ďťż
Indeks
Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV



madziusia777 - 2008-12-01 14:36
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9928081) Dziękuję Madziusia :)
Zastanawiałaś się w jaki sposób będziesz się chronić przed plamami w czasie ciąży i jak długo przed nią powinnaś przestać go używać? Nigdzie nie ma chyba o tym słowa, a to szalenie ważna sprawa :( Ja już dzieci nie planuję ale tak sobie myślę o Tobie.

Też o tym myśle:ehem:, nie wiem co zrobie:confused:, napewno cosmelan musiałabym odstawić. Szczerze pisząc to sie boje, moje uzależniebnie od tego kremu jest tak silne, że wprost nie dopisania:(. Dzieci nie planuję dupuki nie wykończymy domu, wiem że pora na mnie, ale jeszcze ze dwa lata, trzy:rolleyes:... musze poczekać :o.
Więc narazie będe sie cosmelanić dalej i bede sie cieszyć bezplamiastą i bezproblematyczną cerą:jupi:. Narazie tyle szczęścia mojego po tym wszystkim co przeszłam;).
Na dłuższą mete to nic nie wiemy o skutkach ubocznych cosmelanu- sama jestem królikiem doświadczalnym:D.




Magda_M_1973 - 2008-12-01 14:40
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez madziusia777 (Wiadomość 9928238) Też o tym myśle:ehem:, nie wiem co zrobie:confused:, napewno cosmelan musiałabym odstawić. Szczerze pisząc to sie boje, moje uzależniebnie od tego kremu jest tak silne, że wprost nie dopisania:(. Dzieci nie planuję dupuki nie wykończymy domu, wiem że pora na mnie, ale jeszcze ze dwa lata, trzy:rolleyes:... musze poczekać :o.
Więc narazie będe sie cosmelanić dalej i bede sie cieszyć bezplamiastą i bezproblematyczną cerą:jupi:. Narazie tyle szczęścia mojego po tym wszystkim co przeszłam;).
Na dłuższą mete to nic nie wiemy o skutkach ubocznych cosmelanu- sama jestem królikiem doświadczalnym:D.
Króliczku trzecie ucho to ci na pewno nie wyrosnie:D:D:D



madziusia777 - 2008-12-01 14:43
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Magda_M_1973 (Wiadomość 9928283) Króliczku trzecie ucho to ci na pewno nie wyrosnie:D:D:D

:hahaha::hahaha::hahaha:n o nie:D

Natalko-:cmok:.



krystyna1958 - 2008-12-01 14:44
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Witam cosmelanki. Dużo się tu dzieje :ehem:. Niestety nie jestem w stanie wszystkich zaległości ogarnąć. Zwłaszcza, że szukam cały czas coś na moje plecki. Wchodzę na różne strony i nic :p:. Tak więc cosmelan lekko mi wybielił plamy. Myślałam,że będzie dużo lepiej. Ale to nic ja się nie poddaję:nie::nie::nie:. Chyba jakąś siarką się smarnę :mad::mad:.




madziusia777 - 2008-12-01 14:47
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez krystyna1958 (Wiadomość 9928344) Witam cosmelanki. Dużo się tu dzieje :ehem:. Niestety nie jestem w stanie wszystkich zaległości ogarnąć. Zwłaszcza, że szukam cały czas coś na moje plecki. Wchodzę na różne strony i nic :p:. Tak więc cosmelan lekko mi wybielił plamy. Myślałam,że będzie dużo lepiej. Ale to nic ja się nie poddaję:nie::nie::nie:. Chyba jakąś siarką się smarnę :mad::mad:.
z tego co pamiętam co mówiła mi lekarz że cosmelan na ciele mniej daje efektów, bo skóra jest grubsza, a na plecach jest najgrubsza.
prubój dalej, może powtórz maske, możegrubiej cosmelanem 2.
:cmok:



Natalia 1 - 2008-12-01 14:49
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Róbmy wszystko co nas uszczęśliwia,:jupi:
Madziusi służy cosmo,to niech stosuje ,miała tłustą cere ,a na to kwasy są dobre.



kamilia - 2008-12-01 14:49
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Megi - widze Cię :jupi::jupi:jak ja dawno nie widziałam Twoich pieknych nóg!:cmok:



kamilia - 2008-12-01 14:49
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Megi - widze Cię :jupi::jupi:jak ja dawno nie widziałam Twoich pieknych nóg!:cmok:

wyszło dwa razy -nie wiem dlaczego ? Pewnie dlatego, że się ciesze, że widze Megi :-)



madziusia777 - 2008-12-01 14:54
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Natalia 1 (Wiadomość 9928426) Róbmy wszystko co nas uszczęśliwia,:jupi:
Madziusi służy cosmo,to niech stosuje ,miała tłustą cere ,a na to kwasy są dobre.
Właśnie człowiek szczęśliwszy jest zdrowszy:jupi:, a zdrowie i miłość są przecież najważniejsze:jupi:.
Nawet mój TZ to widzi że lepiej nam teraz jak nie ma plam i innych przykrości na twarzy mojej:-p
Natalko- kwasy też przerabiałam:D, Stężone TCA (chyba 6 serii:rolleyes:) zadowolona nie byłam:nie:.



krystyna1958 - 2008-12-01 15:01
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  CASI ....... cichuteńko to ja tu nie jestem. :D. Gdybyś widziała mnie jak się dorwę do kompa to mój biedny TZ jest osamotniony :nie:.:nie: .Ale to nic jak znajdę coś co mi wyżre te plamy :jupi::jupi::jupi: .



Natalia 1 - 2008-12-01 15:02
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez madziusia777 (Wiadomość 9928505) Właśnie człowiek szczęśliwszy jest zdrowszy:jupi:, a zdrowie i miłość są przecież najważniejsze:jupi:.
Nawet mój TZ to widzi że lepiej nam teraz jak nie ma plam i innych przykrości na twarzy mojej:-p
Natalko- kwasy też przerabiałam:D, Stężone TCA (chyba 6 serii:rolleyes:) zadowolona nie byłam:nie:.
Cosmo ma inne kwasy,najważniejsze,zeby znależc te ,które nam służą.
Ja byłam zadowolona z retinoidów,kwasy to nie dla mnie,każdy jest inny



krystyna1958 - 2008-12-01 15:05
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Natalia 1 (Wiadomość 9928426) Róbmy wszystko co nas uszczęśliwia,:jupi:
Madziusi służy cosmo,to niech stosuje ,miała tłustą cere ,a na to kwasy są dobre.
Natalko Swięte słowa . Dla wszystkich :cmok::cmok::cmok:



madziusia777 - 2008-12-01 15:21
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  :cmok:Wiecie dlaczego tak uwielbiam te forum:D.
Bo tu jest kopalnia wiedzy, można naprawde ciekawych rzeczy sie dowiedzieć:jupi:, chociażby o tych filtrach:rolleyes:.

Poza tym moge sie z Wami podzielić moją cosmelańską radością :D:jupi:.
Wierze że jak mi tak pomogło to i komuś też tak może pomóc, szczególnie dla tłustych i zanieczyszczonych cer:jupi:.
Super że chociaż teraz moge z Wami pogadać:cmok:.
Pewnie nie zdajecie sobie sprawy jak dużo łatwiej jest przejść przez "odplamianie sie" jak macie siebie nawzajem:D.
Bo ja kiedyś sądziłam że jestem sama na świecie z plamami, a jak sie cosmelaniłam to było mi baaaardzo ale to baaaardzo ciężko.
A i wiedzę to miałam też ograniczoną, zdana byłam na swoja lekarz i na "cud":D.

:cmok:



dome - 2008-12-01 15:40
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  :( nie wiem kamilio co się z moją Mamą porobiło ... to taki temat na wspólny wieczór przy lampce wina, nie na post :( Przykro mi okropnie, nie wiem jak z tego wybrnąć ... a stało się tak, ponieważ gdy pojechałam podpisywać umowę dotyczącą Maranty, miałam wrócić o 12.45, a spóźniłam się 30 minut, wiem, że to paradoksalnie brzmi, jestem zawsze poprzez szacunek dla innych bardzo punktulana, jednak nie smiałam w stajni nic przyspieszać, nie mogłam zadzwonić ponieważ tam nie ma zasięgu ( to serce Puszczy Bukowej) ... a Mama była zaproszona na imieninowy obiad do naszej bliskiej cioci ... no a ja się spóźniłam i była szalenie niezdowolona, wsiadła bez słowa do auta i tak mnie na rancho zostawiła z potężnym poczuciem winy :( Bardzo Ją przeprosiłam, powiedziałam, ze to moje życiowe przeżycie, nie chciała słuchać :nie:.
Tym bardziej nie rozumiem, że przyjechałam w takim momencie, że Rodzice mieli jeszcze 30 minut na dojazd. Zdążyli oczywiście, jednak problem pozostał. A mnie się już przepraszać nie chce :nie: No i tak do dupy się zrobiło :o
Obraziła się na mnie i już :o
Gdyby moje dziecko miało taki w swoim życiu dzień, myślę, ze potrafiłabym nie robić scen, tylko poinformowałabym zaprzyjaźniną ciotkę, ze się zwyczajnie parę minut spóźnię, ani to nie był śłub, ani pogrzeb tym bardziej.
Nie wiem, szukam winy w sobie ... zdarzyło się to po raz pierwszy, a zaraz taka heca :(



krystyna1958 - 2008-12-01 16:19
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Madziusiu 77777777 fajnie masz już nie masz plam:jupi::jupi:. Cieszę się razem tobą .:jupi::jupi::jupi::jupi: :jupi::jupi:



kamilia - 2008-12-01 16:38
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez dome (Wiadomość 9929168) :( nie wiem kamilio co się z moją Mamą porobiło ... to taki temat na wspólny wieczór przy lampce wina, nie na post :( Przykro mi okropnie, nie wiem jak z tego wybrnąć ... a stało się tak, ponieważ gdy pojechałam podpisywać umowę dotyczącą Maranty, miałam wrócić o 12.45, a spóźniłam się 30 minut, wiem, że to paradoksalnie brzmi, jestem zawsze poprzez szacunek dla innych bardzo punktulana, jednak nie smiałam w stajni nic przyspieszać, nie mogłam zadzwonić ponieważ tam nie ma zasięgu ( to serce Puszczy Bukowej) ... a Mama była zaproszona na imieninowy obiad do naszej bliskiej cioci ... no a ja się spóźniłam i była szalenie niezdowolona, wsiadła bez słowa do auta i tak mnie na rancho zostawiła z potężnym poczuciem winy :( Bardzo Ją przeprosiłam, powiedziałam, ze to moje życiowe przeżycie, nie chciała słuchać :nie:.
Tym bardziej nie rozumiem, że przyjechałam w takim momencie, że Rodzice mieli jeszcze 30 minut na dojazd. Zdążyli oczywiście, jednak problem pozostał. A mnie się już przepraszać nie chce :nie: No i tak do dupy się zrobiło :o
Obraziła się na mnie i już :o
Gdyby moje dziecko miało taki w swoim życiu dzień, myślę, ze potrafiłabym nie robić scen, tylko poinformowałabym zaprzyjaźniną ciotkę, ze się zwyczajnie parę minut spóźnię, ani to nie był śłub, ani pogrzeb tym bardziej.
Nie wiem, szukam winy w sobie ... zdarzyło się to po raz pierwszy, a zaraz taka heca :(
Domuś - no, smutno to brzmi. I nic dziwnego, skoro nie robisz tego na co dzien, a Mama reaguje tak gwałtownie, że czujesz się pogubiona. Przyszło mi na myśl, że jej się coś pozbierało i teraz pekło. Tylko to nie oznacza, że ma Cię karać za to, że wcześniej Ci czegoś nie mówiła bo to jej odpowiedzialność za to , że być może coś w sobie dusila. Ja wiem, ze to co piszę jest dosyć wprost, ale trudno -żeby cos wyjasnić warto zobaczyć co jest z przeszłości i zaszłości, a co rzwczywiście z tu i teraz. I masz prawo wyrazic swoj żal - jezeli to dla mamy za malo, że przeprosiłas, że wzięłaś odpowiedzialność za to, że sie spóźniłaś itd, a ona nadal jest obrażona, to może niech jasno powie - czego od ciebie potrzebuje, żeby zamknąć tę sprawę. Bo jeżeli ona nie daje się przeprosic, to teraz po jej stronie lezy powód Waszej ciszy.
ojej, musze zmykac - zaraz mam pracę
buxiaki :cmok:



