ďťż
Indeks
Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma??



iza243 - 2008-11-04 17:16
Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Jestem załamana.Od 2 tygodni nie mam pracy,nie moge nic znalezc.Nie mam pieniedzy na zycie:-(Odechciewa mi sie życia.Czy jest ktos z was w takiej samej sytuacji i jakos daje rade?




mariposa91 - 2008-11-04 17:20
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Nie jestem w takiej sytuacji.
Ale pracy jest dużo. Szukaj w internercie w anonsach i po zanjmoych napewno się coś dla Ciebie znajdzie! powodzenia. 3maj sie



iza243 - 2008-11-04 17:54
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Bardzo intesywnie szukam ale gdzie dzwonie to mówią ze nie aktualne albo zeby wysłac cv i oddzwonia,ja wysyłam a nikt nie oddzwania:-(Ogłoszenia w internecie przegladam codziennie wysyłam cv dzwonie i nic z tego.Byłam w dwóch agencjach pośrednictwa pracy to jedyna odpowiedz jaka dostałam to ze nie mają ofert dla kobiet:-(



NikaKarolinka - 2008-11-04 18:07
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  a skad jestes napisz to moze bede umiała Ci jakos pomoc bo wiem co to za uczucie.Sama szukalam pracy przez 1,5 roku mialam juz taki stan,ze niechciało mi sie wtawac rano z łózka bo po co ??!! rozumiem cie doskonale:) wiec napisz skad jestes i moze wysle ci pare propozycji :) pzdr




Hot Lady - 2008-11-04 18:17
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  ja bym chciała się nareszcie czymś zająć, ale w związku z moimi studiami, nie inaczej, studiuję administrację, odbyłam już staż i na tym rola Pup się kończy, a ja nie wiem jak szukać



IR1988 - 2008-11-04 18:20
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Hot Lady (Wiadomość 9590648) j a ja nie wiem jak szukać Internet, gazety, znajomości:)

Ja co prawda pieniądze na życie, bo jestem na utrzymaniu rodziców, ale Cię rozumie, bo sama się już wkurzam, że tyle czasu i pracy nie mogę znaleźć, a wszyscy w koło mówią, że pracy jest dużo



Hot Lady - 2008-11-04 18:25
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez IR1988 (Wiadomość 9590706) Internet, gazety, znajomości:)

Ja co prawda pieniądze na życie, bo jestem na utrzymaniu rodziców, ale Cię rozumie, bo sama się już wkurzam, że tyle czasu i pracy nie mogę znaleźć, a wszyscy w koło mówią, że pracy jest dużo
wszędzie oferty do supermarketów, a ja bym chciała coś pod kątem studiów, to już 2 rok, więc mogłabym przecież coś znaleźć, ale to wcale nie jest takie proste jak się wydaje



Flofferek - 2008-11-04 18:31
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez iza243 (Wiadomość 9589615) Jestem załamana.Od 2 tygodni nie mam pracy,nie moge nic znalezc.Nie mam pieniedzy na zycie:-(Odechciewa mi sie życia.Czy jest ktos z was w takiej samej sytuacji i jakos daje rade? mam nadzieje, ze uda ci sie znalezc prace, czego serdecznie zycze:):) nie poddawaj sie, przykro mi, ale nie umiem cie pocieszyc:( jedynie moglam napisac, ze cie rozumiem.

Cytat:
Napisane przez NikaKarolinka (Wiadomość 9590489) a skad jestes napisz to moze bede umiała Ci jakos pomoc bo wiem co to za uczucie.Sama szukalam pracy przez 1,5 roku mialam juz taki stan,ze niechciało mi sie wtawac rano z łózka bo po co ??!! rozumiem cie doskonale:) wiec napisz skad jestes i moze wysle ci pare propozycji :) pzdr
o matko.... 1,5 roku, to ja chodzilam podlamana po 3 miesiacach bez pracy. az nie wiem, co napisac, koszmar.

ale inna sprawa, co z tego, ze jest tyle ogloszen o prace, duza ich czesc to przekrety, wykorzystywanie na maksa, inne trzeba miec ogromne doswiadczenie na zwykle stanowisko (nie mowie o kierowniczym itp.), dopiero tak naprawde, mala czesc ogloszen jest godna prawdziwego zainteresowania. to napisalam z mojego punktu widzenia (podobne ma wielu moich znajomych, rodzina) i nie mowie, ze nie warto wysylac tam cv.

jest ciezko, zalezy to tez od tego, w ktorym regionie sie mieszka.



IR1988 - 2008-11-04 18:31
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Hot Lady (Wiadomość 9590799) wszędzie oferty do supermarketów, a ja bym chciała coś pod kątem studiów, to już 2 rok, więc mogłabym przecież coś znaleźć, ale to wcale nie jest takie proste jak się wydaje Wiem, sama pod tym kątem szukam. A z supermarketami to wiadomo...lepiej dać sobie spokój



yoona - 2008-11-04 18:33
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  ja mam doła z powodu pracy, którą mam...



iwona200 - 2008-11-04 18:37
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja tez tak mam :( W sumie miałam taki okres przez kilka miesiecy, ale wtdy specjalnie nie szukalam bo jeszcze zostalo mi troche pieniedzy z poprzedniej pracy. Teraz poszłam do pewnej, ale wytrzymałam tylko miesiąc, bo nie dość, że praca ciężka, na 3 zmiany to za ponad 900 zł :( No i poniżej kwalifikacji.

Teraz szukam, wysyłam CV gdzie się da i narazie nic :(

A gdy idę do urzędu to albo kasjer w supermarkecie albo przedtawiciel handlowy (czyt. akwizytor) albo z doświadczeniem (a skąd mam je wziąć? ) eh :(



IR1988 - 2008-11-04 18:39
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez yoona (Wiadomość 9590964) ja mam doła z powodu pracy, którą mam... Aż taka zła?:glasiu:



iza243 - 2008-11-04 18:39
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja niestety nie mam książeczki sanepidowskiej a w tej chwili nie mamnawet pieniedzy na jej wyrobienie,nie mam nawet skąd pożyczyć.Pracowałam przez rok teraz w zakładzie produkcyjnym praca była fajna kasa nie najgorsza ale 2 tygodnie temu mnie zwolnili bo nie ma pracy:-(zwolnili ponad 50 osób,wiem ze w innych zakładach jest podobnie.Jestem gotowa nawet ulotki roznosic byle jaki grosz zarobic ale to nie jest rozwiązanie.Mija dzień kolejny i jestem coraz bardziej załamana bo znowu nikt nie oddzwonił:-(



Mini_K - 2008-11-04 19:11
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Witam,

ja po okolo 5 latach sama postanowilam zmienic prace. Przez ostatni rok szukalam, zeby zmienic ale co znalazlam, to zawsze doszukiwalam sie wad nowej pracy i zostawalam w starej. W koncu postanowilam odejsc aby byc bardziej zmotywowana do szukania. Teraz szukam pracy od jakichs 2 miesiecy. Oferty nawet sa. Tylko albo dokladnie taka sama praca = brak rozwoju, albo nieliczne oferty na to ciekawe stanowisko, gdzie osob z mojej branzy jest bardzo duzo (ale startuje). Jeszcze sie nie zalamuje brakiem pracy bo mam jakies grosze zaoszczedzone a 2 miesiace to nie znowu tak duzo jak na szukanie pracy, ale czasami napada mnie mysl, zeby zajrzec na takie forum jak to, wiec moze to pierwsze objawy? ;) Po 1,5 roku byłoby mi ciezko ...

A to co mnie denerwuje? To pytania znajomych i rodziny co pare dni "i jak tam, odezwal sie ktos?". No przeciez praodawcy nie siedza i nie czekaja na moje CV codziennie rano wypatrujac na szkrzynce mailowej mojego nazwiska :D

Pozdrawiam :)



Misiata - 2008-11-04 19:33
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  JA narazie mam prace ale chce ją zmienić i szukam intensywnie. Nio ale wcale nie jest tak łatwo. Czasem mi się wydaje że brak znajomości też jest temu winny... nio cóż nie ma co narzekac szukamy dalej ...



kasiuni_a - 2008-11-04 19:45
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  W lipcu skończyłam studia, na piątym roku pracowałam w sklepie, ale z różnych powodów musiałam się zwolnić przed obroną. Od tamtej pory nie mam pracy, jestem zarejestrowana, ale od razu powiedziano mi w urzedzie pracy, że nie mają i raczej nie będą mieć dla mnie nic, bo nie maja poprostu w naszym regionie (świętokrzyskie) żadnych ofert. Załatwiłam sobie staż 2 miesiące temu, ale nie mają w PUPie pieniędzy, kazali przyjśc w przyszłym roku. Co dzień przeglądam ogłoszenia w internecie, gazetach i słucham w lokalnym radiu. Wysyłam CV i odpowiedź była tylko raz - praca biurowa okazała się w rzeczywistości pracą w sklepie za ladą. Niektórzy mówią, że pracy jest dużo - owszem, jest dużo ogłoszeń. Co jedno to doradca finansowy, konsultant telefoniczny, telemarketer, w najlepszym razie przedstawiciel handlowy. Nie mówię o dziesiątkach ogłoszeń, gdzie poszukują elektryka, budowlańca, handlowca. Powiem tak, narazie mam co robić w domu, jest dużo pracy u moich rodziców, ale to przeciez nie o to chodzi, nie mam też żadnej kasy na siebie (dobrze że jeszcze nie usłyszałam, że dłużej mnie nie będą utrzymywać) i nie odpowidam na takie oferty, nie jestem jeszcze bardzo zdesperowana, chociaż to już piąty miesiąc. Wiem, że będzie coraz gorzej, ale nie po to kończyłam 2 kierunki studiów. Chociaz coraz częściej myśle, że teraz to każdy niemal poszukujący jest po studiach... Coraz częściej jestem zdołowana i zła na wszystko i czasem na siebie, bo trzeba było iść na zaoczne i szukać pracy 5 lat temu...



Motylek1985 - 2008-11-04 20:10
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja od roku jestem na studiach zaocznych SUM-teraz pisze magisterke.Od roku szukam pracy mam licencjat z administracji,szukam cos pod tym kątem,ale narazie nie wychodzi.:(Na kazde wyslane CV mam zaproszenie na rozmowe do wielkich korporacji,przechodze do etapu przedostatniego(II,IIIroz mowa) i koniec...tak jakbym zatrzymywala sie w 95%:( Nie wiem czy nie stawiam sobie za wysoko poprzeczki,moje kumpele z tego samego kierunku pracuja,ale w sklepach,lub na magazynach...ja tak bardzo bym chciała pracowac w swoim zawodzie...:( Nie mam doswiadczenia i tu duzy minus. Deneruja mnie tez oferty pracy z wymaganiami jak za prace za 5tys zł-a oferuja na reke 900złł:eek:w tym 2,3 jezyki perfekt.To juz zalicza sie do wyzyskiwaczy!!!

Ciezko jest-powoli zaczynam wariowac od tego siedzenia w domu:(Niby pracy jest ale to nie sztuka przyjac sie byle gdzie-tym bardziej,ze sie czlowiek kształci,meczy i duzo płaci za edukacje, by w miare godnie zyc:(



Malla - 2008-11-04 20:42
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Mój kolega szukał w Krakowie przez 2 lata pracy w zawodzie aż założył własną firmę z kolegą.



kkaa - 2008-11-04 21:14
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Motylek1985 (Wiadomość 9592878) Nie mam doswiadczenia i tu duzy minus. Deneruja mnie tez oferty pracy z wymaganiami jak za prace za 5tys zł-a oferuja na reke 900złł:eek:w tym 2,3 jezyki perfekt.To juz zalicza sie do wyzyskiwaczy!!! czego oczekujesz? że ktoś zatrudni Cię bez doswiadczenia? w jakim świecie żyjesz?
a to dobre

dla przykładu:
1. pewna znajoma mi pani ma 50 lat, wykształcenie - liceum - pensja 3000 zł - konkurencyjne firmy dzwonią aby do nich przeszła - nawet pani dyrektor jej nie "podskoczy" w obawie, że ta rzuci pracę
2. dziewczyna - 25 lat- ze super wykształceniem w tej samej firmie - 1200 zł

ja dostrzegam powód róznicy pensji.

mam znajomą w urzedzie pracy, nie cierpi ludzi świeżo po studiach, którzy przychodza do niej i chcą być "prezesami" i wielce oburzeni, że nikt nie chce ich zatrudnić. a nawet pozamiatac porządnie nie potrafią . Ona sama nie lubi swojej pracy, jednak traktuje to jako "poziom przejściowy" który pozwoli jej uzyskać za jakis czas lepszą pracę. Pracodawcy patrza na to czy wogle się gdzieś pracowało, nie ważne zbytnio gdzie (mógł być to nawet mcdonald) bo to ozancza, ze osoba jest pracowita i konkretna.



Malla - 2008-11-04 21:18
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  kkaa - nie na tym polega problem nakreślony przez Motylka, tylko na wymaganiach pracodawcow. Też spotkałam się z tym, że w sklepie odzieżowym z pensją 700zł wymagają 2 języków.



Motylek1985 - 2008-11-04 21:49
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez kkaa (Wiadomość 9594147) czego oczekujesz? że ktoś zatrudni Cię bez doswiadczenia? w jakim świecie żyjesz?
a to dobre
Tak.Tego wlasnie oczekuje.Bo chyba kazdy zdobył je wlasnie w pracy?Ja nie oczekuje pensji 3000,ale 1300-1500 to duzo?

Piszesz o mcdonaldzie,ja pomagam w handlu rodzicom,ale nie biore nawet grosza,dlatego szukam pracy by zarabiac na siebie.Piszesz ze pracodawcy patrza czy sie w ogole gdzies pracowalo?a tu nie chodzi o obojetnie jakie doswiadczenie-tylko doświadczenie w danej specjalizacji.Bedac w biurze nieruchomoscinie nie pytali mnie o to czy sprzedawalam w sklepie czy pracowalam w banku(a mialam tam staz),pytali konkretnie czy handlowalam mieszkaniami,czy znam prawo budowlane. Szukam tez konkretnych staży by sie przyuczyc do pracy papierkowych-ale niestety :(nawet ze stazami lipnie. Teraz najwiecej poszukuja kucharzy,fryzjerow,slusar zy,stolarzy-codziennie kilka ofert i inzynierow-BA!!! trzeba bylo sie kształcic na inzyniera:mad: praca zaraz po studiach,bez doswiadczenia i pensja marzenie:rolleyes:



mysza007 - 2008-11-04 21:50
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja jestem też w takiej sytuacji. W lipcu skończyłam studia, miałam juz kilka zaproszeń na rozmowy, na ktorych byłam ale niestety się nie udało. Teraz miałam rozpocząć szkolenie w jednej instytucji by ewentualnie zostac tam potem zatrudnioną i niestety musiałam zrezygnowac bo jak na razie zdrowie mi nie pozwala funkcjonować normalnie. Jestem przez to okropnie wściekła, bo naprawde ofertę miałam super! No ale nic może jeszcze z tego coś będzie.
Trzymam kciuki mocno za wszystkich szukających pracy :cmok:



Alustriel - 2008-11-04 22:05
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Melduje się kolejny bezrobotny magister:(. Jeśli chodzi o pracę nie mam wielkich wymagań. Z chęcią odbyłabym na początek staż. Ale tu z kolei zaczyna się problem, ponieważ PUP żadnych nie oferuje z powodu braku funduszy... Nawet jeśli sama sobie takowy zorganizuję niewiele mi to pomoże... Jeśli chodzi o oferty stałej pracy, to coż nikt nie odpowiada na moje CV z powodu braku doświadczenia. Doświadczenie to jednak trzeba gdzieś nabyć. Nie bierze się ono z powietrza... Nawet jeśli chodzi o posadę w sklepach, bądź stanowiska recepcjonistki czy asystentki, sytuacja się powtarza... Jest mi bardzo cięzko, ponieważ obecnie nie mam srodków na utrzymanie i musze korzystać z pomocy rodziców:( Mimo to staram się regularnie przeglądać oferty pracy i wysyłać Cv gdzie się da. Trzymam za Was kciuki dziewczyny i mam nadzieję, że niedlugo nasza sytuacja ulegnie zmianie. Pozdrawiam serdecznie:cmok:.



Motylek1985 - 2008-11-04 22:08
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez mysza007 (Wiadomość 9594810) Teraz miałam rozpocząć szkolenie w jednej instytucji by ewentualnie zostac tam potem zatrudnioną i niestety musiałam zrezygnowac bo jak na razie zdrowie mi nie pozwala funkcjonować normalnie. Jestem przez to okropnie wściekła, bo naprawde ofertę miałam super! No ale nic może jeszcze z tego coś będzie. Zdrówko najwazniejsze

...bedzie dobrze:ow koncu Nas gdzies przyjma:D trzeba byc optymista,ja mam chociaz satysfakcje,że pokonuje konkurencje i aż tak daleko przechodze:DChociaz mozna przezyc adrenaline-czekajac na odpowiedz pracodawcy czy sie udało czy niestety nie,albo czy zaprasza na ostatnia rozmowe czy juz dziekuje:D
mam nadzieje Mysza007 ze w koncu "dojdziemy"do tego 100% .Pozdrawiam:cmok:



kkaa - 2008-11-04 22:14
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Motylek1985 (Wiadomość 9594788)
Piszesz ze pracodawcy patrza czy sie w ogole gdzies pracowalo? a tu nie chodzi o obojetnie jakie doswiadczenie-tylko doświadczenie w danej specjalizacji.Bedac w biurze nieruchomoscinie nie pytali mnie o to czy sprzedawalam w sklepie czy pracowalam w banku(a mialam tam staz),pytali konkretnie czy handlowalam mieszkaniami,czy znam prawo budowlane.
ale też bedą patrzeć na to czy jesteś chętna do pracy, przedsiebiorcza. Rozumiem, że się wściekasz bo to nie fajne nie mieć pracy. Nie wiem jak to wytłumaczyć, o co mi chodzi. Juz się nie wtykam w temat. Życze powodzenia w szukaniu pracy.



Malla - 2008-11-04 22:28
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  kkaa - poczekaj jeszcze chwilę... jak udowodnić pracodawcy swoją chęć?



santos - 2008-11-04 22:50
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9595276) kkaa - poczekaj jeszcze chwilę... jak udowodnić pracodawcy swoją chęć? Chociazby praca w McDonaldzie. OK szukasz pracy, OK nie chcesz byle czego. Ale w MCSraczu albo innym KFC mozna pracowac na pol etatu. Pracujesz 3 dni w tyg, 4 szukasz pracy. Zapewniam cie, ze pracodawaca bedzie zawsze patrzyl inaczej na to, ze nie siedzisz z zalozonymi rekami, ze ktos cie zatrudnil (=ktos uznal, ze jestes warta zatrudnienia) nie wspomne o tym, ze zawsze moze w ten sposob otrzymac referencje od AKTUALNEGO pracodawcy. Nawet po tak gownianej pracy mozna cos wcisnac w CV czy pochwalic sie umiejetnosciami typu "umiejetnosc pracy w zespole" czy "dyspozycyjnosc" albo "zdolnosc do kierowania ludzmi" jesli sie bylo team liderem.
Nie jestem ekspertem, przyznaje, bo prace mam specyficzna i siedzaca, nie musze pracowac w McDonaldach, ale kiedys mialam takie epizody i naprawde lepiej to wyglada w CV ze cos, COKOLWIEK tam jest.



kaarooo - 2008-11-04 23:05
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Nie jest tak źle.. Też długo nie mogłam znaleźć pracy (ponad rok), doszło do tego, że przeprowadzałam się i rzuciłam studia. I szansa jest. Coś znalazłam. Ale sobie założyłam, że nie będę grymasić, bo jednak pieniążki były nam z mężem potrzebne. Była jedna praca, po której został ból i teraz druga z wredną szefową. Ale jestem Panią Samą dla Siebie, więc mnie to już w*** :D Poradzę sobie. Ty też, uwierz w siebie, i zaczniej od czegokolwiek, a potem jak będziesz mogła sobie pozwolić na pracę w Twoim kierunku to pracuj.

bTW, co studiujesz?



ulinkaaa - 2008-11-04 23:10
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja mam, szukam pracy w zawodzie, nic innego mnie nie interesuje.
Specjalnie po lic. zdecydowalam sie na mgr zaocznie, dojezdzam na uczelnie 200km 2 razy w miesiacu, choc moglabym studiowac dziennie i sie niczym nie martwic.
Mieszkam jeszcze z rodzicami, pieniedzy nie brakuje, ale czuje, ze juz czas isc do pracy.
Zlozylam oferty do wszystkich przedszkoli w moim miescie (20 przedszkoli) i wszedzie slysze, ze nie mam kwalifikacji i doswiadczenia! (Na Boga! Mam dopiero 22 lata!).
A kolezanki na wioskach i mniejszych miejscowosciach jakos nie maja problemow z praca po licencjacie w przedszkolach, tam nie ma takich restrykcji, bo nauczcieli brakuje. :(



Malla - 2008-11-04 23:24
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  santos - o coś takiego mi chodziło. Sądzę, że lepiej roznosić ulotki czy gazety niż nic nie robić. Ma się jakieś grosze, lepiej się czuje i nie siedzi w domu. Chcę się teraz przekwalifikować i robię staż bezpłatny (o taki łatwo, żaden urząd nie musi płacić, a zawsze to coś do CV), potem jeszcze pracuję parę godzin. Jestem od 8 do 23 poza domem. Żaden potencjalny pracodawca jak na razie nie docenił mojego zaangażowania i znajomi mówią mi, że głupia jestem, bo już teraz mogę mierzyć wyżej, ale jakoś czuję się z tym lepiej, że robię coś nowego z własnej inicjatywy.

ulinka - a może złożysz podanie na wieś? Dojazd godzinny-dwugodzinny da się przeżyć, a doświadczenie będzie.



Hazel Eyes - 2008-11-04 23:53
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez iza243 (Wiadomość 9589615) Jestem załamana.Od 2 tygodni nie mam pracy,nie moge nic znalezc.Nie mam pieniedzy na zycie:-(Odechciewa mi sie życia.Czy jest ktos z was w takiej samej sytuacji i jakos daje rade? ja tez to przechodze od 2 tygodni... ;(



aaniaa_aa - 2008-11-05 09:03
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  co to jest 2 tyg:rolleyes:
ja szukam od pol roku, w sumie zrobilam sobie na wakacje przerwe co nie zmienia faktu ze naprawde mam juz serdecznie dosc!
ogloszen niby sporo ale tak jak mowicie wysle sie to cv i mozna czekac az odzwonia nawet miesiac :(
ostatnio wlasnie sie juz zalamalam ale siostra mnie pociesza wiec narazie spoko i mam nadzieje ze pzynajmniej przed nowym rokiem cos sie znajdzie !!
tak to jest checi sa a ciezko jest cos znalesc:(



Marzenax - 2008-11-05 09:27
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez kasiuni_a (Wiadomość 9592380) W lipcu skończyłam studia, na piątym roku pracowałam w sklepie, ale z różnych powodów musiałam się zwolnić przed obroną. Od tamtej pory nie mam pracy, jestem zarejestrowana, ale od razu powiedziano mi w urzedzie pracy, że nie mają i raczej nie będą mieć dla mnie nic, bo nie maja poprostu w naszym regionie (świętokrzyskie) żadnych ofert. Załatwiłam sobie staż 2 miesiące temu, ale nie mają w PUPie pieniędzy, kazali przyjśc w przyszłym roku. Co dzień przeglądam ogłoszenia w internecie, gazetach i słucham w lokalnym radiu. Wysyłam CV i odpowiedź była tylko raz - praca biurowa okazała się w rzeczywistości pracą w sklepie za ladą. Niektórzy mówią, że pracy jest dużo - owszem, jest dużo ogłoszeń. Co jedno to doradca finansowy, konsultant telefoniczny, telemarketer, w najlepszym razie przedstawiciel handlowy. Nie mówię o dziesiątkach ogłoszeń, gdzie poszukują elektryka, budowlańca, handlowca. Powiem tak, narazie mam co robić w domu, jest dużo pracy u moich rodziców, ale to przeciez nie o to chodzi, nie mam też żadnej kasy na siebie (dobrze że jeszcze nie usłyszałam, że dłużej mnie nie będą utrzymywać) i nie odpowidam na takie oferty, nie jestem jeszcze bardzo zdesperowana, chociaż to już piąty miesiąc. Wiem, że będzie coraz gorzej, ale nie po to kończyłam 2 kierunki studiów. Chociaz coraz częściej myśle, że teraz to każdy niemal poszukujący jest po studiach... Coraz częściej jestem zdołowana i zła na wszystko i czasem na siebie, bo trzeba było iść na zaoczne i szukać pracy 5 lat temu... No to witaj w klubie:rolleyes: W lipcu też skończyłam studia, tak samo dwa kierunki i jestem bezrobotna. Mieszkam w jeszcze gorszej części Polski, bo na Podkarpaciu. PUP nie ma dla mnie żadnych ofert pracy, na staż nie mogę iść bo w trakcie studiów pracowałam. Byłam już na kilku rozmowach kwalifikacyjnych. rożnie bywało: albo oni nie byli mną zainteresowani albo mi nie odpowiadały warunki pracy i pieniądze. Teraz czekam na odpowiedź w sprawie pracy na której mi bardzo zależy, także trzymajcie kciuki:ehem:



nice6irl - 2008-11-05 09:32
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Witam was dziewczyny.

Byłam w identycznej sytuacji przez 2 miesiące czasu. Same poszukiwania, wertowanie stron w gazetach, codzienne zaglądanie do serwisów internetowych z pracą, pytanie znajomych, znajomych znajomych i znajomych znajomych znajomych, telefonowanie, umawianie się na spotkania, a efekt zawsze jeden- ROZCZAROWANIE.

Czułam się taka niepotrzebna, wyobcowana, bo każdy coś robił, a ja tylko ślęczałam na tymi ogłoszeniami w beznadziei i myślałam już, że do niczego się nie nadaje. Jedynie tż mnie wspierał, bo ciągle powtarzał, że coś znajdę i udusi mnie, jeśli będę smutna z powodu braku pracy.

Szukałam pracy biurowej lub biurowej połączonej z obsługą klienta. Ogłoszenia, które spełniały te wymagania w mig były obdzwonione. Byłam umawiana na rozmowy, przechodziłam je, lądowałam na szkoleniu i w tym momencie okazywało się, że będę akwizytorem niepopularnej telefonii stacjonarnej, przedstawicielem handlowym pewnego funduszu emerytalnego (co wiązało się z wkręceniem znajomych i rodziny do tejże pracy), będę sprzedawcą kart kredytowych w CH, kosmetyków, kominków, będę telemarketerem lub ewentualnie będę przeprowadzała przez telefon sondaże.

Zwątpiłam.

I w środę tydzień temu zadzwoniła do mnie koleżanka. Natychmiast kazała się ubrać, przyjechać do niej do pracy, wziąć ze sobą CV. Przyjechałam i dostałam pracę. W końcu. Od pt pracuję.

Więc nie poddawajcie się dziewczyny, bo nie warto, w końcu coś znajdziecie, tylko trzeba naprawdę wiele przejść, żeby dostać pracę, której się potrzebuje. Czasami to po prostu trwa.

W między czasie łapałam się rozdawania ulotek i innych tego typu zajęć. Zarabiałam nieźle, bo 10-12 zł na godzinę. Żadna praca nie hańbi. A rozdawanie ulotek już napewno nie. I czas szybko mija ;)



kasiuni_a - 2008-11-05 09:55
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Marzenax (Wiadomość 9597318) No to witaj w klubie:rolleyes: W lipcu też skończyłam studia, tak samo dwa kierunki i jestem bezrobotna. Mieszkam w jeszcze gorszej części Polski, bo na Podkarpaciu. PUP nie ma dla mnie żadnych ofert pracy, na staż nie mogę iść bo w trakcie studiów pracowałam. Byłam już na kilku rozmowach kwalifikacyjnych. rożnie bywało: albo oni nie byli mną zainteresowani albo mi nie odpowiadały warunki pracy i pieniądze. Teraz czekam na odpowiedź w sprawie pracy na której mi bardzo zależy, także trzymajcie kciuki:ehem: Ja też w trakcie studiów pracowałam przez kilka miesięcy (poniżej pół roku), ale na staż moge pójść. Oczywiście jak będą mieć pieniądze, czyli w marcu :mad: Nie wiem dokładnie jak to jest z tym czasem pracy, ale skoro tak Ci powiedziano w urzędzie to tak chyba musi być.
W każdym razie trzymam kciuki, oby Ci się udało z tą pracą :kciuki:



agatkad - 2008-11-05 13:54
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  I ja się dołączam:(. Skończyłam ochronę środowiska, mam inż mgr i co nic:(. Odbyłam staże i prace interwencyjne w gminach i urzędach miasta, ale tam nie ma szans żeby cie zatrudnili na stałe ponieważ zatrudniają tylko i wyłacznie rodzinke i znajomych:P. Załozyłam własną kwiaciarnię za kase z urzędu pracy na własną działaność, ale niestety mamy złą lokalizację i trzeba do końca roku zamknąć. I szukam pracy od 2 miesięcy nawet w sklepach odziezowych i innych i co nikt mnie nie chce!!. Chyba wolą studentów lub rencistów:(. Mieszkam w małym mieście i nie ma szans znależc pracy:(. Załamka :confused:



mysza007 - 2008-11-05 14:26
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez ulinkaaa (Wiadomość 9595561) Ja mam, szukam pracy w zawodzie, nic innego mnie nie interesuje.
Specjalnie po lic. zdecydowalam sie na mgr zaocznie, dojezdzam na uczelnie 200km 2 razy w miesiacu, choc moglabym studiowac dziennie i sie niczym nie martwic.
Mieszkam jeszcze z rodzicami, pieniedzy nie brakuje, ale czuje, ze juz czas isc do pracy.
Zlozylam oferty do wszystkich przedszkoli w moim miescie (20 przedszkoli) i wszedzie slysze, ze nie mam kwalifikacji i doswiadczenia! (Na Boga! Mam dopiero 22 lata!).
A kolezanki na wioskach i mniejszych miejscowosciach jakos nie maja problemow z praca po licencjacie w przedszkolach, tam nie ma takich restrykcji, bo nauczcieli brakuje. :(
Niestety, by pracować w przedszkolu czy szkole trzeba mieć odpowiednie wykształcenie. Do pracy w przedszkolu trzeba mieć ukończoną pedagogikę przedszkolną, a do pracy w szkole - albo pedagogikę wczesnoszkolną (do klas 1-3) lub mieć uprawnienia do nauczania dwóch przedmiotów (do klas 4-6). Jednak faktycznie, w wielu placówkach tego się jednak nie przestrzega lub zatrudnia się rodzinę i znajomych bez odpowiednich kwalifikacji, a przez to ludzie mający odpowiednie wykształcenie są bez pracy. Na dodatek wiele szkół zamieszcza ogłoszenia, że poszukiwani są nauczyciele, ale jest to tylko formalność, bo w rzeczywistości miejsca są już zajęte na lata-po znajomości! Wiem to z autopsji! :(
Poza tym na wioskach czy w małych miejscowościach nie czepiają się tak kwalifikacji, bo tam z reguły są pilnie potrzebni nauczyciele, a chętnych jest mniej bo z reguły jest problem z dojazdem. A co się dzieje w miastach? Strach myśleć! :(



ulinkaaa - 2008-11-05 15:05
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9595650)
ulinka - a może złożysz podanie na wieś? Dojazd godzinny-dwugodzinny da się przeżyć, a doświadczenie będzie.
Tak tez wlasnie zrobie :ehem:
Mam auto, nie jest daleko, wiec dam rade, byle mnie tylko zechcieli.

Cytat:
Napisane przez mysza007 (Wiadomość 9600937) Niestety, by pracować w przedszkolu czy szkole trzeba mieć odpowiednie wykształcenie. Do pracy w przedszkolu trzeba mieć ukończoną pedagogikę przedszkolną, a do pracy w szkole - albo pedagogikę wczesnoszkolną (do klas 1-3) lub mieć uprawnienia do nauczania dwóch przedmiotów (do klas 4-6). Jednak faktycznie, w wielu placówkach tego się jednak nie przestrzega lub zatrudnia się rodzinę i znajomych bez odpowiednich kwalifikacji, a przez to ludzie mający odpowiednie wykształcenie są bez pracy. Na dodatek wiele szkół zamieszcza ogłoszenia, że poszukiwani są nauczyciele, ale jest to tylko formalność, bo w rzeczywistości miejsca są już zajęte na lata-po znajomości! Wiem to z autopsji! :(
Poza tym na wioskach czy w małych miejscowościach nie czepiają się tak kwalifikacji, bo tam z reguły są pilnie potrzebni nauczyciele, a chętnych jest mniej bo z reguły jest problem z dojazdem. A co się dzieje w miastach? Strach myśleć! :(
Tak, ja wiem, ze trzeba miec ukonczona, ja mam licencjat z wczesnoszkolnej i terapii pedagogicznej, ale mgr robie z przedszkolnej i na biezaco zaliczam juz przedszkola z licencjata (roznice).
W tym przedszkolu, do ktorego zlozylam papiery mialam przez 4 miesiace praktyke, wszyscy byli ze mnie zadowoleni, a ja sie tam dobrze czulam. Dyrka juz dawno wiedziala, ze przyjde z papierami, ze skonczylam licencjat z yroznieniem i wiedziala tez, ze ja wiem, ze od stycznia zwalniaja sie 3 miejsca. A teraz mi mowi, ze nie mam kwalifikacji! Poczulam sie jak smiec...

Jesli jeszcze przez tydzien nikt nie zadzwoni do mnie to zloze papiery na wies, bo wiem, ze tam nie ma takich problemow, kolezanki nie maja przedszkolnej nawet, a mgr robia z ogolnej i pracuja na wsi, a ja jak glupek jezdze 200km w jedna strone zeby tylko miec ta przedszkolna.

Naprawde beznadziejne to jest - wszyscy chca sie na mnie przejechac, bo jestem mloda i nie mam doswiadczenia, a jak mam je nabyc skoro nie chca mnie zatrudnic? I nikt nie patrzy na moj potencjal czy checi tylko szukaja wykretow, ze nie mam kwalifikacji. Ale ja im jeszcze pokaze! :)



Ferrou - 2008-11-05 15:13
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Przyłączam się, niestety :(
W lipcu skończyłam studia i od tamtej pory siedzę w domu. Rano w ogóle nie chce mi się wstawać, bo po co... Praca niby jest, tylko dlaczego wszędzie chcą doświadczenia, min rocznego. Teoretycznie jakieś tam mam doświadczenie, w czasie studiów miałam praktyki... Wysłałam już wiele CV, porozsyłałam po bankach i do biur zajmujących się rekrutacją, zarejestrowałam się chyba we wszystkich portalach z ogłoszeniami... i nic, ani razu nie zostałam zaproszona na rozmowę... Chcę pracować w zawodzie, niestety u nas w Polsce ta branża w ogóle nie jest rozwinięta (Biomatematyka :rolleyes:), więc szukam czegoś pośredniego. Nie chcę pracować na produkcji, w supermarkecie, przy obsłudze klienta, w call center... Chcę robić to co lubię, to, na co poświęciłam 5 lat swojego życia... Czasami myślę, że lepiej by było w ogóle nie iść na studia, po liceum znaleźć jakąś pracę w biurze i byłoby ok...
Dodatkowo wkurzające są pytania mojej rodzinki, czy juz znalazłam prace, bo przecież jest tak duzo ofert, matematyków wszędzie potrzebują itp. I na tym kończy sie zainteresowanie... Parę razy próbowałam porozmawiać z rodzicami, że dobrze by było ten czas siedzenia w domu wykorzystać, np podszkolić się z angielskiego na jakimś kursie, zrobić prawko, czy vhodziazby zapisać sie na jakikolwiek kurs, np księgowość... Słyszę tylko odpowiedź, że jak znajdę pracę to będę mogła wydawac swoje pieniądze na kursy jakie tylko będę chciaął. Oni nic mi nie dadzą... Więc na razie sama doszkalam swój język, uczę sie accessa, w planach mam poczytać coś o SQL, ale powiem szczerze nie chce mi się... Na szczęscie daję korki, więc jakieś tam pieniądze mam na swoje wydatki, bo przecież rodzice już mi nie dają... a najlepsze jest to, że jak dostanę swoją pierwszą wypłatę, to będą pierwsi z wyciągniętą rączką...
Musiałam się w końcu wyżalić....



iza243 - 2008-11-05 16:46
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Hej zaczełam dzis roznosic ulotki zawsze jakis grosz bedzie:-)



IR1988 - 2008-11-05 17:09
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Ferrou (Wiadomość 9601568) Czasami myślę, że lepiej by było w ogóle nie iść na studia, po liceum znaleźć jakąś pracę w biurze i byłoby ok...
Dodatkowo wkurzające są pytania mojej rodzinki, czy juz znalazłam prace, bo przecież jest tak duzo ofert, matematyków wszędzie potrzebują itp. I na tym kończy sie zainteresowanie...
Z tym znalezienie pracy po LO też nie jest tak łatwo. Jestem po technikum i ciągle szukam, bo nic znaleźć nie mogę. Wszędzie w biurach chcą staż, albo doświadczenie, a ja niestety jeszcze tego nie mam
A rodzinka cóż...jakbym miała pracę lub nie musiałbym pracować to też bym się mądrowała:cool: Ofert może jest i dużo tylko niech lepiej zobaczą jakie to oferty i jakie jest wynagrodzenie. Często jest to tylko wykorzystywanie człowieka...



mysza007 - 2008-11-05 18:25
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez ulinkaaa (Wiadomość 9601481)
Tak, ja wiem, ze trzeba miec ukonczona, ja mam licencjat z wczesnoszkolnej i terapii pedagogicznej, ale mgr robie z przedszkolnej i na biezaco zaliczam juz przedszkola z licencjata (roznice).
W tym przedszkolu, do ktorego zlozylam papiery mialam przez 4 miesiace praktyke, wszyscy byli ze mnie zadowoleni, a ja sie tam dobrze czulam. Dyrka juz dawno wiedziala, ze przyjde z papierami, ze skonczylam licencjat z yroznieniem i wiedziala tez, ze ja wiem, ze od stycznia zwalniaja sie 3 miejsca. A teraz mi mowi, ze nie mam kwalifikacji! Poczulam sie jak smiec...

Jesli jeszcze przez tydzien nikt nie zadzwoni do mnie to zloze papiery na wies, bo wiem, ze tam nie ma takich problemow, kolezanki nie maja przedszkolnej nawet, a mgr robia z ogolnej i pracuja na wsi, a ja jak glupek jezdze 200km w jedna strone zeby tylko miec ta przedszkolna.

Naprawde beznadziejne to jest - wszyscy chca sie na mnie przejechac, bo jestem mloda i nie mam doswiadczenia, a jak mam je nabyc skoro nie chca mnie zatrudnic? I nikt nie patrzy na moj potencjal czy checi tylko szukaja wykretow, ze nie mam kwalifikacji. Ale ja im jeszcze pokaze! :)
Ja miałam podobną sytuację, gdy poszłam zapytać o pracę w ośrodku kulturalnym. Najpierw dyrektorka powiedziałam, żebym przyszła za jakiś czas, bo być może, że zwolni się miejsce i w ogóle, żebym przychodziła pytała. Poszłam drugi raz to mi powiedziała, że nie ma szans bo nie ma etatów u niej. Myślałam, że mnie trafii! Po co gadała, żebym przychodziła i się dowiadywała, jak potem powiedziała, że nie ma etatów. Albo je trzymała dla kogoś znajomego, albo mogła powiedzieć od razu, że nie ma i koniec. Odnoszę wrażenie, że jak już pisałam, wiele ofert pracy to tylko formalność. Miejsca są pozajmowane dawno, a oni robią tylko z człowieka wariata! :mad:



Malla - 2008-11-05 18:34
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ferrou - a o doktoracie myślałaś? Po moim kierunku jeśli nie chce się uczyć w szkole, to tylko z doktoratem albo za granicą można pracować w zawodzie. A ja pracuje w call center i jestem zadowolona, nie wykorzystują mnie, ludzie są super, nie wydzwaniam do dziadków z kitem, nabyłam sporo wiedzy w tej dziedzinie i nie jest to telekomunikacja, poza tym zajmuję się komputerami, więc robię to, do czego mnie ciągnie :D Co nie znaczy, że nie chciałabym czegoś poważniejszego, z umową na czas nieokreślony itp. Jednak ludzie ode mnie awansują dalej w inne struktury, paru podłapali head hunterzy, no i zawsze jest to jakieś doświadczenie, po którym łatwiej dostać coś innego.

Wkurzają mnie te babki obiecujące, a potem się wycofujące... Grrr!



Hazel Eyes - 2008-11-05 18:50
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  pozostaje nam uciec na wyspy :P



Malla - 2008-11-05 19:02
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Wolę być biednym doradcą niż bogatą kelnerką ;]



ulinkaaa - 2008-11-05 19:10
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez mysza007 (Wiadomość 9604158) Ja miałam podobną sytuację, gdy poszłam zapytać o pracę w ośrodku kulturalnym. Najpierw dyrektorka powiedziałam, żebym przyszła za jakiś czas, bo być może, że zwolni się miejsce i w ogóle, żebym przychodziła pytała. Poszłam drugi raz to mi powiedziała, że nie ma szans bo nie ma etatów u niej. Myślałam, że mnie trafii! Po co gadała, żebym przychodziła i się dowiadywała, jak potem powiedziała, że nie ma etatów. Albo je trzymała dla kogoś znajomego, albo mogła powiedzieć od razu, że nie ma i koniec. Odnoszę wrażenie, że jak już pisałam, wiele ofert pracy to tylko formalność. Miejsca są pozajmowane dawno, a oni robią tylko z człowieka wariata! :mad: Mam takie same odczucia, ta moja baba zostala niedawno dyrektorka tego przedszkola i rowniez przeczuwam, ze tylko tak gada, a na te etaty chce wkrecic swoje kolezanki z poprzedniego przedszkola. Najpierw: prosze zlozyc, czekam na podanie, jestem z pani bardzo zadowolna, a potem: lepiej byloby gdyby sie pani jeszcze pouczyla...

Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9604743) Wolę być biednym doradcą niż bogatą kelnerką ;] Jestem tego samego zdania!;]



Ferrou - 2008-11-05 19:12
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9604290) Ferrou - a o doktoracie myślałaś? Po moim kierunku jeśli nie chce się uczyć w szkole, to tylko z doktoratem albo za granicą można pracować w zawodzie. A ja pracuje w call center i jestem zadowolona, nie wykorzystują mnie, ludzie są super, nie wydzwaniam do dziadków z kitem, nabyłam sporo wiedzy w tej dziedzinie i nie jest to telekomunikacja, poza tym zajmuję się komputerami, więc robię to, do czego mnie ciągnie :D Co nie znaczy, że nie chciałabym czegoś poważniejszego, z umową na czas nieokreślony itp. Jednak ludzie ode mnie awansują dalej w inne struktury, paru podłapali head hunterzy, no i zawsze jest to jakieś doświadczenie, po którym łatwiej dostać coś innego.

Wkurzają mnie te babki obiecujące, a potem się wycofujące... Grrr!
Niestety doktorat u mnie na uczelni nie jest możliwy. Na moim wydziale szanse na doktorat maja tylko osoby po specjalności teoretycznej, a ja skończyłam biomatemtykę. Chyba, ze na innych uczelniach, np biologicznych... Ale nie chciałabym tego robić.
Jeżeli chodzi o call center to ja po prostu nie lubię wydzwaniać, mam jakąś taką dziwną blokadę. Kiedyś miałam możliwość pracy w firmie, gdzie moim zadaniem było dzwonienie do innych firm i oferowanie im "naszych" usług. Dałam radę, jednakże było to dla mnie dość uciążliwe... Nawet narzeczony się ze mnie śmieje, że mam jakieś blokady włączone i obawiam się dzwonić do ludzi i gadać z nimi przez telefon :rolleyes: Moja wymarzona praca, to za biurkiem, przed komputerem i w liczbach :D Kocham matematykę i z nią chciałabym wiązać przyszłość.

Mam jeszcze do Was pytanie. Przez ostatnie 3 lata przez miesiąc na wakacjach pracowałam: 2 razy na poczcie i raz we wcześniej wspomnianej firmie, Była to typowa wakacyjna praca, aby zarobić na wyjazd. Myślicie, ze powinnam to wpisać w CV? W sumie to co tam robiłam nie wiąże się w żaden sposób ze stanowiskami, na które wysyłam aplikacje. tak się zastanawiam i sama już nie wiem.

Można powiedzieć, że też miałam sytuację z obiecanym stanowiskiem, jednakże to jest trochę skomplikowane, bo oferowała mi to bliska osoba. Skończyło się tylko na gadaninie... W sumie nie chciałabym tam pracować i to z wielu powodów, jednakże, mi się wydaje, że jak komuś się coś obiecuje to powinno się dotrzymywać słowa i się zapytać, a nie zapomnieć... a tym bardzie, tak jak opisywałałyście wyżej, zmienić zdanie...



Malla - 2008-11-05 19:25
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ferrou - z tym że ja nie dzwonię, tylko do mnie dzwonią :D
Na razie wpisuj w CV wszystko, niech wiedzą, że jesteś zaradna. Jak będziesz starać się już na stanowisko kirownicze, to wtedy możesz sobie odpuścić ;)



Ferrou - 2008-11-05 20:28
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9605165) Ferrou - z tym że ja nie dzwonię, tylko do mnie dzwonią :D
Na razie wpisuj w CV wszystko, niech wiedzą, że jesteś zaradna. Jak będziesz starać się już na stanowisko kirownicze, to wtedy możesz sobie odpuścić ;)

Nie dla mnie taka praca...ale może kiedyś, jak nie znajdę pracy w zawodzie...

To będę musiała poszukać umów i dopiszę do CV :D



gosiaczek_ch - 2008-11-06 07:46
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  jak tak czytam to niewiedzialam ze sa takie problemy w znajdowaniu pracy i to nawet w duzym miescie.ja obecnie zaczelam magisterke. 1 semest zaplacili mi rodzice.mieszkam w miejscowosci gdzie jest 26 tys ludnosci wiec niby to nie malo ale trudno o prace a jak jest to po znajomosciach.problemem jest to ze jest uczelnia wyzsza i co roku konczy tu mase ludzi i szukaja prace.unas jest tak aby dostac staz to urzad wysyla nas na staz przedstazowy ktory trwa 2 tygodnie konczy sie smiesznie latwym testem i placa nam 100 zl za to.teraz jestem od polowy lipca w geodezji w starostwie a skonczylam ekonomie wiec smieszna sprawa co ja tyu robie.zajmuje sie mapkami bardzije zmudna praca. odlozylam juz 900 zł.dobrze ze teraz za staz placa 665 zł niz kiedys.w tym miesiacy zwalniam ise ztad bo ide do wojska do pracy na poczatek 800-900 ale lepsze to niz nic.



gosiaczek_ch - 2008-11-06 07:48
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  gdyby nie to ze tata pracuje w wojsku to bym narazie nic nieznalazla



Malla - 2008-11-06 17:34
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Lubię pracować z mapami, pasowałoby mi.



kessie - 2008-11-08 22:26
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez kkaa (Wiadomość 9594147) czego oczekujesz? że ktoś zatrudni Cię bez doswiadczenia? w jakim świecie żyjesz?
a to dobre

mam znajomą w urzedzie pracy, nie cierpi ludzi świeżo po studiach, którzy przychodza do niej i chcą być "prezesami" i wielce oburzeni, że nikt nie chce ich zatrudnić. a nawet pozamiatac porządnie nie potrafią . Ona sama nie lubi swojej pracy, jednak traktuje to jako "poziom przejściowy" który pozwoli jej uzyskać za jakis czas lepszą pracę. Pracodawcy patrza na to czy wogle się gdzieś pracowało, nie ważne zbytnio gdzie (mógł być to nawet mcdonald) bo to ozancza, ze osoba jest pracowita i konkretna.
Tylko wiesz, twoja koleżanka pracuje w urzędzie, a nie na kasie czy w mcdonaldzie, wtedy ten okres przejściowy widziałaby pewnie troche inaczej. A młodzi ludzie po studiach wcale nie chcą być odrazu "prezesami"-chcą tylko pracy odpowiadającej ich wykształceniu, dającej im możliwość rozwoju w interesującym ich kierunku, czego o np. siedzeniu na kasie po studiach raczej powiedzieć nie można...

Nie chce mi się opowiadać tu mojej historii, napisze tylko że odbyłam staż, pracowałam jako barmanka, miałam również inne zajęcia dorywcze, jestem w trakcie studiów, robiłam różne kursy i szkolenia, teraz odbywam szkolenie księgowo-kadrowe. Nikt jednak nie patrzy na moją pracowitośc, aktywność itp. Dlaczego? Bo nie mam doświadczenia - na stanowisku, na którym chciałabym pracować (a uwierz mi, nie chce być "prezesem"). Taka jest prawda



Wisienki - 2008-11-09 16:07
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja również mam doła skończyłam z piątką na dyplomie podobno dobry kierunek studiów - prawo, mam w sumie 11 miesięcy doświadczenia w zawodzie (praktyki, praca), byłam na stypendium zagranicznym, działałam w kołach naukowych i jestem bez pracy. Nie wiem może mam przewrócone w głowie, ze nie chcę pracować w McDonald'sie, może fakt iż zaczęłam studia doktoranckie przeraża niektórych pracodawców nie wiem…

pozdrawiam wszystkich.



agusia18xxx - 2008-11-09 16:16
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  mam to samo...szukałam szukałam ale wszedzie oferuja 6zl za godzine co jest moim zdaniem zalosne



iwona200 - 2008-11-09 18:10
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Kurczę dziewczyny jak czytam jakie macie wykształcenie to wstyd mi się w ogóle wypowiadać w tym wątku :D

W każdym razie ja też nadal szukam i coraz bardziej sie dołuję :( Co idę do urzędu to mnostwo ofert dla: budowlancow, kierowcow kat. C, inzynierow itp a dla kobiet tylko na kasę do supermarketu albo akwizytor :(

Właśnie mnie tez rozbraja jak pracodawca ma wymagania na stanowisko za 900 zł brutto jakby było conajmniej 3000 zł :D

W ogóle złozyłam ostatnio nawet do takiego supermarketu CV, ale na fakturzystkę i do pewnej firmy na stan. fakturzysta/kasjer (mam zawod technik informatyk i mialam podczas nauki praktyke jako fakturzystka). Z supermarketu sie nie odezwali, a w tej firmie facet umowil sie ze mna na rozmowe i pyta sie czy praca na 3 zmiany mnie nie przeraża (w ofercie pisalo ze na 2 zmiany, 1400 zł brutto) więc powiedzialam, ze nie bo mnie zaskoczył, ale pomyslalam, ze wcale mi sie to nie usmiecha miec nocki no ale juz bym sie zdecydowala gdyby mnie zechcial przyjac :( Na koniec mowi, ze to narazie tyle, bo ma juz sporo ofert i pokazuje mi plik CV :( Załamka :(

Ja nawet mogę iść do zwykłego sklepu tyle, że takich ofert nie ma. Jedynie do supermarketow, ale tam nie pojde, bo wiem, ze bede sie tam meczyc, uzerac z ludzmi (a widze codziennie jakcy potrafia byc wredni w takich superm. dla kasjerek). Już nawet miałam mysli żeby sie przyjąc do nowego CH, ktore otwarli 30 km ode mnie, ale gdy przeliczyłam ile wydałabym na paliwo to :mad:



andra - 2008-11-10 09:45
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja do Ferrou- nie możesz się tak przejmować rodzicami ;/ - mam dokładnie takich samych, wciąż z nimi mieszkam ale mi to strasznie ciąży... (i wyciąganie łapek po pieniążki)

Piszesz, że na swoje potrzeby zarabiasz korkami, może do tego tak jak proponowały dziewczyny wcześniej, zaczepiłabyś się w jakimś Mac-u?
Plusy są takie-
miałabyś do dyspozycji większą kasę (nie można tym pogardzić, może poszłabyś na jakiś kurs z oprogramowania,albo języka itp), oraz zaczęłabyś pracować na umowę , to też się liczy dla pracodawców - nie boisz się ani ciężkiej pracy ani wyzwań :p:

A co do zawodu-jestem po mat. finansowej (rok po obronie), i tylko w tym chciałam pracować, więc wiem przez co przechodzisz...
Problem był w tym, gdzie znaleźć doświadczenie, skoro i tak jest mało ofert dla ludzi z umysłem analitycznym, a już niesamowite byłoby gdyby pracodawca chciał kogoś do przyuczenia :(
Nasz profil trochę się różni, ale coś cię może naprowadzi:
Wymyśliłam w trakcie studiów, że znajdę coś niezwiązanego z matmą byle w branży, i powoli pozmieniam firmy/lub stanowiska ;)
Efekt? Doświadczenie w bankowości (3praktyki, praca asystentki) 18m-cy, pozwoliło znaleźć mi firmę, w której chcieli matematyka, docelowo analityka :jupi: Jestem tu pół roku, i pracy zmieniać nie chcę, zawsze chciałam robić to co dziś ;)

Więc tak podsumowując, napisz sobie na kartce wszystko co potrafisz robić, oraz wszystko czego się wymaga od twojego wymarzonego zawodu (może niekoniecznie biomatematyk, może coś związanego/pokrewnego?), gdzie się pokrywają a gdzie nie ma problemu by się błyskawicznie doszkolić?
Jeśli nie masz doświadczenia, trzeba będzie teraz pracodawcę przekonać, że jesteś idealnym kandydatem, bo masz chęć i pasję do pracy właśnie w tym zawodzie, a brak doświadczenia wynagrodzi fakt że błyskawicznie wszystkiego się uczysz (skończyłaś taki kierunek, to też się liczy! nie jest przecież specjalnie łatwy!) i już coś znasz, co jest wymagane...

To będzie trudne, ale... jeśli gdzieś wymaga się bdb obsługi office, wierz mi, że zgłaszają się ludzie którzy nie wiedzą co to access (tzn. nie słyszeli nigdy o tym) Już pomijam znajomość programu...
Zatem- mogę bardzo uogólnić, mało osób odpowiada wymaganiom na takie stanowiska, jak gdzieś już jakiś specjalista pracuje, to zmieni pracę tylko ze względu np. na wynagrodzenie... Rotacja wśród takich osób jest naprawdę niewielka. Ale potrzebują przecież czasami pomocy, asystentów, młodszych specjalistów, a wtedy jest miejsce dla Ciebie. :ehem:
(czasami szef nie wie że przydałby mu się ktoś taki, a się okazuje że jednak :D)

Jakby coś to pisz na pv (jestem z katowic/tychów, ale może coś Ci pomogę :o)



Malla - 2008-11-10 11:35
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Wisienki (Wiadomość 9648798) Ja również mam doła skończyłam z piątką na dyplomie podobno dobry kierunek studiów - prawo, mam w sumie 11 miesięcy doświadczenia w zawodzie (praktyki, praca), byłam na stypendium zagranicznym, działałam w kołach naukowych i jestem bez pracy. Nie wiem może mam przewrócone w głowie, ze nie chcę pracować w McDonald'sie, może fakt iż zaczęłam studia doktoranckie przeraża niektórych pracodawców nie wiem…

pozdrawiam wszystkich.
:eek:



Kasik_M - 2008-11-10 12:43
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja nie mam pracy od 5 miesiecy. I poki co nie mam na nia szans, dopoki nie opanuje norweskiego. Dukam sama w domu, bo skad wziac na kurs :cool:

Mialam w Polsce dobrze platna prace, ale z powodow wylacznie prywatnych (;)) wyjechalam do Norwegii.

Oboje nie mamy pracy, mieszkanie mamy cudem (uprzejmosc + niezorientowanie w swiecie pewnej rodziny - dlugo by mowic).

Bez jezyka dziewczyna tutaj moze bic sie z rodaczkami o miotle i mopa na czarno. Polki SPRZEDAJA sobie nawzajem robote. Oplata jednorazowa albo pobierany procent co miesiac (!). Nie moge sie temu nadziwic, serio.

Ech.



Ferrou - 2008-11-12 15:10
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Andra, dziękuję za tyle wskazówek :cmok:

Ja już się przekwalifikowałam, u nas Biomatemtyka jeszcze raczkuje, na zachodzie normalką są zespoły złożone z biologa, informatyka i biomatematyka.

Chciałabym właśnie pracować jako analityk, we Wrocławiu o dziwo jest kilka fajnych ofert gdzie teoretycznie nie potrzeba doświadczenia, porozsyłałam CV, ale nikt się nie odezwał... Wkurza mnie ta polityka firm, że odezwą się tylko do niektórych osób. I teraz zastanawiaj się, czy jeszcze nikogo nie wybrali, czy wybrali, ale nie Ciebie... jak by nie mogli wysłać maila o chociażby treści "Nie, spadaj na drzewo" Wtedy wiesz na czym stoisz. Ciągle zastanawiam się, gdzie mogłabym pracować, co robić i po prostu nie wiem, zapewne finanse, ale przecież finansistów po studiach też jest wielu, oni przynajmniej mają jakaś wiedzę na ten temat, ja niestety już nie. Może mam za wysokie wymagania... Zawsze byłam w czołówce, z matury średnia 5,5; dostałam się na wymarzone studia, przyjęli 300 osób, ukończyła niecała setka... Piątka z obrony, średnia ocen 4,69. Wypluwałam sobie flaki, aby zaliczać kolejne semestry i przedmioty, które do łatwych wcale nie należały... każdy jak słyszał że studiuję matematykę, robił wielkie oczy... W głowie miałam pełno marzeń, przecież nie każdy urodził się ścisłowcem, skończę studia, znajdę pracę w zawodzie, w końcu będzie mnie stać na wynajęcie mieszkania, założenie rodziny... A rzeczywistość okazała się brutalna... Pozostaje praca w Mcdoladzie... SWEET.

Ja już po prostu nie mam siły....



Malla - 2008-11-12 15:24
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ferrou - a doktorat, praca za granicą w zawodzie?



IR1988 - 2008-11-12 15:26
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Ferrou (Wiadomość 9687816) jak by nie mogli wysłać maila o chociażby treści "Nie, spadaj na drzewo" Wtedy wiesz na czym stoisz. Ja ostatnio dostałam pismo, że jestem na liście rezerwowych. I kurczę chciało się to im poczta wysyłać, a tu fakt masz rację, nawet im się maila nie chce napisać



Ferrou - 2008-11-12 15:44
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9688026) Ferrou - a doktorat, praca za granicą w zawodzie? Z doktoratem, jak już pisałam, u mnie na uczelni się nie uda...
Nie chcę stąd wyjeżdżać, mam tu ukochaną osobę, znajomych, . Nie potrafiłabym z tego wszystkiego zrezygnować... Myślałam nad studiami podyplomowymi, no ale to dopiero jak nie zacznę pracować,

Cytat:
Napisane przez IR1988 (Wiadomość 9688051) Ja ostatnio dostałam pismo, że jestem na liście rezerwowych. I kurczę chciało się to im poczta wysyłać, a tu fakt masz rację, nawet im się maila nie chce napisać Kontaktują się tylko z wybranymi osobami...



Malla - 2008-11-12 15:52
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  A roczny płatny staż za granicą? Mnóstwo osób ode mnie wyjechało na takich zasadach do labów.



andra - 2008-11-12 18:09
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Wydaje mi się, że właśnie staż także odpada, pojawi się pytanie co po? U nas takie zawody wręcz są unikalne, musiałaby tam zostać żeby pracować w zawodzie... A jak napisała, nie chce wyjeżdżać, chce pracować w czymś co lubi i w kraju.

A co do Ferrou, i wrocławia, to właśnie największe szanse są w centralach. Mało firm ma oddziały, a w nich działy analityczne ale może coś będzie.... (prawdę mówiąc ja znam 2 osobiście, ale co to ja :p:)
Jak się rozejrzysz, to sporo nowo powstałych (no nie pko czy tam coś ) banków ma centrale właśnie tu, powiedzmy eurobank, czy lukas.

Ale analitycy nie pracują tylko w bankach, jeśli interesują cię finanse, weź pod uwagę firmy leasingowe, factoringowe czy takie specjalizujące się w zarządzaniu ryzykiem- ubezpieczania wierzytelności.
Poza nimi także produkcyjne mają swoje działy sprzedaży - i tu niekoniecznie siedzą osoby po human. kierunkach, bo trzeba trochę popracować na bazach danych czy modelach....
Zależy co cię pociąga bardziej, czy bankowość czy inne.

Tak na szybko to tylko to mi przyszło do głowy. Wpisałabym w wyszukiwarkę ofert z wrocławia: anali* i oglądała co może się pod tym kryć :D



Ferrou - 2008-11-14 10:26
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Staż zagranicą odpada, nie chcę wyjeżdżać...

Nie tylko wysyłałam oferty do banków, także do różnych firm, ostatnio do jakiejś Tradis...:confused: Wiem, że Lukas i Eurobank maja tutaj swoje centrale, do Lukas wysłałam swoje pierwsze CV na analityka danych, ale nadal sie nie odezwali, a to było hu hu i trochę... A ogłoszenie nadal wisi w necie... Do Euro jeszcze nie wysyłałam bo nie znalazłam tam oferty. Jeszcze jest AIG, ale tam chcą doświadczenie, Np we Wro jest jeszcze firma windykacyjna Ultimo, ale mój kolega tam startował, przeszedł wszystkie etapy, na koniec mu powiedzieli, ze był ze wszystkich najlepszy, ale wolą przyjąć osobę z doświadczeniem... Moja siostra tam pracuje i ostatnio opowiadała, jak to jej kolega, nie mający żadnego doświadczenia jako analityk, bez żadnej wiedzy matematycznej awansował na to stanowisko. Beznadzieja...

Przedwczoraj, w sumie nawet nie wiem dlaczego, wysłałam CV do Commercial Union na przedstawiciela ds Ubezpieczeń. Wczoraj sie odezwali i zostałam zaproszona dzisiaj na rozmowę, na 14. Zobaczymy co z tego będzie, mi się wydaje, że praca będzie polegała na łażeniu po ludziach i sprzedaży ubezpieczeń, co za bardzo mi się nie podoba... Jak tak ta praca będzie wyglądała to sie nie podejmę, nie jestem akwizytorem, żeby wciskać produkt najpierw znajomym, a później obcym osobom. Przynajmniej zdobędę jakieś doświadczenie w rozmowach kwalifikacyjnych :D

Jeszcze się pochwalę, że wygrałam na jednym z portali z ofertami pracy ocenę CV prze profesjonalistów. Przynajmniej taki jest plus wysyłania swego CV gdzie się tylko da. :D



Malla - 2008-11-14 16:59
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ogłoszenia wiszą nawet jak są nieaktualne i to nawet na oficjalnych stronach, mając styczność z pracownikami działów rekrutacji różnych firm widziałam jak to wygląda...



giovannina - 2008-11-21 09:45
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  czesc dziewczyny
bardzo dobrze was rozumiem i podzielam dola:(
jajestem na wsypach z powodow prywatnych, zostawilam w pl swietna dobrze platna i satysfakcjonujaca prace biurowa a tutaj....nic!!!! bezrobocie i nikt nie kwapi sie zatrudnic mnie, spuscilam z tonu i zaczne szukac jakiejkolwiek pracy (kelnerka itp) aczkolwiek tez nie jest latwo znalezc bo biora swoich:(
generalnie doluja mnie pytanie zanjomych o prace, co nowego? znalazlas cos? przeciez gdybym znalazla to bym qrcze powiedziala, nie?!
aby rodziny nie martwic powiedzialam ze ma prace, niech przynajmniej oni si enie martwia i nie narzekaja ze po co tam jechalam trzeba bylo w domu siedziec
zyjemy z pensji chlopaka
porazka



Kasik_M - 2008-11-21 12:56
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez giovannina (Wiadomość 9804018) czesc dziewczyny
bardzo dobrze was rozumiem i podzielam dola:(
jajestem na wsypach z powodow prywatnych, zostawilam w pl swietna dobrze platna i satysfakcjonujaca prace biurowa a tutaj....nic!!!! bezrobocie i nikt nie kwapi sie zatrudnic mnie, spuscilam z tonu i zaczne szukac jakiejkolwiek pracy (kelnerka itp) aczkolwiek tez nie jest latwo znalezc bo biora swoich:(
generalnie doluja mnie pytanie zanjomych o prace, co nowego? znalazlas cos? przeciez gdybym znalazla to bym qrcze powiedziala, nie?!
aby rodziny nie martwic powiedzialam ze ma prace, niech przynajmniej oni si enie martwia i nie narzekaja ze po co tam jechalam trzeba bylo w domu siedziec
zyjemy z pensji chlopaka
porazka
O:) To nie ja jedna:) Tylko ja nie w UK a w Norge. Jakos musimy dac rade:(



kamilkaa - 2008-11-21 13:24
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Witajcie...ja tez szukam i nic fakt jestem po technikum ...bez doswiadczenia tylko staż.

bylam za granica gdzie zarabialam 1000e. miesiecznie i jakies grosze za opieke nad dziecmi mieszkanie jedzenie zapewnione a w zamian tego brak czasu dla siebie ale chociaz wiedzialam ze pracuje dla kasy i wiedzialam ze musze uzbierac troche kasu i sie udalo... szkoda bo musialalam wrocic do chlopaka ...ale nie wiem co jest lepsze zyc w tesknocie ale z kasa czy w swoim kraju skoromnie ale byc szczesliwa...

po czasie wiem ze to drugie zdecudowanie a z czasem praca sie znajdzie i jakos sie wyjdzie na prosta ...

pozdrawiam i powodzenia nie poddajmy sie i szukajmy pracy az znajdziemy...



giovannina - 2008-11-21 16:16
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Kasik_M (Wiadomość 9806233) O:) To nie ja jedna:) Tylko ja nie w UK a w Norge. Jakos musimy dac rade:( kasik a ak spedzasz dni jak chlopak w pracy?masz tam chociaz jakis przyjaciol?



Kasik_M - 2008-11-21 16:53
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez giovannina (Wiadomość 9809051) kasik a ak spedzasz dni jak chlopak w pracy?masz tam chociaz jakis przyjaciol? Prez pare miesiecy az do dzisiaj oboje nie mielismy pracy. Dzis zaczal nowa, i od wczoraj mamy wspollokatorow wiec sobie przynajmniej pogadam.
Ogolnie ciezko mi. I swira juz dostaje.
Nie mam przyjaciol ani znajomyych, poznam ludzi w pracy albo na kursie, ale kiedy to bedzie???



giovannina - 2008-11-21 17:50
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  no to grunt ze tych wspol lokatorow masz, lepszy rydz niz nic:-p
co do kursu to warto na cos pojsc coby nie zdurniec i nie zgnusniec,
ja jestem juz sama soba umeczona:(, ciesze sie ze jest wizaz
moze od przyszlego tyg pojde na kurs jezyka, zobaczymy o jakich porach bedzie i czy bedzie na tyle chetnych aby go wogole zorganizowac
a jaka pogoda u was?tzn o ktorej sie robi ciemno? u nas po 5ej i koniec dnia



nati360 - 2008-11-21 19:49
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja:( Ale nie z powodu braku pracy, ja prace mam, z powodu braku pracy TZ:( Jestesmy za granica. Zdecydowal sie dla mnie zostac tutaj, dlatego, ze ja jak na razie nie moge wrocic do PL. Oczywiscie panstwo ma klopoty i TZ nie moze znalezc pracy, chociaz ma rozne kfalifikacje. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze na poczatku zarzekal sie, ze tu nie zostanie, bo chcialby juz zaczac sobie ukladac zycie w PL, szukac pracy na stale itp., ale... zaczelo mu sie tu podobac. Tak jak i mnie. Nawet bardzo i co? Na razie nic. Boje się, że jak pracy nie znajdzie to będzie musiał wrócic do PL i będziemy w związku na odległość... a wiadomo jak trudno taki związek utrzymać.:(
Zawsze mam tak, że jak czegoś bardzo, bardzo chcę to nie wychodzi:(



giovannina - 2008-11-21 20:00
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  nati - przykro sluchac ale nie doluj sie! w jakim kraju jestes?u nas (irlandia) mowia ze w styczniu ma byc lepiej a najnizsza placa pozwala przy dobrych wiatrach na zycie dla 2 osob, wiec poki co moze dacie rade z twej wyplaty a on cos znajdzie, dajcie sobie 3mies jesli to mozliwe, wydaje mi sie ze facetowi chyba jest latwiej z praca ale moze sie myle,
zwiazek na odleglosc mialam i mimo dola z braku pracu ciesze sie ze jestesmy razem i wierze ze wszystko siej akos ulozy wiec nei poddawaj sie:cmok:



paranoja - 2008-11-21 20:14
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez nati360 (Wiadomość 9812235) Ja:( Ale nie z powodu braku pracy, ja prace mam, z powodu braku pracy TZ:( Jestesmy za granica. Zdecydowal sie dla mnie zostac tutaj, dlatego, ze ja jak na razie nie moge wrocic do PL. Oczywiscie panstwo ma klopoty i TZ nie moze znalezc pracy, chociaz ma rozne kfalifikacje. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze na poczatku zarzekal sie, ze tu nie zostanie, bo chcialby juz zaczac sobie ukladac zycie w PL, szukac pracy na stale itp., ale... zaczelo mu sie tu podobac. Tak jak i mnie. Nawet bardzo i co? Na razie nic. Boje się, że jak pracy nie znajdzie to będzie musiał wrócic do PL i będziemy w związku na odległość... a wiadomo jak trudno taki związek utrzymać.:(
Zawsze mam tak, że jak czegoś bardzo, bardzo chcę to nie wychodzi:(
Nie wiem, w jakim kraju mieszkasz, ale w niektórych jest tak, że jeżeli się pracowało i straciło pracę (oczywiście dyscyplinarka nie wchodzi w grę;)), to można się zapisać do ichniego Urzędu Pracy "po zasiłek", a w praktyce wygląda to tak, że jak zwalnia się gdzieś etat, to po prostu wysyłają tam daną osobę. U nas z takiego "polecania" pracowało kilka osób. Oczywiście różnie można trafić,ale lepszy rydz niż nic.:)




Kasik_M - 2008-11-21 20:50
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez giovannina (Wiadomość 9810458) no to grunt ze tych wspol lokatorow masz, lepszy rydz niz nic:-p
co do kursu to warto na cos pojsc coby nie zdurniec i nie zgnusniec,
ja jestem juz sama soba umeczona:(, ciesze sie ze jest wizaz
moze od przyszlego tyg pojde na kurs jezyka, zobaczymy o jakich porach bedzie i czy bedzie na tyle chetnych aby go wogole zorganizowac
a jaka pogoda u was?tzn o ktorej sie robi ciemno? u nas po 5ej i koniec dnia
Ja nie mam kasy na kurs. Ani pozwolenia na pobyt, zeby miec darmowy.

Ciemno juz o 16. :rolleyes: Deprecha sie tylko przez to poglebia.

Widze ze nie jestem sama z podobnymi problemami. Ale ja juz mam dosc, juz mi sie plakac nawet nie chce, Boze, ile jeszcze to ma trwac???????



nati360 - 2008-11-21 22:35
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Dzieki za odzew dziewczyny! :cmok:
Cytat:
Napisane przez giovannina (Wiadomość 9812386) nati - przykro sluchac ale nie doluj sie! w jakim kraju jestes?u nas (irlandia) mowia ze w styczniu ma byc lepiej a najnizsza placa pozwala przy dobrych wiatrach na zycie dla 2 osob, wiec poki co moze dacie rade z twej wyplaty a on cos znajdzie, dajcie sobie 3mies jesli to mozliwe, wydaje mi sie ze facetowi chyba jest latwiej z praca ale moze sie myle,
zwiazek na odleglosc mialam i mimo dola z braku pracu ciesze sie ze jestesmy razem i wierze ze wszystko siej akos ulozy wiec nei poddawaj sie:cmok:
Islandia. A jak powszechnie wiadomo jest tu teraz kryzys (zreszta jak wszędzie lub prawie wszędzie). Tak, masz rację z mojej wypłaty pewnie spokojnie straczyło by Nam na czynsz, na jedzenie i jeszcze może troszeczkę zostało, ale... TZ na pewno nawet by sie na to nie zgodził. Nie jesteśmy ze sobą długo, bo poznalismy się w samolocie, okazało się, że jedziemy pracować do jedej firmy, zostalismy sąsiadami (wszystko przez przypadek) a później parą. Nie chodzi o to, że TZ nie ma kasy, bo ma jeszcze z tamtej pracy, ale o to, że był zdecydowany wracać a został tylko dla mnie, dla Nas. Tylko wiadomo, przyjechaliśmy na kontrakt, na jakis czas, kontrakt sie skończył i pozwalniali Nas, jak i stałych pracowników, posypało sie jak wszystko tutaj. Nie moge od niego wymagać, żeby siedział tutaj aż cos znjadzie a w tym czasie tamta kasa się rozejdzie na życie, bo przecież nie po to tu przyjechał, tylko po to, żeby oszczędzić jak najwięcej. Najbradziej jednak dołuje mnie to, że ma i prawo jazdy kategorii B i C i uprawnienia na wózki widłowe i dobrze zna angielski tylko po prostu wszystko pada. Pracy mało a wiadomo w pierwsze kolejności chcą zatrudniac Islandczyków, nie obcokrajowców.:(
Na pewno zostaje ze mną na Świeta i na Sylwestra i zjedzie w styczniu jeśli pracy nie znajdzie. Ja też chce jak najwięcek kasy oszczędzić, żeby jeśli nie uda sie tu zostać wracać jak najszybciej do Niego. :o
Wszystko to takie pogmatwane, że nie wiem jak to jaśniej napisać.
Tu lepiej nie wiem czy będzie. Nie dociera do mnie to jak jeden z najbogatszych krajów świata można doprowadzić do bankructwa! Ma byc liepiej, podobno sytuacja ma sie stabilizować 2 lata... a ja nie chcę sta wyjeżdzać, jeszcze nie teraz. :(
Cytat:
Napisane przez paranoja (Wiadomość 9812585) Nie wiem, w jakim kraju mieszkasz, ale w niektórych jest tak, że jeżeli się pracowało i straciło pracę (oczywiście dyscyplinarka nie wchodzi w grę;)), to można się zapisać do ichniego Urzędu Pracy "po zasiłek", a w praktyce wygląda to tak, że jak zwalnia się gdzieś etat, to po prostu wysyłają tam daną osobę. U nas z takiego "polecania" pracowało kilka osób. Oczywiście różnie można trafić,ale lepszy rydz niż nic.:) Tak, wiem. Na Islandii właśnie juz po 3 m-cach pracy należy sie zasiłek. TŻ ma, ale tylko 38% i to starcza na zapłacenie czynszu i opłat. Jak był w Urzędzie Pracy kobieta 3 razy go pytała czy na pewno nie chce wracać do kraju, bo tu nie jest dobrze.
Szkoda, wielka szkoda, bo na prawdę coraz bardziej i jemu i mnie sie tutaj podoba. Wszystko jest tak rozwinięte, opieka socjalna jest na wysokim poziomie, poza tym jest tu tak pięknie...
Czemu zawsze musi byc tak, że jak bardzo chce to nie wychodzi:(



paranoja - 2008-11-22 05:25
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez nati360 (Wiadomość 9814855) Dzieki za odzew dziewczyny! :cmok:

Islandia. A jak powszechnie wiadomo jest tu teraz kryzys (zreszta jak wszędzie lub prawie wszędzie). Tak, masz rację z mojej wypłaty pewnie spokojnie straczyło by Nam na czynsz, na jedzenie i jeszcze może troszeczkę zostało, ale... TZ na pewno nawet by sie na to nie zgodził. Nie jesteśmy ze sobą długo, bo poznalismy się w samolocie, okazało się, że jedziemy pracować do jedej firmy, zostalismy sąsiadami (wszystko przez przypadek) a później parą. Nie chodzi o to, że TZ nie ma kasy, bo ma jeszcze z tamtej pracy, ale o to, że był zdecydowany wracać a został tylko dla mnie, dla Nas. Tylko wiadomo, przyjechaliśmy na kontrakt, na jakis czas, kontrakt sie skończył i pozwalniali Nas, jak i stałych pracowników, posypało sie jak wszystko tutaj. Nie moge od niego wymagać, żeby siedział tutaj aż cos znjadzie a w tym czasie tamta kasa się rozejdzie na życie, bo przecież nie po to tu przyjechał, tylko po to, żeby oszczędzić jak najwięcej. Najbradziej jednak dołuje mnie to, że ma i prawo jazdy kategorii B i C i uprawnienia na wózki widłowe i dobrze zna angielski tylko po prostu wszystko pada. Pracy mało a wiadomo w pierwsze kolejności chcą zatrudniac Islandczyków, nie obcokrajowców.:(
Na pewno zostaje ze mną na Świeta i na Sylwestra i zjedzie w styczniu jeśli pracy nie znajdzie. Ja też chce jak najwięcek kasy oszczędzić, żeby jeśli nie uda sie tu zostać wracać jak najszybciej do Niego. :o
Wszystko to takie pogmatwane, że nie wiem jak to jaśniej napisać.
Tu lepiej nie wiem czy będzie. Nie dociera do mnie to jak jeden z najbogatszych krajów świata można doprowadzić do bankructwa! Ma byc liepiej, podobno sytuacja ma sie stabilizować 2 lata... a ja nie chcę sta wyjeżdzać, jeszcze nie teraz. :(

Tak, wiem. Na Islandii właśnie juz po 3 m-cach pracy należy sie zasiłek. TŻ ma, ale tylko 38% i to starcza na zapłacenie czynszu i opłat. Jak był w Urzędzie Pracy kobieta 3 razy go pytała czy na pewno nie chce wracać do kraju, bo tu nie jest dobrze.
Szkoda, wielka szkoda, bo na prawdę coraz bardziej i jemu i mnie sie tutaj podoba. Wszystko jest tak rozwinięte, opieka socjalna jest na wysokim poziomie, poza tym jest tu tak pięknie...
Czemu zawsze musi byc tak, że jak bardzo chce to nie wychodzi:(
Ja bym tam umarła z zimna.;)

Szkoda, że trafiło akurat na ludzi, którym się podoba na obczyźnie...
A nie myśleliście o tym, żeby nie wracać do Polski, tylko na te 2 lata przenieść się do jakiegoś innego kraju, na wyspy na przykład, albo do Norwegii (podobno można tam sobie poradzić z angielskim - proszę o sprostowanie osoby, które żyją w Norwegii), a jak już w Islandii będzie lepiej to wrócić? Macie pieniądze na start, zarabialibyście na bieżąco.




giovannina - 2008-11-22 08:50
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  nati, paranoja- takie przenosiny trzeba chyba wczesniej zaplanowac, znalezc prace na 100% dla dwojga i dopiero decydowac, ja pracy nie mam ale podobno w dublinie jest ok pod tym wzgledem, jak twoj tz ma duzo czasu skoro nie pracuje to niech poszpera po necie

kasik - wiem co czujesz, dobrze ze dzis sobota to nie nadsluchuje telefonow i nie wypatruje maila od ewentualnych pracodawcow:rolleyes:



Malla - 2008-11-22 13:43
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  nati360 - piękny kraj i muzeum penisów ;) W Polsce nie ma kryzysu, ale... tu tak jakby zawsze był.... :o



marcia_71 - 2008-11-22 13:50
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  iza243 ja szukałam pracy 3 miesiące.... 3 miesiace wysyłania codziennie CV,od rana od 9 szukanie po wszystkich potralach z ofertami pracy,tez miałam juz dośc - no i udało sie:)



nice6irl - 2008-11-22 14:07
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Przyłączam się do was :( Niestety dziś zostałam zwolniona i już widzę kolejny 2 miechy szukania zatrudnienia :(



nati360 - 2008-11-22 14:22
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez paranoja (Wiadomość 9815496) Ja bym tam umarła z zimna.;)

Szkoda, że trafiło akurat na ludzi, którym się podoba na obczyźnie...
A nie myśleliście o tym, żeby nie wracać do Polski, tylko na te 2 lata przenieść się do jakiegoś innego kraju, na wyspy na przykład, albo do Norwegii (podobno można tam sobie poradzić z angielskim - proszę o sprostowanie osoby, które żyją w Norwegii), a jak już w Islandii będzie lepiej to wrócić? Macie pieniądze na start, zarabialibyście na bieżąco.
Nie wiem, dziewczyny, na prawde nie wiem. To wszystko nie jest takie proste. Ja ni chce zaczynac od poczatku a opcje sa tylko dwie: albo zostajemy tu na dluzje i ja robie sobie studia tutaj albo wracamy w lecie i od pazdziernika zaczynam studia w PL. Chodzi o to, że ja chce wlasnie na te studia uzbierac jak najwiecej kasy. Wiem, ze w PL bedzie trudno znalezc mi prace, zeby sie utrzymac i oplaciic studia.

Aha, wbrew pozorom nie jest tu wcale az tak zimno.;)
Cytat:
Napisane przez giovannina (Wiadomość 9815994) nati , paranoja- takie przenosiny trzeba chyba wczesniej zaplanowac, znalezc prace na 100% dla dwojga i dopiero decydowac, ja pracy nie mam ale podobno w dublinie jest ok pod tym wzgledem, jak twoj tz ma duzo czasu skoro nie pracuje to niech poszpera po necie

kasik - wiem co czujesz, dobrze ze dzis sobota to nie nadsluchuje telefonow i nie wypatruje maila od ewentualnych pracodawcow:rolleyes:
Oczywiscie, ze szperamy po necie i w gazetach, ale jezyk jest strasznie pokrecony, rzadko co udaje sie przetlumaczyc a domyslamy sie tylko co nieco.TZ powysylal maile wszedzie gdzie sie dalo, ale zero odzewu.:(
Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9819273) nati360 - piękny kraj i muzeum penisów ;) W Polsce nie ma kryzysu, ale... tu tak jakby zawsze był.... :o Kraj przepiekny! A muzeum penisow jeszcze nie zwiedzilam. A Ty bylas moze tutaj czy tylko slyszalas?:)



Lemirka - 2008-11-22 15:20
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Tak mi przykro jak to czytam. Ja zawsze się bałam, że jak pójdę na dzienne studia to po 5 latach oprócz mgr nie będę miała nic, a co najważniejsze doświadczenia.
Poszłam więc na studia zaoczne i od II roku pracuję w Towarzystwie Ubezpieczeniowym. Zaczynałam na stanowisku referenta na umowę zlecenie za 600 zł brutto, było ciężko, ale dałam radę. Teraz jestem n V roku i w przeciągu tych lat awansowałam na stanowisko specjalisty i dostałam umowę o pracę.
Dlatego moim zdaniem im szybciej człowiek zacznie pracować tym lepiej. Kończąc studia ma już doświadczenie.

Trzymam za was kciuki i mam nadzieję, że znajdziecie coś fajnego.



paranoja - 2008-11-22 20:19
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9819273) W Polsce nie ma kryzysu, ale... tu tak jakby zawsze był.... :o
Święte słowa ;)



Malla - 2008-11-22 21:16
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  nati360 - nie byłam, ale marzę o tej dzikości natury jak i o Norwegii. Ostatnio pisałam artykuł właśnie o tym muzeum penisów. Chciałabym też zobaczyć kiedyś wieloryba. Jestem niska i uwielbiam duże rzeczy. Jak w góry, to tylko wysokie, jak zwierzęta, to tylko giganty ;]



verochka - 2008-11-23 10:25
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  oj, dziewczyny, wiem jak to jest z ta pracą.
w większych miastach to jakoś jesczze, ale u mnie w Rybniku... tragedia. Niby sa dwa wielkie centra handlowe, niby kogoś tam szukaja, ale jak tylko mówie, że studiuje zaocznioe, to od razu martwa cisza... wiem, ze centra handlowe sa otwarte w każdy dzień do 21-22, ale bez przesady.

O pracy w jakims biurze nie ma w ogóle mowy-chca kogos juz po studiach, albo kogos kto w ogole nie studiuje... Raz odeszłam z pracy, bo nie dawali mi wolnego na studia, drugi raz zostalam zwolniona, bo poprosilam o wolna sobote i niedziele, bo mialam akurat zjazd... porażka. Teraz to już chyba wezme każda prace, ale trochę mie źle z tym-studiuje prawo, znam dwa języki obce, obsługuje Windowsa i Linuxa, mam jakies doswiadczenie i NIC.

Przeraza mnie to wszystko. Coraz czesciej mam ochote rzucic studia i wyjechac za granice.
:( strasznie mi smutno.



nati360 - 2008-11-23 11:46
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9825178) nati360 - nie byłam, ale marzę o tej dzikości natury jak i o Norwegii. Ostatnio pisałam artykuł właśnie o tym muzeum penisów. Chciałabym też zobaczyć kiedyś wieloryba. Jestem niska i uwielbiam duże rzeczy. Jak w góry, to tylko wysokie, jak zwierzęta, to tylko giganty ;] Powiem Ci, ze na prawde warto! Szczegolnie jka jedziesz nawet samochodem w pewne miejsce apo drodze mijasz piekne kolorowe góry, co chwilę wodospady, buchająca para z ziemi itd. :love:
A Islandia mam tylko 103 tys km powierzchni, więc mozna ja objechać w 3 dni, ale po co? W 2 tygodnie można chyba zobaczyć wszystkie piekne miejsca wzdłuz i wszerz... Przed wyjazdem stąd właśnie chciałabym to zrobić:(

Aha, zapomniałabym - gdybyś chciała jakieś zdjęcia, podeślij mi maila to na pewno cos powysyłam:)



Malla - 2008-11-23 12:33
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  verochka - Studiujesz prawo? Moi znajomi od 4-5 roku prawa pracowali jako asystenci w kancelariach. Na początku zarabia się 500-700zł i tyra jak wół, tonąc w papierach, ale oprócz doświadczenia większość załapała w ten sposób opiekunków na aplikacjach i teraz zarabiają tyle, że ani im się śni wyjeżdżać za granicę.



nati360 - 2008-11-23 19:24
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Dziewczyny zdjęcia powysłane. Jak cos pokręciła, zdublowałam czy cos to sorry, ale jakaś taka rozbita dzis jestem.

Malla mogłabys mi napisać jeszcze na PW gdzie mieszkałaś w Przemyślu?;)

Moja skleroza jest postepujaca;) Wysłam tylko kilka zdjęć, bo z tego ogromu który posiadam jest mi na prawdę trudno powybierać. Jak sobie przypomnę co jeszcze miałam napisać to dopisze później:D



giovannina - 2008-11-25 13:08
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  czesc dziewczyny, dzisiaj dolek wiekszy, przegladalam oferty na necie, widze ze jest ogolnie coraz mniej ogloszen, nikt sie nie odzywa z tych co juz wyslalam, w dodatku bylam tylko na jednej rozmowie i wlasnie dzis dostalam pismo ze nie zakwalifikowalam sie dalej
nie mam sily, musze sie trzymac coby tz nie dolowac,
co u was?



Malla - 2008-11-25 13:15
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Idę jutro na rozmowę związaną z dotychczasowym doświadczeniem. Wiążę sobie z nią wielkie nadzieje.

Nati - zdjęcia C U D O W N E! Mogłabyś na nich zarabiać :P Jakbyś chciała wydać kalendarz czy coś, to masz pierwszego klienta :)



Ferrou - 2008-11-25 13:58
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Malla, trzymam kciuki :kciuki:

verochka, wcale nie jest tak, że w dużych miastach jest praca. Od trzech miesięcy szukam pracy we Wrocławiu i nic :(

Katastrofa jest z ofertami pracy, nic nie ma... i tak będzie już do końca roku. Jestem załamana, sama już nie wiem co mam robić, męczy mnie to ciągłe siedzenie w domu, nic nie robienie... Za tydzień mam rozdanie dyplomów...nie jadę, nie mam siły, nie chcę słyszeć pytań "gdzie pracuję"... Jestem już zmęczona... Jeszcze mój ojczulek wymyślił, że zrobi imprezę dla rodziny z racji tego, że odebrałam już dyplom... Nie chcę tego... Jeszcze teraz idą święta, spotkania rodzinne... Nie śpię po nocach, bo sie ciągle zastanawiam co robię źle, gdzie jeszcze mogę porozsyłać CV... Mam już tego dość...



Kasik_M - 2008-11-25 14:39
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  A ja sobie wmawiam, ze od stycznia cos sie ruszy, bo nikt nie chce teraz na koncowce roku zatrudniac :D Nie ma to zadnego logicznego uzasadnienia, ale tak jakos sobie to tlumacze:D

TZ przynajmniej cos zlapal - sprzedawca na tel, zawracanie ludziom glowy zeby kupili superextrafajny pakiet kanalow TV. :rolleyes: Na szczescie jutro ma 2 rozmowy w innych miejscach, wiec jest szansa na cos NORMALNEGO. Ale wiadomo, na razie dobre i to:)

A ja tradycyjnie, nie znalazlam nic:) Nawet moje ogloszenia poprzylepiane w okolicy maja konkurencje, jakis koles pieknie wydrukowal swoja cudowna oferte pomocy w domu. Mam ochote isc i pozrywac haha:)

Ferrou , no co Ty, idz na rozdanie dyplomow:ehem: A nuz da sie przy okazji podpytac kolezanke czy nie slyszala o jakims wolnym stanowisku gdzies... ?



Malla - 2008-11-25 14:42
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Kasik, to logiczne tłumaczenie.



mysza007 - 2008-11-25 16:03
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ech, a ja już dostałam fajną pracę, no i niestety wszystko poszło w cholerę, bo mieli do mnie zadzwonić z informacją, na którą mam się pojawić we wczorajszy poniedziałek. Nie zadzwonili, próbowałam dzwonić nikt nie odbierał. Wkurzona jestem bo i zdrowie mi trochę nie pozwala funkcjonować i lepiej by było, abym się na razie wstrzymała z podjęciem pracy, ale ja już nie mogę wysiedzieć!!! :cry: :cry:



giovannina - 2008-11-25 16:10
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  myszo,przykro mi , moze zadzwon do nich jutro, zycze zdrowia, pamietaj ze to najwazniejsze wiec nie szalej;)



nati360 - 2008-11-25 18:16
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 9855838) Idę jutro na rozmowę związaną z dotychczasowym doświadczeniem. Wiążę sobie z nią wielkie nadzieje.

Nati - zdjęcia C U D O W N E! Mogłabyś na nich zarabiać :P Jakbyś chciała wydać kalendarz czy coś, to masz pierwszego klienta :)
Hehehe:) Dzieki, ale zapomniałam dopisać, że te akurat nie są mojego autorstwa. Bardzo trudno mi było powybierać z ogromnej ilości, więc wzięłam wszystkie z 1 folderu. Ja niestety aż tak dobreago aparatu nie mam, bo tutaj straciłam swój, siostra dała mi swój stary, ale tamten z którego były zdjęcia był bardziej profesjonalny.:)

U Nas niestety dalej nic. Tzn. powysyłane dalsze maile itp. ale opowiedzi na zasadzie: "Unfortunetly.... we wish you good luck itp."



paranoja - 2008-11-25 19:59
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez giovannina (Wiadomość 9855754) czesc dziewczyny, dzisiaj dolek wiekszy, przegladalam oferty na necie, widze ze jest ogolnie coraz mniej ogloszen, nikt sie nie odzywa z tych co juz wyslalam, w dodatku bylam tylko na jednej rozmowie i wlasnie dzis dostalam pismo ze nie zakwalifikowalam sie dalej
nie mam sily, musze sie trzymac coby tz nie dolowac,
co u was?

A próbowałaś składać do marketów? Na wyspach przed świętami "szaleją" - wzrasta znacznie sprzedaż, a co za tym idzie potrzebują więcej pracowników, zatrudniają co prawda tylko na okres świąteczny, ale "lepszy rydz niż nic".



giovannina - 2008-11-25 20:24
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  zlozylam tylko do jednego ale jutro zamierzam obejsc wszystkie w okolicy, zobaczym, co by chociaz na prezenty swiateczne zarobc, glupio przyjechac do polski na swieta z pustymi rekami:(

dzis stracilam przez chwile panowanie, bylam na poczcie (prawie pusto) i zamyslilam sie nad wszystkim i tak mi sie smutno i placzliwie sie zrobilo a laska ktora znam podchodzi i sie pyta czy wszystko ok bo cos zle wygladam, w tym momencie bylam w stanie tylko wybakac, "tak dzieki" ale glos mi sie zaczal lamac i ucieklam bo lzy mi do oczu naplynely i szlochac mi sie zachcialo, poszlam do domu i juz mi bylo lepiej ale az mi wstyd, przeciez jestem silna dorosla osoba, zdrowa, tz ma dobra prace wiec mam zabiezpieczenie ale powiem wam ze po prostu strasznie psychike mi siada, nie mam sie komu wyzalic, gdyz nie mam tu kolezanek zadnych tylko tz, a tzta nie che juz meczyc, on i tak widzi jak jestem smutno, pociesza mnie jak moze ale boje sie ze to sie bedzie odbijac na mnie/nas. wiec tak wpadam od euforii po rozpacz
jak by to cos mialo za zaznaczenie to mam doswiadczenie pracy w handlu, znam 3 jezyki wtym srednio ang wiec nie jestem tzw niedoswiadczona i niekumata, ale tutaj czuje sie NIKIM:(



paranoja - 2008-11-26 05:13
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez giovannina (Wiadomość 9862428) zlozylam tylko do jednego ale jutro zamierzam obejsc wszystkie w okolicy, zobaczym, co by chociaz na prezenty swiateczne zarobc, glupio przyjechac do polski na swieta z pustymi rekami:(

dzis stracilam przez chwile panowanie, bylam na poczcie (prawie pusto) i zamyslilam sie nad wszystkim i tak mi sie smutno i placzliwie sie zrobilo a laska ktora znam podchodzi i sie pyta czy wszystko ok bo cos zle wygladam, w tym momencie bylam w stanie tylko wybakac, "tak dzieki" ale glos mi sie zaczal lamac i ucieklam bo lzy mi do oczu naplynely i szlochac mi sie zachcialo, poszlam do domu i juz mi bylo lepiej ale az mi wstyd, przeciez jestem silna dorosla osoba, zdrowa, tz ma dobra prace wiec mam zabiezpieczenie ale powiem wam ze po prostu strasznie psychike mi siada, nie mam sie komu wyzalic, gdyz nie mam tu kolezanek zadnych tylko tz, a tzta nie che juz meczyc, on i tak widzi jak jestem smutno, pociesza mnie jak moze ale boje sie ze to sie bedzie odbijac na mnie/nas. wiec tak wpadam od euforii po rozpacz
jak by to cos mialo za zaznaczenie to mam doswiadczenie pracy w handlu, znam 3 jezyki wtym srednio ang wiec nie jestem tzw niedoswiadczona i niekumata, ale tutaj czuje sie NIKIM:(
A przestań, zaraz nikim. Po prostu nie masz pracy. Ale masz fajnego faceta na przykład. A nie można mieć samych plusów, jakaś sprawiedliwość musi być.;)

Koniecznie złóż jutro do marketów, tylko postaraj się nie zostawiać CV w Customer Service, ale od razu pytaj czy jest manager, i od razu próbuj się wbić na rozmowę kwalifikacyjną. I koniecznie podkreślaj, że masz doświadczenie w handlu, dla nich to ma decydujące znaczenie.:ehem:




Ankalime - 2008-11-26 08:28
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  ja mam doła z powodu braku pracy :cry::cry::cry:

jestem na drugim roku i chciałabym coś sobie wpisać do CV... mam dość pracy w hipermarketach i tym podobnych, ostatnio jedyną moja pracą są korepetycje 14 letniej dziewczynki... tylko godzina tygodniowo, ale robię to z musu, żeby choć troszkę wpadło do kieszeni...
Przeraża mnie to, że chciałabym się zając czymś na poważnie, ale w racji studiów dziennych zostają mi albo praktyki (nie chcę robić za darmo.... a płatne to jakaś utopia, nie mogę się z takimi spotkać...).
Nawet nikt w rodzinie nie wie, że mam doła z tego powodu.... no bo w sumie po co im to mówić? niech myślą, że żyję samymi pierdołami...
Jej... tak bardzo bym chciała znaleźć pracę, która nie polega na parzeniu kawy...:rycze-smarkam:



Wisienki - 2008-11-26 09:18
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Ankalime (Wiadomość 9865830) ja mam doła z powodu braku pracy :cry::cry::cry:

jestem na drugim roku i chciałabym coś sobie wpisać do CV... mam dość pracy w hipermarketach i tym podobnych, ostatnio jedyną moja pracą są korepetycje 14 letniej dziewczynki... tylko godzina tygodniowo, ale robię to z musu, żeby choć troszkę wpadło do kieszeni...
Przeraża mnie to, że chciałabym się zając czymś na poważnie, ale w racji studiów dziennych zostają mi albo praktyki (nie chcę robić za darmo.... a płatne to jakaś utopia, nie mogę się z takimi spotkać...).
Nawet nikt w rodzinie nie wie, że mam doła z tego powodu.... no bo w sumie po co im to mówić? niech myślą, że żyję samymi pierdołami...
Jej... tak bardzo bym chciała znaleźć pracę, która nie polega na parzeniu kawy...:rycze-smarkam:
Teraz załuje że nie byłam taka zapobiegliwa na studiach :(, no może drugi rok to jeszcze trochę zbyt wcześnie aby się dołować brakiem pracy, ale z drugiej strony kiedy już te studia skończysz będziesz w o niebo lepszej sytuacji niz ja np. która ocknełam się dopiero na 5 roku. Moim zdaniem dobrą pracą dla studenta jest telemarketing - stosunkowo łatwo ją znaleść, można sobie przekładać godziny pracy więc wydaje mi się że stosunkowo rzadko koliduje ta praca z nauką

PS. Też chciałabym znaleść pracę która nie polega na parzeniu kawy.



giovannina - 2008-11-26 09:53
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  paranoja - dzieki za rade o managarzee, zaraz jade porozdawac cv,pozrawiam



Ferrou - 2008-11-26 12:53
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Kasik_M (Wiadomość 9856961) A ja sobie wmawiam, ze od stycznia cos sie ruszy, bo nikt nie chce teraz na koncowce roku zatrudniac :D Nie ma to zadnego logicznego uzasadnienia, ale tak jakos sobie to tlumacze:D

TZ przynajmniej cos zlapal - sprzedawca na tel, zawracanie ludziom glowy zeby kupili superextrafajny pakiet kanalow TV. :rolleyes: Na szczescie jutro ma 2 rozmowy w innych miejscach, wiec jest szansa na cos NORMALNEGO. Ale wiadomo, na razie dobre i to:)

A ja tradycyjnie, nie znalazlam nic:) Nawet moje ogloszenia poprzylepiane w okolicy maja konkurencje, jakis koles pieknie wydrukowal swoja cudowna oferte pomocy w domu. Mam ochote isc i pozrywac haha:)

Ferrou , no co Ty, idz na rozdanie dyplomow:ehem: A nuz da sie przy okazji podpytac kolezanke czy nie slyszala o jakims wolnym stanowisku gdzies... ?
Kasiu, Twoje wytłumaczenie jest bardzo dobre. Pod koniec roku zawsze jest mniej ofert, firmy robią już bilansy, podsumowania..., zatrudnienie nowego pracownika zostawiają sobie na nowy rok. Mam nadzieję, że od stycznia już konkretnie się ruszy i będzie dużo, dużo ofert.
A na rozdanie to nie idę, już z dziekanatu odebrałam wszystkie dokumenty, razem z dyplomem.



Wisienki - 2008-11-26 13:05
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Cytat:
Napisane przez Ferrou (Wiadomość 9868400) Kasiu, Twoje wytłumaczenie jest bardzo dobre. Pod koniec roku zawsze jest mniej ofert, firmy robią już bilansy, podsumowania..., zatrudnienie nowego pracownika zostawiają sobie na nowy rok. Mam nadzieję, że od stycznia już konkretnie się ruszy i będzie dużo, dużo ofert.
A na rozdanie to nie idę, już z dziekanatu odebrałam wszystkie dokumenty, razem z dyplomem.

też mam taką nadzieję - ale z drugiej storny jeszcze jeden miesiąc bez pracy to brzmi jednak dołująco..



qathe - 2008-11-26 13:17
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ja proponuje do MCDonalds :D sama właśnie tam się zatrudniam heh..



Malla - 2008-11-26 14:15
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
  Ankalime - a dużo masz zajęć? Ja przez pierwsze 3 lata miałam zajęcia od 8 do 20, na pracę mogłam sobie pozwolić dopiero na IV i zaczęłam właśnie od obsługi telefonicznej, bo zawsze potrzebują studentów, a godziny pracy są elastyczne.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kedaro.keep.pl



  • Strona 1 z 22 • Znaleziono 2422 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22
     
     
    Menu
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates