne :ehem:
W piątek na 19 umówiłam się z trenerem na siłowni, bedzie super wycisk, zaproponował mi pomoc w rzeźbie mojego ciałka :ehem: Hehe to mój kolega w sumie już ;)
Ale wczoraj na zajęciach był czad, wróciłam wypompowana na maksa ;)
miskowa - 2008-12-18 09:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124188)
Jeszcze dzisiaj i jutro i woooolne :ehem:
W piątek na 19 umówiłam się z trenerem na siłowni, bedzie super wycisk, zaproponował mi pomoc w rzeźbie mojego ciałka :ehem: Hehe to mój kolega w sumie już ;)
Ale wczoraj na zajęciach był czad, wróciłam wypompowana na maksa ;)
a u mnie się okazało, że jednak wszyscy biorą wolne w wigilię i będą praktycznie tylko szefowie, więc ja raczej też wezmę urlop. Także przyjadę tylko w poniedziałek do pracy i po południu pojadę do rodziców i zostawię tż. Nie wiem tylko, kiedy dac mu prezent, ale chyba dopiero po świętach
L_V - 2008-12-18 09:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124188)
Jeszcze dzisiaj i jutro i woooolne :ehem:
W piątek na 19 umówiłam się z trenerem na siłowni, bedzie super wycisk, zaproponował mi pomoc w rzeźbie mojego ciałka :ehem: Hehe to mój kolega w sumie już ;)
Ale wczoraj na zajęciach był czad, wróciłam wypompowana na maksa ;)
A ja nie dostałam urlopu na 23:(
L_V - 2008-12-18 10:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Dziewczyny, cieszycie się, że ida święta?
Bo ja nie.
miskowa - 2008-12-18 10:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10124452)
Dziewczyny, cieszycie się, że ida święta?
Bo ja nie.
w odpowiedzi pozwolę sobie zacytować mój wcześniejszy post z dzisiaj:
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10123384)
Już czwartek, zaraz święta, a to wszystko jest mi w tym roku tak obojętne, że masakra. Nie mam ochoty na święta
et-ka - 2008-12-18 10:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
mi to obojętne czy święta będą czy ich nie będzie. pewnie i tak będą troszkę lepsze niż w zeszłym roku - bo w zeszłym roku w Wigilię miałam pogrzeb Dziadka.. ale na razie święta kojarzą mi się ze smutkiem. ot co. i nie mam ŻADNYCH prezentów.
a dziś urlop - zamiast ruszyć gdzieś pupę i może coś kupić - siedzę na wizażu ;) jutro przecież też jest dzień..
ps. jutro też podpisujemy umowę o wynajem mieszkania.
goosia207 - 2008-12-18 10:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10124452)
Dziewczyny, cieszycie się, że ida święta?
Bo ja nie.
Kurcze, to jest smutne, ale ja też nie. Sprzątanie, gotowanie (wprawdzie miszkam jeszcze z rodzicami - pomieszkuję, ale pomóc mamie muszę), prezenty i praca (pracuję jeszcze w wigilię do 13 :mad: ) przeraża mnie. Nie wyrobię się z wszystkim...tak mało czasu zostało.
Zły humor nie opuszcza mnie już od dwóch dni (dodatkowo mam @ :baba: ) dużo by można pisać.... (jeszcze idę na pogrzeb pojutrze :mad: starsza osoba, ale żal...)
Pozytywny jest fakt, że na święta będzie można spokojnie posiedzieć z rodziną i porozmawiać, pośmiać się.
miskowa - 2008-12-18 10:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez et-ka
(Wiadomość 10124557) ps. jutro też podpisujemy umowę o wynajem mieszkania.
gratulacje, przeprowadzacie się?
hania811 - 2008-12-18 10:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10124145)
Juz myślałam, ze jestem niewidzialna :rolleyes:
Pani wet powiedziała, że psiak jak na swój wiek jest w bardzo dobrym stanie zdrowotnym. Będziemy go leczyć na ten kręgosłup, co prawda wyleczyć się tego nie da (moi rodzice, zarówno mama, jak i tata, na to chorują), ale mozna łagodzić objawy :) Bardzo kocham moją psinkę, więc będziemy mu pomagać, jak się da. Poza tym kobitka powiedziała, że psy takiej rasy jak on zapadają na tą chorobę jakieś 4 lata wcześniej, więc i tak długo się dobrze trzymał :) Choruje dodatkowo na serce, ma niewydolność i przez to mu się zbiera woda w płucach, ale wczoraj się okazało, że jego serce jest w super stanie (jak na tą chorobę) a płuca ma suchuteńkie, więc to mnie pocieszyło.
Sorki, że tak truję, ale muszę się wygadać :o
Własnie pamiętam ze piesek chorowitek. Ale chyba już w podeszłym wieku jest?
Ja nie umiem sobie radzić z cierpieniem zwierzat i cierpieniem drugiego czlowieka.
Wolałabym sama byc chora.
Przezyłam smierc mojej jamniczki i mam do tej pory straszna traumę...nie jestem gotowa na choroby i to jest glowna przyczyna nieposiadania jeszcze zwierzaka...wiem egoistyczne:o. Ale no.... nie umiem poki co.
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10124280)
a u mnie się okazało, że jednak wszyscy biorą wolne w wigilię i będą praktycznie tylko szefowie, więc ja raczej też wezmę urlop. Także przyjadę tylko w poniedziałek do pracy i po południu pojadę do rodziców i zostawię tż. Nie wiem tylko, kiedy dac mu prezent, ale chyba dopiero po świętach
Ja bym wolała dostac przed swiętami:rolleyes: Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10124311)
A ja nie dostałam urlopu na 23:(
Ja pracuję normanie. W wigilię na szczęcie wypada moj wolny dzien (w zeszlym pracowalam)..ale za to w sylwestra pracuję. My nawet 27 w sobote pracujemy (tu na szczęscie tez wypada sobota pracująca dla kolegi:D) Jak widzisz niektórzy maja bardzo salbo.
Trzeba bylo zostac nauczycielka jak Etka..ona już dziś bąki zbija:D
dorinka30 - 2008-12-18 10:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10124311)
A ja nie dostałam urlopu na 23:(
Ciekawe dlaczego,czyżby firma miała się rozpaść z powodu Twojej nieobecności 23 ?:o Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10124452)
Dziewczyny, cieszycie się, że ida święta?
Bo ja nie.
Ja tak, chyba pierwszy raz się cieszę, bo będziemy w święta u siebie, robię jedzonko sama, obrus kupiony, krzesła nawet, świece świąteczne ...będzie cudnie :jupi:
Dziewczyny mam problem natury zdrowotnej, potrzebuję Waszej pomocy....:(
hania811 - 2008-12-18 10:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124666)
Dziewczyny mam problem natury zdrowotnej, potrzebuję Waszej pomocy....:(
:(...pisz co się dzieje
ButterBear - 2008-12-18 10:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10124650)
Własnie pamiętam ze piesek chorowitek. Ale chyba już w podeszłym wieku jest?
Ja nie umiem sobie radzić z cierpieniem zwierzat i cierpieniem drugiego czlowieka.
Wolałabym sama byc chora.
Przezyłam smierc mojej jamniczki i mam do tej pory straszna traumę...nie jestem gotowa na choroby i to jest glowna przyczyna nieposiadania jeszcze zwierzaka...wiem egoistyczne:o. Ale no.... nie umiem poki co.
Moja psina ma 12 lat, a jako, że to dosyć duża rasa, to dla niego to już wiek podeszły. Jest seniorem ;) Ale serio trzyma sie dobrze-bardzo o niego dbamy. Ja też strasznie przeżywam jego choroby. Wczoraj ryczałam cały czas, jak TŻ z nim był u weta, a jak wrócił i powiedział, że nie jest tak źle, jak sobie wyobrażałam, to zaczełam wyć jeszcze bardziej-jak dzieciak. Ale co mogę na to, jak uwielbiam mojego psa!
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124666)
Ciekawe dlaczego,czyżby firma miała się rozpaść z powodu Twojej nieobecności 23 ?:o
Ja tak, chyba pierwszy raz się cieszę, bo będziemy w święta u siebie, robię jedzonko sama, obrus kupiony, krzesła nawet, świece świąteczne ...będzie cudnie :jupi:
Dziewczyny mam problem natury zdrowotnej, potrzebuję Waszej pomocy....:(
Dawaj :)
miskowa - 2008-12-18 10:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10124650)
Ja bym wolała dostac przed swiętami:rolleyes:
ja też bym wolała, swój prezent z resztą już mam - ale mój tż nie był grzeczny w tym roku, w dodatku teraz też, więc chyba musi poczekać.
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124666) Dziewczyny mam problem natury zdrowotnej, potrzebuję Waszej pomocy....:(
dawaj, dr Miśkowa zaraz cię zdiagnozuje :D
L_V - 2008-12-18 10:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10124501)
w odpowiedzi pozwolę sobie zacytować mój wcześniejszy post z dzisiaj:
No tak samo u mnie.
Cytat:
Napisane przez goosia207
(Wiadomość 10124571)
Kurcze, to jest smutne, ale ja też nie. Sprzątanie, gotowanie (wprawdzie miszkam jeszcze z rodzicami - pomieszkuję, ale pomóc mamie muszę), prezenty i praca (pracuję jeszcze w wigilię do 13 :mad: ) przeraża mnie. Nie wyrobię się z wszystkim...tak mało czasu zostało.
Zły humor nie opuszcza mnie już od dwóch dni (dodatkowo mam @ :baba: ) dużo by można pisać.... (jeszcze idę na pogrzeb pojutrze :mad: starsza osoba, ale żal...)
Pozytywny jest fakt, że na święta będzie można spokojnie posiedzieć z rodziną i porozmawiać, pośmiać się.
U mnei na pewno nie będzie się dało spokojnie porozmawiac. Zastawnawiam sie kiedy i kto się pierwszy pokłóci. U nas nigdy nie było miło i świątecznie:nie:
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10124650) Ja pracuję normanie. W wigilię na szczęcie wypada moj wolny dzien (w zeszlym pracowalam)..ale za to w sylwestra pracuję. My nawet 27 w sobote pracujemy (tu na szczęscie tez wypada sobota pracująca dla kolegi:D) Jak widzisz niektórzy maja bardzo salbo.
Ja w wigilię teoretycznie tez pracuję, tylko ze biore urlop. Mam to w :upa:
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124666)
Ciekawe dlaczego,czyżby firma miała się rozpaść z powodu Twojej nieobecności 23 ?:o
No wymyślili jakiś durny pokaz i musze siedzieć w robocie:mad:
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124666) Dziewczyny mam problem natury zdrowotnej, potrzebuję Waszej pomocy....:(
CO się dzieje Dorinko?
L_V - 2008-12-18 10:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10124775)
dawaj, dr Miśkowa zaraz cię zdiagnozuje :D
Hehehehe:D
stokrotka_to_ja - 2008-12-18 10:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124666)
Ciekawe dlaczego,czyżby firma miała się rozpaść z powodu Twojej nieobecności 23 ?:o
Ja tak, chyba pierwszy raz się cieszę, bo będziemy w święta u siebie, robię jedzonko sama, obrus kupiony, krzesła nawet, świece świąteczne ...będzie cudnie :jupi:
Dziewczyny mam problem natury zdrowotnej, potrzebuję Waszej pomocy....:(
Co Ci dolega ? Pisz :cmok:
Ja siedze na L4 z powodu zeba. Tego samego którego leczyłam w sierpniu.Miałam zapalenie okostnej,zezarlam tone antybiotykow i srodkow przeciwbolowych ,przeszłam leczenie kanałowe.....i w poniedzialek znowu odezwał się mój ulubiony ząb :] Byłam u dentystki,rozwierciła drania,zatruła,i po konsultacji z moim ginem dostalam antybiotyk. We wtorek i środę zwijałam się z bólu,z małymi przerwami. Dzisiaj od rana boli,ale duzo słabiej,wiec pocieszam sie,ze moze to juz antybiotyk robi swoje. Spuchłam,ale leciutko. Jutro jestem umówiona na rwanie :( Nie pytajcie nawet jak się boję :/ Pierwszy raz bede miec wyrywanego zęba.
A do tego dochodzi jeszcze strach o malenstwo :( Co prawda gin mnie uspokaja,ze w tym momencie (zaczełam 13 tydzien) dziecku nic nie grozi ze strony antybiotyku,ze duzo grozniejsze są bakterie,które się rozgościły w zębie ,ale lęk i tak zostaje. W poniedziałek mam wizytę,mam nadzieję,ze będzie wszystko ok :) A tak poza tym....brzuszek mi delikatnie urósł :jupi: ,kiecka na slub kupiona, przygotowania w pełni,mamy szaleja ;) I nawet moja niedobra tesciowa zmieniła swoje podejscie i ma korbę na moim punkcie (liczy na wnuczkę :admin:).
W temacie świąt...ja się bardzo cieszę :) Mimo,że będzie inaczej,bo braknie przy stole dziadka...To będą takie moje ostatnie "panieńskie" święta,chcę spędzic jak najwięcej czasu z rodziną. I nabrać tego ciepła rodzinno-świątecznego na zapas :)
dorinka30 - 2008-12-18 10:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10124753)
:(...pisz co się dzieje
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10124775)
ja też bym wolała, swój prezent z resztą już mam - ale mój tż nie był grzeczny w tym roku, w dodatku teraz też, więc chyba musi poczekać.
dawaj, dr Miśkowa zaraz cię zdiagnozuje :D
No nic takiego wyjątkowego z tego co kiedyś pisałyście..., ale mnie dopadło to po raz pierwszy stąd moja niewiedza....
dziewczyny chyba niestety dopadła mnie jakaś grzybica czy inne zapalenie dróg rodnych :rolleyes: Nie wiem co robić, czy sama sobie mogę pomóc czy biegiem do lekarza.... Powiem co już zakupiłam i co stosowałam- czopki propolisowe Clotromazin czy cuś Wczoraj kupiłam w tabletkach Lacibios
Cały czas jednak objawy nie ustępują :(
Czekam na wasze porady :rolleyes:
L_V - 2008-12-18 10:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
(Wiadomość 10124806)
W temacie świąt...ja się bardzo cieszę :) Mimo,że będzie inaczej,bo braknie przy stole dziadka...To będą takie moje ostatnie "panieńskie" święta,chcę spędzic jak najwięcej czasu z rodziną. I nabrać tego ciepła rodzinno-świątecznego na zapas :)
Ptrz, moje tez ostatnie panieńskie. Już widze tą awanturę w przyszłym roku, kiedy mówię, że jadę na swieta do rodziny TZta :mdleje:
et-ka - 2008-12-18 10:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10124650)
Trzeba bylo zostac nauczycielka jak Etka..ona już dziś bąki zbija:D
wypraszam sobie :P przedszkole nie ma wolnego w czasie świąt. szkoły mają wolne ;)
przedszkole jest otwarte 23, 24, 29, 30, 31 i 2 stycznia. dziś i jutro też jest otwarte. ja tylko wykorzystuję swój ciężko zapracowany urlop :P
do końca lutego muszę jeszcze wykorzystać 10 dni :P rozważałam czy nie wziąć sobie urlopu na każdy pt stycznia i lutego i nie zorganizować sobie 4dniowego dnia pracy :D
stokrotka_to_ja - 2008-12-18 10:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10124825)
Ptrz, moje tez ostatnie panieńskie. Już widze tą awanturę w przyszłym roku, kiedy mówię, że jadę na swieta do rodziny TZta :mdleje:
:admin: Ja już widzę tą awanturę ,keidy będę wolała spędzić w przyszłym roku wigilię ze swoją mamą niż z teściową :D Ale jakoś się to pogodzi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124819)
No nic takiego wyjątkowego z tego co kiedyś pisałyście..., ale mnie dopadło to po raz pierwszy stąd moja niewiedza....
dziewczyny chyba niestety dopadła mnie jakaś grzybica czy inne zapalenie dróg rodnych :rolleyes: Nie wiem co robić, czy sama sobie mogę pomóc czy biegiem do lekarza.... Powiem co już zakupiłam i co stosowałam- czopki propolisowe Clotromazin czy cuś Wczoraj kupiłam w tabletkach Lacibios
Cały czas jednak objawy nie ustępują :(
Czekam na wasze porady :rolleyes:
Kurcze,wspólczuję... Ja kiedyś na grzybicę (chyba,bo to będzie juz z 10 lat temu) dostałam chlorchinaldin w tabletkach (dopochwowych).
sanetka - 2008-12-18 10:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124819)
No nic takiego wyjątkowego z tego co kiedyś pisałyście..., ale mnie dopadło to po raz pierwszy stąd moja niewiedza....
dziewczyny chyba niestety dopadła mnie jakaś grzybica czy inne zapalenie dróg rodnych :rolleyes: Nie wiem co robić, czy sama sobie mogę pomóc czy biegiem do lekarza.... Powiem co już zakupiłam i co stosowałam- czopki propolisowe Clotromazin czy cuś Wczoraj kupiłam w tabletkach Lacibios
Cały czas jednak objawy nie ustępują :(
Czekam na wasze porady :rolleyes:
sprobuj przeplukac sie "tantum rosa"-taka w saszetkach. dziala o tyle ze mniej piecze po tym. ale ja bym sie wybrala do lekarza:ehem:
tez ostatnio bralam to co stokrotka
ButterBear - 2008-12-18 10:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124819)
No nic takiego wyjątkowego z tego co kiedyś pisałyście..., ale mnie dopadło to po raz pierwszy stąd moja niewiedza....
dziewczyny chyba niestety dopadła mnie jakaś grzybica czy inne zapalenie dróg rodnych :rolleyes: Nie wiem co robić, czy sama sobie mogę pomóc czy biegiem do lekarza.... Powiem co już zakupiłam i co stosowałam- czopki propolisowe Clotromazin czy cuś Wczoraj kupiłam w tabletkach Lacibios
Cały czas jednak objawy nie ustępują :(
Czekam na wasze porady :rolleyes:
Dori, do lekarza! Od razu. Nawet jak sama to jakoś załagodzisz teraz, to to świństwo ma tendencje do poracania ciągle. Lepiej się pozbyć raz a dobrze!! Przepisze Ci pewnie jakieś globulki i płukanie potem i tyle...ALE... pamiętaj, żeby wziąć coś też dla męża, bo inaczej Twoja kuracja nie będzie miała sensu!
miskowa - 2008-12-18 10:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124819)
No nic takiego wyjątkowego z tego co kiedyś pisałyście..., ale mnie dopadło to po raz pierwszy stąd moja niewiedza....
dziewczyny chyba niestety dopadła mnie jakaś grzybica czy inne zapalenie dróg rodnych :rolleyes: Nie wiem co robić, czy sama sobie mogę pomóc czy biegiem do lekarza.... Powiem co już zakupiłam i co stosowałam- czopki propolisowe Clotromazin czy cuś Wczoraj kupiłam w tabletkach Lacibios
Cały czas jednak objawy nie ustępują :(
Czekam na wasze porady :rolleyes:
Dorinko, moja diagnoza jest taka, że powinnaś iść jednak do gina, bo nie wyleczona do końca grzybica albo jakieś zapalenie może mieć potem efekty za czas jakiś. Poza tym, jeśli ci te leki nie pomogły bez recepty, to pewnie lekarz ci przepisze coś mocniejszego/albo takiego tylko na receptę. Nie zwlekaj za długo, bo tylko niepotrzebnie się będziesz męczyć a nie wszystko da się wyleczyć lekami bez recepty.
dorinka30 - 2008-12-18 11:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez sanetka
(Wiadomość 10124879)
sprobuj przeplukac sie "tantum rosa"-taka w saszetkach. dziala o tyle ze mniej piecze po tym. ale ja bym sie wybrala do lekarza
Irygacje, tak to się chyba nazywa ;) ponoć niewskazane, bo wypłukujesz całą berierę ochronnną i wtedy to dopiero bakterie i grzybki szaleją :o
Jeszcze coś napiszę- to mnie nie piecze a może nie piec tak mocno, czuję coś tak, taki dyskomfort ale pieczenia nie :nie:
Głównie są upierdliwe upławy a to ponoć objaw........
Poemi - 2008-12-18 11:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez sanetka
(Wiadomość 10124879)
sprobuj przeplukac sie "tantum rosa"-taka w saszetkach. dziala o tyle ze mniej piecze po tym. ale ja bym sie wybrala do lekarza:ehem:
O, znam to, ale ja to totalnie inaczej "stosowałam" :o
Mnie chyba też coś tam dopadło :mad:. Jak nie przejdzie to po świętach pójdę do gina.
sanetka - 2008-12-18 11:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124906)
Irygacje, tak to się chyba nazywa ;) ponoć niewskazane, bo wypłukujesz całą berierę ochronnną i wtedy to dopiero bakterie i grzybki szaleją :o
Jeszcze coś napiszę- to mnie nie piecze a może nie piec tak mocno, czuję coś tak, taki dyskomfort ale pieczenia nie :nie:
Głównie są upierdliwe upławy a to ponoć objaw........
no tak.:) ale ja sie tym ratowalam jak do lekarza nie moglam isc od razu. w przypadku pieczenia duza ulga;)
a tak to butter i miskowa dobrze prawia:ehem:
hania811 - 2008-12-18 11:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10124775)
ja też bym wolała, swój prezent z resztą już mam - ale mój tż nie był grzeczny w tym roku, w dodatku teraz też, więc chyba musi poczekać.
A no tak "niegrzecznosci" nie wziełam pod uwagę:D.
Tak czy tak ja nie wytrzymalabym z prezentem na "po swiętach" Niech sie chlopak cieszy w ten radosny czas:D W koncu swieta są od tego zeby się godzic z niedobrymi facetami;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10124768)
Moja psina ma 12 lat, a jako, że to dosyć duża rasa, to dla niego to już wiek podeszły. Jest seniorem ;) Ale serio trzyma sie dobrze-bardzo o niego dbamy. Ja też strasznie przeżywam jego choroby. Wczoraj ryczałam cały czas, jak TŻ z nim był u weta, a jak wrócił i powiedział, że nie jest tak źle, jak sobie wyobrażałam, to zaczełam wyć jeszcze bardziej-jak dzieciak. Ale co mogę na to, jak uwielbiam mojego psa!
No dziwne by było gdybyś nie uwielbiała.
A to ze ryczysz to dobrze. Lepiej ryczeć niz dusić w sobie emocje.
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
(Wiadomość 10124806)
Co Ci dolega ? Pisz :cmok:
Ja siedze na L4 z powodu zeba. Tego samego którego leczyłam w sierpniu.Miałam zapalenie okostnej,zezarlam tone antybiotykow i srodkow przeciwbolowych ,przeszłam leczenie kanałowe.....i w poniedzialek znowu odezwał się mój ulubiony ząb :] Byłam u dentystki,rozwierciła drania,zatruła,i po konsultacji z moim ginem dostalam antybiotyk. We wtorek i środę zwijałam się z bólu,z małymi przerwami. Dzisiaj od rana boli,ale duzo słabiej,wiec pocieszam sie,ze moze to juz antybiotyk robi swoje. Spuchłam,ale leciutko. Jutro jestem umówiona na rwanie :( Nie pytajcie nawet jak się boję :/ Pierwszy raz bede miec wyrywanego zęba.
A do tego dochodzi jeszcze strach o malenstwo :( Co prawda gin mnie uspokaja,ze w tym momencie (zaczełam 13 tydzien) dziecku nic nie grozi ze strony antybiotyku,ze duzo grozniejsze są bakterie,które się rozgościły w zębie ,ale lęk i tak zostaje. W poniedziałek mam wizytę,mam nadzieję,ze będzie wszystko ok :) A tak poza tym....brzuszek mi delikatnie urósł :jupi: ,kiecka na slub kupiona, przygotowania w pełni,mamy szaleja ;) I nawet moja niedobra tesciowa zmieniła swoje podejscie i ma korbę na moim punkcie (liczy na wnuczkę :admin:).
W temacie świąt...ja się bardzo cieszę :) Mimo,że będzie inaczej,bo braknie przy stole dziadka...To będą takie moje ostatnie "panieńskie" święta,chcę spędzic jak najwięcej czasu z rodziną. I nabrać tego ciepła rodzinno-świątecznego na zapas :)
Ojej...biedulko. Nie martw sie skoro lekarz mowi ze bedzie dobrze to bedzie dobrze.
Moja szwagierka tez jest w 13 tygodniu..takze wiem na jakim etapie rozwoju jest Twoje dziecko:D. I Twój brzuszek jestem w stanie sobie wyobrazić. :D
dorinka30 - 2008-12-18 11:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez sanetka
(Wiadomość 10124934)
no tak.:) ale ja sie tym ratowalam jak do lekarza nie moglam isc od razu. w przypadku pieczenia duza ulga;)
a tak to butter i miskowa dobrze prawia:ehem:
No wiem, ale jak nie piecze to też może to być to ?:rolleyes:
L_V - 2008-12-18 11:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez dorinka30
(Wiadomość 10124819)
No nic takiego wyjątkowego z tego co kiedyś pisałyście..., ale mnie dopadło to po raz pierwszy stąd moja niewiedza....
dziewczyny chyba niestety dopadła mnie jakaś grzybica czy inne zapalenie dróg rodnych :rolleyes: Nie wiem co robić, czy sama sobie mogę pomóc czy biegiem do lekarza.... Powiem co już zakupiłam i co stosowałam- czopki propolisowe Clotromazin czy cuś Wczoraj kupiłam w tabletkach Lacibios
Cały czas jednak objawy nie ustępują :(
Czekam na wasze porady :rolleyes:
Ja to bym poszła do lekarza, jesli chodzi o kobiece sprawy to wole nie leczyć się na własną ręke. :nie:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkedaro.keep.pl
Strona 25 z 45 • Znaleziono 8025 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45
|
|
|
|
Menu |
|
|
|
|
|