Megi72 - 2008-12-01 16:39
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez kamilia (Wiadomość 9928435) Megi - widze Cię :jupi::jupi:jak ja dawno nie widziałam Twoich pieknych nóg!:cmok:wyszło dwa razy -nie wiem dlaczego ? Pewnie dlatego, że się ciesze, że widze Megi :-) No i wydalo się.Wywołana do tablicy przez Kami :cmok: napiszę szybciutko co u mnie.Nie zaglądałam trochę bo byłam na firmowym wyjeżdzie w Wa-wie.Wypoczęłam,wyluzowała m się,otarłam o "wielki" świat.W sobotę miałam przyjemność zobaczyć i porozmawiać ze znanymi ludźmi.Widziałam M.Damięckiego,Piotra Zelta,A.Maruszeczko,Sambo ra Czarnotę a imprezę prowadził Skiba.Fajny klub,fajna muzyka a wipy jakieś chude i malutkie - wiadomo telewizja dodaje parę kilo.W moim zyciu jest zawsze tak,że dobre chwile równoważą się z tymi złymi :(.Po powrocie przywitała mnie zła teściowa,która opiekowała się moimi dziećmi.Wypytała dzieci,powąchała po kątach i na kartce spisała wszystkie swoje złe spostrzeżenia :mad: Najgorsze,że nie ma racji :nie:.Nie zadała sobie trudu wyjasnienia sytuacji.Czasem coś tylko tak wygląda a jest jest zupełnie inaczej.Wczoraj miałam wielkiego doła :( .Jestem osobą bardzo wrażliwą i długo trawię niesprawiedliwe oceny :rycze-smarkam:



buczacza - 2008-12-01 16:42
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Kwiatuszku narobilas zamieszania:nie::nie::nie :
To teraz mam rece nawet filtrowac:eek::mdleje:??? ?.

domciu :cmok:to smutne co napisalas o mamie,ale dzisiaj wieczorem najpozniej jutro wszystko sie wyjasni.Kazdy ma prawo,zeby sie na chwilke z byle jakiego powodu nadasac.Tez mam czasami takie momenty,ze palne cos glupiego,albo zrobie:o.Toz to ludzkie!!! Bedzie wszystko dobrze,zobaczysz:ehem:

kamilcia do tych tetrowych bluzek pasowal pewien zapach -Curarra:D,pamietasz?

madzius wlasnie przygotowuje sie psychicznie do rzucenia palenia:ehem:



kamilia - 2008-12-01 16:46
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9930043) Kwiatuszku narobilas zamieszania:nie::nie::nie :
To teraz mam rece nawet filtrowac:eek::mdleje:??? ?.

domciu :cmok:to smutne co napisalas o mamie,ale dzisiaj wieczorem najpozniej jutro wszystko sie wyjasni.Kazdy ma prawo,zeby sie na chwilke z byle jakiego powodu nadasac.Tez mam czasami takie momenty,ze palne cos glupiego,albo zrobie:o.Toz to ludzkie!!! Bedzie wszystko dobrze,zobaczysz:ehem:

kamilcia do tych tetrowych bluzek pasowal pewien zapach -Curarra:D,pamietasz?

madzius wlasnie przygotowuje sie psychicznie do rzucenia palenia:ehem:
currrara! tak !!!!!! :cmok:
carramba-ale w tej naszej pamięci skansen:ehem:



castrol - 2008-12-01 16:50
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9924021) No i Sagus sie uczy(chyba):confused:

Kamilcia mnie sie przypomnialo jak z pieluch "szylam" bluzke i nawet w niej chodzilam:mdleje:
Pamietam jak nos przyklejalam do Pewexowskiej szyby i ogladalam zagraniczne rzeczy.A jak kiedys jednego dolara dorwalam i chcialam cos kupic to mnie chamy nie obsluzyli:mad:
To byly czasy:(
A ja tą pieluchę(bluzkę z pieluchy) jeszcze sama w garnku farbowałam.I węzeł się wiązało żeby take koła wyszły



kamilia - 2008-12-01 16:51
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Megi72 (Wiadomość 9930005) No i wydalo się.Wywołana do tablicy przez Kami :cmok: napiszę szybciutko co u mnie.Nie zaglądałam trochę bo byłam na firmowym wyjeżdzie w Wa-wie.Wypoczęłam,wyluzowała m się,otarłam o "wielki" świat.W sobotę miałam przyjemność zobaczyć i porozmawiać ze znanymi ludźmi.Widziałam M.Damięckiego,Piotra Zelta,A.Maruszeczko,Sambo ra Czarnotę a imprezę prowadził Skiba.Fajny klub,fajna muzyka a wipy jakieś chude i malutkie - wiadomo telewizja dodaje parę kilo.W moim zyciu jest zawsze tak,że dobre chwile równoważą się z tymi złymi :(.Po powrocie przywitała mnie zła teściowa,która opiekowała się moimi dziećmi.Wypytała dzieci,powąchała po kątach i na kartce spisała wszystkie swoje złe spostrzeżenia :mad: Najgorsze,że nie ma racji :nie:.Nie zadała sobie trudu wyjasnienia sytuacji.Czasem coś tylko tak wygląda a jest jest zupełnie inaczej.Wczoraj miałam wielkiego doła :( .Jestem osobą bardzo wrażliwą i długo trawię niesprawiedliwe oceny :rycze-smarkam: Megi - to jakiś koszmar! Jak jej w ogóle przyszło do głowy, że jej wolno tak sie zachowywać w TWOIM domu!!!! Oddaj jej tę kartkę z uśmiechem i powiedz - cos mama tu u MNIE zostawiła przez pomyłke:ehem:.
przytulam Cię i masz ode mnie :roza:



castrol - 2008-12-01 16:57
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Przepraszam,ale przeczytałam to co było napisane na początku.Nie chciałam się wyrwać tak z tą pieluchą.Ale jak zobaczyłam że kiedyś nie tylko ja tak robiłam,chciałam natychmiast odpowiedzieć.
Dome wiem co możesz czuć.Najgorsze jest wzbudzanie winy przez rodziców.Doświadczyłam tego kiedyś.Wiem że psuje to nawet dobre relacje.



buczacza - 2008-12-01 17:09
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Megi kochana Ty moja :cmok:Kamilka ma racje:ehem:oddaj jej kartke:p:
Nie masz mozliwosci z nia po "ludzku " pogadac.Az sie wkurzylam:mad:

Lece zaraz Szwedami sie zajac:mad:.Dobrze,ze jutro leca!!!



denna - 2008-12-01 17:09
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez castrol (Wiadomość 9930248) Przepraszam,ale przeczytałam to co było napisane na początku.Nie chciałam się wyrwać tak z tą pieluchą.Ale jak zobaczyłam że kiedyś nie tylko ja tak robiłam,chciałam natychmiast odpowiedzieć.
Dome wiem co możesz czuć.Najgorsze jest wzbudzanie winy przez rodziców.Doświadczyłam tego kiedyś.Wiem że psuje to nawet dobre relacje.
Ojejeju, Domciu, Meguniu :cmok:- przytulam Was mocno - też mi ten weekend międzypokoleniowo zgrzytał:( A tak by sie chciało, zeby było miło (nie fałszywie) i przyjemnie....... Miejmy nadzieje, że to wszystko przejściowe.... Tylko szkoda tych stresów .... I tak przykro przy tym. Trzymajcie sie.:cmok:



buczacza - 2008-12-01 17:11
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  castrolek ale sie wtedy kombinowalo,nie:D
Robilas cukierki z platkow owsianych?

Strasznie mi skora z brody schodzi:(



denna - 2008-12-01 17:14
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9930430) castrolek ale sie wtedy kombinowalo,nie:D
Robilas cukierki z platkow owsianych?

Strasznie mi skora z brody schodzi:(
Ja robiłam jako dziecko z moją Mamą!!! Oj, chyba sobie zrobie jeszcze kiedyś:)
Ivo :cmok:- co sie chowasz po kątach? Mów kochana, co u Ciebie z tymi plamami?



Megi72 - 2008-12-01 17:20
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez kamilia (Wiadomość 9930158) Megi - to jakiś koszmar! Jak jej w ogóle przyszło do głowy, że jej wolno tak sie zachowywać w TWOIM domu!!!! Oddaj jej tę kartkę z uśmiechem i powiedz - cos mama tu u MNIE zostawiła przez pomyłke:ehem:.
przytulam Cię i masz ode mnie :roza:
Kami moja tesciowa to dziwadło.Nigdy nie wiadomo o co jej do głowy strzeli :mad: A wszystko to podobno w dobrej intencji.Wkurza mnie jej teoria ,że dzieci są w zyciu najwazniejsze i wszystko trzeba im poświęcić.Owszem,dzieci są ważne ale jestesmy też jeszcze my ,nasz związek ,pasje,przyjemności.Nadej dzie czas,że dzieci odejdą z domu i trzeba coś sobie zostawić.Życie tylko i wyłącznie życiem innych jest chore.

Dome nie przejmuj się :glasiu:.Jestem pewna,że mamie wkrótce przejdzie :ehem:.Starsi ludzie nie rozumieją,że nasze życie czasem nie da się zaplanować co do minuty.Dochodzą do tego kłopoty mam z menopauzą.Wszystkich nas to kiedyś czeka....



castrol - 2008-12-01 17:22
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9924021) No i Sagus sie uczy(chyba):confused:

Kamilcia mnie sie przypomnialo jak z pieluch "szylam" bluzke i nawet w niej chodzilam:mdleje:
Pamietam jak nos przyklejalam do Pewexowskiej szyby i ogladalam zagraniczne rzeczy.A jak kiedys jednego dolara dorwalam i chcialam cos kupic to mnie chamy nie obsluzyli:mad:
To byly czasy:(
Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9930430) castrolek ale sie wtedy kombinowalo,nie:D
Robilas cukierki z platkow owsianych?

Strasznie mi skora z brody schodzi:(


Robiłam mordo0klejki na patelni i kogel-mogel z cukrem.A ja chciałam prwawdziwej czekolady to 2-3 godz w kolejce stałam na mrozie ,żeby 10 deko dostać!:eek:

Teraz ja stoję za długo do kasy w sklepie to zostawiam koszyk i idę.:eek:



buczacza - 2008-12-01 17:26
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez castrol (Wiadomość 9930554) Robiłam mordo0klejki na patelni i kogel-mogel z cukrem.A ja chciałam prwawdziwej czekolady to 2-3 godz w kolejce stałam na mrozie ,żeby 10 deko dostać!:eek:

Teraz ja stoję za długo do kasy w sklepie to zostawiam koszyk i idę.:eek:

:rotfl::rotfl: Castrolek :cmok:

Sagus mam zwidy,czy Ciebie widze:confused:.Ty wiesz,ze zaraz manto ode mnie dostaniesz? Masz wlasciwie JEDEN dzien do nauki:mad:

Mam zwidy!



castrol - 2008-12-01 17:37
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Anturium.To wszystko pawda co piszesz.Dlatego pisałam już wcześniej.że cos trzeba co 2 -3 dzień.A jak jakiś wypad na "słońce "to trzeba przejść znowu na 2 razy dziennie(bez niczego)nawet jak plam nie ma.One mogą wyjść po 2-3 tyg od tego zdarzenia.Sprawia to melanina właśnie,której w pewnych miejscach mamy zbyt dużo i która uaktywnia się bardzo pod wpływem UVA.Zaś cosmelan ją rozbija .Ja cały czs nie wiem czy mam jak Madziusia tak na całe żeycie.Boję się póżniejszych skutków.Wiem natomiast,że będę zwiększała częstotliwość kuracji po nadmiernym promieniowaniu UVA.

Jak rozmawiałam o tym z doktorką,powiedziała że nikt nie wie jak zupełnie zatrzymać powstawanie plam.Nikt też niewie jakie są skutki używania cos długi czas,nawet sam Kuling.
Cosmelan dopiero ma około 4 lat i jest jedynym preparatem na świecie który likwiduje plamy.

My wszystkie niestety jesteśmy skazane na likwidowanie plam ale nie możemy dojść przyczyny powstawania i zlikwidować ich zawsze.To tak jak z leczeniem objawowym,gdzie nie likwiduje się przyczyny.Niestety.



castrol - 2008-12-01 17:41
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9930620) :rotfl::rotfl: Castrolek :cmok:

Sagus mam zwidy,czy Ciebie widze:confused:.Ty wiesz,ze zaraz manto ode mnie dostaniesz? Masz wlasciwie JEDEN dzien do nauki:mad:

Mam zwidy!
A za kabanosami to z koleżnanką co 2 godz się zmieniałam cały dzień:eek:
A teraz jak widzę je w sklepie to myśle który rodzaj kupić i czy na pewno ktoś je zje.W końcu kupuję 2 (DWA!):eek:



buczacza - 2008-12-01 17:41
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  ivus widze Cie babo:jupi:,tez Cie kwiatek zalamal?

Kwiatuszku nic wiecej nie szukaj:nie:,prosze:pliz:.



buczacza - 2008-12-01 17:44
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez castrol (Wiadomość 9930803) A za kabanosami to z koleżnanką co 2 godz się zmieniałam cały dzień:eek:
A teraz jak widzę je w sklepie to myśle który rodzaj kupić i czy na pewno ktoś je zje.W końcu kupuję 2 (DWA!):eek:
no,a poltora wyrzucisz ,bo nikt nie zje:o
Inne czasy nastaly ,jak mawiala moja s.p. babcia



Megi72 - 2008-12-01 17:56
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9930824) ivus widze Cie babo:jupi:,tez Cie kwiatek zalamal?Kwiatuszku nic wiecej nie szukaj:nie:,prosze:pliz:.
Ja też jestem załamana Kwiatkowymi odkryciami :( Do tego,że musze chronić twarz już dojrzałam,ale do tego żeby chować całe ciało NEVER !!! Ja też widzę cienie plam na czole i po największej na policzku.Czoło zakrywam grzywką a na tą drugą staram się nie patrzeć.Moje przebarwienia to sprawka wahnięć hormonów w czasie ciąży i przy tabsach anty.Teraz jestem czysta więc łudzę się ,że nowe plamy nie wyjdą.Ze starymi rozprawię się jeszcze raz jak wrócę z gór.Tam zawsze plamy mi się nasilały.Odpinam buty,rzucam dechy i od razu cos na twarz :ehem:



ivonako - 2008-12-01 18:11
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez denna (Wiadomość 9923838) A Ivcia - widzisz jednak jakieś plamy, czy to może (mam nadzieje) złudzenie jakieś było? Dennuś plam nie widzę bo buraka mam ogromnego. Grubo zapodałam:ehem:

Cytat:
Napisane przez madziusia777 (Wiadomość 9925113)
Ivonaczko- dlaczego sądzisz że ja plamiska miałam innego pochodzenia:confused:. Moje plamy były efektem chorych hormonów i nałogowego opalania się:o i żadnego innego pochodzenia:nie:. Robiłam dwie maski,(bo po pierwszej mi wróciły i to z prędkościa światła plamy przecież) skóre mam wrecz wyjałowioną przez cosmelan:D, dotego jestem bardzo zdyscyplinowana, cosmelanem cieniutką warstwą maziam sie codziennie na noc i to już dwa lata i 9 miesięcy- czyli kupe czasu. a rano zawsze krem z filtrem, czy pada deszcz, czy świeci słonńce, zawsze mam filtr który jeszcze dosmarowuje w ciągu dnia:ehem:.
Madziusiu wydawało mi się, że mówiłaś, że miałaś skórę w krostach itp jak koleżanka poszukująca active i od tego między innymi robiły Ci się plamy. Poza tym to raczej jesteś młodziutka i to chyba nie te same plamy, bo ja nigdy tak młodych (ok 22lata) dziewczyn z plamami mego typu nie widziałam.

Cytat:
Napisane przez Megi72 (Wiadomość 9930005) Po powrocie przywitała mnie zła teściowa,która opiekowała się moimi dziećmi.Wypytała dzieci,powąchała po kątach i na kartce spisała wszystkie swoje złe spostrzeżenia :mad: Najgorsze,że nie ma racji :nie:.Nie zadała sobie trudu wyjasnienia sytuacji.Czasem coś tylko tak wygląda a jest jest zupełnie inaczej.Wczoraj miałam wielkiego doła :( .Jestem osobą bardzo wrażliwą i długo trawię niesprawiedliwe oceny :rycze-smarkam: O matko Meguś ale Ci się teściowa trafiła. Na kartce:mdleje: Takich numerów to jeszcze nie słyszałam.:nie: Nie przejmuj się kochana, każdy żyje wg swoich zasad.

Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9930430) castrolek ale sie wtedy kombinowalo,nie:D
Robilas cukierki z platkow owsianych?
Buczka aleś mi ochoty na te ciućki narobiła:D

Domcia, może Cię to pocieszy, że moja mama taką "awanturę" już po 5 minutach robi.
A jak byłam dzieckiem, ba pannicą, i miałam prikaz, że mam być w domu na 22, to niech się wali niech się pali.... sama z dyskoteki wracałam, żeby tylko się minuty nie spóźnić, bo potem zakaz. I nie ważne, że bezpieczniej byłoby wrócić o 23 z innymi koleżankami:mad:
Czasem ten typ tak ma:(



Magda_M_1973 - 2008-12-01 18:21
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  A mnie dzis znowu przypaliło looooooo to dzis nie kłade a najbardziej spiekła sie broda uffff tylko plamę smarnełam ajćajć - kurcze co my musimy znosić:eek::eek: Facet by kitnął od razu - proponuje ich posmarowac w ramach eksperymentu hmmmmm ciekawe ile wyrzymają:D:D



ivonako - 2008-12-01 18:26
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Buczuś jeśli mogę prosić, luknij mi za tym orth..cośtam Junior. Mały ma 4lata 4miesiące. Przelew kasy na Twoje konto kosztuje 20 zł. + lek + wysyłka

Zobacz , może lepiej gdybym z jakiejś apteki sama zamówiła i zapłaciła kartą. Zerknij na jakichś germańskich stronach, czy do Polanda wyślą.

Buczuś proszę :pliz:

Właśnie jadę na pogotowie z małym, bo w przychodniach już o 16 było pozamiatane(pracują do 18) a prywatnie dziś sie nigdzie nie udało, bo akurat dyżury w szpitalu mają. Mały charczy, kaszle i sama nie wiem co jeszcze.



ane120 - 2008-12-01 18:29
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Witam jak większość miałam ciuchy z pieluch i sweterki robione na drutach a pamiętacie szyszki z ryżu preparowanego ?:cmok:



Megi72 - 2008-12-01 19:02
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez ane120 (Wiadomość 9931474) Witam jak większość miałam ciuchy z pieluch i sweterki robione na drutach a pamiętacie szyszki z ryżu preparowanego ?:cmok: Pamiętamy,pamiętamy :ehem: i nawet je sobie czasem kupujemy :D Razem z dziećmi zdarza mi się też jeść orażadki w proszku :o



ane120 - 2008-12-01 19:08
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Fajne to czasy były mimo ze nic nie było w sklepach:nie:



castrol - 2008-12-01 19:27
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Mogłabym,jeszcze raz tę bluzkę z pieluchy nosić(pofarbowaną własnoręcznie)byleby do roboty jutro nie iść.A tak to muszę iść lulu pa.Dobranoc.



Anturium - 2008-12-01 19:49
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Ale Was na wspominki wzięło :D
Megi zrób laurkę swojej teściowej i też napisz co Ci w niej nie pasuje :mad: Do głowy by mi nie przyszło, żeby listę takich rzeczy robić swojej synowej ale zanotuję, żeby się kiedyś nie zbłaźnić. Czy my tez tak zdurniejemy na starość?!
Domek z własną mamą trzeba się w tym wieku dogadywać, jakieś ogony się za Wami ciągną :(
Napisałam Wam o skutkach promieniowania UVB bo uważam, że lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć ale już więcej nie będę :)

Dostałam potwierdzenie z BU, że dziś zrobili wysyłkę :D



kamilia - 2008-12-01 20:00
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9932819) Ale Was na wspominki wzięło :D
Megi zrób laurkę swojej teściowej i też napisz co Ci w niej nie pasuje :mad: Do głowy by mi nie przyszło, żeby listę takich rzeczy robić swojej synowej ale zanotuję, żeby się kiedyś nie zbłaźnić. Czy my tez tak zdurniejemy na starość?!
Domek z własną mamą trzeba się w tym wieku dogadywać, jakieś ogony się za Wami ciągną :(
Napisałam Wam o skutkach promieniowania UVB bo uważam, że lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć ale już więcej nie będę :)

Dostałam potwierdzenie z BU, że dziś zrobili wysyłkę :D
sie zgadzam z Toba Kwiatuszku, że warto się dogadywać. Takie przemilczenia i tak prowadzą do tego, ze nam do siebie dalej. A potem wywracamy sie na twarz przez to, co się już nie mieści pod dywanem. :mad::eek:.

Ivuś - daj znać, co Twojemu maluchowi. Trzymam kciuki za Was.



Megi72 - 2008-12-01 20:31
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  [quote=Anturium;9932819]Megi zrób laurkę swojej teściowej i też napisz co Ci w niej nie pasuje :mad: Do głowy by mi nie przyszło, żeby listę takich rzeczy robić swojej synowej ale zanotuję, żeby się kiedyś nie zbłaźnić. Czy my tez tak zdurniejemy na starość?!

Antek dobra myśl :jupi: też napiszę do niej list bo normalnie nie mamy okazji porozmawiać.Wygarnę jej co mam do niej :mad: tylko ,że moja litania zajmie nie jedną a parę stron A4 :D Nikt nie jest idealny...... codziennie patrzę na jej błędy wychowawcze zakorzenione w jej syneczku :mad:.Owszem ma dużo zalet(mąż) ,ale za niektóre nawywyki mam ochotę go :tasaczek:Najważniejsze,ż e trzyma moją stronę :jupi:
Jest jeszcze jedna opcja -casłkowicie oleję sprawę.Pożyjemy ,zobaczymy.



kamilia - 2008-12-01 20:38
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  [quote=Megi72;9933529] Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9932819) Megi zrób laurkę swojej teściowej i też napisz co Ci w niej nie pasuje :mad: Do głowy by mi nie przyszło, żeby listę takich rzeczy robić swojej synowej ale zanotuję, żeby się kiedyś nie zbłaźnić. Czy my tez tak zdurniejemy na starość?!

Antek dobra myśl :jupi: też napiszę do niej list bo normalnie nie mamy okazji porozmawiać.Wygarnę jej co mam do niej :mad: tylko ,że moja litania zajmie nie jedną a parę stron A4 :D Nikt nie jest idealny...... codziennie patrzę na jej błędy wychowawcze zakorzenione w jej syneczku :mad:.Owszem ma dużo zalet(mąż) ,ale za niektóre nawywyki mam ochotę go :tasaczek:Najważniejsze,ż e trzyma moją stronę :jupi:
Jest jeszcze jedna opcja -casłkowicie oleję sprawę.Pożyjemy ,zobaczymy.
możesz olać, ale postaw w swoim domu ,w widocznym miejscu skrzyneczkę albo segregator i powiedz teściowej, że to specjalnie na listy od niej:D,



dome - 2008-12-01 20:55
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  1 załącznik(i/ów) Meg - normlanie wymiękłam, to chamka podła :mad: Ja też jestem za oddaniem kartki pt. , "coś mama u mnie zostawiła" z uroczym uśmiechem :kill:
Poza tym dołącz dla niej ode mnie fotkę :D

Iv ... jakoś mi się smutno na sercu o Ciebie zrobiło :glasiu:... czy Ty jesteś szczęśliwa?

Castrolku odebrałaś wyniki Synka ?

Bucz - no niech te szwedy już idą w pieruny :mad:

Saga - nie odpuszczę Ci - co z blondem :cool:, o Twoją edukację dba buczynka :ehem:

Jedno jest pewne, że to jest smutne i przykre ... kiedyś było inaczej, moja Mama była inna, a teraz jest do dupy :(



dome - 2008-12-01 20:57
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9932819) Domek z własną mamą trzeba się w tym wieku dogadywać, jakieś ogony się za Wami ciągną :( ...masz rację... narasta we mnie żal - od dłuższego czasu :(



kamilia - 2008-12-01 21:10
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez dome (Wiadomość 9933971) ...masz rację... narasta we mnie żal - od dłuższego czasu :(
a może Domuś napisz Mamie o swoich uczuciach? I o tym, że nie byłoby Ci tak smutno, gdybys jej nie kochała i nie tęsknilabyś za bliskościa z nią ?



dome - 2008-12-01 21:27
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez kamilia (Wiadomość 9934221) a może Domuś napisz Mamie o swoich uczuciach? I o tym, że nie byłoby Ci tak smutno, gdybys jej nie kochała i nie tęsknilabyś za bliskościa z nią ?
Jakieś poł roku temu już Jej tak napisałam, oprawiłam swoje zdjęcie i właśnie tam napisałam te słowa, plus
" ... zawsze gdy będziesz na mnie zła pamiętaj proszę, że Cię bardzo kocham i już teraz przepraszam ..."
W sumie nie wiem za co ja cale życie przepraszam :(



buczacza - 2008-12-01 21:29
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Jestem juz moje slicznotki:jupi:,poczytam co napisalyscie i zaraz bede z Wami:cmok:



buczacza - 2008-12-01 21:44
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  domciu moj kochany :cmok:.Twoja mama kocha Cie nad zycie,uwierz mi:ehem:.
Moja corcia przechodzi dojrzewanie(poczatki).Pys kuje gada od rzeczy,obraza sie za byle co,a wieczorami placze i przeprasza mowiac,ze nie wie co sie z nia dzieje.
Zaczekaj chwilke Dolota ,daj mamie chwilke czasu ,zeby sie odnalazla.Mnie sie wydaje ,ze sama nie wie dokladnie co z nia jest.Moze to przekwitanie :confused:.Kobiety w tym czasie sa do niezniesienia:(.Ale to wina tylko i wylacznie hormonow:o.

Megus Tesciowa to co innego,a jeszcze taka wredna:(.Ignoruj ja i zyj swoim zyciem:cmok:

Kwiatuszku :cmok:dziekuje za to ,ze nie bedziesz juz szukac!
Czasami jest lepiej pozostac glupim i zyc w niewiedzy



dome - 2008-12-01 21:51
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Idę spać Kochane moje, dziękuje jak zawsze za to, że jesteście :cmok:
Nie będę do Mamy dzwoniła, choć wie, że akurat teraz potrzebuje Jej pomocy.
Poczekam, aż Ona pomyśli, że tak chyba nie wolno robić ...

Dobranoc :cmok:



Anturium - 2008-12-01 21:53
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  NIE Buczka, tu nie ma na co czekać. Dome tu nie ma za co przepraszać na zapas. To jest chore. Sprawa spóźnienia z powodu kupna konia, to nie jest powód do nadęcia się i obrazy majestatu. Ludzie nie mający problemów ze sobą przechodzą nad takimi duperelami do porządku dziennego. Buczka Ty dajesz przykład nastolatki, mama Dome już ma to za sobą, miała sporo czasu na dojrzewanie. Za co Ty DOme przepraszasz? Twój tekst na ofiarowanym zdjęciu wskazuje na niezdrowe relacje pomiędzy matką, a córką. Przepraszanie "na zaś"?! Ja bym się dopiero wtedy obraziła ale zaraz po tym zastanowiłabym się głęboko gdzie popełniłam błąd, że moje dziecko tak się płaszczy. To jest jakiś rodzaj braku akceptacji, którą można uzyskać za cenę pomniejszenia swojej wartości. Przepraszać za błędy jest rzeczą oczywistą, co do tego nie ma żadnych wątpliwości ale przepraszać na przyszłość i utwierdzać w miłości w tym samym tekście... Naprawdę coś jest nie tak.



buczacza - 2008-12-01 22:00
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Kwiatku a wlasnie ,ze tak:ehem:.To jest dobre porownanie mojej malej z mama domcia,bo podejrzewam ze too jednak hormony.A Ty sie tak nie bulwersuj ,bo sama sie niebawem przekonasz co znaczy menopauza:p:.Takie starsze panie robia wiecej widel z igiel jak malolaty,uwierz mi! I jak myslisz ,ze niby po jaka cholere biora hormony,he? ZEBY W WARIATKOWIE nie wyladowac!



ane120 - 2008-12-01 22:07
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Co do relacji matka córka to zazdroszczę dziewczynom które mają ze swoimi matkami dobry kontakt.U mnie zero takowego i mojego TŻ tak samo moje dzieci nie mają tzw,. kochanej babci .Miały dopóki żyła moja babcia.Moja matka dzwoni jak potrzebuje pomocy -czytaj kasy.:confused:



Anturium - 2008-12-01 22:08
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Ja wiem Buczuś co masz na myśli, tylko że z taką samą troską podejdźmy do Dome. Jej też grozi wariatkowo. Wieczne zastanawianie się czy mamusia się nie obrazi bo nie można z nią normalnie złapać komunikacji słownej. Oprócz hormonów mamy jeszcze rozum i to odróżnia nas od zwierząt. Ja sobie nie daję ulgi tylko dlatego, że dziś jestem przed jajeczkowaniem a jutro po. Oczywiście znam taki przypadek, przykro patrzeć kiedy otoczenie dostaje torsji bo szanowna matrona ma swoje skoki hormonalne i uważa, że cały świat ma zamiklnąć z powodu zbliżającej się menstruacji. Dla mnie taka osoba jest po prostu śmieszna, żeby nie powiedzieć żałosna. Hormony to naturalna część naszego bytu, nie mogą nim rządzić. Nastolatki dostają ulgę od świata ze względu na wiek, wiemy bowiem że jeszcze się nie potrafią hamować. Mam w domu szesnastolatka i obserwuję jak dosłownie co drugi dzień popada albo w kompletną euforię albo mu testosteron rozwala mózgownicę. Jednego dnia bierze mnie na kolana i przytula się do mnie jak dzidziuś, chce rozmawiać o wszystkim tu i teraz, jest łągodny i delikatny. Następnego dnia chodzi nadęty jak paw, burczy zamiast mówić, z nikim nie wymieni miłego słowa ani uśmiechu. Ok, chłopiec dojrzewa ale to nie zwalnia go z odpowiedzialności za jego zachowanie. Nie niańczę go z tego powodu lecz uświadamiam, jak to wygląda, że jest przewidywalny, że dzięki temu można nim sterować, że okazuje swoje słabności, że jeszcze dużo pracy musi wykonać, żeby być dojrzałym bo hormony to nie wszystko, to tylko mały element bardzioej skomplikowanej całości. Jestem więcej niż pewna, że dawanie ulgi z powodu jazdy hormonalnej jest szkodliwe bo odwrażliwia na resztę świata. Nasze dzieci mają to zrozumieć, by jako dojrzali ludzie nie krzywdzili innych.



buczacza - 2008-12-01 22:21
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez ane120 (Wiadomość 9935101) Co do relacji matka córka to zazdroszczę dziewczynom które mają ze swoimi matkami dobry kontakt.U mnie zero takowego i mojego TŻ tak samo moje dzieci nie mają tzw,. kochanej babci .Miały dopóki żyła moja babcia.Moja matka dzwoni jak potrzebuje pomocy -czytaj kasy.:confused: ajajaj ,to jest dopiero smutne anus:cmok:
Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9935114) Ja wiem Buczuś co masz na myśli, tylko że z taką samą troską podejdźmy do Dome. Jej też grozi wariatkowo. Wieczne zastanawianie się czy mamusia się nie obrazi bo nie można z nią normalnie złapać komunikacji słownej. Oprócz hormonów mamy jeszcze rozum i to odróżnia nas od zwierząt. Ja sobie nie daję ulgi tylko dlatego, że dziś jestem przed jajeczkowaniem a jutro po. Oczywiście znam taki przypadek, przykro patrzeć kiedy otoczenie dostaje torsji bo szanowna matrona ma swoje skoki hormonalne i uważa, że cały świat ma zamiklnąć z powodu zbliżającej się menstruacji. Dla mnie taka osoba jest po prostu śmieszna, żeby nie pwoiedzieć żałosna. Hormony to naturalna część naszego bytu, nie mogą nim rządzić. Kwiatku ,bo domcio jest bardzo uczuciowa.Ona by chciala,zeby swiat byl pelen pieknych ,dobrych kochanych ludzi.Ona wierzy w ludzkosc i jak ja ukochana osoba rozczaruje to zawala jej sie swiat.Domcio jest wrazliwy,udaje babo chlopa z wiertlem w reku,a ona w rzeczywistosci jest slaba.
Poczakaj kochana na menopauze:cool:,mam szczera nadzieje ,ze dlugo bedziemy utrzymywac ze soba kontakt,bo wtedy wystawie Ci:p: I nie ma zmiluj:nie:
Zmienimy temat na hormony,zobaczysz.Nad nimi nie masz duzej kontroli:nie:



ane120 - 2008-12-01 22:22
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Ale co do hormonów to Buczka ma rację one nie powinny nikim rządzić ale niestety często tak nie jest.Mam znajomą która jest po amputacji piersi i musi brać hormony z wiadomych względów.Z jej zachowaniem jest bardzo różnie czasem zachowuje się jak zupełna wariatka a czasem wręcz jak .....Nie ma możliwości przewidzenia jak danego dnia się zachowa.Po różnych jej występach mąż ją usprawiedliwia zwalając na hormony właśnie:confused:



ane120 - 2008-12-01 22:25
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  E tam Buczuś Pan Bóg mi to wynagradza w dobrym małżonie:ehem:



buczacza - 2008-12-01 22:29
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Kwiatuszku i dodalas wiecej:mad:
Madrze piszesz :ehem: i przyznaje Ci duzo racji.Nie wolno dac sie zwariowac,tez walcze z corka.Jakos mi to idzie,ale musze Ci powiedziec,ze z babami jest 100x gorzej.

anus bo to sa hormony.Niestety!
Znam duzo bab z tym problemem,a oczym my tu piszemy? My mamy jeszcze troche czasu (jak Bog da)



Anturium - 2008-12-01 22:31
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Dobra, skoro niektórym tak odbija z powodu hormonów i żadna miłość do córki nie ma znaczenia, to proponuję tym córkom na święte obrazy matek w okresie menopauzy odpowiadać: "Z hormonami nie rozmawiam".
Jednak ja podejrzewam, że przypadek Dome niekoniecznie jest hormonalny.



ane120 - 2008-12-01 22:35
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Kolejną prawdą oprócz hormonów jest to że na starość się niestety dziecinnieje i pewne rzeczy dla nas oczywiste dla starszych są:confused:



Anturium - 2008-12-01 22:37
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9935348) Kwiatuszku i dodalas wiecej:mad:
Madrze piszesz :ehem: i przyznaje Ci duzo racji.Nie wolno dac sie zwariowac,tez walcze z corka.Jakos mi to idzie,ale musze Ci powiedziec,ze z babami jest 100x gorzej.
A masz syna? :D Ja bym tego nie próbowała porównywać. Co istota, to inne jazdy. Jest ciężko, to pewne. Czasem odliczam dni do obiecanych 19 lat, kiedy to podobno wszystko ma się zacząć układać po ludzku.

Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9935348) anus bo to sa hormony.Niestety!
Znam duzo bab z tym problemem,a oczym my tu piszemy? My mamy jeszcze troche czasu (jak Bog da)
Obyśmy ten czas wykorzystały na właściwe przygotowanie się do niego. Musi być fajny TŻ, dzieci możliwie daleko mieszkające i grono wyrozumiałych przyjaciół.



ane120 - 2008-12-01 22:39
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Jeżu to do 19 trzeba czekać?Mój ma 14 a ja juz dostaję korby:eek:



buczacza - 2008-12-01 22:42
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9935362) Dobra, skoro niektórym tak odbija z powodu hormonów i żadna miłość do córki nie ma znaczenia, to proponuję tym córkom na święte obrazy matek w okresie menopauzy odpowiadać: "Z hormonami nie rozmawiam".
Jednak ja podejrzewam, że przypadek Dome niekoniecznie jest hormonalny.
Brutal z Ciebie,wiesz?
A co z ta odrobina egoizmu? Kazda z nas go potrzebuje!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!
Nawet jej matka!!!



Anturium - 2008-12-01 22:42
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Kochana to najbliższy termin jaki udało mi się wynegocjować z koleżankami :) Bywa, że dopiero po dwudziestym roku życia. Ze mną było bardzo ciężko. Niestety moja mama nie wiedziała co z tym fantem zrobić i zamiast pomóć mi przetrwać i być ostoją, to ze mną walczyła. Matki wtedy przegrywają bo tracą swoje dzieci.



ane120 - 2008-12-01 22:43
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Idę spać moje hormonki:cmok:



buczacza - 2008-12-01 22:44
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez ane120 (Wiadomość 9935447) Jeżu to do 19 trzeba czekać?Mój ma 14 a ja juz dostaję korby:eek:
Korba to moj Kwiatuszek:D



Anturium - 2008-12-01 22:45
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9935466) Brutal z Ciebie,wiesz?
A co z ta odrobina egoizmu? Kazda z nas go potrzebuje!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!
Nawet jej matka!!!
No ja właśnie o egoizmie mówię, tyle że mam na myśli egoizm Dome, bo jej mamie go na pewno nie brakuje. A brutalem bywam, to fakt ale zobacz jakim zacnym :D



buczacza - 2008-12-01 22:45
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9935469) Kochana to najbliższy termin jaki udało mi się wynegocjować z koleżankami :) Bywa, że dopiero po dwudziestym roku życia. Ze mną było bardzo ciężko. Niestety moja mama nie wiedziała co z tym fantem zrobić i zamiast pomóć mi przetrwać i być ostoją, to ze mną walczyła. Matki wtedy przegrywają bo tracą swoje dzieci. no wlasnie?????? Jak zostac ostoja?



buczacza - 2008-12-01 22:53
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  I wiesz co mi do glowy przyszlo Kwiatku? "Psy,ktore szczekaja nie gryza"
eee glupie okreslenie,ale mam Ciebie na mysli.Tez twarda jestes na zewnatrz,a wata w srodku:D



Anturium - 2008-12-01 22:57
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9935499) no wlasnie?????? Jak zostac ostoja? Szczerze? Być wtedy kiedy jest się potrzebną, dziecko samo przychodzi z prośbą o pomoc, radę, zwykłe pogadanie. To włąśnie wtedy trzeba mówić, umieć przyznawać się do błędów (tylko ostrożnie bo młode potrafią tym ranić, nie wiedzą jeszcze jak używać argumentów), wtedy kochać jawnie, powracać do spraw wcześniej celowo przemilczanych. Kiedy milczeć? Gdy wzrasta agresja, gdy już widać, że cokolwiek powiesz to już nie słucha, żeby nie przyzwyczajać do słowotoku. Czasem pozwolić młodej się sparzyć, większość nastolatków nie wierzy dokąd czegoś nie przeżyje. Twoje słowa nabierają dopiero wtedy sensu, bo pozostają tylko młoda je neguje. Nie zapominać, że większość sznurków trzymają jednak rodzice i nie pozwolić do końca zapomnieć o tym dzieciom. Niestety ale miłość ma też swoje ciemne strony. Ja się każdego dnia uczę, nikt nas nie przygotowuje do roli rodziców. Albo małpujemy naszych, co nie zawsze nam odpowiada albo poszukujemy innej drogi, ja poszukuję.



buczacza - 2008-12-01 23:06
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9935584) Szczerze? Być wtedy kiedy jest się potrzebną, dziecko samo przychodzi z prośbą o pomoc, radę, zwykłe pogadanie. To włąśnie wtedy trzeba mówić, umieć przyznawać się do błędów (tylko ostrożnie bo młode potrafią tym ranić, nie wiedzą jeszcze jak używać argumentów), wtedy kochać jawnie, powracać do spraw wcześniej celowo przemilczanych. Kiedy milczeć? Gdy wzrasta agresja, gdy już widać, że cokolwiek powiesz to już nie słucha, żeby nie przyzwyczajać do słowotoku. Czasem pozwolić młodej się sparzyć, większość nastolatków nie wierzy dokąd czegoś nie przeżyje. Twoje słowa nabierają dopiero wtedy sensu, bo pozostają tylko młoda je neguje. Nie zapominać, że większość sznurków trzymają jednak rodzice i nie pozwolić do końca zapomnieć o tym dzieciom. Niestety ale miłość ma też swoje ciemne strony. Ja się każdego dnia uczę, nikt nas nie przygotowuje do roli rodziców. Albo małpujemy naszych, co nie zawsze nam odpowiada albo poszukujemy innej drogi, ja poszukuję. to mamy podobne zdanie! Tylko z tym malpowaniem matki poradzic sobie nie moge.Lapie sie czasami na tym:(



Anturium - 2008-12-01 23:07
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Zapomniałam o najważniejszym!!! Dlatego napiszę oddzielnie. Chwalić trzeba. To konieczne. Za każdym razem kiedy zrobi coś dobrego, mądrego. Chwalić za smaodzielność, za twórczość w myśleniu, za małe niespodzianki, za zrobienie tego, o co prosiłaś. Dostrzeganie tych błahych zachowań, błahych wg dorosłych bo dla nas są naturalne ale młodziez kosztują wiele wysiłku. Nastolatkowie są jeszcze nastawieni na siebie, zauważenie kogoś obok stanowi dla nich wielki wysiłek więc chwalić ich za to. Ludzie lubią być doceniani, od małego.



buczacza - 2008-12-01 23:11
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9935640) Zapomniałam o najważniejszym!!! Dlatego napiszę oddzielnie. Chwalić trzeba. To konieczne. Za każdym razem kiedy zrobi coś dobrego, mądrego. Chwalić za smaodzielność, za twórczość w myśleniu, za małe niespodzianki, za zrobienie tego, o co prosiłaś. Dostrzeganie tych błahych zachowań, błahych wg dorosłych bo dla nas są naturalne ale młodziez kosztują wiele wysiłku. Nastolatkowie są jeszcze nastawieni na siebie, zauważenie kogoś obok stanowi dla nich wielki wysiłek więc chwalić ich za to. Ludzie lubią być doceniani, od małego. chcialam zobaczyc co dla Ciebie ostoja oznacza! I kocham Cie:cmok:
Niebawem bede miala duuuzo czasu dla mojej kochanej coreczki.I az mi serce z radosci skacze:jupi:



Anturium - 2008-12-01 23:15
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9935633) to mamy podobne zdanie! Tylko z tym malpowaniem matki poradzic sobie nie moge.Lapie sie czasami na tym:( O tak, natura tak zadbała, żeby gatunek przetrwał. Skoro jeden osobnik stał się dojrzały i wychował swoje młode, to znaczy że się udało i można to powielić. Każdy z nas z tym walczy, jeśli nie chce powielać, to taki rodzaj instynktu. Jakieś zachowania zostają w nas utrwalone tak głęboko, że nie sięgają do naszej świadmości i odbywają się jakby niezaleznie. Ale można wypracować wszystko. Moja przyjaciółka jest socjologiem, pracuje z trudną młodzieżą, dobrze mieć taką osobę kiedy się błądzi i móc doraźnie zasięgnąć pomocy. Błędów chyba nie uda się nie popełnić, jesteśmy ułomni. To dlatego potrafimy w pewnym momencie życia wybaczyć naszym rodzicom. JEŚLI NIE PRZEGIĘLI.



Anturium - 2008-12-01 23:19
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9935658) chcialam zobaczyc co dla Ciebie ostoja oznacza! I kocham Cie:cmok:
Niebawem bede miala duuuzo czasu dla mojej kochanej coreczki.I az mi serce z radosci skacze:jupi:
Buczka to śpiesz się, za chwilę to ona nie będzie miała czasu dla Ciebie. Mój starszy coraz rzadziej bywa w domu, już mu skrzydła rosną. Ja łąpię te chwile, kiedy on się zjawia i rzucam wszystko, by dołądować mu akumulatorki, wiem przecież że następny raz może być za dwa dni.

Sprawdzałaś mnie? :)



Anturium - 2008-12-01 23:21
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Ale się nastukałam :eek: Muszę się oddalić w stronę żelazka.



buczacza - 2008-12-01 23:28
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Przeciez mamy prawo wyboru.Myslimy tak ja na sie podoba,robimy-no coz ,nie zawsze nam sie udaje,ale mozemy decydowac co chcemy robic ,a co nie.
Mamy wolnosc ,to po jaka cholera powtarzamy bledy rodzicow?Wiemy doskonale,ze to blad a robimy go.
Mi tu smierdzi genologicznym oportunizmem!

ide spac!Spij dobrze Korba:cmok:



moll_y - 2008-12-01 23:44
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9935727) ide spac!Spij dobrze Korba:cmok: Nie idz jeszcze spac!!!!! :D:D:D :cmok:
Buczacza..kochana moja..! jak dobrze ze Cie widze :D nie moge sie odnalezc w pamietniku cosm. juz od dluzszego czasu probuje ale czas mnie tak goni a wy tak duzo piszecie...:D ze nie jestem w stanie nawet nadrabiac zaleglosci w czytaniu a co dopiero pisac:eek:
..pisze jednak,poniewaz chcialam sie z wami podzielic nowinka :D otoz - dwa tygodnie temu, na bezclowce, mialam do wyboru - albo kupic kolejny sloiczek orchidei pod oczy (Buczacza napewno wie o co chodzi;) ) - albo tez wybrac cos innego - innymi slowy zaryzykowac :eek: i siegnelam w zupelnej niewiedzy po pudeleczko Lancome...krem pod oczy "secret de vie" ....dziewczyny..oszalalam na punkcie tego kremu :eek::D to prawdziwe cudo ktore w ciagu niespelna tygodnia poradzilo sobie z moimi suchymi liniami pod oczami :ehem: to chyba pierwszy krem pod oczy, ktory tak NAPRAWDE dziala.
Jestem zachwycona.
Jesli ktoras wyprobuje to bardzo prosze dac mi znac na PW :cmok:
..Buczacza, nie mow ze sie nie skusisz :rolleyes:

pozdrawiam was wszystkie bardzo cieplutko i przesylam buziaczki :cmok:



Anturium - 2008-12-02 00:21
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Molly?! Specjalnie się tu ciemną listopadową nocą skradłaś kiedy ja prasowałam, a reszta już grzała poduszki :baba: No ale nowinka nie jest byle jaka, Buczunia na ochotnika pierwsza sprawdzi :) Suche linie pod oczami powiadasz? Hm może znalazłabym coś takiego u siebie :rolleyes: Mamy jakieś opinie na KWC?

Spać mi się nie chce :mad:



Jelly - 2008-12-02 01:03
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Anturku i Buczku nocne Wasze rozmowy - piękne i mądre, lubię Was czytać.
Wy macie problemy z dziećmi, inni mają problemy, że nie mają dzieci. Życie jest "różne" i każdy ma w nim jakąś swoją rolę do spełnienia.

Molly wróciła:jupi::jupi::jupi:



Natalia 1 - 2008-12-02 01:05
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  DZIEŃ DOBRY SŁONECZKA :cmok:

Mam taki świetny nastrój , a nie mam z kim pogadać.

MASIMA -jak ja lubie Twój nowy avatar.Blondynka w niebieskim,mój ulubiony zestaw,i tak bardzo mi się z Tobą kojarzy.

SAGA -trzyman kciuki za egzamin

MADZISIA -napisz jak Ci na nowej drodze życia,dla mnie to czasy archaiczne .

Miłego dnia dla Wszystkich:hi:



buczacza - 2008-12-02 07:03
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Molly :eek::mdleje:
Gdzie Ty sie podziewalas:eek:?????? Juz myslalam,ze nie wrocisz:rycze-smarkam:.
Nie znam tego kremu,jak mi sie domciowy skonczy moze wyprobuje Lancome.
Najwazniejsze ,zeby byl troche tresciwy:ehem:.Guerlain zaczal byc za lekki dla mnie:D
Nadrabiaj teraz zaleglosci i sie czesciej odzywaj:jupi:

Kwiatuszku Ty na serio prasowalas?:eek: Tak po nocach:eek:???
Natalko Nastepny nocny marek:mdleje:.Dzien dobry mowi o drugiej w nocy:mdleje:

galaretkatez po nocach szweda sie po wizazu:eek:



kamilia - 2008-12-02 07:12
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Domuś - jeszcze wieczorem myślałam o Tobie i Twojej mamie.
Też uważam, jak Anturium, że przepraszanie na zapas to takie umocowanie czegos, co samą Ciebie kaleczy i utrwala emocje, które Was od siebie oddalają. Cos się z Twojej Mamy wylewa, jest na cos zła i teraz pytanie , czy ma tak tylko wobec Ciebie ? Coś czuję , że nie. I dlatego jednak spróbowałabym ja potraktować jak doroslego człowieka, któemu wolno powiedziec, że nam z nim ciężko, ależe czujemy, że sobie z czymś nie radzi. bo złość zawsze jest wyrazem bezsilności. Agresja - lęku. To takie przykrywki. to takie krzyczenie w ciemnym lesie. Twoja mama, jak sobie obliczyłam , może mieć ok. 60 - 65 lat - to nie czas na demencje, zdziecinnienie itp., ale czas na leki egzystencjalne, lek przed śmiercią, gonienie czasu, konsekwencje hormonalne menopauzy. I tu torchę inaczej patrzę niz Kwiatuszek - nie da sie zapanować często nad emocjami, gdy zaburzaja je hormony. w skrajnych przypadkach dochodzi do zaburzeń psychicznych i potrzebne sa leki - po prostu mózg nieprwidlowo pracuje i wymaga pomocy. Człowiek ma ograniczone mozliwości kontroli . To znaczy korzysta jak zwykle z tego , co ma, ale że ma wersje zakłóconą to taki tez jest efekt..
Nie myślę, że tak jest w przypadku Twojej mamy, tylko tak chcialam napisać, że z człowiekiem raczej tu nie ma sytuacji zero - jedynkowych .
Domuś - wierzę, a chyba nawet wiem, że Twoja mama w glebi duszy nie potrzebuje w Tobie uległej córki. Bo żadna z matek w jakiejś zdrowej , takiej jej pierwotnej częsci macierzyństwa ,tego od swojego dziecka nie chce - naszym zadaniem jest przecież tak wychować dzieci , żeby przezyly bez nas.
Domuś - porozmawiaj z mamą jak dorosły czlowiek, który sie troszczy o nią, dając jej tez komunikat wprost, że tak , jak teraz dalej nie chcesz, ale chcesz Wam pomóc być tak, jak kiedyś. Daj jej przestrzeń na to, by , jeżeli nie od razu, to może za jakiś czas ,mogla powiedzieć, jak się teraz czuje w swoim zyciu. Zapytaj też tatę, jak teraz postrzega mame Czy dobrze śpi, czy się na coś nie skarży.
wiem, że to dla Ciebie trudna sytuacja, a mimo to, to Ty jesteś w lepszej sytuacji, bo mam wrażenie, że Twoja mama sobie nie radzi z czyms większym niż Ty teraz z nią sobie nie radzisz.
przytulam:cmok: .



denna - 2008-12-02 07:24
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9936194) Molly :eek::mdleje:
Gdzie Ty sie podziewalas:eek:?????? Juz myslalam,ze nie wrocisz:rycze-smarkam:.
Nie znam tego kremu,jak mi sie domciowy skonczy moze wyprobuje Lancome.
Najwazniejsze ,zeby byl troche tresciwy:ehem:.Guerlain zaczal byc za lekki dla mnie:D
Nadrabiaj teraz zaleglosci i sie czesciej odzywaj:jupi:

Kwiatuszku Ty na serio prasowalas?:eek: Tak po nocach:eek:???
Natalko Nastepny nocny marek:mdleje:.Dzien dobry mowi o drugiej w nocy:mdleje:

galaretkatez po nocach szweda sie po wizazu:eek:
No hej , Gwiazdy Zaranne i Nocne:)))
Przychodze rano na zakład, odpalam kompa i oczom nie wierze:eek:: Molly sie objawiła:)))))
A Natalia, to faktycznie taka sówka nocna - to tak miło z ranka poczytać wesołe i miłe Dzień Doberek:ehem:
Anturek i Buczka - chyba bede sobie notatki z Waszych rozmów robić - niby sie to wszystko wie, ale czasem z człowieka coś takiego wylezie, co gdzieś tam w podświadomości siedzi i wyskoczy jak diebeł z pudełka. Dzieci własnych nie mam (jeszcze?), ale jak patrze na moje małe bratanice, to strach mam ogromny jak je w ten wielki i zły czasami bardzo, świat wyposażyć.... Kochać po prostu chyba, ale nie małpią miłościa.... Dla mnie moi Rodzice są taką ostoją, a dla dziewczynek najukochańszymi Dziadkami:ehem:
Sie rozrzewniłam bardzo... Ide bo płakac bede zaraz... :rycze-smarkam:



buczacza - 2008-12-02 07:33
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Kamilciu no mamy podobny poglad co do skomplikowanych mam i babc:D

dennus rozczulac sie bedziemy 24.12:D.Poki co,zycie jest twarde i brutalne.Lece do biura:(



buczacza - 2008-12-02 08:01
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  domcio :jupi:mnie sie nie chce do pracy jechac:D



dome - 2008-12-02 08:08
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  :cmok: Dzień Dobry moje Kropeczki Kochane :cmok:
Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9934905) NIE Buczka, tu nie ma na co czekać. Dome tu nie ma za co przepraszać na zapas. To jest chore. Sprawa spóźnienia z powodu kupna konia, to nie jest powód do nadęcia się i obrazy majestatu. Ludzie nie mający problemów ze sobą przechodzą nad takimi duperelami do porządku dziennego. Buczka Ty dajesz przykład nastolatki, mama Dome już ma to za sobą, miała sporo czasu na dojrzewanie. Za co Ty DOme przepraszasz? Twój tekst na ofiarowanym zdjęciu wskazuje na niezdrowe relacje pomiędzy matką, a córką. Przepraszanie "na zaś"?! Ja bym się dopiero wtedy obraziła ale zaraz po tym zastanowiłabym się głęboko gdzie popełniłam błąd, że moje dziecko tak się płaszczy. To jest jakiś rodzaj braku akceptacji, którą można uzyskać za cenę pomniejszenia swojej wartości. Przepraszać za błędy jest rzeczą oczywistą, co do tego nie ma żadnych wątpliwości ale przepraszać na przyszłość i utwierdzać w miłości w tym samym tekście... Naprawdę coś jest nie tak. ... no i się popłakałam ...
Ponieważ jest "nie tak".

Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9935264) Kwiatku ,bo domcio jest bardzo uczuciowa.Ona by chciala,zeby swiat byl pelen pieknych ,dobrych kochanych ludzi.Ona wierzy w ludzkosc i jak ja ukochana osoba rozczaruje to zawala jej sie swiat.Domcio jest wrazliwy,udaje babo chlopa z wiertlem w reku,a ona w rzeczywistosci jest slaba. Kate - jesteś wyjątkowa w trafnej ocenie samej mnie - tak odkrył mnie moj TŻ i tak też mnie traktuje i może to jest najwiekszą prawdaą naszego szczęścia, że jestem przy moim Męzu sobą.
Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9935362) Dobra, skoro niektórym tak odbija z powodu hormonów i żadna miłość do córki nie ma znaczenia, to proponuję tym córkom na święte obrazy matek w okresie menopauzy odpowiadać: "Z hormonami nie rozmawiam".
Jednak ja podejrzewam, że przypadek Dome niekoniecznie jest hormonalny.
Tu nie ma hormonów - moja Mama ma 68 lat.

Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9935495) No ja właśnie o egoizmie mówię, tyle że mam na myśli egoizm Dome, bo jej mamie go na pewno nie brakuje. A brutalem bywam, to fakt ale zobacz jakim zacnym :D Jesteś mądra, a ja już poprosze o Twoją zgodę na wykorzystanie praw autorskich, ponieważ Twoich kilka ostatnich postów zamierzam skopiować, zalaminować i czytać zawsze ...

Cytat:
Napisane przez kamilia (Wiadomość 9936224) Domuś - jeszcze wieczorem myślałam o Tobie i Twojej mamie.
Też uważam, jak Anturium, że przepraszanie na zapas to takie umocowanie czegos, co samą Ciebie kaleczy i utrwala emocje, które Was od siebie oddalają. Cos się z Twojej Mamy wylewa, jest na cos zła i teraz pytanie , czy ma tak tylko wobec Ciebie ? Coś czuję , że nie. I dlatego jednak spróbowałabym ja potraktować jak doroslego człowieka, któemu wolno powiedziec, że nam z nim ciężko, ależe czujemy, że sobie z czymś nie radzi. bo złość zawsze jest wyrazem bezsilności. Agresja - lęku. To takie przykrywki. to takie krzyczenie w ciemnym lesie. Twoja mama, jak sobie obliczyłam , może mieć ok. 60 - 65 lat - to nie czas na demencje, zdziecinnienie itp., ale czas na leki egzystencjalne, lek przed śmiercią, gonienie czasu, konsekwencje hormonalne menopauzy. I tu torchę inaczej patrzę niz Kwiatuszek - nie da sie zapanować często nad emocjami, gdy zaburzaja je hormony. w skrajnych przypadkach dochodzi do zaburzeń psychicznych i potrzebne sa leki - po prostu mózg nieprwidlowo pracuje i wymaga pomocy. Człowiek ma ograniczone mozliwości kontroli . To znaczy korzysta jak zwykle z tego , co ma, ale że ma wersje zakłóconą to taki tez jest efekt..
Nie myślę, że tak jest w przypadku Twojej mamy, tylko tak chcialam napisać, że z człowiekiem raczej tu nie ma sytuacji zero - jedynkowych .
Domuś - wierzę, a chyba nawet wiem, że Twoja mama w glebi duszy nie potrzebuje w Tobie uległej córki. Bo żadna z matek w jakiejś zdrowej , takiej jej pierwotnej częsci macierzyństwa ,tego od swojego dziecka nie chce - naszym zadaniem jest przecież tak wychować dzieci , żeby przezyly bez nas.
Domuś - porozmawiaj z mamą jak dorosły czlowiek, który sie troszczy o nią, dając jej tez komunikat wprost, że tak , jak teraz dalej nie chcesz, ale chcesz Wam pomóc być tak, jak kiedyś. Daj jej przestrzeń na to, by , jeżeli nie od razu, to może za jakiś czas ,mogla powiedzieć, jak się teraz czuje w swoim zyciu. Zapytaj też tatę, jak teraz postrzega mame Czy dobrze śpi, czy się na coś nie skarży.
wiem, że to dla Ciebie trudna sytuacja, a mimo to, to Ty jesteś w lepszej sytuacji, bo mam wrażenie, że Twoja mama sobie nie radzi z czyms większym niż Ty teraz z nią sobie nie radzisz.
przytulam:cmok: .
kamilio - problem tkwi bardzo głęboko i nie da się go naprawić w krotkim czasie.
Ja mam już dosyć. Nie chce rozmawiać. Dam sobie radę inaczej. Nagminnie moja Mama w momentach gdy ja jestem w ewidentnej potrzebie - tak się właśnie zachowuje.
Taka sytuacja pojawia się nie po raz pierwszy, mam generalnie potęznie ugruntowane poczucie winy, za wszystko.
Uderzyło mnie to niesamowicie, nie tylko zresztą mnie, nawet mojego TŻ.
Ostatni najbardziej ewidentny przyklad. Byłam chora i to mocno, najpierw cholerna jelitówka, temperatura 39, zemdlałam.
Potem nagła angina plus zapalenie oskrzeli, zapewne niedoleczone przeziębienie. Temperatura 39, słyszałyście jak mowiłam. Lekarka powiedziała, Dorota chociaż dwa dni zostań w ciepłym łóżku, herbata, poty i będzie lepiej. Jak mogłam zostać w łóżku mając obowiązki z dwulatkiem od 6.00 do 21.00, plus Kuba, obiad, lekcje plus całą reszta normlanego domowego życia i wyjazdy do firmy. Jadźka poszła wowczas akurat w pieruny. Gdy zadzwoniłam do Mamy, nawet nie zapytała czy nie potrzebuje pomocy, poza tym ja, wiedziałabym sama jak nalezy pomóc, albo natychmiast pojechałabym do córki albo synowej by przejąć obowiązki ( tym bardziej, ze moja Mam nie ma NIC do roboty, n i c ... żadnych obowiązków, ani też nie jest chora.
Trzy tygodnie chorowałam. Do dzisiaj mam zawalone zatoki. Nawet do mnie nie dzwoniła pytając co się ze mną dzieje i jak sobie daję sama radę. Za to gdy Ona w ostatni weekend dostała kataru i temperatury ... no to zaczął się Sajgon, no była umierająco- stękająca, jakby wyłączność na złe samopoczucie tylko do niej nalezała. Najśmieszniejsze były nasze rozmowy telefoniczne, gdy odbierała telefon widząc, ze to ja ... następowalo teatralne i slabowite "halo". Gdy zdarzalo mi się dzwonić z auta, gdzie numer Jej się nie identyfikowa ... głos był normalny i rześki :mdleje: wewnętrzenie mnie to śmieszyło, ale dzisiaj już mnie nie bawi i jest dla mnie żałosne
Bardziej spektakularny przypadek to Sylwester 2007/2008. Od 2 lat ( ciąża i urodzenie Maxa ) nigdzie nie byliśmy. Chcieliśmy nareszcie wyjść " do ludzi" spytałam Mamę czy zajęłaby się Dzieciakami u nas lub o niej - Oni zostawali jak co roku w domu.
No niestety powiedziała, jestem chora. No to zostaliśmy w domu.
Zrobiliśmy sobie z Dziećmi uroczystą kolację, gdy się o niej Mama dowiedziała, niezwłocznie przyjechała w pełnej formie i wrociła do siebie okolo 2.00. Przecież ten czas mogła tak samo spędzić u nas, a my wówczas poszlibyśmy na tańce.
Takich przykładów można przytoczyć setki. Nie mogę na nią liczyć, a jesli już, to więcej stękania i aktorskich pokazow przemęczenia. Faktycznie zostawiam u niej Dzieci na kilka godzin w sobotę, jednak to co potem ma miejsce ... dziekuje serdecznie za pomoc i natychmiast stamtąd uciekam.
Ja jestem na każde ich zawolanie - chętnie, a przeważnie nie pytam tylko robię
Ocenę zostawiam Wam ... mnie nie wypada nic dodać...



buczacza - 2008-12-02 08:13
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  domcio to niestety sie pomylilam.To nie sa hormony:nie:.To jest egoizm i brak serca.



dome - 2008-12-02 08:21
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Ale wiesz, ze tak kiedyś nie było... pamietam Ją jako bardzo ciepłą i oddaną nam osobę ... coś się zmieniło. Ale dlaczego ?
Teraz potrafi byc taka dla innych, obcych.

Ale mnie to w dupsko kopneło, aż mi głupio, że tak oficjalnie o tym pisze ...



denna - 2008-12-02 08:23
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Domuś, Słonko.............. Tak mi smutno , że tak to wygląda.......
napisałam pół strony i skasowałam, bo nie będe Cię tu dołowac - mnie samej płakac sie chce, jak czytam co napisałaś...... Nie rozumiem takiego braku zainteresowania Twoimi problemami... Kochanie, dziękuj Bogu, że masz swojego TZ, swoje oparcie i opokę na tym świecie... Bo każdy potrzebuje takiego "odgromnika". Widzisz, jakis plan w tym jest - Anuśka też pisała, że z Mama i Teściową nie najlepiej, ale za to TZ super. Może tak musi być, że mamy coś za coś... kochana Domciu, Ty jestes tu naszym promykiem, pokazujesz jak sie można cieszyc życiem i ja Ci tych radości małych i wielkich życze jak najwięcej:cmok:Trzymaj sie, Złotko:cmok:



dome - 2008-12-02 08:30
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Tak, tego nie da się naprawić moją pogodą ducha.
Ja tylko chce by bylo dobrze. Moze nie za wszelką cenę, ale tak by każdy chociaż troszkę się postarał ...



Anturium - 2008-12-02 08:36
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Dzień dobry wszystkim :)

Powiedziałabym "jaki piękny dzień" :> słońce waliło mnie dziś po oczach i moim odplamionym licu. Tak dziewczynki, chyba mogę to powiedzieć - odplamiłam się. Solcoseryl i cos2 działają. Wczoraj nocą jeździłam na żelazku bo młody dziś ma wyjazd do teatru, a ja "troszkę" się zasiedziałam przy kompie. Dziś po odstawieniu go do szkoły podjechałam do mojej mamy na poranną kawę i wiecie co mi mama powiedziała? Otóż powiedziała mi wszystko, co chciałam usłyszeć o mojej gębie (chyba niedługo przestanę się tak wyzywać), a mianowicie że plam za cholerę nie widać, że mam baaaardzo napiętą i jędrną skórę i że kolor mi się zdecydowanie poprawił. Ważne jest by powiedzieć, że burak mnie już czasami opuszcza i akurat rano tak było. Mam kilkadziesiąt różowych plam po strupach więc piękna nie jestem ale poddałam ocenie te pozostałe części twarzy. Mam dobry humor. Dziś jest 26 dzień od maski.
Domek co ja mam Ci jeszcze dodać? Egocentryzm, z tym masz do czynienia. Jak chcesz pogadać, to zadzwoń. Postaraj się nie korzystać z pomocy mamy, ta pomoc zbyt wiele Cię kosztuje. Przez telefon to ja Ci mogę postękać :D



kamilia - 2008-12-02 08:49
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez dome (Wiadomość 9936641) Tak, tego nie da się naprawić moją pogodą ducha.
Ja tylko chce by bylo dobrze. Moze nie za wszelką cenę, ale tak by każdy chociaż troszkę się postarał ...

ale teraz Domuś, Twoja Mama nie musi się starać..... nie wyważa sie otwartych drzwi...
Nie jestem naiwna nie zgadzając się z tym, że nic się już nie da zrobic, bo skoro Twoja mama była kiedyś ciepłą kobietą, to nadal ma w sobie ten potencjał. To nie jest relacja, która warto sobie odpuścić, bo nam ona jest potrzebna do szcześcia. Są ludzie tak okaleczeni, że nigdy sobie nie pozwola na cieplo wobec kogoś, ale Twoja mama taka była! Tylko z jakeigoś powodu przestała taka byc.
ja wierzę, że tu jeszcze wiele można zrobic. a dopiero kiedy wszystko zrobisz i nic , to wtwdy dopiero warto nauczyć się z tym zyć. Ja po prsotu nie wierzę w to, że ta metamorfoza Twojej mamy stała sie bez podstaw. Tak nie działa człowiek. Ten jej dzieciecy , irytujący i krzywdzący Cie bunt , dziecięce formy zwracania na siebie uwagi to przejaw czegos. Nie wiem o co jej chodzi, ale cos za tym stoi. Jestem jednak ABSOLUTNIE tego pewna, że nie brak milosci do Ciebie, Domuś.



madziusia777 - 2008-12-02 08:52
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Dzień doberek gwiazdy:cmok:.

Przyszłam sie przywitać i odrazu kawusie wstawiam:gotuje:.....:D
Kto ma ochote na mocną, gorącą jak pierwsza miłość , czarną kawę (może być ze śmietanką:D).

Dziewczyny ale żeście dały wczoraj po tych teściowych.:eek:.
Megi- ja to bym wyszła z siebie i stanęła obok i dwie poszłyśmy oddać karteczkę teściowej z pięknymi słowami " mama coś u mnie zotawiła":mad:.

Domuś- nie wiem co napisać, ciężka i przykra sprawa:o, mi by serce chyba pękło z żału, że o takie głupoty taaakie problemy:nie:.
W tej chwili i od zawsze odkąd pamiętam moja mama to najwspanialsza osoba na świecie- jest dal mnie wzorem we wszystkim. I mam nadzieje że to sie nigdy nie zmieni:-p.

Natalko-:D- jakie archaiczne czasy:hahaha::D. Moja nowa droga życia- no cóż nie mam sie czym chwalić:(, nie byłam w podróży poślubnej, miodowy miesiąc minął nie wiem kiedy, ciężkio pracujemy na wykończenie domu, ograniczamy a nawet żałujemy kasy na przyjemności- bo każdy grosz idzie na dom. Czasami a nawet często jesteśmy zmęczeni. Mój TZ jest jak lokotomotywa ciągnie ten ogrom wyzwań i obowiązków, ja mu tylko dokładam do pieca- czyli wspieram psychicznie jak tylko umiem. Nie jest nam łatwo ani lekko ale jesteśmy przeszczęśliwi. Nasze gniazdko rośnie i nabiera wygłądu:jupi:. Teraz to dla nas najważniejsza sprawa żeby mieć gdzie mieszkać:ehem:, Jesteśmy młodzi i zdrowi i damy rade:ehem::D.

:cmok:



madziusia777 - 2008-12-02 09:03
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  anturek- jeżeli miałabyś jeszcze jakiekolwiek informacje na temat cosmelanu, czy te dobre czy te nie dobre, to prosze Cie napisz mi na Privie:ehem:. ja jednak chce żyć w świadomosci, wiedzieć jak najwięcej o wszelkich zagrożeniach. Wkońcu bardzo długo już stosuje ten krem. po tym jak przeczytałam że cosmelan na rynku istnieje od 4 lat a ja go używam już praaawie od 3 lat to każda informacja bedzię dla mnie bardzo cenna. Bo chyba na doświadczenia innych nie mam na co liczyć ja tu sama doświadczam - jestem królikiem przez duże "K":(.
Jak do tej pory wszystko jest super, dla mnie to cudowny krem, i wiem że nie ma co sie martwić na zapas, ale jednak dobrze jest wiedzieć .
:cmok:. Dziękuję Tobie za wszystko i na zaś:D:roza:.

Wiecie co sądziłam a nawet byłam przekonana że cosmelan na rynku istnieje dużo dłużej:o.



Masima - 2008-12-02 09:05
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Dome przypadek twojej mamy jest identyczny jak mojej teściowej. Dosłownie jakbyś pisała o niej.
Ja mam na to swoje wytłumaczenie. Nie wiem na ile można to przełożyć na twoją mamę. Moja teściowa jest po rozwodzie, około czterdziestki się rozwiodła i została sama. Dzieci poszły w swoją stronę, pozakładały swoje rodziny i miały już swoje własne dzieci. Mamie nikt nie poswięcał już tak dużó czasu, została sama, bez bliskiej osoby w postaci męża.
Najlepszym spsobem na wzbudzenie ich zainteresowania i przyciagniecie do siebie spowrotem był szereg róznych chorób, złego samopoczucia, wzywania pogotowia Słuchajcie masa tego była, na ile rzeczywisćie było to złe samopoczucie a na ile wymyślone choroby (osobiście uważam że jest hipochondyczką) moze świadczyć tekst lekarza z pogotowia który przyjechał pewnego razu na wezwanie: A umrzeć to przypadkiem pani by już nie chciała !!!
Każda rozmowa moja z teściowa rozpoczynała się od informacji jak się żle czuje i co aktualnie jej dolega. Nigdy nie było pytania co u mnie, u nas, czy wszystko w porządku. Nie daj Boze żebym zaczęła mówić o złym samopoczuciu swoim albo kogoś z domowników to od razu zaczynał się jej temat tylko i wyłącznie. Bezustannie potrzebuje pomocy, wsparcia, opieki, zaintersowania.

Dome nigdy nie było mowy żeby została z dzieckiem, jak w takim stanie mogłaby się kimś opiekowac, a jak zesłabnie, zemdleje, albo coś innego się jej wtedy przydarzy. No szkoda gadać.

Rozumiem że ona potrzebuje bliskości innej osoby, zainteresowania, nie chce zostać sama, ale nie w ten sposób, nie tak, nie daje szansy na wyciagniecie reki, okazanie zainteresowania bo od razu tak "napada" na drugiego człowieka, ze ma sie ochotę brac nogi za pas i uciekać gdzie pieprz rośnie.



kamilia - 2008-12-02 09:07
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Masima (Wiadomość 9936877) Dome przypadek twojej mamy jest identyczny jak mojej teściowej. Dosłownie jakbyś pisała o niej.
Ja mam na to swoje wytłumaczenie. Nie wiem na ile można to przełożyć na twoją mamę. Moja teściowa jest po rozwodzie, około czterdziestki się rozwiodła i została sama. Dzieci poszły w swoją stronę, pozakładały swoje rodziny i miały już swoje własne dzieci. Mamie nikt nie poswięcał już tak dużó czasu, została sama, bez bliskiej osoby w postaci męża.
Najlepszym spsobem na wzbudzenie ich zainteresowania i przyciagniecie do siebie spowrotem był szereg róznych chorób, złego samopoczucia, wzywania pogotowia Słuchajcie masa tego była, na ile rzeczywisćie było to złe samopoczucie a na ile wymyślone choroby (osobiście uważam że jest hipochondyczką) moze świadczyć tekst lekarza z pogotowia który przyjechał pewnego razu na wezwanie: A umrzeć to przypadkiem pani by już nie chciała !!!
Każda rozmowa moja z teściowa rozpoczynała się od informacji jak się żle czuje i co aktualnie jej dolega. Nigdy nie było pytania co u mnie, u nas, czy wszystko w porządku. Nie daj Boze żebym zaczęła mówić o złym samopoczuciu swoim albo kogoś z domowników to od razu zaczynał się jej temat tylko i wyłącznie. Bezustannie potrzebuje pomocy, wsparcia, opieki, zaintersowania.

Dome nigdy nie było mowy żeby została z dzieckiem, jak w takim stanie mogłaby się kimś opiekowac, a jak zesłabnie, zemdleje, albo coś innego się jej wtedy przydarzy. No szkoda gadać.

Rozumiem że ona potrzebuje bliskości innej osoby, zainteresowania, nie chce zostać sama, ale nie w ten sposób, nie tak, nie daje szansy na wyciagniecie reki, okazanie zainteresowania bo od razu tak "napada" na drugiego człowieka, ze ma sie ochotę brac nogi za pas i uciekać gdzie pieprz rośnie.

taaak, ale tak długo jak ta metoda zwracania na siebie uwagi działa, to z niej nie zrezygnuje:nie:



Masima - 2008-12-02 09:15
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez kamilia (Wiadomość 9936900) taaak, ale tak długo jak ta metoda zwracania na siebie uwagi działa, to z niej nie zrezygnuje:nie: Kamilia trudno zeby dzieci zignorowały wołanie matki o pomoc.

Dodam jeszcze że to nie jest bynajmniej żadna staruszka, ale kobieta atrakcyjna jak na swój wiek (62 lata).



Anturium - 2008-12-02 09:37
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Przypadek klasyczny, a wg mnie beznadziejny. Skąd się to bierze? Z braku własnego prawdziwego życia, zainteresowań przekraczających gotowanie, pranie, pielęgnację podłóg. Kiedy zamieniamy nasze życie w pasmo czynności poświęconych takim duperelom, czyli czynnościom koniecznym do funkcjonowania lecz nie stanowiącym esencji życia. Gdy wartością nadrzędną stają się takie sprawy, to osobnik oczekuje w zamian za takie poświęcenie (zmarnowanie życia) głębokiego oddania i hołdu. A tu tym czasem rodzina się rozjeżdża, nie ma czasu, wykazuje umiarkowane zainteresowanie. Jak tu żyć?! Co robić?! czym się zająć?! Odczucia związane z podupadaniem na zdrowiu mogą być wyimaginowane ale często są prawdziwe, tyle że biorą się właśnie z poczucia niespełnienia, pustki, na którą dany człowiek sam sobie zapracował. Nigdy nie żądajmy tak wysokiej zapłaty za to, co jest oczywiste. Zawsze zostawiajmy sobie część energii i czasu na samodoskonalenie, na rozwijanie własnych zainteresowań. Musi być coś ważnego poza wychowywaniem dzieci, sprzątaniem domu. Ponieważ kiedy odejdą (a muszą jeśli mają normalnie żyć), to nie pozostaje nam NIC. Tylko gorycz i poczucie odrzucenia. Manifestacja chorobą jest najprymitywniejszą formą, dlatego tak wiele osób po nią sięga. Czego się spodziewać po ludziach, którzy nie mieli na tyle rozumu by zainwestować w swoje życie - ŻYCIE, a nie w czynności z nim związne.



Megi72 - 2008-12-02 09:42
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Dome nie wiem czy to przyniesie ci ulgę,ale wiele z tego co napisałaś o swojej mamie pasuje też do mojej.Nie jestes sama w takiej sytuacji ......Szczęśliwe są dziewczyny,które mają dobry kontakt i bezgraniczne wsparcie w swoich matkach.U mnie z bywa różnie.Moja ostatnia przygoda z tesciową jest własnie wynikiem tego,że mama robiła problemy z zastąpieniem mnie w domu.Musze zaznaczyć ,że bardzo rzadko kogokolwiek proszę o pomoc.Pasją mojej mamy są jej choroby.Główną rozrywką chodzenie po lekarzach.Woli skupiać się na klepsydrach niż na żywych ludziach.Niedawno wywinęła się cięzkiej chorobie.2 lata temu zachorowała na raka piersi.Nie było w szpitalu pacjętki nad którą pochylały się od rana do wieczora 3 córki.Jedna sióstr(pielęgnierka) towarzyszyła jej nawet na sali pooperacyjnej..Moja mama jest silną osobowością i na siłę domaga się zaiteresowania.Zamknięta w swoim cisnym świecie skupia się tylko na sobie.Towarzyszymy jej,pomagamy tylko dlatego,że jesteśmy przyzwoite i wiemy jak nalezy się zachowac .Nie ma w tym jednak serca i to jest najgorsze.



Megi72 - 2008-12-02 09:51
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9937129) Przypadek klasyczny, a wg mnie beznadziejny. Skąd się to bierze? Z braku własnego prawdziwego życia, zainteresowań przekraczających gotowanie, pranie, pielęgnację podłóg. Kiedy zamieniamy nasze życie w pasmo czynności poświęconych takim duperelom, czyli czynnościom koniecznym do funkcjonowania lecz nie stanowiącym esencji życia. Gdy wartością nadrzędną stają się takie sprawy, to osobnik oczekuje w zamian za takie poświęcenie (zmarnowanie życia) głębokiego oddania i hołdu. A tu tym czasem rodzina się rozjeżdża, nie ma czasu, wykazuje umiarkowane zainteresowanie. Jak tu żyć?! Co robić?! czym się zająć?! Odczucia związane z podupadaniem na zdrowiu mogą być wyimaginowane ale często są prawdziwe, tyle że biorą się właśnie z poczucia niespełnienia, pustki, na którą dany człowiek sam sobie zapracował. Nigdy nie żądajmy tak wysokiej zapłaty za to, co jest oczywiste. Zawsze zostawiajmy sobie część energii i czasu na samodoskonalenie, na rozwijanie własnych zainteresowań. Musi być coś ważnego poza wychowywaniem dzieci, sprzątaniem domu. Ponieważ kiedy odejdą (a muszą jeśli mają normalnie żyć), to nie pozostaje nam NIC. Tylko gorycz i poczucie odrzucenia. Manifestacja chorobą jest najprymitywniejszą formą, dlatego tak wiele osób po nią sięga. Czego się spodziewać po ludziach, którzy nie mieli na tyle rozumu by zainwestować w swoje życie - ŻYCIE, a nie w czynności z nim związne.
Teraz ja sobie wydrukuję to co tu napisałaś :ehem:.Nic dodać nic ująć.Lepiej mi na duszy gdy znajduję potwierdzenie na swojego rozumowanie i postepowanie .Anturium dziękuję :love: Nie wiesz ile to dla mnie znaczy !!!



Anturium - 2008-12-02 10:01
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Bardzo mi miło :) Nawet w porywie radości przyszło mi na myśl, że ta wydrukowana karteczka mogłaby trafić do rąk pewnej nobliwej pani :>



Megi72 - 2008-12-02 10:18
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  A teraz pytanie z innej beczki.Dziewczyny czy po cosmelanie wysuszyły się wam usta ? U mnie to prawdziwa Sahara.Suchość jest tak dokuczliwa ,że nigdzie nie ruszam się bez wazeliny .Ma ktoś jeszcze tak jak ja ? :confused:



dome - 2008-12-02 10:21
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Anturek - już zapisałam Twoje złote myśli :cmok:
Buczynka - pojechałaś w końcu do pracy :rolleyes:
Masima - ja na szczęście nie mam obecni eproblemu mojej teściowej :jupi: ona przeżywa karykaturalnie swoją drugą młodość :D ... na szczęście :D
Meg ... no to jedziemy na tym samym wózku, ja jestem daleka od obwiniania kogokolwiek, ale kiedyś przychodzi granica bycia ślepym cymbałem i robi się właśnie tak bardzo przykro aż do łez. Wówczas ciężko cokolwiek udawać.
Ja mam tak samo z ustami - nakładam codziennie BP w maści :ehem:

Madziusia - masz tam jeszcze kawki troszkę - to nalej mi małej czarnej :ehem:



buczacza - 2008-12-02 10:33
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Jestem w pracy!!!
Mnie bardzo niepokoi,ze ivus sie nie odzywa.Bardzo!!! My tu o o durnych ludziach,a ona ma chore dziecko!!!
Ivus czytaj pw!



dome - 2008-12-02 10:35
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Iv jechała z Małym na pogotowie !!! Oby nie było to zapalenie krtani !!!



denna - 2008-12-02 10:35
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9937655) Jestem w pracy!!!
Mnie bardzo niepokoi,ze ivus sie nie odzywa.Bardzo!!! My tu o o durnych ludziach,a ona ma chore dziecko!!!
Ivus czytaj pw!
Ivcia wczoraj miała gnać na pogotowie z Synkiem....
Nie odezwała sie od tego czasu:(



Anturium - 2008-12-02 10:36
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Madziusia jak u Ciebie jest z tymi ustami?

Megi ja używam cos2 codziennie omijając usta, na które kładę wazelinę. Nigdy mi nie wysychały, teraz muszę smarować ale wiesz jak krótko jestem po masce.

Wiecie, że przez to jak mnie nazywacie ja sama już dwukrotnie w logując się wpisywałam "Anturek"? :hahaha: A taki ładny nick sobie wymyśliłam, wszystko na nic :)

Po edycji:
Nie miałam pojęcia o IV, wczoraj chyba to przeoczyłam :(



denna - 2008-12-02 11:04
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez Anturium (Wiadomość 9937679) Madziusia jak u Ciebie jest z tymi ustami?

Megi ja używam cos2 codziennie omijając usta, na które kładę wazelinę. Nigdy mi nie wysychały, teraz muszę smarować ale wiesz jak krótko jestem po masce.

Wiecie, że przez to jak mnie nazywacie ja sama już dwukrotnie w logując się wpisywałam "Anturek"? :hahaha: A taki ładny nick sobie wymyśliłam, wszystko na nic :)

Po edycji:
Nie miałam pojęcia o IV, wczoraj chyba to przeoczyłam :(
No Iv pojawiła sie na którko i napisała o tym pogotowiu.
A propos ust - tez miałam z tym problem po cosmelanie, ale mi bardziej kąciki pękały, smarowałam wazeliną, kremem tłustym nagietkowym i Bepantenem.
I błyszczyk na to taki tłusty lejący - bo nie wsiąkał od razu.



buczacza - 2008-12-02 11:12
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  a mi sie dzisiaj na brodzie biala skorupa zrobila:eek: i zlazi mi strasznie skora.Jakby tego malo bylo ,to jakies dziwne biale "niby pryszcze" zobaczylam w tych okolicach:confused:



madziusia777 - 2008-12-02 11:15
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  U mnie z ustami jest ok.
jak pamiętam swieżo po masce to tez miałam popękane kąciki ust, ale to chyba normalne, tez używałam wazelinki i było ok. A potem to nie pamiętam żebym miał z nimi problem:nie:, żeby mi wysychały:nie:.
Wy wiecie że ja od jakiegoś czasu też i usta cosmelanie:D. Ale robie to rzadko, tzn 2 razy w tygodniu? albo i raz? za dużo nie moge bo skóra ust jest cieniutka i jak przesadze to usta mam takie jakby mi zaraz miały wybuchnąć. A jak pocosmelanie je raz czy dwa razy w tygodniu to sa fajniutkie, jędrniutkie i takie intensywniej czerwone:ehem:.
Usta zaczęłam cosmelanić od monetu jak Buczka zaczeła też tak eksperymentować. Więc dużo czasu nie minęło, bede robić tak dalej i zobaczymy z czasem jak bedą moje wargi wygładały:D. Nie mam w sobie wirusa opryszczki więc moge sobie pozwolić na takie cosmelanienia.:-p.

Megi- a może to po tym permamentnym?:rolleyes:?



kamilia - 2008-12-02 11:16
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez buczacza (Wiadomość 9938047) a mi sie dzisiaj na brodzie biala skorupa zrobila:eek: i zlazi mi strasznie skora.Jakby tego malo bylo ,to jakies dziwne biale "niby pryszcze" zobaczylam w tych okolicach:confused: i mnie złazi tam skóra:eek: :eek: i wyszła mi opryszczka bo sobie smarowałam dwa razy usta, zgadnijcie czym..



buczacza - 2008-12-02 11:21
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez kamilia (Wiadomość 9938103) i mnie złazi tam skóra:eek: :eek: i wyszła mi opryszczka bo sobie smarowałam dwa razy usta, zgadnijcie czym.. tez pokryjomu ostatnio usta smarowalam:p:,ale nie ma szans! Opryszczka wychodzi:mad:.A ja tez chce miec jedrne wargole:cry:
Kamilcia a co sie dziwisz? U nas to rodzinne,nawet pryszcze nam wyskakuja jednoczesnie i na dodatek w tym samym miejscu:D



madziusia777 - 2008-12-02 11:23
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Kochane a mam do Was taką prośbe :-p, jak moge zrobić coś takiego jak ma kamila, czy masimka pod kazdym postem. Cały swój profil obszukałam i nie moge znależć. Chciałabym opisać swój przebieg cosmelanienia sie i żeby pod każdym moim postem to sie wyświetlało. Nawet nie wiem jak to coś sie nazywa:(.
No nie techniczna jestem i wstyd mi bardzo:o. Nie moge tego znależć a z angielskim u mnie kiepsko:(.



Megi72 - 2008-12-02 11:45
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez madziusia777 (Wiadomość 9938088) Megi- a może to po tym permamentnym?:rolleyes:? Być może w pewnym stopniu to wina permanenta nie mniej jednak od początku cosmelanienia tak mam :( a teraz to chyba nawet gorzej ...Największa panika ogarnia mnie jak uświadomię sobie,ze nie mam pod ręką żadnego nawilżacza :eek: Przerywam rozmowę lub wychodzę mówiąc,że "wyschłam" i muszę się czymś smarnąć :D A myślałam,że suchość to dopiero po manopauzie :lol::lol::lol:

Iv znowu ma problemy z małym :(



mylda - 2008-12-02 12:32
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Dziewczynki mam pytanko
cosmelanie sie codzieie na noc, wylażę nocą jak wamp, wysmarowana filtrem...i wąs mi sie sypnął, nie wiem czy od kompa czy od nocnych wizyt w tesco, teraz musze leciec w miasto, czy moge miec na buzi comelan i na to fluid?



Masima - 2008-12-02 12:37
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez madziusia777 (Wiadomość 9938175) Kochane a mam do Was taką prośbe :-p, jak moge zrobić coś takiego jak ma kamila, czy masimka pod kazdym postem. Cały swój profil obszukałam i nie moge znależć. Chciałabym opisać swój przebieg cosmelanienia sie i żeby pod każdym moim postem to sie wyświetlało. Nawet nie wiem jak to coś sie nazywa:(.
No nie techniczna jestem i wstyd mi bardzo:o. Nie moge tego znależć a z angielskim u mnie kiepsko:(.

Madziusiu najpierw odszukaj post w którym opisywałaś przebieg cosmelanienia, albo po prostu go napisz od początku, ale konkretnie i zeby to w jednym było poscie tylko, to co chcesz żeby było pózniej widoczne po kliknięciu.
jak to zrobisz to będziemy próbowały dalej przerobić go w link pod postem.



Masima - 2008-12-02 12:46
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  Cytat:
Napisane przez mylda (Wiadomość 9938942) Dziewczynki mam pytanko
cosmelanie sie codzieie na noc, wylażę nocą jak wamp, wysmarowana filtrem...i wąs mi sie sypnął, nie wiem czy od kompa czy od nocnych wizyt w tesco, teraz musze leciec w miasto, czy moge miec na buzi comelan i na to fluid?

Musisz, a nie mozesz. Każde wyjscie na zewnątrz, z cosmelanem czy bez musi odbywac się z filtrem.



mylda - 2008-12-02 12:48
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
  dzieki bardzo masimko, filtruje sie wiec i zmykam:cmok:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kedaro.keep.pl



  • Strona 15 z 32 • Znaleziono 7489 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32
     
     
    Menu
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates