ďťż
Indeks
Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)



miskowa - 2008-12-18 14:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10127173) [/b]

Ja trochę czytałam o tym i nigdzie nie było podane wprost, że to powodem może być zdrada :eek:
Powodów znalazłam wiele:
proszek do prania
stringi
depilacja pełna
toaleta publiczna
itp.
:rolleyes:
Ja noszę stringi wyłącznie ale to od niepamiętnych lat, depiluję się też na zero od trzech lat? Toalety publiczne w klubach zaliczam, sama nie wiem ale już jestem skołowana :o
Nigdy, od tylu lat nie miałam czegoś takiego :nie:
Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10127264) :rolleyes:
Svinecko a lekarz ustali to na 100% , chodzi mi o powód ? To zależy od rodzaju tego świństwa? Pobiorą to i do diagnozy ? Ile trwa oczekiwanie na wyniki ?:rolleyes:

dorinko, tylko się nie nakręcaj, bo to nie ma sensu.
Svinecka niepotrzebnie wypaliła o tej zdradzie. Nie wiadomo od czego to się przyplątało, ale trzeba to wyleczyć i tyle




hania811 - 2008-12-18 14:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10127345) zapytalam o co chodzi - gdzie tu nerwowosc?
nie robcie ze mnie wariata, ktory szaleje z powodu burzy hormonow - heh bo ostatnio jakos tak mnei chyba traktujecie he ;)
eee chyba nie traktujemy Cię jak wariata.....
Ewentualnie z powodu burzy hormonow moze Ci sie tak wydawać:D.



L_V - 2008-12-18 14:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10127345) zapytalam o co chodzi - gdzie tu nerwowosc?
nie robcie ze mnie wariata, ktory szaleje z powodu burzy hormonow - heh bo ostatnio jakos tak mnei chyba traktujecie he ;)
A bo Ty jestes bardziej nerwowa :D

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10127377) eee chyba nie traktujemy Cię jak wariata.....
Ewentualnie z powodu burzy hormonow moze Ci sie tak wydawać:D.
hehehehe;)



dorinka30 - 2008-12-18 14:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Przepraszam Madlen, że Ci się wcięłam w temat ale teraz już nic nie wiem i nakręciłam się konkretnie :eek:

I dajcie spokój, dobrze, że Svinecka z tym wypaliła, ja wolę wiedzieć jaki jest najgorszy scenariusz .........:( Taka jestem już .




stokrotka_to_ja - 2008-12-18 14:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10127345) no dokladnie niektorzy tak maja po prostu...moze masz slaba flore bakteryjna swoja czy cos, jestes malo odporna na te bakterie

zapytalam o co chodzi - gdzie tu nerwowosc?
nie robcie ze mnie wariata, ktory szaleje z powodu burzy hormonow - heh bo ostatnio jakos tak mnei chyba traktujecie he ;)
ja przechodze tę samą burzę hormonów ,więc jakby co ...;)
Svinecko ,ja nie chciałam Cię zdenerwować ,tylko tak mi się wydaje,że trochę nieprzemyslanie wyskoczyłaś z tą zdradą.
Wiesz jak to jest...Dorinka rozdrażniona przez grzybka,Ty jej powiedzialas takie coś ,wystarczy jakieś spiecie z TZ ,albo wroci do domu za pozno i juz wyobraznia mimowolnie zaczyna pracowac ;)
A niepotrzebnie.

Chodzi mi tylko o to,żeby tak łatwo nie sugerowac komus,że bycmoze jest zdradzany...tymbardziej,ż e nie ma podstaw.

Dorinko po pierwsze,to sie uspokój ;)
Po drugie :tak ,mozliwe,ze spadła Ci odpornośc. Może brałas jakies leki ,moze ostatnio bylas przeziebiona, osłabiona. Moze mialas tam jakis drobny stan zapalny.
A co do tego,że nigdy i dopiero teraz.
Ja w wieku 15 lat miałam grzybka pierwszy i ostatni raz w zyciu. Nie nosiłam stringów, nie depilowałam się (bo i nie bardzo było co wtedy ;) ) ,nie miałam kontaktow seksualnych.Nie brałam antybiotykow ani pigułek. I miałam to paskudztwo. A teraz przez tyle lat, mimo pigułek,depilacji,stringó w ,antybiotyku bardzo czesto, mimo tego,że współzyję a moj ex mnie zdradzał nigdy nic nie miałam. Nie ma reguły.



L_V - 2008-12-18 14:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10127405) Przepraszam Madlen, że Ci się wcięłam w temat ale teraz już nic nie wiem i nakręciłam się konkretnie :eek: Uspokój się! :bacik:



miskowa - 2008-12-18 14:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10127373) Aha....

Svinecko dla mnie to o tyle dziwne, że ja nigdy, nigdy przez tyle lat nie miałam czegoś takiego :eek: a zawsze chodziłam do publicznych wc, zawsze stringi, zawsze depilacja stąd mój niepokój rozumiecie dziewczyny ?
To co tyle lat byłam odporna a teraz nie ? Boże a może to zdrada ?????
Wszystko trzeba wziąć pod uwagę jak teraz sobie uświadomiłam :eek:, ale jak ja mam teraz czekac do poniedziałku z takim mętlikiem w głowie :(

jeśli ktoś pali papierosy - po 100 nic mu nie jest, po 101 może dostać raka. Tak samo tu - co z tego, że tyle lat w publicznych wc, stringi i całkowita depilacja. Może masz chwilowo mniejszą odporność, bo jest jesień i to generalnie ciężki okres i po prostu cię dopadło



Svinecka - 2008-12-18 14:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  uspokojcie sie - napisalam tylko jaki byl moj przypadek - nie moge?

a u dorinki to nawet nie wiadomo czy to sa w ogole drozdze - a moze jest w ciazy :p: hyhy

a nerwowa tez nie jestem ha!



goosia207 - 2008-12-18 14:53
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10127283) nie dostal zadnej roli :( stal w koleczku z reszta dzieci, ktore nie mialy roli i spiewaly tylko koledy :o ojejciu, ale stanie w kółeczku i śpiewanie, to też jest występ :ehem:

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10127292) Moim zdaniem terapia rodzinna nic tu nie da.
Moim zdaniem to problem Madlen. Mama jest jaka jest. Nie zmieni sie już.
Madlen musi zrozumiec ze takiej osoby jaką jest jej mama nie uszczęsliwi...NIGDY!!!!!
Zawsze sobie znajdzie problem, zawsze bedzie o cos afera.
TRZEBA TO PO PROSTU OLAC.

Mama sobie pogada i na 2 dzien wstaje nie wiedząc nawet o co wczoraj robila awanturę.
Ty natomiast trujesz się tygodniami..a nawet latami.

DORINKO...bez przesady..jaka zdrada.
Dopadlo Cię i tyle. Mnostwo kobiet dopada.
Ja mam notorycznie coś nie tak. Taka moja uroda.
Nie sądze aby mąz mnie zdradzał.
I to od 3 lat non stop.
Zgadzam się.Pracuj nad sobą.Tego da się nauczyć.Naprawdę.Tylko potrzeba czasu.Nie przejmuj się tak.Za każdym razem powtarzaj sobie, że twoje nerwy w niczym nie pomogą i nie pozwolisz żeby mama i siostra była górą :nie: i cię zdenerwowały"



dorinka30 - 2008-12-18 14:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  No dobra co mam dalej robić, co ?:o

Iść do pierwszego lepszego gina dzisiaj czy jutro, najszybciej......:( I co dalej, czekac na wynik, tak ?:rolleyes:

najszybciej to byłoby jutro po pracy gdzieś , gdziekolwiek ....?



Svinecka - 2008-12-18 14:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  tylko, ze on nie za bardzo spiewal :p:



L_V - 2008-12-18 14:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10127494) No dobra co mam dalej robić, co ?:o

Iść do pierwszego lepszego gina dzisiaj czy jutro, najszybciej......:( I co dalej, czekac na wynik, tak ?:rolleyes:
Jak się da dzisiaj, to idź dzisiaj. jeżeli to drożdze/ grzybek/ bateria to leczyć będziecie się oboje. im szybciej zaczniecie, tym lepiej. U facetów takie akcje sa bezobjawowe.



Svinecka - 2008-12-18 14:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10127494) No dobra co mam dalej robić, co ?:o

Iść do pierwszego lepszego gina dzisiaj czy jutro, najszybciej......:( I co dalej, czekac na wynik, tak ?:rolleyes:

dorinek bez wyniku lekarz nic nie zrobi - bo jesli masz jakiegos grzybka to musi wiedziec jakiego i czym go leczyc

ale nic sie nie martw - jak dostaniesz lek to napewno szybko sie wyleczysz, tylko musisz szczegolnie dbac o higiene i uwazac wlasnie m.in na publiczne toalety bo jesli Twoja bariera ochronna jest zaburzona to grzybek moze wracac



hania811 - 2008-12-18 14:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10127405) Przepraszam Madlen, że Ci się wcięłam w temat ale teraz już nic nie wiem i nakręciłam się konkretnie :eek:

I dajcie spokój, dobrze, że Svinecka z tym wypaliła, ja wolę wiedzieć jaki jest najgorszy scenariusz .........:( Taka jestem już .
Kobieto jaki scenariusz...wstydz się o takie rzeczy tak od razu męza podejrzewać!!!.
Tylko mu z tym nie wypal bo dobry nastrój sie skonczy.
Idz do lekarza najpierw. Jezeli chodzi o te sprawy to na serio nie ma się co obawiać..to nie zagrozona ciąża..to zwykle bakterie. Idz do pierwszego lepszego lekarza i sie przebadaj.

No co za panikara:-p.



Madlen__18 - 2008-12-18 14:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Ja się zgadzam ze Stokrotką, nie ma co się nakręcać.
I teraz Dorinka będzie mieć stresa.
Zobacz Dori, po co się denerwowac,może masz slabszą odp bo zima jest czy coś..a ty sobie jakąs głupią zdradę wkręcisz i jeszcze się to na męzu odbije.
Czy on ci daje jakiekolwiek powody,żeby go podejrzewać?
Sądzę że nie, więc olej to, i skup się na wyleczeniu.

Takie paranoje strasznie psują życie.



goosia207 - 2008-12-18 14:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10127495) tylko, ze on nie za bardzo spiewal :p: :D uwielbiam dzieci. Zawsze są szczere (kiedyś myślałam, że będę przedszkolanką, ale cóż...)



hania811 - 2008-12-18 15:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10127517) dorinek bez wyniku lekarz nic nie zrobi - bo jesli masz jakiegos grzybka to musi wiedziec jakiego i czym go leczyc

ale nic sie nie martw - jak dostaniesz lek to napewno szybko sie wyleczysz, tylko musisz szczegolnie dbac o higiene i uwazac wlasnie m.in na publiczne toalety bo jesli Twoja bariera ochronna jest zaburzona to grzybek moze wracac
Ale mi problemy "tam na dole" wykrywają od razu:rolleyes:. Bez cytologi:rolleyes:. Zwykly mikroskop czy co tam one mają wystarczy.
Gin bada, daje pani asystentce próbke, ja się ubieram i po 3 minutach pani mowi "500 czegostam"...i dostaję lek.



miskowa - 2008-12-18 15:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10127494) No dobra co mam dalej robić, co ?:o

Iść do pierwszego lepszego gina dzisiaj czy jutro, najszybciej......:( I co dalej, czekac na wynik, tak ?:rolleyes:

najszybciej to byłoby jutro po pracy gdzieś , gdziekolwiek ....?
jak to co? iść do lekarza, dostaniesz od razu leki i z dnia na dzień będzie coraz lepiej, potem odbierzesz wyniki i będzie po sprawie i nie nakręcaj się, bo to bez sensu



madmuazelle - 2008-12-18 15:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10127460) uspokojcie sie - napisalam tylko jaki byl moj przypadek - nie moge?

a u dorinki to nawet nie wiadomo czy to sa w ogole drozdze - a moze jest w ciazy :p: hyhy

a nerwowa tez nie jestem ha!
Napisałaś,że kobiety zdradzane przeważnie zarażają się grzybem,po czym dodałaś że tak u ciebie było.To,ze ty byłas zdradzana i się tym zaraziłaś,nie oznacza że to samo i być może dotyczy to dorinki.Nie mierzmy nikogo swoją miarą,pisząc już ogólnie.
Zestresowałaś tylko niepotrzebnie dorinke. :p: :)



Svinecka - 2008-12-18 15:05
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10127578) Ale mi problemy "tam na dole" wykrywają od razu:rolleyes:. Bez cytologi:rolleyes:. Zwykly mikroskop czy co tam one mają wystarczy.
Gin bada, daje pani asystentce próbke, ja się ubieram i po 3 minutach pani mowi "500 czegostam"...i dostaję lek.

hmm nie wiem moze sa inne czasy - ja mialam wiesz 6-7 lat temu moze nie bylo takich sprzetow :p:

wtedy gin wiedzial od razu ze mam grzyba ale zeby dokladnie wiedziec jakiego musial zrobic cytologie - w sumie to to samo - tez probka ktora sie bada



L_V - 2008-12-18 15:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Dorinka, wyluzuj. Mi moja gin zabroniła uzywac papieru toaletowego w toaletach publicznych, bo to wieeeeeelkei siedlisko bakterii, grzybów i innego syfu. Od tych moich ostatnich przejść zawsze nosze swoje chusteczki do hig.intymnej. Jestem pewna, ze złapałas jakąs bakterie w klubie. A dodaj do tego drinka - alkohol przyspiesza i wzmacia wchłanianie bakterii i grzybów i już masz choróbsko gotowe.

Dori, ja mam nadzieję, ze Ty teraz nie siedzisz i nie rozkminiasz gdzie, co i i kiedy ...?



Svinecka - 2008-12-18 15:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez madmuazelle (Wiadomość 10127618) Napisałaś,że kobiety zdradzane przeważnie zarażają się grzybem,po czym dodałaś że tak u ciebie było.To,ze ty byłas zdradzana i się tym zaraziłaś,nie oznacza że jest to samo może być u dorinki.Nie mierzmy nikogo swoją miarą,pisząc już ogólnie.
Zestresowałaś tylko niepotrzebnie dorinke. :p: :)

sory ale ja napisalam kilkakrotnie, ze u dorinki moze byc zupelnie co innego i nawet nie wiadomo czy to drozdze
i nie mierzylam jej swoja miara
nie chce sie powtarzac ale juz napisalam, ze taki po prostu byl MOJ przypadek - chyba mam prawo?
nie rozumiem tego naskoku
napisalam jak bylo, co mam klamac?



madmuazelle - 2008-12-18 15:12
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10127665) sory ale ja napisalam kilkakrotnie, ze u dorinki moze byc zupelnie co innego i nawet nie wiadomo czy to drozdze
i nie mierzylam jej swoja miara
nie chce sie powtarzac ale juz napisalam, ze taki po prostu byl MOJ przypadek - chyba mam prawo?
nie rozumiem tego naskoku
napisalam jak bylo, co mam klamac?
Spoko spoko :) Czytając twego poprzedniego posta mozna było tak odebrać jakby coś sugerowała dorince,oczywiście że mogłas o swoim doświadczeniu napisac,tak jak ja mogłam/moge napisać swoje zdanie.No,ale ok już nie denerwujta się tak,bo szkoda psuć nerwów,tym bardziej że nosisz dziecko pod sercem i nie wolno ci się denerwować. :)



stokrotka_to_ja - 2008-12-18 15:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10127665) sory ale ja napisalam kilkakrotnie, ze u dorinki moze byc zupelnie co innego i nawet nie wiadomo czy to drozdze
i nie mierzylam jej swoja miara
nie chce sie powtarzac ale juz napisalam, ze taki po prostu byl MOJ przypadek - chyba mam prawo?
nie rozumiem tego naskoku
napisalam jak bylo, co mam klamac?
nie kłamać,tylko czasem lepiej cos zachowac dla siebie ;) po to,żeby kogoś niepotrzebnie nie denerwować



hania811 - 2008-12-18 15:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10127654) Dorinka, wyluzuj. Mi moja gin zabroniła uzywac papieru toaletowego w toaletach publicznych, bo to wieeeeeelkei siedlisko bakterii, grzybów i innego syfu. Od tych moich ostatnich przejść zawsze nosze swoje chusteczki do hig.intymnej. Jestem pewna, ze złapałas jakąs bakterie w klubie. A dodaj do tego drinka - alkohol przyspiesza i wzmacia wchłanianie bakterii i grzybów i już masz choróbsko gotowe.

Dori, ja mam nadzieję, ze Ty teraz nie siedzisz i nie rozkminiasz gdzie, co i i kiedy ...?
No mam nadzieję ze po powrocie do domu Dori nie przeprowadzi inwigilacji.

Kurcze wiesz na to nie wpadlam ze to moze być kwestia papieru w klubach. A ja w klubach notorycznie wiec ....mozliwe ze mam glownego winowajcę.
Trzeba bedzie ZAWSZE miec przy sobie chusteczki.



hania811 - 2008-12-18 15:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja (Wiadomość 10127732) nie kłamać,tylko czasem lepiej cos zachowac dla siebie ;) po to,żeby kogoś niepotrzebnie nie denerwować no, no to tak zwana dyplomacja...której ja za grosz nie mam.
Mąż ostatnio o to na mnie naskoczył
....i mama też



Svinecka - 2008-12-18 15:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja (Wiadomość 10127732) nie kłamać,tylko czasem lepiej cos zachowac dla siebie ;) po to,żeby kogoś niepotrzebnie nie denerwować a moze czasem lepiej zeby ktos wiedzial co tez moze go czekac - dorinka sama napisala, ze woli wiedziec o takich rzeczach i raczej adwokaci sa jej niepotrzebni

milego dnia wszystkim



dorinka30 - 2008-12-18 15:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10127539) Kobieto jaki scenariusz...wstydz się o takie rzeczy tak od razu męza podejrzewać!!!.
Tylko mu z tym nie wypal bo dobry nastrój sie skonczy.
Idz do lekarza najpierw. Jezeli chodzi o te sprawy to na serio nie ma się co obawiać..to nie zagrozona ciąża..to zwykle bakterie. Idz do pierwszego lepszego lekarza i sie przebadaj.

No co za panikara:-p.
Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10127543) Ja się zgadzam ze Stokrotką, nie ma co się nakręcać.
I teraz Dorinka będzie mieć stresa.
Zobacz Dori, po co się denerwowac,może masz slabszą odp bo zima jest czy coś..a ty sobie jakąs głupią zdradę wkręcisz i jeszcze się to na męzu odbije.
Czy on ci daje jakiekolwiek powody,żeby go podejrzewać?
Sądzę że nie, więc olej to, i skup się na wyleczeniu.

Takie paranoje strasznie psują życie.
Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10127578) Ale mi problemy "tam na dole" wykrywają od razu:rolleyes:. Bez cytologi:rolleyes:. Zwykly mikroskop czy co tam one mają wystarczy.
Gin bada, daje pani asystentce próbke, ja się ubieram i po 3 minutach pani mowi "500 czegostam"...i dostaję lek.
Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10127603) jak to co? iść do lekarza, dostaniesz od razu leki i z dnia na dzień będzie coraz lepiej, potem odbierzesz wyniki i będzie po sprawie i nie nakręcaj się, bo to bez sensu Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10127654) Dorinka, wyluzuj. Mi moja gin zabroniła uzywac papieru toaletowego w toaletach publicznych, bo to wieeeeeelkei siedlisko bakterii, grzybów i innego syfu. Od tych moich ostatnich przejść zawsze nosze swoje chusteczki do hig.intymnej. Jestem pewna, ze złapałas jakąs bakterie w klubie. A dodaj do tego drinka - alkohol przyspiesza i wzmacia wchłanianie bakterii i grzybów i już masz choróbsko gotowe.

Dori, ja mam nadzieję, ze Ty teraz nie siedzisz i nie rozkminiasz gdzie, co i i kiedy ...?
Przeczytałam wszystko w artykułach medycznych raz jeszcze, ale przysłowiowy kij w mrowisko jest już włożony....
Nie wiem dziewczyny, ale powody zdrady nie zawsze bywają przecież, a taki skok w bok na wyjeździe służbowym, jezu nie wiem co ja rozważam ale rozważam to, wiec chyba za normalna nie jestem :o
No dobra idę po synka a później to już nie wiem sama ale dzsiiaj małe mam szanse na dortarcie do gina....:(



L_V - 2008-12-18 15:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10127750) No mam nadzieję ze po powrocie do domu Dori nie przeprowadzi inwigilacji.

Kurcze wiesz na to nie wpadlam ze to moze być kwestia papieru w klubach. A ja w klubach notorycznie wiec ....mozliwe ze mam glownego winowajcę.
Trzeba bedzie ZAWSZE miec przy sobie chusteczki.

Tak mi powiedział moja ginekolog. Może tak być z dwóch powodów:

1. Mało kto zamyka toalete przy spuszczaniu wody i bakterie kałowe oraz cała reszta milusińskich frunie w powietrze i osiada dookoła. Wiadomo - papier jest najbliżej, więc - resztę same sobei dopowiedzcie.

2. W klubie rzadko jest papier dobrej jakości (typu velvet, etc), rczej taki tani, robiony z makulatury. Niestty- taki papier nei jest higieniczny.:nie:



hania811 - 2008-12-18 15:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10127800) Tak mi powiedział moja ginekolog. Może tak być z dwóch powodów:

1. Mało kto zamyka toalete przy spuszczaniu wody i bakterie kałowe oraz cała reszta milusińskich frunie w powietrze i osiada dookoła. Wiadomo - papier jest najbliżej, więc - resztę same sobei dopowiedzcie.

2. W klubie rzadko jest papier dobrej jakości (typu velvet, etc), rczej taki tani, robiony z makulatury. Niestty- taki papier nei jest higieniczny.:nie:
O rety no tak....
I ja na to nie wpdałam...ja majaca fobię na punkcie bakteri kalowych:eek:



L_V - 2008-12-18 15:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10127857) O rety no tak....
I ja na to nie wpdałam...ja majaca fobię na punkcie bakteri kalowych:eek:

Ja też:(. A żadna z moich współlokatorek nie zamyka klapy. Tra-ged-ia.

Czy ludzie taich rzeczy nie wiedzą?:eek:



hania811 - 2008-12-18 15:43
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10127914) Ja też:(. A żadna z moich współlokatorek nie zamyka klapy. Tra-ged-ia.

Czy ludzie taich rzeczy nie wiedzą?:eek:
Mój mąż tez nie zamyka...walczę z nim od dawan i guzik to daje.
Moje argumenty o bakteriach rozprzestrzeniajacych sie po calej naszej lazience wywoluja u niego salwę smiechu:(

Stwierdzil ze przeciez bakterie są takie malutkie, że wydostają się przez szparkę pomiędzy deską a muszla:mdleje:
A pozatym to na 100% mają przywodce który wskazuje im drogę:mdleje:.

Ja na to odpowiadam ze bakterie nie mają rozumkow i jak widza zamkniętą klapę to od razu rezygnują...
i tym sposobem powstaje glupkowata dyskusja, ktora nic nie wnosi do naszego sporu "deskowego"



mekintoszek - 2008-12-18 16:12
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cześć :)

O matko, niezła tu dzisiaj dyskusja :mdleje:

Dorinko, masz zakażenie, zdarza się. Coś ten Pap I przez dłuższy czas Cię rozpuścił ;)



hania811 - 2008-12-18 16:20
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez mekintoszek (Wiadomość 10128441) Cześć :)

O matko, niezła tu dzisiaj dyskusja :mdleje:

Dorinko, masz zakażenie, zdarza się. Coś ten Pap I przez dłuższy czas Cię rozpuścił ;)
Cześć.:)
No ruch u nas dziś jak w supermarkecie.:D



Poemi - 2008-12-18 16:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Boże, ta łapa nadal mnie boli :mdleje:. Ciekawe czy te gazy mają jakieś atesty albo coś... Mój jest mocno wymiętolony i nalepka jest nieczytelna :(

Doszłam do przerażających związkowych wniosków...



madmuazelle - 2008-12-18 16:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Poemi (Wiadomość 10128559) Boże, ta łapa nadal mnie boli :mdleje:. Ciekawe czy te gazy mają jakieś atesty albo coś... Mój jest mocno wymiętolony i nalepka jest nieczytelna :(

Doszłam do przerażających związkowych wniosków...
Przepraszam,ale jak twój post przeczytałam to o innych gazach pomyślałam. :cojest: To pewnie przez to,że tu pogadanka od bakteryjkach kałowych. :yyyy: :)

A jakie to wnioski??? :>



Svinecka - 2008-12-18 16:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  hmm mialam jechac na uczelnie i zawrocilam :rolleyes: jakos nie moge sie ogarnac ostatnio...jestem jak flak

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10128112) Mój mąż tez nie zamyka...walczę z nim od dawan i guzik to daje.
Moje argumenty o bakteriach rozprzestrzeniajacych sie po calej naszej lazience wywoluja u niego salwę smiechu:(

Stwierdzil ze przeciez bakterie są takie malutkie, że wydostają się przez szparkę pomiędzy deską a muszla:mdleje:
A pozatym to na 100% mają przywodce który wskazuje im drogę:mdleje:.

Ja na to odpowiadam ze bakterie nie mają rozumkow i jak widza zamkniętą klapę to od razu rezygnują...
i tym sposobem powstaje glupkowata dyskusja, ktora nic nie wnosi do naszego sporu "deskowego"
hahaha ale sie usmialam - Twoj maz jest bezbledny haha dobre bez kitu

ja na szczescie z TZ nie mam takich problemow - predzej on krzyczy, ze klape sie zamyka niz ja :rolleyes:

dziewczyny pomocy nigdzie nie moge znalezc buleczek takich do upieczenia :(:(:(:(:(

Poemi co zes znowu wymyslila? :rolleyes:



madmuazelle - 2008-12-18 16:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Svinecko,chcesz bo ja mam te bułeczki właśnie wczoraj kupiłam :) Ja kupuje te bułeczki do pieczenia w Aldiku albo w Lidlu. :D



hania811 - 2008-12-18 16:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10128674) hmm mialam jechac na uczelnie i zawrocilam :rolleyes: jakos nie moge sie ogarnac ostatnio...jestem jak flak Ja się nie dziwię ze jak flak. w sumie chyba teraz jestes w najtrudniejszym ciazowym okresie..a pozaty jest taka aura i pogoda ze większośc ludzi "flaczeje"
Ja też jak flak.

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10128674) hahaha ale sie usmialam - Twoj maz jest bezbledny haha dobre bez kitu

ja na szczescie z TZ nie mam takich problemow - predzej on krzyczy, ze klape sie zamyka niz ja :rolleyes:
:D..no taki z niego wariat.
Ale wiesz to jest wnerwiające bo on kazdy temat sprowadza na takie tory. I jak tu z nim powaznie o czyms porozmawiac.

Moj generalnie tez jest ok. Tylko tego nie robi..a i ciuchy rozrzuca po calym domu.
Ja natomiast nie gaszę swiateł i nie domykam drzwi i szafek.

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10128674) dziewczyny pomocy nigdzie nie moge znalezc buleczek takich do upieczenia :(:(:(:(:(

Poemi co zes znowu wymyslila? :rolleyes:
Bulki do pieczenia to na pewno w Lidlu są.
Ja tam kupuję.



Svinecka - 2008-12-18 16:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez madmuazelle (Wiadomość 10128715) Svinecko,chcesz bo ja mam te bułeczki właśnie wczoraj kupiłam :) Ja kupuje te bułeczki do pieczenia w Aldiku albo w Lidlu. :D Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10128744) Ja się nie dziwię ze jak flak. w sumie chyba teraz jestes w najtrudniejszym ciazowym okresie..a pozaty jest taka aura i pogoda ze większośc ludzi "flaczeje"
Ja też jak flak.

:D..no taki z niego wariat.
Ale wiesz to jest wnerwiające bo on kazdy temat sprowadza na takie tory. I jak tu z nim powaznie o czyms porozmawiac.

Moj generalnie tez jest ok. Tylko tego nie robi..a i ciuchy rozrzuca po calym domu.
Ja natomiast nie gaszę swiateł i nie domykam drzwi i szafek.

Bulki do pieczenia to na pewno w Lidlu są.
Ja tam kupuję.

eeee no a przejezdzalam kolo lidla i stwierdzilam ze tam to ja napewno ich nie znajde :rolleyes:
ale to sa takie mrozone?
dzieki dziewuszki

hania przynajmniej masz wesolo z mezem :) ja tez nei gasze swiatel a TZ ciagle smeci, ze prad drogi :rolleyes:



hania811 - 2008-12-18 16:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10128796) eeee no a przejezdzalam kolo lidla i stwierdzilam ze tam to ja napewno ich nie znajde :rolleyes:
ale to sa takie mrozone?
dzieki dziewuszki

hania przynajmniej masz wesolo z mezem :) ja tez nei gasze swiatel a TZ ciagle smeci, ze prad drogi :rolleyes:
No, no ja to swiateł nie moge sobie niewyłaczać..a jak komputer bez sensu jest właczony caly dzien to juz nie jest problem...ah Ci faceci;).

Svinecko nie mrozone..takie po prostu nieupieczone. Leżą w koszykach tam gdzie normalne pieczywo.



Svinecka - 2008-12-18 16:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10128857) No, no ja to swiateł nie moge sobie niewyłaczać..a jak komputer bez sensu jest właczony caly dzien to juz nie jest problem...ah Ci faceci;).

Svinecko nie mrozone..takie po prostu nieupieczone. Leżą w koszykach tam gdzie normalne pieczywo.
ale fajnie :D:D:D:D:D:D:D:D
marze od rana o takich cieplych buleczkach :D:D:D:D:D:D

tylko podnies teraz tylek i jedz do lidla yhh :/



Svinecka - 2008-12-18 16:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  z kompem tez nie mam problemu bo, ze tak powiem moj TZ nie uzywa :p:



madmuazelle - 2008-12-18 16:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10128896) z kompem tez nie mam problemu bo, ze tak powiem moj TZ nie uzywa :p: To masz fajnie,bo nie toczysz bojów o kompa.My naszczęście mamy w domu dwa laptopy. :D

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10128796) eeee no a przejezdzalam kolo lidla i stwierdzilam ze tam to ja napewno ich nie znajde :rolleyes:
ale to sa takie mrozone?
dzieki dziewuszki

hania przynajmniej masz wesolo z mezem :) ja tez nei gasze swiatel a TZ ciagle smeci, ze prad drogi :rolleyes:
Ja kupuje mrożone bułeczki do upieczenia,w Aldiku nie sa mrożone. :)



Svinecka - 2008-12-18 17:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez madmuazelle (Wiadomość 10128987) To masz fajnie,bo nie toczysz bojów o kompa.My naszczęście mamy w domu dwa laptopy. :D

Ja kupuje mrożone bułeczki do upieczenia,w Aldiku nie sa mrożone. :)

a te mrozone to gdzie??

to ktore lepsze? te niemrozone z lidla czy mrozone?



Poemi - 2008-12-18 17:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez madmuazelle (Wiadomość 10128646) Przepraszam,ale jak twój post przeczytałam to o innych gazach pomyślałam. :cojest: To pewnie przez to,że tu pogadanka od bakteryjkach kałowych. :yyyy: :)

A jakie to wnioski??? :>
Właśnie zdołałam odczytać, że to nie jest gaz łzawiący tylko pieprzowy... No i że jakby co to spłukać wodą :cool:. Teraz to mi nic nie da. Chyba kupię sobie nóż bo te gazy bardziej mnie krzywdzą niż potencjalnego seryjnego mordercę ;).

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10128674) Poemi co zes znowu wymyslila? :rolleyes: Doszłam do strasznego wniosku... Matko! Za co? No dobra... Odkąd jestem z TŻ-em to nie mam "swoich spraw", są tylko "nasze sprawy". Nawet kreski nie można wciągnąć bo od razu TŻ się wmiesza (to wciągnie kreski podaję tylko jako przykład, ale muszę przyznać, że mój wniosek nasunął się po myślach o niej) i będzie armagedon :mdleje:. Wszystko dotyczy również TŻ-a :cool:. No chyba, że bym go nie wtajeniczała we wszystko, ale ja mówię mu o wszystkim i inaczej nie potrafię. W pracy ktoś się niemiło odezwie (przy jeździe to jest norma), powiem o tym TŻ-owi, emocje w pracy opadną i znowu wszyscy się lubią i są mili, a TŻ patrzy się na ludzi jakby ich zabić chciał. A teraz nos mnie piecze bo go dotknęłam tamtą dłonią :mad:.



Svinecka - 2008-12-18 17:20
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  :mdleje::mdleje::mdleje:: mdleje:



Svinecka - 2008-12-18 17:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  to ja lepiej pojade po bulki :rolleyes:



madmuazelle - 2008-12-18 17:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10129025) a te mrozone to gdzie??

to ktore lepsze? te niemrozone z lidla czy mrozone?
Te mrożone to kupuje właśnie w Lidlu.Wiesz,te i te są bardzo dobre nie ma,nie odczuwam żadnej różnicy,także mi to obojętne czy jem te mrożone upieczone czy nie mrożone. :)



Svinecka - 2008-12-18 18:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  ale jestem zlaa wrrr nie pytajcie



asiuk - 2008-12-18 19:09
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Hej!

Dorinko, ja miałam dwa razy w życiu takie świństwo, że szok :nie: Wątpię, że TŻ mnie zdradził - wręcz jestem przekonana, że na pewno nie. Myślę, że to osłabienie organizmu, być może brak jakichś witamin + "sprzyjające okoliczności" - mogłam mieć na rękach coś, co się dostało do dróg rodnych i eksplodowało ;) Wyniki były straszne: candida albicens (czy jakoś tak), jakieś grzybki, bakterie i co tylko można sobie wyobrazić :rolleyes: Kuracja była dla mnie i TŻ.

Zmęczona jestem. Dostałam okres, co wiąże się u mnie z poprawą nastroju :D (ja to dziwna zawsze byłam).

Muszę sobie kupić jakieś dodatki do fioletowej sukienki, tylko cienko z kasą :rolleyes:



Melodia mgieł nocnych - 2008-12-18 19:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10127373) Aha....

Svinecko dla mnie to o tyle dziwne, że ja nigdy, nigdy przez tyle lat nie miałam czegoś takiego :eek: a zawsze chodziłam do publicznych wc, zawsze stringi, zawsze depilacja stąd mój niepokój rozumiecie dziewczyny ?
To co tyle lat byłam odporna a teraz nie ? Boże a może to zdrada ?????
Wszystko trzeba wziąć pod uwagę jak teraz sobie uświadomiłam :eek:, ale jak ja mam teraz czekac do poniedziałku z takim mętlikiem w głowie :(
Dorinko, a nie brałaś antybiotyku? Może od tego?:cmok: Bo ja złapałam grzybka 2 razy właśnie po braniu antybiotyków,a nie brałam nic osłonowo:rolleyes:



DianaM - 2008-12-18 20:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Czesc dziewuszki, ależ się za Wami stęskniłam :-p

Tak sobie siedzę i myslę, że jutro parszywy dzień mnie czeka :( Jestem świadkiem na sprawie rozwodowej :( To takie debilne, niby człowiek lubi dwie strony, a jednak trzeba się po którejś opowiedzieć co automatycznie oznacza, że na drugą trzeba powiedzieć coś złego. Ale fakt, ON ostatnio (pomijam zdrady) dopuścił się do takich świństw, że nie mam wątpliwości za kim się opowiedzieć...
Ale i tak się stresuję :(



asiuk - 2008-12-18 20:06
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez DianaM (Wiadomość 10131619) Czesc dziewuszki, ależ się za Wami stęskniłam :-p

Tak sobie siedzę i myslę, że jutro parszywy dzień mnie czeka :( Jestem świadkiem na sprawie rozwodowej :( To takie debilne, niby człowiek lubi dwie strony, a jednak trzeba się po którejś opowiedzieć co automatycznie oznacza, że na drugą trzeba powiedzieć coś złego. Ale fakt, ON ostatnio (pomijam zdrady) dopuścił się do takich świństw, że nie mam wątpliwości za kim się opowiedzieć...
Ale i tak się stresuję :(
O, to nie za ciekawie. Nie wiedziałam, że na sprawie rozwodowej muszą być świadkowie - czy to chodzi o rozwód z orzekaniem o winie?

Podobno w Polsce co trzecie małżeństwo się rozpada.



DianaM - 2008-12-18 21:40
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez asiuk (Wiadomość 10131652) O, to nie za ciekawie. Nie wiedziałam, że na sprawie rozwodowej muszą być świadkowie - czy to chodzi o rozwód z orzekaniem o winie?

Podobno w Polsce co trzecie małżeństwo się rozpada.
Tak, z orzekaniem o winie :( Ale i bez orzekania wzywa się świadków, gdy np. jedna strona nie chce się rozwieść,a trzeba udowodnić, że ich małżeństwo to fikcja.
Bleeeeeeeee, na samo pomyślenie. A że w tej sprawie z jednej i z drugiej strony w sumie będzie ok. 10 jak nie lepiej świadków to chyba będe tam do nocy :mad:



ANITKA79 - 2008-12-19 07:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Witajcie po dluzszej przerwie. Dzis jakos tak lepiej mi psychicznie i wogole. Tak sie ciesze ze Tz jest przy mnie i ze ja moge byc dla niego wsparciem:cmok:

Dorinko najlepsza rzecza jaka zrobisz bedzie pojscie do gina byle nie czekac. Zbada da jakies masci czy globulki i wyleczysz sie:cmok:. I tak jak dziewczyny pisaly drozdzyca atakuje takze wtedy kiedy organizm jest oslabiony, rowniez jak sie bierze antybiotyki. Jesli ktos ma oslabiona flore bakteryjna niestety sie tak dzieje. Na pewno to wyleczysz, ale czasem tak bywa ze jedne osoby sa bardziej podatne inne mniej. Przy braniu antybiotykow bez dodatkowo nystatyny jest to bardzo czesty powod:o
Dorinko nie martw sie na zapas :cmok: tylko idz do lekarza. To nie koniec swiata ale o te sprawy trzeba dbac. Bedzie dobrze :)

Asiuk zdjecia po prostu sliczne :)

Madlen chyba musisz sie zdystansowac do tego wszystkiego;) Lubisz tesciowa masz z nia dobry kontakt super, dobrze ze go masz i ze spoko z niej babka. Mame odwiedasz kiedy mozesz i tez ja kochasz. A oprocz nich masz Tzta on jest Twoja najwazniejsza rodzina. Twoja mama powinna to wszystko zrozumiec i wogole cieszysz sie ze ja odwiedasz , pamietasz o niej. Ale nie moze cie miec na wylacznosc. Co do siostry, ten typ chyba tak ma:cool: Wiec najlepiej jak bys wogole na nia nie zwracala uwagi na jej humory i fochy, jesli ona traktuje cie obojetnie, ty dla niej badz identyczna, jak wiesz ze nie mozna na nia liczyc, nie pros ja o nic.

Edit:

Mam podobna sytuacje z siostra Tz i po prostu stwierdzilam ze odkad sie zmienila. Glupi wiek itp... zawiodla moje zaufanie, no i wogole jak ja to mowie " ma u mnie pozamiatane" Po prostu mam na nia alergie:mad: i obecnie akceptuja ja tylko ze wzgledu na niego. Poki co inaczej nie potrafie:o



miskowa - 2008-12-19 07:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  cześć dziewczyny,

dziś najlepszy dzień tygodnia, wreszcie:jupi:



Svinecka - 2008-12-19 07:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  hej dziewuszki :*



dorinka30 - 2008-12-19 07:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cześć



miskowa - 2008-12-19 07:59
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10134736) Cześć jak samopoczucie?



kaska87 - 2008-12-19 08:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  a ja jetem wkurzona:mad: byliśmy z Tz-em wczoraj na domówce było super:D wróciłam do domu o 2:00 a na 8:00 do pracy więc o 7:00 pobudka i co się kazało?! że towaru nie ma jeszcze i mam przyjść o 10:00:baba::baba::baba:



Svinecka - 2008-12-19 08:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  dorinko bylas u lekarza?



L_V - 2008-12-19 08:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  CZeść dziewczynki!

Svinecka - jak humer i samopoczucie? Sa bułeczki?

Dorinka, jak zdrowie? Byłaś u gina albo w aptece?

Diana, nie stresuj się, dasz radę!



kaska87 - 2008-12-19 08:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  co do grzybków to ja mam zawsze po antybiotykach, dlatego leczę się domowymi sposobami a antybiotyki to ostateczność



dorinka30 - 2008-12-19 08:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10134741) jak samopoczucie? Normalne, jak przy grzybicy czy innym dożdzaku :]

A tak na serio to nie udało mi się wczoraj dotrzeć do lekarza, po pierwsze nie znalazłam takiego, który by przyjmował akurat tam gdzie mogłam dotrzeć, najbliższy termin to poniedziałek wszędzie :o Dzisiaj mam kolejne namiary tam gdzie mogłabym dojechać i nie skomplikować sobie wszystkich ciekawszych planów na spędzenie czasu ;) Na razie nikogo nie namierzyłam, jak się znowu nie uda to albo w poniedziałek do mojej lekarki albo sobota i jakaś lecznica typu Lux-Med czy coś w tym sensie, tam zawsze są miejsca ....:rolleyes:

W każdym razie nic mnie nie boli, ani piecze więc zapodałam czopki propolisowe na noc i spoko, na razie przynajmniej :o

L_V w aptece to ja byłam od razu jak zobaczyłam, że coś nie tak i mam specyfiki do domowej kuracji .



Svinecka - 2008-12-19 08:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  nie ma buleczek :(

TZ pol miasta wczoraj wieczorem jeszcze zjezdzil ale nigdzie nie bylo :(
jestem niepocieszona



goosia207 - 2008-12-19 08:27
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Witam :)



Svinecka - 2008-12-19 08:29
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  1 załącznik(i/ów) przywitajcie sie z Emilka albo Marcelkiem :p:



kaska87 - 2008-12-19 08:31
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10134931) przywitajcie sie z Emilka albo Marcelkiem :p: poczekaj :D z lewej ma główkę a tam gdzie jest biały punkcik pupę czy jak:D



Svinecka - 2008-12-19 08:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 10134943) poczekaj :D z lewej ma główkę a tam gdzie jest biały punkcik pupę czy jak:D :ehem::ehem::ehem::ehem:

i w dol skierowane sa raczki i nozki



kaska87 - 2008-12-19 08:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10134947) :ehem::ehem::ehem::ehem:

i w dol skierowane sa raczki i nozki
jejeje w końcu widzę:D ale fajnie :) ładne imiona :D



L_V - 2008-12-19 08:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10134867) Normalne, jak przy grzybicy czy innym dożdzaku :]

A tak na serio to nie udało mi się wczoraj dotrzeć do lekarza, po pierwsze nie znalazłam takiego, który by przyjmował akurat tam gdzie mogłam dotrzeć, najbliższy termin to poniedziałek wszędzie :o Dzisiaj mam kolejne namiary tam gdzie mogłabym dojechać i nie skomplikować sobie wszystkich ciekawszych planów na spędzenie czasu ;) Na razie nikogo nie namierzyłam, jak się znowu nie uda to albo w poniedziałek do mojej lekarki albo sobota i jakaś lecznica typu Lux-Med czy coś w tym sensie, tam zawsze są miejsca ....:rolleyes:

W każdym razie nic mnie nie boli, ani piecze więc zapodałam czopki propolisowe na noc i spoko, na razie przynajmniej :o

L_V w aptece to ja byłam od razu jak zobaczyłam, że coś nie tak i mam specyfiki do domowej kuracji .
Może to wynika z jakiegoś chwilowego osłabienia. ALe tak czy siak - umów się do gina Dorinko. :ehem:

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10134909) nie ma buleczek :(

TZ pol miasta wczoraj wieczorem jeszcze zjezdzil ale nigdzie nie bylo :(
jestem niepocieszona
Oo, bidula. Ja wiem co to znaczy jak się strasznie ma ochotę na coś do zjedzenia, a akurat nie można tego kupić. mnei tak zawsze nalatuję na czekoladę - wtedy nei ma przebacz, o 23 spacer na stację benzynowa.

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10134931) przywitajcie sie z Emilka albo Marcelkiem :p: Dzień dobry Emilko abo Marcelku:D

PS. A gdzie on/ona jest? Nie potrafię czytać tych USG....:-p



Svinecka - 2008-12-19 08:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 10134968) jejeje w końcu widzę:D ale fajnie :) ładne imiona :D
dzieki :)

TZ sie marcel nie podoba a ja jesli bedzie syn to nie chce zadnego innego imienia



L_V - 2008-12-19 08:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez kaska87 (Wiadomość 10134968) jejeje w końcu widzę:D ale fajnie :) ładne imiona :D
Mnie tez olśniło - a co to sa te "kryształki" ?:o



ButterBear - 2008-12-19 08:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cześć :)

Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10134602) cześć dziewczyny,

dziś najlepszy dzień tygodnia, wreszcie:jupi:
Święta prawda ;)

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10134931) przywitajcie sie z Emilka albo Marcelkiem :p:
Svinecko, jaka piękna dzidzia :D najważniejsze, że zdrowa :D



kaska87 - 2008-12-19 08:36
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10134974) dzieki :)

TZ sie marcel nie podoba a ja jesli bedzie syn to nie chce zadnego innego imienia
no i dobrze tak trzymaj:D mi się podoba Mikołaj/Filip a dla dziewczynyki nie wiem TZ wymyśli;)



Svinecka - 2008-12-19 08:37
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10134978) Mnie tez olśniło - a co to sa te "kryształki" ?:o hehe to nie sa krysztalki tylko takie punkciki - gin je zaznacza od poczatku do konca dzidzi i komputer podaje jej miare



L_V - 2008-12-19 08:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10134994) hehe to nie sa krysztalki tylko takie punkciki - gin je zaznacza od poczatku do konca dzidzi i komputer podaje jej miare
Nie miałam o tym pojęcia:o



kaska87 - 2008-12-19 08:46
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  ide do pracy jak nadal nie będzie towaru to nie wiem co zrobię:D



dorinka30 - 2008-12-19 08:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10134972) Może to wynika z jakiegoś chwilowego osłabienia. ALe tak czy siak - umów się do gina Dorinko. :ehem: Nie raczej nie osłabienia chociaż powiem szczerze, że mam krwotoki z nosa od trzech dni rano :o, a ostatnio po treningu wróciłam do domu i znowu krwotok z nosa, może to anemia ? Bo chyba nie z wysiłku fizycznego ?:rolleyes:
L_V wizyta u lekarza będzie najpóźniej w poniedziałek u mojej gin. a jak wbiję się gdzieś wcześniej to pójde wcześniej :) Coś Ty nie zamierzam tego zaniedbać ....

Svinecko ja myślę, że to Emilka:ehem:, imię dziewczynki mi się podoba bardzo ale chłopca nie :o, no ale to Tobie ma się podobać ;)



Svinecka - 2008-12-19 08:55
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10135131) Nie raczej nie osłabienia chociaż powiem szczerze, że mam krwotoki z nosa od trzech dni rano :o, a ostatnio po treningu wróciłam do domu i znowu krwotok z nosa, może to anemia ? Bo chyba nie z wysiłku fizycznego ?:rolleyes:
L_V wizyta u lekarza będzie najpóźniej w poniedziałek u mojej gin. a jak wbiję się gdzieś wcześniej to pójde wcześniej :) Coś Ty nie zamierzam tego zaniedbać ....

Svinecko ja myślę, że to Emilka:ehem:, imię dziewczynki mi się podoba bardzo ale chłopca nie :o, no ale to Tobie ma się podobać ;)
ja tez jak je zobaczylam to od razu pomyslalam ze to ona :p:

dorinko masz krwotoki z nosa i nie bylas u lekarza????????? chcesz baty?
idz szybko i zrob wyniki - a do tego czasu odpusc sobie treningi



L_V - 2008-12-19 08:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10135131) Nie raczej nie osłabienia chociaż powiem szczerze, że mam krwotoki z nosa od trzech dni rano :o, a ostatnio po treningu wróciłam do domu i znowu krwotok z nosa, może to anemia ? Bo chyba nie z wysiłku fizycznego ?:rolleyes:
L_V wizyta u lekarza będzie najpóźniej w poniedziałek u mojej gin. a jak wbiję się gdzieś wcześniej to pójde wcześniej :) Coś Ty nie zamierzam tego zaniedbać ....
Myślę, ze jesteś przemęczona. U mnei krwotoki z nosa oznaczają własnie przemęczenie. To taki sygnał, że mam zwolnic. I też dopadają mnei rano.

Nie forsuj się na treningach, jesz odpowiednią ilość białka w ciągu dnia? Ćwiczysz, więc ma sz większe zapotrzebowanie. Moze zainwestuj w jakąs lekką odzywkę białkową - będziesz sobie robic koktajle.



Svinecka - 2008-12-19 09:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10135181) Myślę, ze jesteś przemęczona. U mnei krwotoki z nosa oznaczają własnie przemęczenie. To taki sygnał, że mam zwolnic. I też dopadają mnei rano.

Nie forsuj się na treningach, jesz odpowiednią ilość białka w ciągu dnia? Ćwiczysz, więc ma sz większe zapotrzebowanie. Moze zainwestuj w jakąs lekką odzywkę białkową - będziesz sobie robic koktajle.

ooo taaak ja jak cwiczylam to pilam odzywki bialkowe - nie dosc ze moga zastapic posilek bo sa bardzo pozywne to do tego bardzo smaczne

ajjj mniam az bym sie napila



goosia207 - 2008-12-19 09:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10134931) przywitajcie sie z Emilka albo Marcelkiem :p: Widzę :D ale maleńki...A który to tydzień, bo chyba gdzieś pisałaś, ale zapomniałam :o



Svinecka - 2008-12-19 09:02
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez goosia207 (Wiadomość 10135199) Widzę :D ale maleńki...A który to tydzień, bo chyba gdzieś pisałaś, ale zapomniałam :o MALENKA jesli juz :p:

tydzien dziesiaty, w sumie juz chyba 11

i nie taka malenka bo usrosla juz z 3mm na 24,3mm :D



hania811 - 2008-12-19 09:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Heloo:cmok:.
Rety dopiero 9 min w pracy jestem, a już chce wyjść:(

Poki co poczytam co naskrobalyście...



goosia207 - 2008-12-19 09:12
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10135217) MALENKA jesli juz :p:

tydzien dziesiaty, w sumie juz chyba 11

i nie taka malenka bo usrosla juz z 3mm na 24,3mm :D
Miałam napisać, ale maleńki dzidziuś :p:

Rośnie :D



miskowa - 2008-12-19 09:14
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10135307) Heloo:cmok:.
Rety dopiero 9 min w pracy jestem, a już chce wyjść:(

Poki co poczytam co naskrobalyście...

ja się też zastanawiam, jak ja tu dziś wytrzymam. W dodatku nie mam dziś zbytnio zajęć. Chyba dziś mamy wigilię w pracy, więc sztuczne łamanie się opłatkiem i składanie sobie życzeń



biia - 2008-12-19 09:22
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  cześć dziewczyny
cześć Emilko (lub Marcelu)



et-ka - 2008-12-19 09:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  piękna ta Emilka, piękna :)



hania811 - 2008-12-19 09:25
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10135341) ja się też zastanawiam, jak ja tu dziś wytrzymam. W dodatku nie mam dziś zbytnio zajęć. Chyba dziś mamy wigilię w pracy, więc sztuczne łamanie się opłatkiem i składanie sobie życzeń Nienawidzę...pamiętam ten stres w szkole gdy był oplatek:eek:.
Składnanie zyczen to dla mnie koszmar..nigdy nie wiem co powiedzieć.
Nawet w domu bliskim wiele lat zyczen nie skladalam bo po prostu mnie zacinalo.
Taki dziwny typ ze mnie.
Teraz skaldam ale tez tak niemrawo jakoś.

A jak bylam mala i mama organizowała dla mnie urodziny..uciekalam do lazienki jak goscie przychodzili. Takze to dzialalo w 2 strony...przyjmować zyczen tez nie umiaalm.

Ale dziwak ze mnie:eek:

Całe szczęscie nie mam opłatka w pracy. Centrala daleko wiec meilowo zyczenia się wysle i z glowy:D.



dorinka30 - 2008-12-19 09:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10135162) ja tez jak je zobaczylam to od razu pomyslalam ze to ona :p:

dorinko masz krwotoki z nosa i nie bylas u lekarza????????? chcesz baty?
idz szybko i zrob wyniki - a do tego czasu odpusc sobie treningi

Oj tam ze wszystkim latać do lekarza :o
Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10135181) Myślę, ze jesteś przemęczona. U mnei krwotoki z nosa oznaczają własnie przemęczenie. To taki sygnał, że mam zwolnic. I też dopadają mnei rano.

Nie forsuj się na treningach, jesz odpowiednią ilość białka w ciągu dnia? Ćwiczysz, więc ma sz większe zapotrzebowanie. Moze zainwestuj w jakąs lekką odzywkę białkową - będziesz sobie robic koktajle.


Białka jem dużo ale nie więcej niż wcześniej wiec może rzeczywiście, chętnie bym nabyła taką odżywkę białkową, to gdzieś w tych punktach dla" karków" dostanę :D

Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10135341) ja się też zastanawiam, jak ja tu dziś wytrzymam. W dodatku nie mam dziś zbytnio zajęć. Chyba dziś mamy wigilię w pracy, więc sztuczne łamanie się opłatkiem i składanie sobie życzeń

A mnie ominie wigilia w pracy, bo ide sobie na urlop i mam wszystko w :upa::D

Hania ja też mam wstręt zwłaszcza do ocałowywania obcych :( fuj, obrzydliwość ....



miskowa - 2008-12-19 09:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10135458) A mnie ominie wigilia w pracy, bo ide sobie na urlop i mam wszystko w :upa::D ale masz fajnie, u nas tak z zaskoczenia zarządzili dzisiaj, na pewno będzie sucho jak na większości tego typu imprez. Strasznie tego nie lubię. Ale całe szczęście nie wymyślili tak jak w naszej filii w innym mieście, że mieli wigilię w knajpie oczywiście wieczorem, więc ja przynajmniej to odpękam w godzinach pracy



Svinecka - 2008-12-19 09:30
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  dzieki dziewczyny za mile przywitanie w imieniu emilki lub marcelka :)

dorinko nie ze wszystkim - ale krwotok to powazna sprawa

ta odzywke to ja bralam od TZ bo on pil jak chodzil na silownie - ale mysle ze w sklepach dla karkow bedzie - moze na necie poszukaj

ja sie dowiem dzis jak nazywala sie ta dobra bo chyba sa rozne rodzaje



goosia207 - 2008-12-19 09:33
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10135477) ale masz fajnie, u nas tak z zaskoczenia zarządzili dzisiaj, na pewno będzie sucho jak na większości tego typu imprez. Strasznie tego nie lubię. Ale całe szczęście nie wymyślili tak jak w naszej filii w innym mieście, że mieli wigilię w knajpie oczywiście wieczorem, więc ja przynajmniej to odpękam w godzinach pracy My mieliśmy Wigilię firmową w restauracji wieczorem, ale w środku tygodnia, to spokojnie i niedługo.Z tym opłatkiem, to racja z niektórymi z pracy, to takie składanie życzeń na siłę i w ogóle bezsensowne :(



hania811 - 2008-12-19 09:34
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Dorinko skoro masz krwotoki z nosa i dorwalo cię coś tam na dole...to zapewne masz oslabiony organizm.
Wiele osob z mojego otoczenia ma jakie sjazdy teraz.
Opryszczki, krwotoki, zajady itp.

Dbaj o siebie.

Svinecko najwazniejsze ze dzidzia zdrowa...i slicznie rosnie.
Marcel zdecydowanie bardziej mi sie podoba:ehem:.



mekintoszek - 2008-12-19 09:35
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  cześć :)

Asiuk,miałam napisać piękna z Was para, piękne zdjęcia:ehem:
Svnecko, jeszcze raz gratulacje. Niech maleństwo rośnie :cmok:

U mnie tak ogólnie dobrze, ale pogoda mnie dobija i źle się czuję, także muszę iść do lekarza. Ostatnie na co miałabym ochotę to chorowanie w święta.

Madlen, dziewczyny mają rację-zdystansuj się do mamy. Nie przeżywaj tak strasznie tego, że może się obrazic na kilka dni. Kłótnie to nic złego, oczyszczają atmosferę. A na pewno nie czujesz się dobrze, gdy rezygnujesz z czegoś, żeby jej się podporządkować.
Wybierasz opcję, że będziesz miała do siebie żal, czy pretensje o uleganie mamie, żeby tylko ona nie miała żalu do Ciebie. Tak nie wolno :nie:

Dobra, zmykam do lekarza narazie :cmok:

edit: Ja też nie lubie takich wigilii z "obcymi" ludźmi. Bo z przyjaciółmi mogę się ściskać do bólu ale takie składanie 20 w sumie obcym życzeń to koszmar jest przecież :mdleje:
Chociaż w sumie ze składaniem życzeń mam podobnie jak Hania - nie potrafię, przyjmować też nie bardzo - zawsze robię głupie miny - aaaa, noooo, dziekuję i myślę, żeby w końcu się to skończyło. A przy składaniu zawsze mi głupio, że nie potrafię nic oryginalnego wymyśleć, takiego dopasowanego do danej osoby, tylko klepię zawsze te same rzeczy - zdrowia, sukcesów zawodowych, spełnienia marzeń.... bleeee



ANITKA79 - 2008-12-19 09:38
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Svinecko malenka lub malenki po prostu sliczne :D Najwazniejsze zebvy bylo zdrowa. Imiona fajne, zwlascz ten Marcel. Kojarzy mi sie z jedna bajka;)

Dorinko zrob wyniki!!! Moze jestes oslabiona albo przemeczona ale lekcewazyc tego nie mozna :nie:

Haniu ja tez juz bym chciala byc w domu:o. Zwlaszcza ze dzis jade do Tz :love:



et-ka - 2008-12-19 09:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  co do życzeń na pracowcyh wigiliach..ja usłyszałam żebym schudła.

tak, jestem duuuuuuuuużo większa niż normalna kobieta, jestem gruba, ale takie życzenia to mimo wszystko chyba trochę nie na miejscu.



Madlen__18 - 2008-12-19 09:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Bry dzień:*

Ale piękna emilka! Od razu wiedziałam gdzie głowka, a gdzie rączki i nóżki.
Cud natury normalnie:]
A o tych zaznaczanych punkcikach to też pierwsze słyszę.



dorinka30 - 2008-12-19 09:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10135477) ale masz fajnie, u nas tak z zaskoczenia zarządzili dzisiaj, na pewno będzie sucho jak na większości tego typu imprez. Strasznie tego nie lubię. Ale całe szczęście nie wymyślili tak jak w naszej filii w innym mieście, że mieli wigilię w knajpie oczywiście wieczorem, więc ja przynajmniej to odpękam w godzinach pracy
Ja bym chyba w knajpie wolała bo to zawsze inna atmosfera jest wtedy mimo wszystko :rolleyes: Ja w ogóle lubię knajpy :D

Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10135501) dzieki dziewczyny za mile przywitanie w imieniu emilki lub marcelka :)

dorinko nie ze wszystkim - ale krwotok to powazna sprawa

ta odzywke to ja bralam od TZ bo on pil jak chodzil na silownie - ale mysle ze w sklepach dla karkow bedzie - moze na necie poszukaj

ja sie dowiem dzis jak nazywala sie ta dobra bo chyba sa rozne rodzaje
Będę wdzięczna jak podasz jaką nabyć bo się na tym w ogóle nie znam, wolałabym kupić normalnie bo teraz kupowac przez neta to samobójstwo:eek:



Svinecka - 2008-12-19 09:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  dzieki dziewuszki :*

a ja nie znam zadnej bajki z marcelem



Svinecka - 2008-12-19 09:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  dorinko ta odzywka nazywa sie OLIMP

tylko zaopatrz sie w jakis shaker czy cus bo to musi byc ubite puszyste a jak sie miesza tylko lyzka to jest jak mleko



ButterBear - 2008-12-19 09:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez et-ka (Wiadomość 10135567) co do życzeń na pracowcyh wigiliach..ja usłyszałam żebym schudła.

tak, jestem duuuuuuuuużo większa niż normalna kobieta, jestem gruba, ale takie życzenia to mimo wszystko chyba trochę nie na miejscu.
Cooooooo????? Ejjj..to skandal!!
Wiesz co, co innego gdybyś np. w rodzinie powiedziała, że chcesz zrzucić kilka kg, to mogłaby mama np. podczas składania życzeń powiedzieć, że życzy Ci, żeby Ci się udało wytrwać w postanowieniu...Ale usłyszeć coś takiego od postronnej osoby? Ja bym coś odpowiedziała chyba...



miskowa - 2008-12-19 09:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10135581) Ja bym chyba w knajpie wolała bo to zawsze inna atmosfera jest wtedy mimo wszystko :rolleyes: Ja w ogóle lubię knajpy :D ja też lubię knajpy, ale jednak przebywam z tymi ludźmi codziennie tyle czasu, że nie odczuwam potrzeby jeszcze chodzić z nimi do knajp, zwłaszcza że to sami faceci są, jest tylko księgowa, ale to starsza babka, więc wiecie, nie mam tu towarzystwa



hania811 - 2008-12-19 09:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Etuś co za bezczelna Krowa:(



dorinka30 - 2008-12-19 10:00
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10135618) dorinko ta odzywka nazywa sie OLIMP

tylko zaopatrz sie w jakis shaker czy cus bo to musi byc ubite puszyste a jak sie miesza tylko lyzka to jest jak mleko
dzięki, mam shaker, blender i wszystko co trzeba :D

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10135623) Cooooooo????? Ejjj..to skandal!!
Wiesz co, co innego gdybyś np. w rodzinie powiedziała, że chcesz zrzucić kilka kg, to mogłaby mama np. podczas składania życzeń powiedzieć, że życzy Ci, żeby Ci się udało wytrwać w postanowieniu...Ale usłyszeć coś takiego od postronnej osoby? Ja bym coś odpowiedziała chyba...
Dokładnie, przegięcie pały :o
Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10135634) ja też lubię knajpy, ale jednak przebywam z tymi ludźmi codziennie tyle czasu, że nie odczuwam potrzeby jeszcze chodzić z nimi do knajp, zwłaszcza że to sami faceci są, jest tylko księgowa, ale to starsza babka, więc wiecie, nie mam tu towarzystwa Wiem, wiem, jak u mnie, ale jak mam wybór to wybieram knajpę niż siedzenie i świętowanie w firmie :o a ogólnie żadnych pracoweniczych uroczystości nie lubię :o:nie:



et-ka - 2008-12-19 10:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  nawet się tym nie przejęłam. byłam tylko w takim szoku, że oczywiście nic nie powiedziałam. chociaż pewnie jakbym w szoku nie była to też bym nic nie powiedziała, bo ja to taki pipek jestem. zero asertywności, zero wiary w siebie, zero umiejętności powiedzenia "do słuchu" lub riposty;)



dorinka30 - 2008-12-19 10:08
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez et-ka (Wiadomość 10135761) nawet się tym nie przejęłam. byłam tylko w takim szoku, że oczywiście nic nie powiedziałam. chociaż pewnie jakbym w szoku nie była to też bym nic nie powiedziała, bo ja to taki pipek jestem. zero asertywności, zero wiary w siebie, zero umiejętności powiedzenia "do słuchu" lub riposty;) Popracuj nad tym Etko :rolleyes:, to znacznie ułatwia życie :rolleyes:



goosia207 - 2008-12-19 10:08
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez et-ka (Wiadomość 10135567) co do życzeń na pracowcyh wigiliach..ja usłyszałam żebym schudła.

tak, jestem duuuuuuuuużo większa niż normalna kobieta, jestem gruba, ale takie życzenia to mimo wszystko chyba trochę nie na miejscu.
Niektórzy ludzie mają ograniczoną wyobraźnię i nie umieją dostosować zachowania do sytuacji :nie:



Madlen__18 - 2008-12-19 10:13
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Też bym wolała wigilie w knajpie jeśli już.
ale ja mam jak Hania, nie cierpię obcałowywania, życzonek, a ble.
W tym zakresie jestem aspołeczna, zawsze się czuję niezręcznie i źle.



et-ka - 2008-12-19 10:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10135800) Popracuj nad tym Etko :rolleyes:, to znacznie ułatwia życie :rolleyes: staram się..staram..

ale tak to wygląda, że "ciosy" zawsze przyjmuję po cichu, a później w domu jęczę TŻtowi, jęcze przyjaciółce.. a oni n awet się nie pytaja czy coś odpowiedziałam, bo wiedzą, że nie.. tylko na mnie 'krzyczą' ;)



Svinecka - 2008-12-19 10:18
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  et-ko co za wstreciuch

jak ja bym byla na Twoim miejscu to bym niezle nawrzuala

no ale ja juz jestem taki raptus :p:



Svinecka - 2008-12-19 10:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  czemu natali sie nie odzywa? :(

jest na naszej klasie

a w ogole co sie dzieje z nema?



Madlen__18 - 2008-12-19 10:28
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Właśnie? Nema? Natali?



miskowa - 2008-12-19 10:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez et-ka (Wiadomość 10135761) nawet się tym nie przejęłam. byłam tylko w takim szoku, że oczywiście nic nie powiedziałam. chociaż pewnie jakbym w szoku nie była to też bym nic nie powiedziała, bo ja to taki pipek jestem. zero asertywności, zero wiary w siebie, zero umiejętności powiedzenia "do słuchu" lub riposty;) to może jakaś riposta cięta z opóźnieniem? typu kartka świąteczna z życzeniami więcej taktu:D



Svinecka - 2008-12-19 10:40
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  sonera tez sie juz nie odzywala ruski rok - ciekawe jak tam jej malenstwa



hania811 - 2008-12-19 10:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10136005) to może jakaś riposta cięta z opóźnieniem? typu kartka świąteczna z życzeniami więcej taktu:D Dobre:D..
Etuś musisz być twardą babka bo Cię zeżrą.

A ze przyjaciele i TZ sie złoszcza na Ciebie w sumie nie dziwne..ale zle. Nie powinni krzyczeć a pomagać i wspierac...im wyzsza samoocena i lepsze samopoczucie tym riposty bardziej cięte i asertywnosc sama się pojawia.:D



Svinecka - 2008-12-19 10:42
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  sonera udziela sie na mamusiach marcowo-kwietniowych i na blizniaczych mamach - a o nas zapomniala :(



hania811 - 2008-12-19 10:47
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Svinecka (Wiadomość 10136111) sonera udziela sie na mamusiach marcowo-kwietniowych i na blizniaczych mamach - a o nas zapomniala :( Widocznie nie ma o czym z nami gadać.



dorinka30 - 2008-12-19 10:50
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10136153) Widocznie nie ma o czym z nami gadać.
No....bo my takie odmóżdzone przez to gadanie o pierścionkach tylko :hahaha::D



miskowa - 2008-12-19 10:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10136175) No....bo my takie odmóżdzone przez to gadanie o pierścionkach tylko :hahaha::D no właśnie, nic tylko pierścionki nam w głowie:D



hania811 - 2008-12-19 10:56
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  No masakra....58 207 (słownie: pięćdziesiąt osiem tysięcy dwieście siedem) postów o pierscionkach:crazy:

:lol:



Madlen__18 - 2008-12-19 11:07
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10136238) No masakra....58 207 (słownie: pięćdziesiąt osiem tysięcy dwieście siedem) postów o pierscionkach:crazy:

:lol:
Boże!:]



ButterBear - 2008-12-19 11:41
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Dziewczyny, jaka u Was pogoda u mnie sypie śniegiem na maxa,ale za ciepło jest i się nie utrzymuje :( A szkoda... I'm dreaming of a white Christmas :D



miskowa - 2008-12-19 11:44
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10136686) Dziewczyny, jaka u Was pogoda u mnie sypie śniegiem na maxa,ale za ciepło jest i się nie utrzymuje :( A szkoda... I'm dreaming of a white Christmas :D a na północy śniegu ani widu ani słychu - deszcz pada, więc jeszcze lepiej. Święta w deszczu to już w ogóle byłoby przegięcie, chociaż ja i tak jestem uziemiona, więc w sumie mało mnie to...



ANITKA79 - 2008-12-19 11:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Etko: Ale glupia pinda z tej baby :mad: Trzeba bylo jej powiedziec ze dobrze sie tak czujesz i nie chcesz byc wieszakiem jak ona :cool:/ skoro jest taka wredna/ No co za tupet, juz ja bym jej nagadala. Takie zyczenia swiadcza tylko o tym jak bardzo ona jest pusta:rolleyes:

Ja tez jestem raptus jak Svinecka :D



dorinka30 - 2008-12-19 11:54
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  czy wiecie, że znalezienie ginekologa na dziesiejszy wieczór w W-wie graniczy z cudem :mur:

Cały czas szukam i na razie nic :rolleyes:



et-ka - 2008-12-19 11:58
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10136822) czy wiecie, że znalezienie ginekologa na dziesiejszy wieczór w W-wie graniczy z cudem :mur:

Cały czas szukam i na razie nic :rolleyes:
kiedyś szukałam dla taty okulisty, bo oko mu spuchło, czerwone - ogólnie wyglądało sgtrasznie. obdzwoniłyśmy z mamą chyba wszystkie te damiany i medy i nie udało się znaleźć. tzn. w jednym mogli go przyjąć..wizyta kosztowała 250zł!!
tata w końcu pojechał na ostry dyżur do szpitala..poczekał ponad godzinę w tłumie ludzi, ale go przyjęli, dali lekarstwa. ba! nawet dwóch okolistów go oglądało żeby być pewnym diagnozy.



dorinka30 - 2008-12-19 12:03
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez et-ka (Wiadomość 10136873) kiedyś szukałam dla taty okulisty, bo oko mu spuchło, czerwone - ogólnie wyglądało sgtrasznie. obdzwoniłyśmy z mamą chyba wszystkie te damiany i medy i nie udało się znaleźć. tzn. w jednym mogli go przyjąć..wizyta kosztowała 250zł!!
tata w końcu pojechał na ostry dyżur do szpitala..poczekał ponad godzinę w tłumie ludzi, ale go przyjęli, dali lekarstwa. ba! nawet dwóch okolistów go oglądało żeby być pewnym diagnozy.

To jakaś PARANOJA!!!!!!!!!!!:eek:

Cały CZAS DZWONIĘ, rozumiecie coś z tego :rolleyes:

Wprawdzie liczę na cud w postaci ich telefonu do mnie jak się ktos wypisze, zostawiłam swój numer ale na to chyba nie ma co liczyć :o



hania811 - 2008-12-19 12:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10136686) Dziewczyny, jaka u Was pogoda u mnie sypie śniegiem na maxa,ale za ciepło jest i się nie utrzymuje :( A szkoda... I'm dreaming of a white Christmas :D Leje :cry::cry::cry:

EDIT
Na pocieszenie oglądam sobie widok z kamerek z Val die Fiemme.

http://www.skionline.pl/pogoda/?co=p...hy&osrodek=683
Patrz KAMERA 2,3,4:D



goosia207 - 2008-12-19 12:08
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10136713) a na północy śniegu ani widu ani słychu - deszcz pada, więc jeszcze lepiej. Święta w deszczu to już w ogóle byłoby przegięcie, chociaż ja i tak jestem uziemiona, więc w sumie mało mnie to... U mnie padał dzisiaj śnieg, ale już przestał.Teraz pada lecitki deszcz :( Nie chcę deszczu



miskowa - 2008-12-19 12:11
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  strasznie mi się dziś dzień dłuży w pracy, przegięcie.
W dodatku tż ma wolne



stokrotka_to_ja - 2008-12-19 12:15
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  a u mnie pada od rana i jest juz biało :D Tylko przy dodatniej temperaturze szybko sie plucha z tego zrobi :/
Za godzinę ide do dentysty :boi sie: Lewa dolna 6 do wyrwania.

Kurcze,a ja myslalam,ze tylko w mojej małej miescinie jest problem ze znalezieniem specjalisty "na już".
W poniedzialek jak zaczał mnie ten wstretny zab bolec obdzwonilam co sie dało. Efekt- wizyta o godz 19 u raczej kiepskiej dentystki,ktora na wiesc o tym,ze ma na fotelu kobiete w ciazy wpadla niemalze w panike. I chciała pozbyc sie mnie jak najszybciej.
A chyba nie jestem pierwszym takim przypadkiem w historii medycyny :rolleyes:



hania811 - 2008-12-19 12:16
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez miskowa (Wiadomość 10137035) strasznie mi się dziś dzień dłuży w pracy, przegięcie.
W dodatku tż ma wolne
U mnie w biurze od rana nikt nie był, nawet telefon nie zadzwonił ani razu ba!! nawet meile nie przychodzą.

A nie sorry jednego DHLa przyjęlam:(:(

Umrę tu dzisiaj.

Stokrotko wspolczuję..lubię dentystę ale ząb do wyrwania to nie jest przyjemność.
Szkoda ze nie da sie go uratowac.
Czyli co te antybiotyki nie pomogly??



Madlen__18 - 2008-12-19 12:17
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Hm, ja dopiero teraz wyjrzałam przez okno (zaciągnięte zasłony mam) i faktycznie sypie śnieg!

Już bym chciała 25ty i wyjazd...żeby tak minąc ten cały świąteczny zgiełk, żeby było normalnie i bez nerwówki. Wypoczynek po prostu.

Do farbowanych blondynek: wy dbacie jakoś specjalnie o włosy?
Odżywki/maski? jakiś szampon/płukanka do blondu?
Słyszałyście o czyms takim jak szampony transparentne, takie, które bym mogła na odrost połozyć (znaczy to się ponać na całą głowe kładzie, ale już ufarbowanych włosów nie zepsuje), żeby rozjaśniły troszkę zmniejszyły rożnicę?

Coś czuję że pozostanie przy tych jasnych pasemkach i tą resztą brązu może być problematyczne...muszę znaleźć jakiś swój patent na odrost. Svinecka?



ButterBear - 2008-12-19 12:39
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10136935) To jakaś PARANOJA!!!!!!!!!!!:eek:

Cały CZAS DZWONIĘ, rozumiecie coś z tego :rolleyes:

Wprawdzie liczę na cud w postaci ich telefonu do mnie jak się ktos wypisze, zostawiłam swój numer ale na to chyba nie ma co liczyć :o

Ja rozumiem, bo od wczoraj się próbuję umówić do lekarza medycyny pracy i nici. Co za paranoja faktycznie...

Kurcze, dziewczyny pewnie wszystkie macie wolne teraz po weekendzie już, co? A ja muszę pracować. Nie chce mi się szalenie :(



kaska87 - 2008-12-19 12:40
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  ja już po pracy:jupi: nie wiem czy w środę też mam iść czy nie, ale to w poniedziałęk się dowiem:o

w ogóle to sie cieszę, że mam pracę :) jakoś mi tak lepiej :D



Madlen__18 - 2008-12-19 12:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Pff nie mogłam się powstrzymac i zaczęłam się udzielać w wątku "zazdroszczę zaręczonym"...osoba Anitki 1234 jest dla mnie rozbrajająca..
że też się nie mogę w język/palce ugryźć:]



kaska87 - 2008-12-19 12:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10137400) Pff nie mogłam się powstrzymac i zaczęłam się udzielać w wątku "zazdroszczę zaręczonym"...osoba Anitki 1234 jest dla mnie rozbrajająca..
że też się nie mogę w język/palce ugryźć:]
aż idę poczytać:p:



dorinka30 - 2008-12-19 12:51
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10137346) Ja rozumiem, bo od wczoraj się próbuję umówić do lekarza medycyny pracy i nici. Co za paranoja faktycznie...

Kurcze, dziewczyny pewnie wszystkie macie wolne teraz po weekendzie już, co? A ja muszę pracować. Nie chce mi się szalenie :(
Normalnie tragedia dostac się PRYWATNIE do lekarza :eek:

Ja mam wolne, za dwie godziny już spadam i wracam po świetach :jupi:



hania811 - 2008-12-19 13:04
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10137346) Kurcze, dziewczyny pewnie wszystkie macie wolne teraz po weekendzie już, co? A ja muszę pracować. Nie chce mi się szalenie :( Ja weekend zaczynam jutro o 14 i to jeszcze do bani weekend bo mąż wyjężdza rano i wraca w niedzielę w nocy.
W poniedzialek i wtorek normalnie do pracy od 10 do 18.
Nie wiem nawet kiedy uda nam sie jakies zakupy zrobic.



dorinka30 - 2008-12-19 13:10
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10137622) Ja weekend zaczynam jutro o 14 i to jeszcze do bani weekend bo mąż wyjężdza rano i wraca w niedzielę w nocy.
W poniedzialek i wtorek normalnie do pracy od 10 do 18.
Nie wiem nawet kiedy uda nam sie jakies zakupy zrobic.
A to kicha :( Pozostaje Ci żyć nartami :rolleyes:, już niedługo :ehem:



ButterBear - 2008-12-19 13:19
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10137622) Ja weekend zaczynam jutro o 14 i to jeszcze do bani weekend bo mąż wyjężdza rano i wraca w niedzielę w nocy.
W poniedzialek i wtorek normalnie do pracy od 10 do 18.
Nie wiem nawet kiedy uda nam sie jakies zakupy zrobic.
O nie, to faktycznie masz nieciekawie :( I jeszcze weekend bez męża :kwasny:

Ja mam na weekend wielkie plany sprzątaniowe i zakupowe. A w poniedziałek i wtorek po pracy...piec...robić uszka itp.
A jeszcze się okazało, że w poniedziałek najprawdopodobniej pojadę na cału dzień do Kielc...jakoś mi się to nie uśmiecha, bo boję się, że wrócę późno :(



Poemi - 2008-12-19 13:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Tirimtiriririm! :D



madmuazelle - 2008-12-19 13:21
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 10137400) Pff nie mogłam się powstrzymac i zaczęłam się udzielać w wątku "zazdroszczę zaręczonym"...osoba Anitki 1234 jest dla mnie rozbrajająca..
że też się nie mogę w język/palce ugryźć:]
:lol: No znam to skądś,też nie wytrzymałam i dlatego pare słów tam napisałam. :D



L_V - 2008-12-19 13:23
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10137092) A nie sorry jednego DHLa przyjęlam:(:(
prosze nic nie wpsominać o DHLu. Własnie wróciłam z lotniska cargo, 3 godziny uzerałam się z celnikami i agentami dhl. :mad:

Na 2 stycznia nie dostane wolne go :mad:



hania811 - 2008-12-19 13:26
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10137821) O nie, to faktycznie masz nieciekawie :( I jeszcze weekend bez męża :kwasny:

Ja mam na weekend wielkie plany sprzątaniowe i zakupowe. A w poniedziałek i wtorek po pracy...piec...robić uszka itp.
A jeszcze się okazało, że w poniedziałek najprawdopodobniej pojadę na cału dzień do Kielc...jakoś mi się to nie uśmiecha, bo boję się, że wrócę późno :(
Ano..tak troche słabo.
Chyba zdzwonie się z bratem i kupimy mamie jutro choinkę. Starą tradycja ubiorę ją z mamą i tatą..bo w tygodniu czasu nie bedzie.
W domu musze zrobic wieksze pranie (zaslonki, narzuty itp) i kuchnie wysprzatac ( w szafkach mam sajgon) w niedzielę zrobię sobie dzien pięknosci. Całego mieszkania sama nie am zamiaru sprzatac...o to to nue. Mąz nie pomoze to syf będzie trudno.
W poniedzialek o świcie chyba pojade na zakupy...dla rodzicow i dla nas (mam nadzieję ze markety od 8 będa otwarte) a we wtorek musze piec rogaliki z makiem i pierniczki



ButterBear - 2008-12-19 13:32
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10137914) Ano..tak troche słabo.
Chyba zdzwonie się z bratem i kupimy mamie jutro choinkę. Starą tradycja ubiorę ją z mamą i tatą..bo w tygodniu czasu nie bedzie.
W domu musze zrobic wieksze pranie (zaslonki, narzuty itp) i kuchnie wysprzatac ( w szafkach mam sajgon) w niedzielę zrobię sobie dzien pięknosci. Całego mieszkania sama nie am zamiaru sprzatac...o to to nue. Mąz nie pomoze to syf będzie trudno.
W poniedzialek o świcie chyba pojade na zakupy...dla rodzicow i dla nas (mam nadzieję ze markety od 8 będa otwarte) a we wtorek musze piec rogaliki z makiem i pierniczki
No to też masz sporo planów.

Zauważyłyście, że to jakaś paranoja, że ludzie harują, sprzątają, obkupują się jak szaleni tylko z okazji dwóch dni świąt? Przygotowania trwają cały miesiąc ;)



dorinka30 - 2008-12-19 13:45
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  :rolleyes:[quote=L_V;10137877]prosze nic nie wpsominać o DHLu. Własnie wróciłam z lotniska cargo, 3 godziny uzerałam się z celnikami i agentami dhl. :mad:

Na 2 stycznia nie dostane wolne go :mad:[/quote]

Wiesz co L_V krew mnie zalewa jak słyszę że Ci znowu nie dają wolnego ?
Rozumiem, że jesteś niezastąpiona i pensję dostajesz adekwatną do zaangażownia ?:rolleyes: jesteś zadowolona z zarobków chociaż ?:rolleyes:

Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10137914) Ano..tak troche słabo.
Chyba zdzwonie się z bratem i kupimy mamie jutro choinkę. Starą tradycja ubiorę ją z mamą i tatą..bo w tygodniu czasu nie bedzie.
W domu musze zrobic wieksze pranie (zaslonki, narzuty itp) i kuchnie wysprzatac ( w szafkach mam sajgon) w niedzielę zrobię sobie dzien pięknosci. Całego mieszkania sama nie am zamiaru sprzatac...o to to nue. Mąz nie pomoze to syf będzie trudno.
W poniedzialek o świcie chyba pojade na zakupy...dla rodzicow i dla nas (mam nadzieję ze markety od 8 będa otwarte) a we wtorek musze piec rogaliki z makiem i pierniczki
Ale masz wszystko poplanowane, hoho podziwiam ;)



hania811 - 2008-12-19 13:48
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Dzeszcz przerodził się w snieg..ale i tak zaraz topnieje:(

Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10137877) prosze nic nie wpsominać o DHLu. Własnie wróciłam z lotniska cargo, 3 godziny uzerałam się z celnikami i agentami dhl. :mad:

Na 2 stycznia nie dostane wolne go :mad:
O cholerka L_V Kochana widzę ze Ty w gorszym stanie ode mnie:(

Cytat:
Napisane przez ButterBear (Wiadomość 10137992) No to też masz sporo planów.

Zauważyłyście, że to jakaś paranoja, że ludzie harują, sprzątają, obkupują się jak szaleni tylko z okazji dwóch dni świąt? Przygotowania trwają cały miesiąc ;)
No nudzić sie nie będę..ale wolalabym aby mąż był, tak zrobilibysmy wszystko w weekend, a nie na hura przed samą wigilią.
Kto to widział zeby imprezy robić przed samymi swiętami:(

Ano paranoja. Na szczęcie moja mama wyluzowala. Nie ma cisnienia na wymyte okna, wypastowane podlogi i ful zarcia.
Cały tydzien wnuczka sie zajmuje...nie ma czasu nic zrobic..i co najlepsze wisi jej to:D. Takie podejscie mi sie podoba.
Zakupy sie zrobi w poniedzialek. A w srodę od rana będe z rodzicami pichcić.



L_V - 2008-12-19 13:49
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  [quote=dorinka30;10138171]:rolleyes: Cytat:
Napisane przez L_V (Wiadomość 10137877) prosze nic nie wpsominać o DHLu. Własnie wróciłam z lotniska cargo, 3 godziny uzerałam się z celnikami i agentami dhl. :mad:

Na 2 stycznia nie dostane wolne go :mad:[/quote]

Wiesz co L_V krew mnie zalewa jak słyszę że Ci znowu nie dają wolnego ?
Rozumiem, że jesteś niezastąpiona i pensję dostajesz adekwatną do zaangażownia ?:rolleyes: jesteś zadowolona z zarobków chociaż ?:rolleyes:
Odpwiedź brzmi NIE:mad:



hania811 - 2008-12-19 13:52
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez dorinka30 (Wiadomość 10138171) Ale masz wszystko poplanowane, hoho podziwiam ;) Odezwała sie ta co poplanowanego nie ma:D
Obrusiki, stroiki, krzesełka kupione..i mnie podziwia:)

Jakie dania wigilijne robisz??



ButterBear - 2008-12-19 14:01
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
  Cytat:
Napisane przez hania811 (Wiadomość 10138204)

Ano paranoja. Na szczęcie moja mama wyluzowala. Nie ma cisnienia na wymyte okna, wypastowane podlogi i ful zarcia.
Cały tydzien wnuczka sie zajmuje...nie ma czasu nic zrobic..i co najlepsze wisi jej to:D. Takie podejscie mi sie podoba.
Zakupy sie zrobi w poniedzialek. A w srodę od rana będe z rodzicami pichcić.
Moja mama też ma podobne podejście... jedno jej tylko 'odwala', ale to przed każdą większą wyżerką...planuje robić megahurtowe ilości jedzenia. Wszystkiego jak na pułk wojska. Niby fajnie,bo można sie poobjadać...ale ile czasu w kuchni spędzamy :rolleyes:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kedaro.keep.pl



  • Strona 27 z 45 • Znaleziono 8271 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45
     
     
    Menu
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates