|
Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
L_V - 2008-12-29 15:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10256435) Czemu?
Jakoś nie mameny po tych świetach, jestem rozdrażniona i zmęczona. Chćę chwilę odpocząc, ogarnąc się, od poniedziałku chodze na fitness, moze mi wróci chęć do działania.
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10256459)
My od bardzo bogatej ciotki męża -pani adwokat "ąę"...dostalismy w prezencie slubnym 6 filizanek w oblesne kwiatki..w tym dwie z nich nadtluczone- za całe 32 zł:D Takze wiesz im bardziej bogaci i "ąę" tym bardziej skąpi..
Wiesz Haniu, tlyko tu chodzi o to, ze my sobie wypruwaliśmy flaki, zeby oni znaleźli coś pod choinką i zeby im przykro nie było. TZt jeszcze 24 latał po sklepach i dokupywał jakieś pierdołki, a tu książka, a tu czekoladki Lindta. ja dostałam ten zestaw z Rossmana za 7.90 a mój TZ nie dostał NIC (a to jego wujostwo, najbliższa rodzina). A tesciowa dostala od nich wode toaletową z tesco za 10zł ( rodzony brat z bratową). Niesmak jak cholera.
Przypał był o tyle większy, ze wujaszek wreczył cioci złoty zegarek, ona jemu kaszmirowy sweter, a ich dzieci dostały skórzane torebki i kremiki lancome. Oni nas po porstu olali.
W przyszłym roku nei robię zadnych prezentów.
Aha, zapomniałabym - dostałam takze rajstopy z kiosku za 3,50, w kolorze babcinego beżu, rozmiar 5 (czyli XXXL). Moze i jestem niewdzięczną materialistką, ale takie "prezenty" sa wg mnie upokarzające. Pokoazują, ze ktoś ma mnie w :upa:
twin--maid - 2008-12-29 15:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10256490)
Wbrew pozorom to wcale nie tak dużo roboty...ale i tak częściej robie chilli con carne,bo to w ogóle chwilunia :D
Ten robię często chili con carne. Uwielbiam :D
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10256569)
Jakoś nie mameny po tych świetach, jestem rozdrażniona i zmęczona. Chćę chwilę odpocząc, ogarnąc się, od poniedziałku chodze na fitness, moze mi wróci chęć do działania.
Wiesz Haniu, tlyko tu chodzi o to, ze my sobie wypruwaliśmy flaki, zeby oni znaleźli coś pod choinką i zeby im przykro nie było. TZt jeszcze 24 latał po sklepach i dokupywał jakieś pierdołki, a tu książka, a tu czekoladki Lindta. ja dostałam ten zestaw z Rossmana za 7.90 a mój TZ nie dostał NIC (a to jego wujostwo, najbliższa rodzina). A tesciowa dostala od nich wode toaletową z tesco za 10zł ( rodzony brat z bratową). Niesmak jak cholera.
Przypał był o tyle większy, ze wujaszek wreczył cioci złoty zegarek, ona jemu kaszmirowy sweter, a ich dzieci dostały skórzane torebki i kremiki lancome. Oni nas po porstu olali.
W przyszłym roku nei robię zadnych prezentów.
Aha, zapomniałabym - dostałam takze rajstopy z kiosku za 3,50, w kolorze babcinego beżu, rozmiar 5 (czyli XXXL). Moze i jestem niewdzięczną materialistką, ale takie "prezenty" sa wg mnie upokarzające. Pokoazują, ze ktoś ma mnie w :upa:
Rozumiem ze ślubem.
Co do prezentów to masakra. Ja czasem nie wiem po co ludzie robią coś na odwal.Lepiej jakby sobie już w ogóle darowali... a nie rajstopy...
Ja dostałam od "babci" zestaw kosmetyków Dove (powiedziała:" takie byle co bo nie wiedziałam co Ci kupić") a w zestawie żel, balsam z brokatem,peeling i dezodorant w sprayu, na który mam uczulenie :o
goosia207 - 2008-12-29 15:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10252351)
właśnie miałam pytać, jak Mikołaje się spisały w tym roku?
Ja dostałam kremy Avene (które sama sobie zamówiłam i nawet gdzieś je wklejałam), książkę, a od Tżta złoty łańcuszek :D
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10254833)
nie ma za co z tym sylwestrem lekko się wkopałam, bo ludzie będą przyjezdni, więc nie oczekujemy, żeby przywozili pociągami jakieś żarcie, więc raczej my musimy coś wykombinować, bo impreza u nas. Na pewno jakąś sałatkę wyrzeźbię i na ciepło pewnie jakąś zapiekankę (dobór składników dowolny), ale może ma któraś z was jakiś przepis rewelacyjny na mało pracochłonne rzeczy:rolleyes:
Jeżeli chcę coś zrobić szybko to zazwyczaj kanapki lub krakersy, jajka nadziewane, koreczki albo na talerzy różne rodzaje wędliny i serów.Ostatnio jadłam zawijaną szynkę z almette śmietankowym w środku i czymś jeszcze, była pyszna. Oczywiście jeszcze jakieś proste sałatki (jarzynowa, z makaronem lub z ryżem i ananasem :) ) Na ciepło lubię krokiety lub paszteciki z barszczem :zarlok:
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10256569)
Jakoś nie mameny po tych świetach, jestem rozdrażniona i zmęczona. Chćę chwilę odpocząc, ogarnąc się, od poniedziałku chodze na fitness, moze mi wróci chęć do działania.
Wiesz Haniu, tlyko tu chodzi o to, ze my sobie wypruwaliśmy flaki, zeby oni znaleźli coś pod choinką i zeby im przykro nie było. TZt jeszcze 24 latał po sklepach i dokupywał jakieś pierdołki, a tu książka, a tu czekoladki Lindta. ja dostałam ten zestaw z Rossmana za 7.90 a mój TZ nie dostał NIC (a to jego wujostwo, najbliższa rodzina). A tesciowa dostala od nich wode toaletową z tesco za 10zł ( rodzony brat z bratową). Niesmak jak cholera.
Przypał był o tyle większy, ze wujaszek wreczył cioci złoty zegarek, ona jemu kaszmirowy sweter, a ich dzieci dostały skórzane torebki i kremiki lancome. Oni nas po porstu olali.
W przyszłym roku nei robię zadnych prezentów.
Aha, zapomniałabym - dostałam takze rajstopy z kiosku za 3,50, w kolorze babcinego beżu, rozmiar 5 (czyli XXXL). Moze i jestem niewdzięczną materialistką, ale takie "prezenty" sa wg mnie upokarzające. Pokoazują, ze ktoś ma mnie w :upa:
Pokazali klasę :rolleyes: Myślę, że to oni powinni czuć niesmak, a nie wy. Cóż, człowiek się uczy na swoich błędach w przyszłym roku kupicie cioci patyczki do uszu z reala :ehem:
L_V - 2008-12-29 15:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez goosia207
(Wiadomość 10256935)
Pokazali klasę :rolleyes: Myślę, że to oni powinni czuć niesmak, a nie wy. Cóż, człowiek się uczy na swoich błędach w przyszłym roku kupicie cioci patyczki do uszu z reala :ehem:
Szkoda zachodu!:nie:
hania811 - 2008-12-29 15:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10256569)
Wiesz Haniu, tlyko tu chodzi o to, ze my sobie wypruwaliśmy flaki, zeby oni znaleźli coś pod choinką i zeby im przykro nie było. TZt jeszcze 24 latał po sklepach i dokupywał jakieś pierdołki, a tu książka, a tu czekoladki Lindta. ja dostałam ten zestaw z Rossmana za 7.90 a mój TZ nie dostał NIC (a to jego wujostwo, najbliższa rodzina). A tesciowa dostala od nich wode toaletową z tesco za 10zł ( rodzony brat z bratową). Niesmak jak cholera.
Przypał był o tyle większy, ze wujaszek wreczył cioci złoty zegarek, ona jemu kaszmirowy sweter, a ich dzieci dostały skórzane torebki i kremiki lancome. Oni nas po porstu olali.
W przyszłym roku nei robię zadnych prezentów.
Aha, zapomniałabym - dostałam takze rajstopy z kiosku za 3,50, w kolorze babcinego beżu, rozmiar 5 (czyli XXXL). Moze i jestem niewdzięczną materialistką, ale takie "prezenty" sa wg mnie upokarzające. Pokoazują, ze ktoś ma mnie w :upa:
Wiem o co chodzi L_V. O to ze często gęsto ludzie z kasę innych maja za nic...po co taki ma się wysilać z kupnem prezentu dla "jakiejs dziewczynki".
L_V - 2008-12-29 15:43
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10257110)
Wiem o co chodzi L_V. O to ze często gęsto ludzie z kasę innych maja za nic...po co taki ma się wyslilać z kupnem prezentu dla "jakiejs dziewczynki".
Dokładnie tak. Oni ludzi dzielą na tych, ktrzy dobrze zarabiają - i z tymi warto utyzymywac kontakt oraz na "gołodupców", którymi nie warto sobie zawracać głowy.
uciekam do domu dziewczyny. mam mocne postanowienie nie zostawania w pracy na nadgodziny, za które mi nie płaca. Juz nawet ustawilam tak zajecia fitness zeby wychodzin punktualnie.
Niesmak po siwetach zagryzam dzisiaj grzankami czosnkowymi, sałata grecką i zapije białym winem. :D
hania811 - 2008-12-29 15:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10257140)
Dokładnie tak. Oni ludzi dzielą na tych, ktrzy dobrze zarabiają - i z tymi warto utyzymywac kontakt oraz na "gołodupców", którymi nie warto sobie zawracać głowy.
Moj mąż ma większośc takiej rodziny...dlatego wiem doskonale o czym piszesz. Ja całe szczęscie widuję ich raz na ruski rok...w swięta się nie spotykaja, na imieniny, urodzinny rowniez...a na ulicy wymieniaja tylko sztuczne usmiechy.
stokrotka_to_ja - 2008-12-29 17:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10251860)
Stokrotko, mogę cię tylko przytulić, bo słów mi brak :przytul:
I porsze, nie znikaj chociaż z tego wątku, nie zamykaj się w sobie.
Dziękuję Wam za wszytskie ciepłe słowa :cmok:
Dzisiaj mija tydzień ,odkąd się dowiedziałam. Nie powiem,że jest już lekko,bo nie jest. Ale funkcjonuje w miare normalnie. Wróciłam do pracy. 17.01 ślub, więc jest o czym mysleć ,chociaż cieszyc się czymkolwiek nie potrafię jeszcze. Narazie tylko momentami wiem,jaka byłabym szczęśliwa,gdyby było tak,jak miało być. TŻ jest dla mnie ogromnym oparciem, tak naprawdę dzięki niemu mam siłę,żeby coś ze sobą robić,żeby wstać rano z łóżka. Wiem,że jemu też nie jest lekko,i tym bardziej doceniam to ,co mi daje. To co się stało boli potwornie,ale wiem,że może z czasem będzie trochę lżej. Narazie boli każdy czwartek,bo wtedy zaczynały się kolejne tygodnie,boli poniedziałek, bo to były dni wizyt. Własciwie wszystko boli,bo mój "młody" przez te 2 miesiące kiedy wiedziałam o jego istnieniu był przy mnie w każdej minucie,w każdym miejscu...i na wszystko patrzyłam już przez pryzmat tego maleństwa. Nie było planowane,ale przez ten krótki czas zdązyłma je pokochac bardziej,niz byłam tego świadoma. Ja wiem,że muszę zyć dalej, wiem,że mam jeszcze niejedną szansę...I przyznam,że już teraz wiem,że kiedy tylko będziemy mogli zaczniemy sie starać...Narazie ta mysl daje mi jakaś siłę. A z drugiej strony wiem,że nawet jesli sie uda,to nie będzie już nigdy tej beztroski i błogiego spokoju. Tego co przezyłam nie będzie już drugi raz. A nigdy tak jak w ciązy nie czułam takiego wewnętrznego spokoju. Nigdy nie miałam tak duzego dystansu do siebie i świata. I tych wspomnien ,które mam nikt mi nie odbierze... Przeraza mnie tylko trochę(jak popatrze na to z boku),że ja ciągle do "młodego" mówię...mimo,że przeciez już go nie ma... Nie powiem,że sobie radze,bo jeszcze nie całkiem, nawet sama ze sobą...
Przepraszam za przydługi post,trochę z siebie wyrzuciłam... Nie mam zamiaru znikac, podczytuję Was :) Będę się odzywać czasem. Trzymajcie kciuki za mnie ,żebym jakos się pozbierała,żeby kiedyś sie udało.Żeby wrócił do mnie mój mały cud:)
twin--maid - 2008-12-29 18:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
(Wiadomość 10259110)
Dziękuję Wam za wszytskie ciepłe słowa :cmok:
Dzisiaj mija tydzień ,odkąd się dowiedziałam. Nie powiem,że jest już lekko,bo nie jest. Ale funkcjonuje w miare normalnie. Wróciłam do pracy. 17.01 ślub, więc jest o czym mysleć ,chociaż cieszyc się czymkolwiek nie potrafię jeszcze. Narazie tylko momentami wiem,jaka byłabym szczęśliwa,gdyby było tak,jak miało być. TŻ jest dla mnie ogromnym oparciem, tak naprawdę dzięki niemu mam siłę,żeby coś ze sobą robić,żeby wstać rano z łóżka. Wiem,że jemu też nie jest lekko,i tym bardziej doceniam to ,co mi daje. To co się stało boli potwornie,ale wiem,że może z czasem będzie trochę lżej. Narazie boli każdy czwartek,bo wtedy zaczynały się kolejne tygodnie,boli poniedziałek, bo to były dni wizyt. Własciwie wszystko boli,bo mój "młody" przez te 2 miesiące kiedy wiedziałam o jego istnieniu był przy mnie w każdej minucie,w każdym miejscu...i na wszystko patrzyłam już przez pryzmat tego maleństwa. Nie było planowane,ale przez ten krótki czas zdązyłma je pokochac bardziej,niz byłam tego świadoma. Ja wiem,że muszę zyć dalej, wiem,że mam jeszcze niejedną szansę...I przyznam,że już teraz wiem,że kiedy tylko będziemy mogli zaczniemy sie starać...Narazie ta mysl daje mi jakaś siłę. A z drugiej strony wiem,że nawet jesli sie uda,to nie będzie już nigdy tej beztroski i błogiego spokoju. Tego co przezyłam nie będzie już drugi raz. A nigdy tak jak w ciązy nie czułam takiego wewnętrznego spokoju. Nigdy nie miałam tak duzego dystansu do siebie i świata. I tych wspomnien ,które mam nikt mi nie odbierze... Przeraza mnie tylko trochę(jak popatrze na to z boku),że ja ciągle do "młodego" mówię...mimo,że przeciez już go nie ma... Nie powiem,że sobie radze,bo jeszcze nie całkiem, nawet sama ze sobą...
Przepraszam za przydługi post,trochę z siebie wyrzuciłam... Nie mam zamiaru znikac, podczytuję Was :) Będę się odzywać czasem. Trzymajcie kciuki za mnie ,żebym jakos się pozbierała,żeby kiedyś sie udało.Żeby wrócił do mnie mój mały cud:)
Stokrotko :kciuki: :* myślę o Tobie często w ciągu dnia
zara_84 - 2008-12-29 19:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Stokrotko... Trzymam za Ciebie kciuki z całej siły, bardzo bardzo mocno. Nie wiem co powiedzieć, bo wszystkie słowa wydają się puste i bez znaczenia. Wiem na pewno, że jeszcze kiedyś będziesz bardzo szczęśliwą mamą. I bardzo sie cieszę, że razem z TŻ jesteście dla siebie wsparciem. Taki związek to skarb.. Wszystkie jesteśmy z Tobą, wszystkie o Tobie myślimy.
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10256031) Zara co z BU pytasz...więc tak- na pewno....olejek do mycia twarzy, jakiś hydrolat, zel hialuronowy, olej roslinny , serum, peeling enzymatyczny. To moj niezbędnik.
Co do Effa co 2 dzien na noc. To rozumiem Twój 1 kwas więc uważaj. W noc bez Effa nawilżenie. Dla mnie własnie super nawilzaczem jest olejek z owocow lesnych z wit. E z BU:):)
Haniu, dziękuję Ci przeokropnie! :cmok:
Twin: uwielbiam Jamiego Oliviera :) Mam dwie książki ('Lubię gotować' i 'Moje obiady') są świetne :) Co do sukni to przecież nie będziesz dobierać sukienki do butów :) tylko odwrotnie. Z biustonoszem natomiast nie wiem- ja, wybierając swoją- niedoszła - sukienkę, zakładałam wygodny i dobrze dopasowany biustonosz bez ramiączek. A był on w kolorze czarnym :D i jakoś to nie przeszkadzało.
Oj L_V :przytul: Brak słów normalnie. Pal licho że takie z nich skąpiradła, ale pokazali taki brak klasy że szok dosłownie. Nie pojmuję :( Czy oni chcieli wam zwyczajnie zrobić na złość takimi gów..nymi prezentami? Szczególnie, że swoim dzieciom i sobie nawzajem zrobili prezenty kosztowne... Mogli je przeciez dać w domu, w swoim gronie, ale nie- dali je tak, żeby wszyscy widzieli, że ich stać, no ale przecież nie będą robić prezentów jakimś "gołodupcom". Tak to wg. mnie wygląda :mad: Nawiasem mówiąc, zawsze tak wyglądało ich "obdarowywanie" w święta? Czy tylko w tym roku mieli taki przypływ hojności? :> Nie przejmuj się L_V. A jeśli ich zapraszacie na wesele, to może wydrukuj im na zaproszeniu "Prosimy nie przynosić prezentów" ;)
ANITKA79 - 2008-12-29 21:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Co do szybkich salatek to polecam z selerem konserwowym, ananasem, kukurydza itd.. Jakby co moge podac przepis :) Sama wlasnie bede tez robic
Zaro: A mozesz szczegolowo napisac ta zapiekanke? Moj Tz bardzo lubi ser plesniowy wiec bedzie mu smakowac, zrobilabym na nasza domowke :D
Stokrotko Buziaki cieple i serdeczne. Zobaczysz ze juz niedlugo Bog obdarzy Was malenkim cudem, ktory bedziecie razem wychowywac i otaczac rodzicielska miloscia i cieplem:cmok:
Lv ale buraki:mad: U Tzta w rodzinie tez sa tacy. Tz wie ze ja ich nie trafie i mowie to co mysle..:cool:
Poemi ja tez pomyslalam od razu o Twoich zareczynach he he :P
Poemi - 2008-12-29 21:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10254008)
Nie wiem czemu bo znowu mi te zaręczyny na myśl przyszły..:P
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10254043)
Mi jakoś też:D
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10254250)
Mi też.
Cytat:
Napisane przez madmuazelle
(Wiadomość 10254521)
Też o oświadczynach pomyślałam. :-p Co jakiś czas Poemi co chwile coś sugeruje w ten deseń. ;)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10263252) Poemi ja tez pomyslalam od razu o Twoich zareczynach he he :P
Nie szalejmy, przypominam, że mój TŻ jest bezrobotny (ale długo to nie potrwa) :P
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
(Wiadomość 10259110)
Dziękuję Wam za wszytskie ciepłe słowa :cmok:
Dzisiaj mija tydzień ,odkąd się dowiedziałam. Nie powiem,że jest już lekko,bo nie jest. Ale funkcjonuje w miare normalnie. Wróciłam do pracy. 17.01 ślub, więc jest o czym mysleć ,chociaż cieszyc się czymkolwiek nie potrafię jeszcze. Narazie tylko momentami wiem,jaka byłabym szczęśliwa,gdyby było tak,jak miało być. TŻ jest dla mnie ogromnym oparciem, tak naprawdę dzięki niemu mam siłę,żeby coś ze sobą robić,żeby wstać rano z łóżka. Wiem,że jemu też nie jest lekko,i tym bardziej doceniam to ,co mi daje. To co się stało boli potwornie,ale wiem,że może z czasem będzie trochę lżej. Narazie boli każdy czwartek,bo wtedy zaczynały się kolejne tygodnie,boli poniedziałek, bo to były dni wizyt. Własciwie wszystko boli,bo mój "młody" przez te 2 miesiące kiedy wiedziałam o jego istnieniu był przy mnie w każdej minucie,w każdym miejscu...i na wszystko patrzyłam już przez pryzmat tego maleństwa. Nie było planowane,ale przez ten krótki czas zdązyłma je pokochac bardziej,niz byłam tego świadoma. Ja wiem,że muszę zyć dalej, wiem,że mam jeszcze niejedną szansę...I przyznam,że już teraz wiem,że kiedy tylko będziemy mogli zaczniemy sie starać...Narazie ta mysl daje mi jakaś siłę. A z drugiej strony wiem,że nawet jesli sie uda,to nie będzie już nigdy tej beztroski i błogiego spokoju. Tego co przezyłam nie będzie już drugi raz. A nigdy tak jak w ciązy nie czułam takiego wewnętrznego spokoju. Nigdy nie miałam tak duzego dystansu do siebie i świata. I tych wspomnien ,które mam nikt mi nie odbierze... Przeraza mnie tylko trochę(jak popatrze na to z boku),że ja ciągle do "młodego" mówię...mimo,że przeciez już go nie ma... Nie powiem,że sobie radze,bo jeszcze nie całkiem, nawet sama ze sobą...
Przepraszam za przydługi post,trochę z siebie wyrzuciłam... Nie mam zamiaru znikac, podczytuję Was :) Będę się odzywać czasem. Trzymajcie kciuki za mnie ,żebym jakos się pozbierała,żeby kiedyś sie udało.Żeby wrócił do mnie mój mały cud:)
Trzymam kciuki i myślę o Tobie :cmok:. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie.
zara_84 - 2008-12-29 22:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10263252) Zaro: A mozesz szczegolowo napisac ta zapiekanke? Moj Tz bardzo lubi ser plesniowy wiec bedzie mu smakowac, zrobilabym na nasza domowke :D
Anitko, chciałam Ci wysłać linka z gotowym przepisem, ale nie ma na necie identycznej z ta, ktora robie, a tylko za ta odpowiadam :) Więc napiszę tutaj, a w razie czego poprostu wpisz w google tartiflette :)
składniki:
masło lub olej do smarowania formy jeśli lubisz- kilka ząbków czosnku 8-10 dużych ziemniaków (ja i tak z reguły daję więcej, tyle ile mi sie mieści w naczyniu żaroodpornym :) ) 200 g wędzonego boczku pokrojonego w drobną kostkę 3 duże cebule 250 ml śmietany (18%) pieprz gałka muszkatałowa oryginalnie- 1 ser raclette. Nie mam pojęcia gdzie go dostać, ja używam zwykłego brie :o
Ziemniaki obieram, kroję w kostkę, gotuję jakies 12 minut w lekko osolonej wodzie (tak, żeby po ugotowaniu były lekko twardawe, jeszcze dojdą w trakcie zapiekania). Boczek podsmażam, dodaję posiekaną cebulę i czosnek, przyprawiam, smaże jeszcze chwilkę. W oryginalnym przepisie dolewa sie białego wina i chwilkę dusi, nigdy tego nie robię bo nigdy nie mam w domu białego wina :o Ale jak skleroza pozwoli to wyprobuję ;) Naczynie żaroodporne smaruję masłem, wykładam 1 warstwę ziemniaków, przykrywam ją warstwą boczkowo- cebulową, na to trochę śmietany. I od początku. Na ostatnią warstwę kładę przekrojony krążek brie. W różnych przepisach jest różnie, ja kłade skórką do góry. Ser ślicznie się topi, a na wierzchu robi sie taka delikatna i dosyc miękka, pyszna skorupka. Zapiekam 35-40 min w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Dosyć kaloryczne ale pyszne. Raz na jakiś czas można sobie zaszaleć, a co. A ja strasznie lubię boczek i ser pleśniowy. I zawsze wyjadam resztkę śmietany z pudełka. O matko, jestem bezwstydnym żarłokiem :o
A gdzie się podziewa Dorinka? (nie to żeby mi się skojarzyła z bezwstydnym żarłokiem :D ) Mango też ani śladu.
Svinecka - 2008-12-29 22:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
oo matkooo zaro Ty kusicielko jedna :bacik::bacik: juz zapisuje przepis :p: dobrze, ze ja teraz moge sobie pozwolic :p:
zara_84 - 2008-12-29 22:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10265016)
oo matkooo zaro Ty kusicielko jedna :bacik::bacik: juz zapisuje przepis :p: dobrze, ze ja teraz moge sobie pozwolic :p:
Aleś mnie sprała, auuuu :D A to wszystko wina Anitki :] Jedz na zdrowie :D
A tak w ogóle to co słychać Sviniecko? Zmęczona? Jak remont?
Svinecka - 2008-12-29 22:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10265092)
Aleś mnie sprała, auuuu :D A to wszystko wina Anitki :] Jedz na zdrowie :D
A tak w ogóle to co słychać Sviniecko? Zmęczona? Jak remont?
a nie pytaj, marze zeby sie skonczyl, ale mam juz kupione plytki wszedzie wiec najwiekszy problem z glowy :)
zara_84 - 2008-12-29 22:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Svinecka
(Wiadomość 10265193)
a nie pytaj, marze zeby sie skonczyl, ale mam juz kupione plytki wszedzie wiec najwiekszy problem z glowy :)
A jak z reszta rzeczy? Skoro największy problem z głowy (tzn Twój, bo domyślam się że płytki trzeba położyć ;) ale to już problem TŻ) to wspaniale. Zaprosisz nas wirtualnie na parapetówkę? :)
PS. Byłaś świadkiem moich zmagań z avatarem, wstyd mi :D
twin--maid - 2008-12-30 00:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
3 załącznik(i/ów)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10261425)
Twin: uwielbiam Jamiego Oliviera :) Mam dwie książki ('Lubię gotować' i 'Moje obiady') są świetne :) Co do sukni to przecież nie będziesz dobierać sukienki do butów :) tylko odwrotnie. Z biustonoszem natomiast nie wiem- ja, wybierając swoją- niedoszła - sukienkę, zakładałam wygodny i dobrze dopasowany biustonosz bez ramiączek. A był on w kolorze czarnym :D i jakoś to nie przeszkadzało.
Ja też uwielbiam Jamiego:) mam już wszystkie jego książki wydane w Polsce
Co do sukienki to wezmę do przymiarki buty na obcasie takiej wysokości jakiej chce na ślub:) co do biustonosza to właśnie problem.Mam duży i ciężki biust i jeszcze nigdy nie udało mi się kupić stanika bez ramiączek. Dlatego też będę szukać sukni... w końcu znalazłam w necie nazwę mojej wymarzonej sukni :jupi: w załączniku wstawiam zdjęcia. Nie wiem czy będę dobrze w niej wyglądać i obawiam się że nie będzie mnie na nią stać:/
zara_84 - 2008-12-30 00:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10266071)
Ja też uwielbiam Jamiego:) mam już wszystkie jego książki wydane w Polsce
Co do sukienki to wezmę do przymiarki buty na obcasie takiej wysokości jakiej chce na ślub:) co do biustonosza to właśnie problem.Mam duży i ciężki biust i jeszcze nigdy nie udało mi się kupić stanika bez ramiączek. Dlatego też będę szukać sukni... w końcu znalazłam w necie nazwę mojej wymarzonej sukni :jupi: w załączniku wstawiam zdjęcia. Nie wiem czy będę dobrze w niej wyglądać i obawiam się że nie będzie mnie na nią stać:/
To pewnie oglądasz tez kuchnie.tv?:)
Co do stanika bez ramiączek, to ja po prostu nie wiedzialam zupełnie jaki chcę fason, stąd założyłam stanik bez ramiączek na wszelki wypadek, gdyby przyszło mi mierzyć coś gorsetowego :) A skoro Ty wiesz już, jaką chcesz, to stanik Z ramiączkami jak najbardziej. Nawiasem mówiąc, bardzo ładna sukienka. Tył ma boski :love:
Dobranoc :)
goosia207 - 2008-12-30 07:22
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć. Znowu w pracy.Dobrze, że jutro wolne :D
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10263252)
Co do szybkich salatek to polecam z selerem konserwowym, ananasem, kukurydza itd.. Jakby co moge podac przepis :) Sama wlasnie bede tez robic
Zaro: A mozesz szczegolowo napisac ta zapiekanke? Moj Tz bardzo lubi ser plesniowy wiec bedzie mu smakowac, zrobilabym na nasza domowke :D
Stokrotko Buziaki cieple i serdeczne. Zobaczysz ze juz niedlugo Bog obdarzy Was malenkim cudem, ktory bedziecie razem wychowywac i otaczac rodzicielska miloscia i cieplem:cmok:
Lv ale buraki:mad: U Tzta w rodzinie tez sa tacy. Tz wie ze ja ich nie trafie i mowie to co mysle..:cool:
Poemi ja tez pomyslalam od razu o Twoich zareczynach he he :P
Ja baardzo poproszę przepis na sałatkę z selerem.Uwielbiam go.
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10266071)
Ja też uwielbiam Jamiego:) mam już wszystkie jego książki wydane w Polsce
Co do sukienki to wezmę do przymiarki buty na obcasie takiej wysokości jakiej chce na ślub:) co do biustonosza to właśnie problem.Mam duży i ciężki biust i jeszcze nigdy nie udało mi się kupić stanika bez ramiączek. Dlatego też będę szukać sukni... w końcu znalazłam w necie nazwę mojej wymarzonej sukni :jupi: w załączniku wstawiam zdjęcia. Nie wiem czy będę dobrze w niej wyglądać i obawiam się że nie będzie mnie na nią stać:/
Śliczna suknia :ehem:
miskowa - 2008-12-30 07:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
dzień dobry:rolleyes:
L_V ale buraki, mogli sobie darować. Ale po prostu trzeba ich olać i tyle, na dobrą sprawę przecież nie musicie utrzymywać z nimi kontaktów.
Stokrotko, obyś jak najszybciej doszła do siebie. myślę o tobie:cmok:
Anitko, znam też taką sałatkę, niestety mój tż nie przepada za takimi słodkimi, więc ten pomysł odpada, ale wczoraj byliśmy na zakupach i praktycznie już wiemy, co i jak. Tż ma jutro wole w przeciwieństwie do mnie, więc na jego głowie będzie w większości przygotowanie jedzenia:D
Twin, sukienka bardzo ładna, bo nie przekombinowana:ehem:
ButterBear - 2008-12-30 08:12
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć Dziewczyny... Codziennie rano dochodzę do wniosku, że jestem wątkową marudą. Już w pierwszym poscie każdego dnia mam ochotę przymarudzić :kwasny: to straszne...Ale ze mnie malkontent...
Twin,przepiękna sukienka :slina:
miskowa - 2008-12-30 08:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10266813)
Cześć Dziewczyny... Codziennie rano dochodzę do wniosku, że jestem wątkową marudą. Już w pierwszym poscie każdego dnia mam ochotę przymarudzić :kwasny: to straszne...Ale ze mnie malkontent...
Twin,przepiękna sukienka :slina:
może to kwestia tego, że tak rano jest, ja tam o tej porze jestem mało inteligentna i generalnie z rana też mam ochotę tylko marudzić, a reszta dopiero za jakiś czas, jak się obudzę i dojdę do siebie
kaska87 - 2008-12-30 08:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
cześć dziewczyn:cmok:
ButterBear - 2008-12-30 08:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10266849)
może to kwestia tego, że tak rano jest, ja tam o tej porze jestem mało inteligentna i generalnie z rana też mam ochotę tylko marudzić, a reszta dopiero za jakiś czas, jak się obudzę i dojdę do siebie
misku, ja mam ochotę marudzić cały czas. Jestem okropna. Teraz akurat mi smutno z powodu psiny mojej. Już taka jestem, że myślę, że jak coś się może nie udać, to nie uda się na bank :(
miskowa - 2008-12-30 08:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10266919)
misku, ja mam ochotę marudzić cały czas. Jestem okropna. Teraz akurat mi smutno z powodu psiny mojej. Już taka jestem, że myślę, że jak coś się może nie udać, to nie uda się na bank :(
a nie, to ja mam tak przeważnie rano, generalnie jestem optymistką i olewaczką:D
EDIT: Dziewczyny, macie pojęcie, co to może być? W nocy miałam tak zaropiałe oczy, że mi się posklejały powieki normalnie. Dziś rano masakra, nie dość że ta ropa, to jeszcze czerwone są jak norka, jakbym całą noc przy kompie siedziała, a spałam normalnie, nic wczoraj specjalnego nie robiłam, nie wiem co jest grane i co z tym zrobić. Krople jakieś mam kupić??
zara_84 - 2008-12-30 08:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Dzień dobry. Ale ziiiiiiimno :(
Edit:
Butter: a jak sie trzyma Twoja psinka?
Miśkowa: a czy to nie jakieś- odpukać- zapalenie spojówek? Wpisałam objawy w google i tylko to mi znalazło. A bolą Cię te oczy?
miskowa - 2008-12-30 09:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10267196)
Dzień dobry. Ale ziiiiiiimno :(
Edit:
Butter: a jak sie trzyma Twoja psinka?
Miśkowa: a czy to nie jakieś- odpukać- zapalenie spojówek? Wpisałam objawy w google i tylko to mi znalazło. A bolą Cię te oczy?
nie bolą właśnie, a przy zapaleniu chyba bolą, nie wiem sama, ale w najbliższym czasie raczej trudno będzie iść do lekarza, więc wolałabym, żeby to było coś przejściowego. Mam nadzieję, że jak się przejdę do apteki, to mi coś dadzą, co mi pomoże
hania811 - 2008-12-30 09:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
hej.
Stokrotko poplakalam się. Nie umiem nic Ci napisać. Myslę o Tobie i wierzę ze wsparcie TZ i czas sprawi ze będzie mniej bolalo...a kiedys bedziecie mieli zdrowe, piękne dzieciątko. -------------------------------------------------------------------------- Twin piękna suknia:ehem::ehem:. Sciągnęlismy wczoraj ten serial o ktorym pisalaś..ale zaczęliśmy ogladać Dr. Housa:o.
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10266071)
Ja też uwielbiam Jamiego:) mam już wszystkie jego książki wydane w Polsce
Ja dostalam jego książkę na panienskim od swiadkowej...w zyciu nic z niej nie ugotowalam. Dziwne jakies ma przepisy:o
Madlen__18 - 2008-12-30 09:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
na 80% zapalenie spojówek. Moja siostra miała i identyczne objawy. Leć po krople przeciwzapalne do apteki, bo będzie gorzej niestety. I jak nosisz soczewki to zdejmij.
kaska87 - 2008-12-30 09:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
a jeśli już o sozewkach mowa, to jakie Wy kupujecie? możecie mi wstawić jakiś opis albo coś:D ja myślę o rocznych, albo kwartalnych, ale nie wiem z jakiej firmy itd :)
Madlen__18 - 2008-12-30 10:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Moje: http://www.szkla.com/123_acuvue-adva...tigmatism.html
Tyle, że ja mam astygmatyzm, jest jeszcze wersja normalna. Za pakiet pól roczny płacę jakieś 280-290zł. A co, chcesz się kasia przerzucić?
kaska87 - 2008-12-30 10:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10267767)
Moje: http://www.szkla.com/123_acuvue-adva...tigmatism.html
Tyle, że ja mam astygmatyzm, jest jeszcze wersja normalna. Za pakiet pól roczny płacę jakieś 280-290zł. A co, chcesz się kasia przerzucić?
tak, bo w końcu pracuję więc sobie mogę na to pozwolić:o czyli na 3 miesiące kosztują 65zł? tak
L_V - 2008-12-30 10:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja
(Wiadomość 10259110)
Dziękuję Wam za wszytskie ciepłe słowa :cmok:
Dzisiaj mija tydzień ,odkąd się dowiedziałam. Nie powiem,że jest już lekko,bo nie jest. Ale funkcjonuje w miare normalnie. Wróciłam do pracy. 17.01 ślub, więc jest o czym mysleć ,chociaż cieszyc się czymkolwiek nie potrafię jeszcze. Narazie tylko momentami wiem,jaka byłabym szczęśliwa,gdyby było tak,jak miało być. TŻ jest dla mnie ogromnym oparciem, tak naprawdę dzięki niemu mam siłę,żeby coś ze sobą robić,żeby wstać rano z łóżka. Wiem,że jemu też nie jest lekko,i tym bardziej doceniam to ,co mi daje. To co się stało boli potwornie,ale wiem,że może z czasem będzie trochę lżej. Narazie boli każdy czwartek,bo wtedy zaczynały się kolejne tygodnie,boli poniedziałek, bo to były dni wizyt. Własciwie wszystko boli,bo mój "młody" przez te 2 miesiące kiedy wiedziałam o jego istnieniu był przy mnie w każdej minucie,w każdym miejscu...i na wszystko patrzyłam już przez pryzmat tego maleństwa. Nie było planowane,ale przez ten krótki czas zdązyłma je pokochac bardziej,niz byłam tego świadoma. Ja wiem,że muszę zyć dalej, wiem,że mam jeszcze niejedną szansę...I przyznam,że już teraz wiem,że kiedy tylko będziemy mogli zaczniemy sie starać...Narazie ta mysl daje mi jakaś siłę. A z drugiej strony wiem,że nawet jesli sie uda,to nie będzie już nigdy tej beztroski i błogiego spokoju. Tego co przezyłam nie będzie już drugi raz. A nigdy tak jak w ciązy nie czułam takiego wewnętrznego spokoju. Nigdy nie miałam tak duzego dystansu do siebie i świata. I tych wspomnien ,które mam nikt mi nie odbierze... Przeraza mnie tylko trochę(jak popatrze na to z boku),że ja ciągle do "młodego" mówię...mimo,że przeciez już go nie ma... Nie powiem,że sobie radze,bo jeszcze nie całkiem, nawet sama ze sobą...
Przepraszam za przydługi post,trochę z siebie wyrzuciłam... Nie mam zamiaru znikac, podczytuję Was :) Będę się odzywać czasem. Trzymajcie kciuki za mnie ,żebym jakos się pozbierała,żeby kiedyś sie udało.Żeby wrócił do mnie mój mały cud:)
Stokrotko, nie przepraszaj, jesteśmy tu po to żeby CIę wspierać, choćby wirtualnie. trzymaj sie ciepło kochana!:cmok:
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10261425)
.
Oj L_V :przytul: Brak słów normalnie. Pal licho że takie z nich skąpiradła, ale pokazali taki brak klasy że szok dosłownie. Nie pojmuję :( Czy oni chcieli wam zwyczajnie zrobić na złość takimi gów..nymi prezentami? Szczególnie, że swoim dzieciom i sobie nawzajem zrobili prezenty kosztowne... Mogli je przeciez dać w domu, w swoim gronie, ale nie- dali je tak, żeby wszyscy widzieli, że ich stać, no ale przecież nie będą robić prezentów jakimś "gołodupcom". Tak to wg. mnie wygląda :mad: Nawiasem mówiąc, zawsze tak wyglądało ich "obdarowywanie" w święta? Czy tylko w tym roku mieli taki przypływ hojności? :> Nie przejmuj się L_V. A jeśli ich zapraszacie na wesele, to może wydrukuj im na zaproszeniu "Prosimy nie przynosić prezentów" ;)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10263252) Lv ale buraki:mad: U Tzta w rodzinie tez sa tacy. Tz wie ze ja ich nie trafie i mowie to co mysle..:cool:
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10266616)
dzień dobry:rolleyes:
L_V ale buraki, mogli sobie darować. Ale po prostu trzeba ich olać i tyle, na dobrą sprawę przecież nie musicie utrzymywać z nimi kontaktów.
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Już zaczęłam mieć wyrzuty sumeinia, ze moze jednak jestem niesprawideliwa i nie powinnam sie czepiac, ale niesmak pozostał.
A wczoraj była ciężka końcówka dnia - zepsuła mi się pralka no i musze wybulić kasę za naprawę.
zara_84 - 2008-12-30 10:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10267939)
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Już zaczęłam mieć wyrzuty sumeinia, ze moze jednak jestem niesprawideliwa i nie powinnam sie czepiac, ale niesmak pozostał.
A wczoraj była ciężka końcówka dnia - zepsuła mi się pralka no i musze wybulić kasę za naprawę.
Co za ludzie toksyczni :mad: Jeszcze Ty się będziesz przez nich przejmować że się niepotrzebnie czepiasz :mad: :*
Znikam na parę h. Ściskam
hania811 - 2008-12-30 10:43
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Dorinka miała mieć wolne az do Nowego Roku:confused:
L_V - 2008-12-30 10:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10268340)
Dorinka miała mieć wolne az do Nowego Roku:confused:
Tak:ehem:
Madlen__18 - 2008-12-30 10:45
Tak kasiu. Ale normalne soczewki, nie dla osób z astygmatyzmem mozesz kupić za niecałe 40 zl, i nie musisz od razu pakietu, tylko jedną parę na miesiąc np. Ja muszę wybulić całą kwotę na raz, bo zamawiają mi pudełko, soczewek specjalistycznych (jak np dla astygmatyków) na sztuki nie ma. Tu są :zwykłe, cale opakowanie : 6 sztuk) , tyle, że jeśli masz różną wadę w obu oczach to wtedy dwa pudełka, (dlatego ja płace tak dużo) http://www.szkla.com/127_acuvue-oasy...ja-cenowa.html
Ale nawet jak byś kupiła dwa pudełka, po 64 zł z groszami, to miesięczny koszt masz 24 zł z groszami. + płyn ( ja kupuję na all, za 29zł - starcza na 5 miesięcy)
Także jeśli nie masz astygmatyzmu, to pałcisz niewiele.
A w ogóle to cześć wszystkim. Kawusi?
Podły nastrój mi trochę minął. Zaczęłam czytać o typach urody i już w ogóle nic nie wiem. Test też dziwny jest..jakoś się nie zgadzam, że ja lato jestem. Dziwne to to.
ButterBear - 2008-12-30 10:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10267196)
Dzień dobry. Ale ziiiiiiimno :(
Edit:
Butter: a jak sie trzyma Twoja psinka?
Miśkowa: a czy to nie jakieś- odpukać- zapalenie spojówek? Wpisałam objawy w google i tylko to mi znalazło. A bolą Cię te oczy?
Zaro, moja psinka generalnie się trzyma, jak na ilość chorób, które posiada...i swój wiek już lekko podeszły. Ale wczoraj miał mały kryzys i mnie to zdołowało, bo szalenie go kocham...żal mi go potwornie, jak coś złego mu się dzieje. On sam nie wiedział co się z nim dzieje i widziałam przerażenie potworne w jego oczach....aż się popłakałam. Dziś już był u weta i dostał 2 zastrzyki - jest lepiej.
Ehhh...Ostatnie marudnięcie - nie kupiłam wczoraj nic na sylwestra!! I koniec-nie marudzę już.
miskowa - 2008-12-30 11:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10268486)
Zaro, moja psinka generalnie się trzyma, jak na ilość chorób, które posiada...i swój wiek już lekko podeszły. Ale wczoraj miał mały kryzys i mnie to zdołowało, bo szalenie go kocham...żal mi go potwornie, jak coś złego mu się dzieje. On sam nie wiedział co się z nim dzieje i widziałam przerażenie potworne w jego oczach....aż się popłakałam. Dziś już był u weta i dostał 2 zastrzyki - jest lepiej.
Ehhh...Ostatnie marudnięcie - nie kupiłam wczoraj nic na sylwestra!! I koniec-nie marudzę już.
Marudź kochana, jeśli ci potem lepiej będzie. Na wiek i kondycję psa raczej mało poradzimy, ale wiesz, wysłuchamy, poczytamy, pogadamy
twin--maid - 2008-12-30 11:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Dzień dobry :jupi:
dziś obudził mnie telefon z redakcji "Pani". Wygrałam wodę toaletową Ungaro Avon,która mi się podoba :)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10266169)
To pewnie oglądasz tez kuchnie.tv?:)
Co do stanika bez ramiączek, to ja po prostu nie wiedzialam zupełnie jaki chcę fason, stąd założyłam stanik bez ramiączek na wszelki wypadek, gdyby przyszło mi mierzyć coś gorsetowego :) A skoro Ty wiesz już, jaką chcesz, to stanik Z ramiączkami jak najbardziej. Nawiasem mówiąc, bardzo ładna sukienka. Tył ma boski :love:
Dobranoc :)
Oczywiście uwielbiam kuchnie.tv
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10267686)
hej.
Stokrotko poplakalam się. Nie umiem nic Ci napisać. Myslę o Tobie i wierzę ze wsparcie TZ i czas sprawi ze będzie mniej bolalo...a kiedys bedziecie mieli zdrowe, piękne dzieciątko. -------------------------------------------------------------------------- Twin piękna suknia:ehem::ehem:. Sciągnęlismy wczoraj ten serial o ktorym pisalaś..ale zaczęliśmy ogladać Dr. Housa:o.
Ja dostalam jego książkę na panienskim od swiadkowej...w zyciu nic z niej nie ugotowalam. Dziwne jakies ma przepisy:o
Co do sukni to znalazłam wczoraj 3 sztuki na allegro. 2 używane po 2-2300 i jedną nową z salonu ze Szczecina za 3000. Kupa kasy jak na jeden raz. A na e-bayu nic nie było:(
Ja gotuję z przepisów Jamiego. Na początku nie mogłam znieść jego programów. Miał dziwny humor itp. ale po przyzwyczajeniu się jestem jego fanką. Poza tym mam do niego wielki szacunek za to co robi w fundacji Fifteen.
ButterBear - 2008-12-30 11:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10268643)
Marudź kochana, jeśli ci potem lepiej będzie. Na wiek i kondycję psa raczej mało poradzimy, ale wiesz, wysłuchamy, poczytamy, pogadamy
No właśnie na wiek i choroby poradzić się nic nie da. Chociaż wet powiedział, że będą o niego walczyć, żeby było mu jak najlepiej. Ja też walczę o to. Głupio się czuję, jak marudzę sama ;)
Do której jutro pracujecie? Ja do 14:00 'tylko' na szczęście...Będę jutro sama w pracy, bo cała reszta ma urlop - przywileje nowego pracownika :-p Mam nadzieję, że nic się nie będzie działo :rolleyes:
L_V - 2008-12-30 11:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10268797) Do której jutro pracujecie? Ja do 14:00 'tylko' na szczęście...Będę jutro sama w pracy, bo cała reszta ma urlop - przywileje nowego pracownika :-p Mam nadzieję, że nic się nie będzie działo :rolleyes:
Nie mam pojęcia, ale jak znam nasza nowa panią dyr od kadr, to do 17:mad:
hania811 - 2008-12-30 11:22
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10268392)
A w ogóle to cześć wszystkim. Kawusi?
Podły nastrój mi trochę minął. Zaczęłam czytać o typach urody i już w ogóle nic nie wiem. Test też dziwny jest..jakoś się nie zgadzam, że ja lato jestem. Dziwne to to.
Ja kawusi chętnie:D Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10268486)
Zaro, moja psinka generalnie się trzyma, jak na ilość chorób, które posiada...i swój wiek już lekko podeszły. Ale wczoraj miał mały kryzys i mnie to zdołowało, bo szalenie go kocham...żal mi go potwornie, jak coś złego mu się dzieje. On sam nie wiedział co się z nim dzieje i widziałam przerażenie potworne w jego oczach....aż się popłakałam. Dziś już był u weta i dostał 2 zastrzyki - jest lepiej.
Ehhh...Ostatnie marudnięcie - nie kupiłam wczoraj nic na sylwestra!! I koniec-nie marudzę już.
:(..biedulek. Cierpiące oczy ukochanego zwierzaka to coś strasznego:(. ..ale wazne ze ma Was kochającą, dbająca o niego rodzinkę...bo takie biedne cierpiące pieski w schroniskach to dopiero tragedia:(.
Znowu mi się palkac chce.
eeeee cholera.
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10268797)
No właśnie na wiek i choroby poradzić się nic nie da. Chociaż wet powiedział, że będą o niego walczyć, żeby było mu jak najlepiej. Ja też walczę o to. Głupio się czuję, jak marudzę sama ;)
Do której jutro pracujecie? Ja do 14:00 'tylko' na szczęście...Będę jutro sama w pracy, bo cała reszta ma urlop - przywileje nowego pracownika :-p Mam nadzieję, że nic się nie będzie działo :rolleyes:
Ja do 14:)...a dziś tez spadam juz zaraz. Kipę mam do pasa...marze o lóżku i gorącej zupie.
Generalnie moge pomarudzić razem z Tobą:rolleyes:
Cholerka musze ufarbowac sama wlosy...bo na fryzjera mnie nie stac a wygladam jak "zabiedzona Mańka z Czech" jak to mowi mój mąż;).
A no i sie okaząło ze na Sylwestra musze iść..bo idzie z nami kuzyn z zona i kuzynka z narzeczonym....musze im dotrzymac towarzystwa:mur: A jestem chora, nie mam się w co ubrac (TOTALNIE) no i wyglądam jak wspomniana "Mańka z Czech":(
miskowa - 2008-12-30 11:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10268797)
Do której jutro pracujecie? Ja do 14:00 'tylko' na szczęście...Będę jutro sama w pracy, bo cała reszta ma urlop - przywileje nowego pracownika :-p Mam nadzieję, że nic się nie będzie działo :rolleyes:
właśnie usiłuję się dowiedzieć, jak to jutro u mnie w pracy wygląda, ale oczywiście nikt nic nie wie. pewnie tak zostanie, szef wyjdzie i wtedy się wszyscy zwiną. Plan na jutro mam taki, że koleżanka przyjeżdża koło 15, mój tż ma wolne, więc się razem wezmą za szykowanie jedzenia, a ja przyjdę z pracy na gotowe:D
goosia207 - 2008-12-30 11:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10268392)
A w ogóle to cześć wszystkim. Kawusi?
Podły nastrój mi trochę minął. Zaczęłam czytać o typach urody i już w ogóle nic nie wiem. Test też dziwny jest..jakoś się nie zgadzam, że ja lato jestem. Dziwne to to.
Ja też nie potrafię określić swojego typu urody.Niby jasno napisane co i jak, ale część pasuje do lata część do zimy :confused: sama nie wiem
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10268797)
No właśnie na wiek i choroby poradzić się nic nie da. Chociaż wet powiedział, że będą o niego walczyć, żeby było mu jak najlepiej. Ja też walczę o to. Głupio się czuję, jak marudzę sama ;)
Do której jutro pracujecie? Ja do 14:00 'tylko' na szczęście...Będę jutro sama w pracy, bo cała reszta ma urlop - przywileje nowego pracownika :-p Mam nadzieję, że nic się nie będzie działo :rolleyes:
Moja suczka zdechła w czerwcu tym roku :( już troszkę staruszka była. Pamiętam, że zadzwoniłam do Tżta i buczę on się pyta "co się stało?", a ja jeszcze większy ryk (gdzieś w trakcie wydukałam, że psinka zdechła).Przykre, to jest, bo człowiek się przywiązuje.
hania811 - 2008-12-30 11:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10269074)
właśnie usiłuję się dowiedzieć, jak to jutro u mnie w pracy wygląda, ale oczywiście nikt nic nie wie. pewnie tak zostanie, szef wyjdzie i wtedy się wszyscy zwiną. Plan na jutro mam taki, że koleżanka przyjeżdża koło 15, mój tż ma wolne, więc się razem wezmą za szykowanie jedzenia, a ja przyjdę z pracy na gotowe:D
Spryciara:D
Cytat:
Napisane przez goosia207
(Wiadomość 10269097)
Moja suczka zdechła w czerwcu tym roku :( już troszkę staruszka była. Pamiętam, że zadzwoniłam do Tżta i buczę on się pyta "co się stało?", a ja jeszcze większy ryk (gdzieś w trakcie wydukałam, że psinka zdechła).Przykre, to jest, bo człowiek się przywiązuje.
Moja jamniczka umarla 5 lat temu...a ja nadal płaczę jak o niej myslę i jak widzę jej zdjęcia:(
ButterBear - 2008-12-30 11:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10268956)
Ja kawusi chętnie:D
:(..biedulek. Cierpiące oczy ukochanego zwierzaka to coś strasznego:(. ..ale wazne ze ma Was kochającą, dbająca o niego rodzinkę...bo takie biedne cierpiące pieski w schroniskach to dopiero tragedia:(.
Znowu mi się palkac chce.
eeeee cholera.
Ja do 14:)...a dziś tez spadam juz zaraz. Kipę mam do pasa...marze o lóżku i gorącej zupie.
Generalnie moge pomarudzić razem z Tobą:rolleyes:
Cholerka musze ufarbowac sama wlosy...bo na fryzjera mnie nie stac a wygladam jak "zabiedzona Mańka z Czech" jak to mowi mój mąż;).
A no i sie okaząło ze na Sylwestra musze iść..bo idzie z nami kuzyn z zona i kuzynka z narzeczonym....musze im dotrzymac towarzystwa:mur: A jestem chora, nie mam się w co ubrac (TOTALNIE) no i wyglądam jak wspomniana "Mańka z Czech":(
Haniu, to pomarudzmy razem, bo widzę, ze dokładnie to samo nas 'trapi'. Ja też jestem chora, ciągle kicham i pokasłuję... dodatkowo nie chcę iść na sylwestra...za cholerę...ale TŻ powiedział, że przyjdziemy, więc już teraz głupio odmówić - tak dzień przed. No a w ubrać się nie mam co tym bardziej. Dramat...a w sklepach psinco jedno wielkie. Miałam iść do fryzjera na podcięcię..ale się już nie wcisnę przed sylwestrem...ehhhh... chyba dziś jeszcze pojadę polować na jakąś szmatę sylwestrową :kwasny:
miskowa - 2008-12-30 11:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10269190)
Spryciara:D
:D:D:D
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10269272)
Haniu, to pomarudzmy razem, bo widzę, ze dokładnie to samo nas 'trapi'. Ja też jestem chora, ciągle kicham i pokasłuję... dodatkowo nie chcę iść na sylwestra...za cholerę...ale TŻ powiedział, że przyjdziemy, więc już teraz głupio odmówić - tak dzień przed. No a w ubrać się nie mam co tym bardziej. Dramat...a w sklepach psinco jedno wielkie. Miałam iść do fryzjera na podcięcię..ale się już nie wcisnę przed sylwestrem...ehhhh... chyba dziś jeszcze pojadę polować na jakąś szmatę sylwestrową :kwasny:
Butter, może się jeszcze uda i coś znajdziesz, no i nie wiem, czy masz z doświadczenia też takie odczucia, że im bardziej ci się nie chce iść na imprezę, tym lepiej się bawisz. Ja mam tak zawsze :ehem:
hania811 - 2008-12-30 11:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10269272)
Haniu, to pomarudzmy razem, bo widzę, ze dokładnie to samo nas 'trapi'. Ja też jestem chora, ciągle kicham i pokasłuję... dodatkowo nie chcę iść na sylwestra...za cholerę...ale TŻ powiedział, że przyjdziemy, więc już teraz głupio odmówić - tak dzień przed. No a w ubrać się nie mam co tym bardziej. Dramat...a w sklepach psinco jedno wielkie. Miałam iść do fryzjera na podcięcię..ale się już nie wcisnę przed sylwestrem...ehhhh... chyba dziś jeszcze pojadę polować na jakąś szmatę sylwestrową :kwasny:
No widzisz normalnie to samo:(. Ja mam tyle szczęscia ze zaraz spadam do domku. Po drodze zahaczę o Rossmana kupię farbę..mąz mi na odrosty polozy...będzie się działo:D.
Później musze z mojej ubogiej szafy jakis zestaw sylwestrowy skompletowac :rolleyes:.
A poźniej to lezę i jem Gripeksy do nocy:D
EDIT...no i Misiek ma rację...im bardziej imprezy sie nie chce tym jest fajniejsza. I tego sie trzymajmy:):)
EDIT 2..pozatym nie przesadzajmy. Na bal z kiecami nie idziemy. Ja do klubu Ty do znajomych. Spodnie, bluzka bardziej imprezowa niz zwykal koszulka, makijaz i bedzie git :D
twin--maid - 2008-12-30 11:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Uciekam dziś od Was... pakuję się i wracam do Wawy. Gdybym nie miała już czasu do Was zajrzeć to życzę Wam Dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym Roku, zdrowia dla chorych, nadziei i siły wobec wszelkich kłód jakie życie rzuca nam pod nogi, miłości i jeszcze raz miłości a dla tych,które w 2009 zostaną żonami aby przygotowania były dla Was radością a prezłomowy dzień był tym niezapomnianym do końca życia ale tylko z pozytywnych względów :*
ButterBear - 2008-12-30 12:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10269376)
:D:D:D
Butter, może się jeszcze uda i coś znajdziesz, no i nie wiem, czy masz z doświadczenia też takie odczucia, że im bardziej ci się nie chce iść na imprezę, tym lepiej się bawisz. Ja mam tak zawsze :ehem:
No właśnie często się tak zdarza. Może akurat będzie fajnie. :D
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10269392)
No widzisz normalnie to samo:(. Ja mam tyle szczęscia ze zaraz spadam do domku. Po drodze zahaczę o Rossmana kupię farbę..mąz mi na odrosty polozy...będzie się działo:D.
Później musze z mojej ubogiej szafy jakis zestaw sylwestrowy skompletowac :rolleyes:.
A poźniej to lezę i jem Gripeksy do nocy:D
EDIT...no i Misiek ma rację...im bardziej imprezy sie nie chce tym jest fajniejsza. I tego sie trzymajmy:):)
EDIT 2..pozatym nie przesadzajmy. Na bal z kiecami nie idziemy. Ja do klubu Ty do znajomych. Spodnie, bluzka bardziej imprezowa niz zwykal koszulka, makijaz i bedzie git :D
Imprezowa koszulka-no właśnie... kurka... ja nie mam nic, bo wszystkie, które mam, odsłaniają trochę pleców...a nie mogę z opisywanych jakiś czas temu przyczyn. Udało mi się wcisnąć do fryzjera na jutro :D Zobaczymy co będzie...TŻ obiecał, że jeszcze dziś mnie weźmie na jakieś szybkie zakupy, żebym mogła coś wyszperać. :cool:
Twin, Tobie też wszystkiego naj, naj naj w Nowym Roku, dużo szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń :cmok:
miskowa - 2008-12-30 12:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10269693) Imprezowa koszulka-no właśnie... kurka... ja nie mam nic, bo wszystkie, które mam, odsłaniają trochę pleców...a nie mogę z opisywanych jakiś czas temu przyczyn. Udało mi się wcisnąć do fryzjera na jutro :D Zobaczymy co będzie...TŻ obiecał, że jeszcze dziś mnie weźmie na jakieś szybkie zakupy, żebym mogła coś wyszperać. :cool:
a może akurat coś trafisz, poza tym może da się pod te twoje koszulki założyć coś, co ci plecy zakryje? pokombinuj może w ten sposób
kaska87 - 2008-12-30 12:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10268381)
Tak kasiu. Ale normalne soczewki, nie dla osób z astygmatyzmem mozesz kupić za niecałe 40 zl, i nie musisz od razu pakietu, tylko jedną parę na miesiąc np. Ja muszę wybulić całą kwotę na raz, bo zamawiają mi pudełko, soczewek specjalistycznych (jak np dla astygmatyków) na sztuki nie ma. Tu są :zwykłe, cale opakowanie : 6 sztuk) , tyle, że jeśli masz różną wadę w obu oczach to wtedy dwa pudełka, (dlatego ja płace tak dużo) http://www.szkla.com/127_acuvue-oasy...ja-cenowa.html
Ale nawet jak byś kupiła dwa pudełka, po 64 zł z groszami, to miesięczny koszt masz 24 zł z groszami. + płyn ( ja kupuję na all, za 29zł - starcza na 5 miesięcy)
Także jeśli nie masz astygmatyzmu, to pałcisz niewiele.
no ja mam jedno oko -1,5 a drugie -1 więc muszę 2 opakowania, ale wtdy to mi na rok za 120zł starczy:o nie jest źle
L_V - 2008-12-30 12:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez twin--maid
(Wiadomość 10269579)
Uciekam dziś od Was... pakuję się i wracam do Wawy. Gdybym nie miała już czasu do Was zajrzeć to życzę Wam Dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym Roku, zdrowia dla chorych, nadziei i siły wobec wszelkich kłód jakie życie rzuca nam pod nogi, miłości i jeszcze raz miłości a dla tych,które w 2009 zostaną żonami aby przygotowania były dla Was radością a prezłomowy dzień był tym niezapomnianym do końca życia ale tylko z pozytywnych względów :*
Oo, jakie ładne zyczenia:cmok:. Ja to tak nie potrafię napisac.
miskowa - 2008-12-30 13:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez kaska87
(Wiadomość 10270483)
no ja mam jedno oko -1,5 a drugie -1 więc muszę 2 opakowania, ale wtdy to mi na rok za 120zł starczy:o nie jest źle
jak pierwszy raz kupujesz soczewki, pójdź lepiej do lekarza, tam dostaniesz parę, którą sobie poprzymierzasz, pozakładasz, pozdejmujesz itd. Lekarz ci pomoże dobrać odpowiednie, wszystko wytłumaczy a potem będziesz mogła zamawiać przez internet tańsze. Ja bym tak zrobiła na twoim miejscu. Przecież soczewek jest mnóstwo na rynku i może masz tendencje do wysychania, wtedy może jakieś oddychające, może np. któreś są pod jakimś innym względem dla ciebie korzystniejsze. Chyba że już nosiłaś soczewki i wiesz to wszystko, wtedy co innego
EDIT: Twin dzięki za piękne życzenia
kaska87 - 2008-12-30 13:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10270684)
jak pierwszy raz kupujesz soczewki, pójdź lepiej do lekarza, tam dostaniesz parę, którą sobie poprzymierzasz, pozakładasz, pozdejmujesz itd. Lekarz ci pomoże dobrać odpowiednie, wszystko wytłumaczy a potem będziesz mogła zamawiać przez internet tańsze. Ja bym tak zrobiła na twoim miejscu. Przecież soczewek jest mnóstwo na rynku i może masz tendencje do wysychania, wtedy może jakieś oddychające, może np. któreś są pod jakimś innym względem dla ciebie korzystniejsze. Chyba że już nosiłaś soczewki i wiesz to wszystko, wtedy co innego
taki mam plan:D
ButterBear - 2008-12-30 13:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
:-p
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10269900)
a może akurat coś trafisz, poza tym może da się pod te twoje koszulki założyć coś, co ci plecy zakryje? pokombinuj może w ten sposób
Już kombinowałam... niestety nic za bardzo mi do niczego nie pasuje :baba: Ehhhh...zawsze ten sam problem :-p
Ale bym już poszła do domu :rolleyes:
miskowa - 2008-12-30 13:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10271279)
:-p
Już kombinowałam... niestety nic za bardzo mi do niczego nie pasuje :baba: Ehhhh...zawsze ten sam problem :-p
Ale bym już poszła do domu :rolleyes:
ja też:rolleyes:
goosia207 - 2008-12-30 13:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10271357)
ja też:rolleyes:
i ja :o kurczę, a tu do 17 ponad 2 h :cool:
ButterBear - 2008-12-30 13:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez goosia207
(Wiadomość 10271462)
i ja :o kurczę, a tu do 17 ponad 2 h :cool:
O tak, wiem co czujesz. Też niestety pracuję do 17 :mad: Potem, jak wracam do domu, to mam wrażenie, że nic już nie mam z dnia. Szczególnie teraz, jak jest ciemno :(
Madlen__18 - 2008-12-30 13:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Znacie jakiś fajny tlefon typu slider lub z klapką? Muszę zmienić bo mój niedługo zdechnie. Coś godnego polecenia? Kusi mnie Samsung soul.
miskowa - 2008-12-30 14:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10271566)
O tak, wiem co czujesz. Też niestety pracuję do 17 :mad: Potem, jak wracam do domu, to mam wrażenie, że nic już nie mam z dnia. Szczególnie teraz, jak jest ciemno :(
ja kończę na szczęście o 16, ale w sumie na niewiele się to zdaje, bo jak wychodzę, już jest prawie ciemno i zanim wrócę do domu, coś tam zjem i chwilę dojdę do siebie, to też mam wrażenie, że jest już wieczór. Ale dziś niestety nie mam czasu na leniuchowanie, najpierw sprzątanie, potem szybki wypad do sephory, bo potrzebuję dwóch rzeczy a akurat jest zniżka do końca roku i potem mam w planach zrobić ciasto na jutro.
EDIT: Madlen, ja pracowałam kiedyś w telefonach. Musiałabyś bardziej precyzyjnie określić na czym ci zależy, z czego korzystasz w tel, ile chcesz płacić, u jakiego operatora, jakie miałaś tel. itd. Wtedy łatwiej zdecydować, co będzie dla ciebie dobre
goosia207 - 2008-12-30 14:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10271566)
O tak, wiem co czujesz. Też niestety pracuję do 17 :mad: Potem, jak wracam do domu, to mam wrażenie, że nic już nie mam z dnia. Szczególnie teraz, jak jest ciemno :(
Dokładnie :mad: Jeszcze po pracy muszę jechać na zakupy z Tżtem, bo nie mamy się w co ubrać na sylwestra :( Tż kupi tylko jakąś koszulę, a ja to nie wiem... (on twierdzi, że mam pełno ubrań :baba:)
ButterBear - 2008-12-30 14:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez goosia207
(Wiadomość 10271814)
Dokładnie :mad: Jeszcze po pracy muszę jechać na zakupy z Tżtem, bo nie mamy się w co ubrać na sylwestra :( Tż kupi tylko jakąś koszulę, a ja to nie wiem... (on twierdzi, że mam pełno ubrań :baba:)
No to widzę, że mamy taki sam plan na popołudnie. Mój TŻ na szczęście rozumie, że jak nie ubiorę się ładnie na sylwestra, to nie ma mowy o dobrej zabawie :P Moje koleżanki są wszystkie tak ładne i szczupłe, że mam przy nich mega kompleksy. Chyba muszę znaleźć nowe grono znajomych-kaszalotów :-p (to żart oczywiście ;) )
Madzialenka12344321 - 2008-12-30 15:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
witam:) własnie wrócilam z pracy i standardowo postanowiłam zobaczyc co tam u was?? widze, ze piszecie o sylwku. powiem wam szczerze, ze chce zostac w domku. nie mam ochoty w tym roku nigdzie jechac ani isc (chodze w kazde sylwka gdzies) tym bardziej, ze codziennie wstaje przed 5 do pracy (jutro tez) i jedyne o czym potem marze to tylko sen:) w wigilie tez zasnelam za stołem o 22 (jka tylko TZ na 5 poszedł zadzwonic do taty) za to TZ chce isc polatac po miescie (u nas jest zimnica a ja oczywiscie przeziebiona i on tez) ech.. juz sama nie wiem
za to dzis mamy nasza pierwsza rocznice zareczyn. kurcze to juz minął rok :jupi:
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10244460)
Madzialenko, masz już koncepcję sukni? ;)
jakąs koncepcje mam, ale jeszcze nic nie mierzylam i czekam z tym do wyjazdu do polski:)
goosia207 - 2008-12-30 15:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10271870)
No to widzę, że mamy taki sam plan na popołudnie. Mój TŻ na szczęście rozumie, że jak nie ubiorę się ładnie na sylwestra, to nie ma mowy o dobrej zabawie :P Moje koleżanki są wszystkie tak ładne i szczupłe, że mam przy nich mega kompleksy. Chyba muszę znaleźć nowe grono znajomych-kaszalotów :-p (to żart oczywiście ;) )
Mój Tż uważa, że jak kupiłam w tym roku trzy sukienki (byliśmy na czterech weselach), to spokojnie mogę w którejś pójść.A ja nie chcę iść w sukience :cry: Bo mam jakiegoś focha na sylwestra i idę w spodniach :o
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321
(Wiadomość 10272687)
witam:) własnie wrócilam z pracy i standardowo postanowiłam zobaczyc co tam u was?? widze, ze piszecie o sylwku. powiem wam szczerze, ze chce zostac w domku. nie mam ochoty w tym roku nigdzie jechac ani isc (chodze w kazde sylwka gdzies) tym bardziej, ze codziennie wstaje przed 5 do pracy (jutro tez) i jedyne o czym potem marze to tylko sen:) w wigilie tez zasnelam za stołem o 22 (jka tylko TZ na 5 poszedł zadzwonic do taty) za to TZ chce isc polatac po miescie (u nas jest zimnica a ja oczywiscie przeziebiona i on tez) ech.. juz sama nie wiem
za to dzis mamy nasza pierwsza rocznice zareczyn. kurcze to juz minął rok :jupi: jakąs koncepcje mam, ale jeszcze nic nie mierzylam i czekam z tym do wyjazdu do polski:)
Gratuluję rocznicy :)
Uciekam już.Prosto z pracy na zakupy :cool:
Madzialenka12344321 - 2008-12-30 15:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez goosia207
(Wiadomość 10273363)
Gratuluję rocznicy :)
dzieki:)
wykapalam sie, umylam wloski i czekam na mamę na skypie:) ma byc po 17.
madmuazelle - 2008-12-30 16:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321
(Wiadomość 10273406)
dzieki:)
wykapalam sie, umylam wloski i czekam na mamę na skypie:) ma byc po 17.
Ja również dopiero co wyszłam spod prysznica,tyle że czekam na tż-ta aż wróci z pracy.Okazało się,że jutro ma wolne w Sylwka. :jupi: :D
Gratuluje rocznicy,też niedawno mieliśmy dokładnie 27 grudnia,ale nie zaręczyn tylko wspólnego bytu. :D
Madzialenka12344321 - 2008-12-30 16:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
oo to tez gratulacje:) ja tez czekam na tego mojego TZ. ma byc o 18. kurcze a mojej mamy dalej nie ma skypie (jest u fryzjera i miala byc o 17) :baba:
a ja jestem troche wkurzona. jutro do tego palanta z którym mieszkam ma przyjechac jakis 2 kolegów ( z warszawy) nie znam ich i jego dziewczyna (jakas nowa chyba bo ostatnio nie miał żadnej :rolleyes:) wiec tez jej nie znam. i tak tych 3 nieznnaych osobników ma sobie u nas mieszkac az do soboty/niedzieli super. poprostu jestem cała w skowronkach ze az mnie skeca :baba:
zara_84 - 2008-12-30 17:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Madlen__18
(Wiadomość 10268392)
A w ogóle to cześć wszystkim. Kawusi?
Podły nastrój mi trochę minął. Zaczęłam czytać o typach urody i już w ogóle nic nie wiem. Test też dziwny jest..jakoś się nie zgadzam, że ja lato jestem. Dziwne to to.
Cześć :) Mi teraz kawusi! Ja też się nie mogę połapać nigdy jakim jestem typem :confused:
Butter: dobrze że psinka ma taką kochającą troskliwą panią :ehem: Pogłaskaj go ode mnie. A marudzić możesz zawsze jak Cię złapie gorszy humorek.
Twin: kasu faktycznie sporo... ale sukienka jest tego warta. Za ile można ją później sprzedać? 50% ceny? Dzięki za piękne życzenia :*
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10269392)
No widzisz normalnie to samo:(. Ja mam tyle szczęscia ze zaraz spadam do domku. Po drodze zahaczę o Rossmana kupię farbę..mąz mi na odrosty polozy...będzie się działo:D.
Wyobraźnia podsunęła mi obraz Twojego męża ze skupioną miną nakładającego Ci farbę na włosy... I nie wiedzieć czemu bardzo mnie to rozbawiło :D Powodzenia :)
Madzialenko, Madmuazelle, gratuluję rocznicy!! :jupi:
------------------------------------------------------------------------------------------------
A ja sobie poszłam na masaż na 12, plus peeling kawitacyjny i jakaś maska. Było cudnie i zrelaksowałam sie niesamowicie. Tyle że potem uczucie odprężenia gdzieś się zapodziało jak szukałam tej cholernej kiecki na jutro :baba: Nic nie ma w tych sklepach (poza tlumami zdesperowanych bab, jak ja :o) wszystko poprzebierane, nie ma rozmiarów, dramat. Ale co ja się dziwię, przecież wyprzedaże... Na szczęście wróciłam do domu, zaczęłam grzebać po szafie i alleluja, o dziwo znalazłam coś w czym wstydu chyba nie będzie. Mam nadzieję że TŻ zaakceptuje jak wróci z pracy bo jak nie to... Tym sposobem jutro będę mogła się zabrać za przygotowania przedimprezowe. Super :cool:
L_V - 2008-12-30 17:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
A ja własnie siedze i czekam na serwisanta od pralki. Miał być 1h temu. Mam nadzieje ze w ogóle przyjdzie, nei wyobrażam sobie zostać bez pralki do 5 czy 6 stycznia.:(
Mm już dosyć końcówki tego roku, od 3 dni ciągle się coś psuje, sypie, nawala. Oboje z TZtem jesteśmy już drażliwi i wszystko nam działa na nerwy.
Poemi - 2008-12-30 17:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10266941)
EDIT: Dziewczyny, macie pojęcie, co to może być? W nocy miałam tak zaropiałe oczy, że mi się posklejały powieki normalnie. Dziś rano masakra, nie dość że ta ropa, to jeszcze czerwone są jak norka, jakbym całą noc przy kompie siedziała, a spałam normalnie, nic wczoraj specjalnego nie robiłam, nie wiem co jest grane i co z tym zrobić. Krople jakieś mam kupić??
Zapalenie spojówek. Powinien dojść Ci jeszcze światłowstręt. Idź do okulisty to Ci coś przepisze. Ewentualnie idź do apteki i powiedz o co chodzi to Ci coś sprzedadzą na to. U mnie przy takim zapaleniu obywa się bez okulisty... Ale jest jeszcze takie przy którym oczy nie ropieją...
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10267639)
nie bolą właśnie, a przy zapaleniu chyba bolą, nie wiem sama, ale w najbliższym czasie raczej trudno będzie iść do lekarza, więc wolałabym, żeby to było coś przejściowego. Mam nadzieję, że jak się przejdę do apteki, to mi coś dadzą, co mi pomoże
Gdy oczy ropieją to nie boli... Gorzej jest gdy nie ropieją... Ból taki straszny, że ja mogłam jedynie otwierać oczy w ciemnym pomieszczeniu przy otwartym oknie (musiało być zimno). Ogólnie jeśli nie potrzebujesz kropli przyciwbólowych czy tam zmieczującjących (?) to spokojnie się objedziesz bez wizyty u lekarza :ehem:.
Kupiłam sobie cienie do powiek w kolorze sukienki i zaczynam się powoli szykować na jutro... TŻ przepadł bez wieści, nie odbiera, wszyscy koledzy siedzą w domach... :confused::confused::conf used: W każdym razie to idealna pora na maseczkę :D
madmuazelle - 2008-12-30 18:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
madziu,zaro bardzo dziekuje za gratulacje. :* :*
Tż przyjechał z pracy i oznajmił że ma złą wiadomość,odrazu zgadłam że jutro jednak do pracy jedzie. :cool: No,ale mam nadzieje że szybciej skończy. :)
L_V - 2008-12-30 18:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :jupi: Pralka naprawiona. Trafił nam się bardzo miły Pan serwisant, wszystko naprawił, wyjaśnił, przeczyścił filtry i przewody i nie zdarł z nas kasy.
Uf. kamień z serca!
goosia207 - 2008-12-30 18:57
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10274493)
A ja sobie poszłam na masaż na 12, plus peeling kawitacyjny i jakaś maska. Było cudnie i zrelaksowałam sie niesamowicie. Tyle że potem uczucie odprężenia gdzieś się zapodziało jak szukałam tej cholernej kiecki na jutro :baba: Nic nie ma w tych sklepach (poza tlumami zdesperowanych bab, jak ja :o) wszystko poprzebierane, nie ma rozmiarów, dramat. Ale co ja się dziwię, przecież wyprzedaże... Na szczęście wróciłam do domu, zaczęłam grzebać po szafie i alleluja, o dziwo znalazłam coś w czym wstydu chyba nie będzie. Mam nadzieję że TŻ zaakceptuje jak wróci z pracy bo jak nie to... Tym sposobem jutro będę mogła się zabrać za przygotowania przedimprezowe. Super :cool:
Byłam z Tżtem na zakupach.On kupił sobie czarną :cool: koszulę na sylwestra w Reserved , a ja i nic nie znalazłam dla siebie :mur: Fakt, ze nie mieliśmy dużo czasu, bo się spieszyliśmy, ale żeby nic :confused: jestem załamana :cry:
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10275861)
Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :jupi: Pralka naprawiona. Trafił nam się bardzo miły Pan serwisant, wszystko naprawił, wyjaśnił, przeczyścił filtry i przewody i nie zdarł z nas kasy.
Uf. kamień z serca!
Miły akcent na koniec roku :D
zara_84 - 2008-12-30 19:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez L_V
(Wiadomość 10275861)
Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :jupi: Pralka naprawiona. Trafił nam się bardzo miły Pan serwisant, wszystko naprawił, wyjaśnił, przeczyścił filtry i przewody i nie zdarł z nas kasy.
Uf. kamień z serca!
Uff. Dobrze ze się udało :) Bez pralki przez parę dni zostać to koszmar. Teraz sobie nie potrafię wyobrazić że jeszcze 2 lata temu prałam wszystko w łapkach bo nie miałam pralki na mieszkaniu a do domu nie chciało mi się wozić nic poza pościelą i ręcznikami. Najgorsze było pranie jeansów zimą :lol:
Cytat:
Napisane przez goosia207
(Wiadomość 10276602)
Byłam z Tżtem na zakupach.On kupił sobie czarną :cool: koszulę na sylwestra w Reserved , a ja i nic nie znalazłam dla siebie :mur: Fakt, ze nie mieliśmy dużo czasu, bo się spieszyliśmy, ale żeby nic :confused: jestem załamana :cry:
Uuu to niedobrze.. Może teraz zrób to co ja powinnam zrobić na samym początku ;) - przejrzyj jednak dokładnie szafę. Najlepiej z pomocą TŻ- na pewno wie w czym najlepiej wyglądasz. Też chciałam mieć coś nowego, ale ta sukienka o której już zapomniałam pasuje idealnie na taką domówkę. A kasy za wiele nie mam więc tym lepiej ;) Też lubię czarny kolor na moim facecie. Taki męski że mrrrrrrrr :slina:
ButterBear - 2008-12-30 20:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10274493)
Cześć :) Mi teraz kawusi! Ja też się nie mogę połapać nigdy jakim jestem typem :confused:
Butter: dobrze że psinka ma taką kochającą troskliwą panią :ehem: Pogłaskaj go ode mnie. A marudzić możesz zawsze jak Cię złapie gorszy humorek.
Dziękuję. Jeszcze nie jest z nim najlepiej, ale mam nadzieję, że będzie się poprawiać. Leży teraz na kanapie pod kocem i 'ogląda' z TŻ film ;) Właśnie zjadł kilka psich snacków ;)
A ja wróciłam z zakupów i.... kupiłam sukienkę. I to jak przecenioną :o i kupiłam też bransoletkę ze sztucznych ;) perełek (to właściwie TŻ mi kupił)... Jestem zadowolona...
Madzialenka12344321 - 2008-12-30 20:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Jestem chora:( prawie 38 stopni. zaraz wyparuje. wale sylwestra. jutro nigdzie nie idziemy. robimy domową imprezkę z tym dupkiem co z nami mieszka jego kolegami i dziewczyną no i miom TZ. a jutro na 6.00 do pracy ;(
ANITKA79 - 2008-12-30 20:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Dzis juz z Wami nie popisze, bo cos fatalnie sie czuje:boli mnie glowa/tabletka nic nie daje/ i mi niedobrze, wiec ide sie polozyc:o Jutro do pracy
Zaro dzieki za przepis:cmok: Zrobie kiedy indziej przed wyjazdem Tz bo jutro nie bede miec czasu
Madziu duuzo zdrowka
Gosia oto ,moj przepis:
Przepis na salatke
Składniki:
Słoiczek selera konserwowego / to jest taki pociety w paski/ Kilka plasterków szynki kawałek wedzonego kurczaka/ nie cała ćwiartka/ puszka kukurydzy konserwowej puszka ananasów w kawałkach kilka jajek ugotowanych kilka ogórków konserwowych kilka oliwek
Przygotowanie:
Jajka , szynke i kawałki kurczaka oraz ananasa pokroic w kostke wedlug uznania. Dodać seler,po odsaczeniu na sitku można też go przeciąć jesli sa dlugie paski. Odsaczonego ananasa pokroić w kawałki, a oliwki w plasterki. Do salaterki wsypac: jajka, szynke, kurczaka, ananasy, kukurydze/odsaczona/ i pokrojone oliwki z ogorkami. Posolic i popieprzyc do smaku. Dodac dwie łyzki majonezu i wszystko wymieszac. Wierzch udekorowac majonezem i ozdobic wedlug uznania. Salatke wstawic do lodowki.
Smacznego!
Innym razem mozna dodac w zaleznosci od inwencji tworczej: fete w kawalkach, ser zolty, fasolke czerwona z puszki lub cos jeszcze :)
A teraz uciekam do lozka;)
Svinecka - 2008-12-30 20:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
hej dziewczyny :*
nie czytalam Was bo nie mialam czasu :(
ANITKO :* wspolczuje
a co do jedzenie - moge Ci polecic smaczna przystawke na imprezke domowa jesli chcesz :)
zara_84 - 2008-12-30 21:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ButterBear
(Wiadomość 10278334)
Dziękuję. Jeszcze nie jest z nim najlepiej, ale mam nadzieję, że będzie się poprawiać. Leży teraz na kanapie pod kocem i 'ogląda' z TŻ film ;) Właśnie zjadł kilka psich snacków ;)
A ja wróciłam z zakupów i.... kupiłam sukienkę. I to jak przecenioną :o i kupiłam też bransoletkę ze sztucznych ;) perełek (to właściwie TŻ mi kupił)... Jestem zadowolona...
:) Czyli wyleguje się na kanapie, obżera, i przytula do kogoś, kogo kocha :) Warunki takie że sama bym nie pogardziła ;)
Gratuluję zakupów bo to nie lada sukces kupić teraz fajną sukienkę, do tego przecenioną :) Mnie właśnie brakuje dodatków i niestety muszę się wybrac jutro na krótkie zakupy bransoletkowo- kolczykowe.
Madzialenko, zdrówka!! :przytul:
Anitko, Tobie też zdróweczka. Chyba wykorzystam Twój przepis na jutro, mam wszystkie składniki poza ananasem. I coś tam pewnie faktycznie dorzucę wg inwencji ;)
Edit:
Sviniecko, a mi też możesz polecić? :]
hania811 - 2008-12-30 21:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Bry wieczór:).
L_V dobrze ze praleczka naprawiona. Z zepsutą tak głupio wchodzic w nowy rok:rolleyes:.
Butter zazdraszczam nowej sukienki.
Ja juz mam plana ubraniowego:D.....moze tylko dokupię leginsy do tuniki...ale to się zobaczy jak z czasem będę jutro stała.
Jednak nie lezałam po Gripeksach w łóżku tylko wybrałam się na spacer w odwiedziny do kuzynki...na pizze domowej roboty i grzane wino. Normalnie ozdrowiałam:D.
Włosy ufarbowane...ale za jany odcien brązu zakupiłam i tak trochę widac róznicę:o. Teraz mam odrosty jakby rudawe:D.
Ale nic to i tak lepiej niz blond;) Aktualnie w pizamie czekam na męza ...mamy zamiar oglądac Pana Kleksa:jupi::jupi:
Edit...i chyba juz dzis się nie doczekam bo kumpel nagle postanowił żale na była dziewczynę wylewac...no nic..kumpla bolące serce wazniejsze od Pana Kleksa
Edit 2. Anitko szalone połączenie tej sałatki..oliwki z ananasem..i ogórkiem konserwowym..jak dla mnie za duzo "3 grzybki w barszcz";).
Ja robię taką ale tylko z szynką, selerem, ananasem, kukurydzą i majonezem.
A z oliwek polecam wszystkim zapracowanym domowoimprezowiczkom...me ga prostą i wykwintną zarazem przekąsko -sałatkę.
feta+pomidory suszone+oliwki. Do bagietki rewela:D
Edit 3. Madziu miałam pisac i zapomniałam...to czuję ze jutro czeka Cię mocno imprezowy Sylwester. Po kolegach mozna się wszystkiego spodziewac..jeszcze towarzystwo zwieźli z Polski to bedą chcieli się "pokazac" No nic.... Tobie zycze powrotu do zdrowia. ps. grzane wino polecam:D
zara_84 - 2008-12-30 22:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10279943)
Bry wieczór:).
Ja juz mam plana ubraniowego:D.....moze tylko dokupię leginsy do tuniki...ale to się zobaczy jak z czasem będę jutro stała.
Jednak nie lezałam po Gripeksach w łóżku tylko wybrałam się na spacer w odwiedziny do kuzynki...na pizze domowej roboty i grzane wino. Normalnie ozdrowiałam:D.
Bry :cool: Widzę że alkohol generalnie wpływa na Ciebie pozytywnie i hartuje :D
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10279943)
Włosy ufarbowane...ale za jany odcien brązu zakupiłam i tak trochę widac róznicę:o. Teraz mam odrosty jakby rudawe:D.
Ale nic to i tak lepiej niz blond;) Aktualnie w pizamie czekam na męza ...mamy zamiar oglądac Pana Kleksa:jupi::jupi:
Mąż farbował? :)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10279943)
Edit...i chyba juz dzis się nie doczekam bo kumpel nagle postanowił żale na była dziewczynę wylewac...no nic..kumpla bolące serce wazniejsze od Pana Kleksa.
Słusznie. Pan Kleks jeszcze będzie nie raz a kolega ważniejszy.
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10279943)
Edit 2. Anitko szalone połączenie tej sałatki..oliwki z ananasem..i ogórkiem konserwowym..jak dla mnie za duzo "3 grzybki w barszcz";).
Ja robię taką ale tylko z szynką, selerem, ananasem, kukurydzą i majonezem.
A z oliwek polecam wszystkim zapracowanym domowoimprezowiczkom...me ga prostą i wykwintną zarazem przekąsko -sałatkę.
Oliwki i ogorek konserwowy też do mnie nie przemawia, ale wystarczy wyrzucić oliwki :) A co do ananasa to strasznie lubię w sałatce świeżego, nie konserwowego, ale teraz ciężko o dojrzałego.
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10279943)
feta+pomidory suszone+oliwki. Do bagietki rewela:D
Brzmi pycha. Suszone pomdory są fantastyczne a odkryłam je całkiem niedawno. Kurczę. Głodnam :)
ANITKA79 - 2008-12-31 06:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Svinecko, Zaro i wszystkie inne dziewczyny dziekuje:cmok:
Dzis odkad wstalam nic lepiej, ale wzielam jakies tabletki na niestrawnosc, gorzka herbate i na bol glowy... Juz mnie tak potwornie nie mdli ale glowa nadal boli/to pewnie od zoladka/Ale musi byc dobrze, w koncu dzis sylwester!!!!!!!
Zaro Co do oliwek to wczoraj faktycznie pomieszalam. Dawalam oliwki ale do przystrojenia na wierzch tylko :) Reszta skladnikow bez zmian. Na imprezie andrzejkowej ludzie sie nia zajadali z tego co widzialam. Tz baaardzo lubi choc samego ananasa nie zje ale zakamuflowany tak :-p
Svinecko jasne ze chetnie poznam Twoj przepis :P
Haniu Jak widac Tobie zdecydowanie sluzy alkohol :D Winko i prosze juz zdrowa :)
miskowa - 2008-12-31 07:24
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez Poemi
(Wiadomość 10275316)
Zapalenie spojówek. Powinien dojść Ci jeszcze światłowstręt. Idź do okulisty to Ci coś przepisze. Ewentualnie idź do apteki i powiedz o co chodzi to Ci coś sprzedadzą na to. U mnie przy takim zapaleniu obywa się bez okulisty... Ale jest jeszcze takie przy którym oczy nie ropieją...
Gdy oczy ropieją to nie boli... Gorzej jest gdy nie ropieją... Ból taki straszny, że ja mogłam jedynie otwierać oczy w ciemnym pomieszczeniu przy otwartym oknie (musiało być zimno). Ogólnie jeśli nie potrzebujesz kropli przyciwbólowych czy tam zmieczującjących (?) to spokojnie się objedziesz bez wizyty u lekarza :ehem:.
Kupiłam sobie wczoraj jakieś krople w aptece, dziś już mi tak oczy nie zaropiały w nocy, więc mam nadzieję, że ku dobremu idzie, ale z makijażem dziś raczej nie poszaleję.
Mój plan wczoraj nie został do końca zrealizowany, wszystko przez to, że pojechaliśmy jeszcze po parę rzeczy do sklepu (napadłam po drodzę na sephorę i jakaż była moja radość, jak się okazało, że jest obniżka i za moje zakupy zapłaciłam 30% mniej). Zrobiłam ciasto, posprzątaliśmy prawie całe mieszkanie, tż ma dziś pokroić wszystko na dwie sałatki a jak wrócę z pracy zrobimy jeszcze mięcho i przygotujemy farsz do ciasta francuskiego. Potem przyjedzie koleżanka, więc nam pomoże przy reszcie. Mam nadzieję, że skończymy jak najszybciej pracę.
EDIT, no i zapomniałam się przywitać - cześć :)
ANITKA79 - 2008-12-31 07:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez miskowa
(Wiadomość 10282123)
Mój plan wczoraj nie został do końca zrealizowany, Zrobiłam ciasto, posprzątaliśmy prawie całe mieszkanie, tż ma dziś pokroić wszystko na dwie sałatki a jak wrócę z pracy zrobimy jeszcze mięcho i przygotujemy farsz do ciasta francuskiego. Potem przyjedzie koleżanka, więc nam pomoże przy reszcie. Mam nadzieję, że skończymy jak najszybciej pracę. EDIT, no i zapomniałam się przywitać - cześć :)
Czesc:cmok: To widze ze czeka cie rownie pracowity dzien jak mnie he he :)
W domu bede robic salatke ta z ananasem jak wroce z pracy. A i jeszcze myslalam zeby na przekaske zrobic szyneczki zawijane i w srodku jakis serek moze Almette z ogorkiem i zawinac :) A u Tz bedziemy inne rzeczy razem robic ;)
Edit: Mam brazowa tunike, po srodku ktorej jest srebrna klamra. Wersja poczatkowa to spodnie mialy byc. Ale ktoras z Was pisala cos o leginsach wiec moze sie skusze Czy leginsy tez moga byc brazowe czy lepiej czarne? tunika to taki czekoladowy braz
ButterBear - 2008-12-31 07:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cześć dziewczyny... ale mam sylwestrowy nastrój :ziewam: :rolleyes:
Cytat:
Napisane przez zara_84
(Wiadomość 10279901)
:) Czyli wyleguje się na kanapie, obżera, i przytula do kogoś, kogo kocha :) Warunki takie że sama bym nie pogardziła ;)
Gratuluję zakupów bo to nie lada sukces kupić teraz fajną sukienkę, do tego przecenioną :) Mnie właśnie brakuje dodatków i niestety muszę się wybrac jutro na krótkie zakupy bransoletkowo- kolczykowe.
O tak, to jest to, co tygryski lubią najbardziej-wylegiwanie się ;)
Faktycznie kupienie fajnej sukienki graniczy z cudem teraz. Ja mam wrażenie, że kupiłam ją trochę na siłę, ale TŻ jest nią zachwycony... Co do dodatków, to ja noszę tylko kolczyki i bransoletki. Tych pierwszych mam mnóstwo...ale ciągle coś dokupuję ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
(Wiadomość 10279943)
Butter zazdraszczam nowej sukienki.
Dziękuję :)
miskowa - 2008-12-31 07:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
(Wiadomość 10282195) Edit: Mam brazowa tunike, po srodku ktorej jest srebrna klamra. Wersja poczatkowa to spodnie mialy byc. Ale ktoras z Was pisala cos o leginsach wiec moze sie skusze Czy leginsy tez moga byc brazowe czy lepiej czarne? tunika to taki czekoladowy braz
myślisz, że kupisz bez problemu brązowe? jeśli tak, to brązowe, ale czarne też będą ok, jeśli inne dodatki też będą czarne - nie wiem buty np. Ale jeśli to niezobowiązujący sylwester w domu, to bym się nie przejmowała.
Ja założę koszulkę czarną na długi rękaw na to tunikę czerwono-czarną, która ma przy dekolcie i rękawach czarne cekiny, jest z takiego zwiewnego przezroczystego materiału i do tego czarne spodnie.
Edit: cześć Butter, póki co mam taki sam nastrój, ale mam nadzieję, że mi przejdzie. z kolczykami mam tak jak ty, niby dużo tego, ale często dokupuję jakieś nowe
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkedaro.keep.pl
Strona 32 z 45 • Znaleziono 8836 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45
|
|
|
|
Menu |
|
|
|
|
|